![]() |
Cytuj:
@Slythia Typowe rozwazania na poziomie znudzonej nastolatki, zamiast szukac dobrych stron szukasz tych zlych, zamiast szukac powodow do radosci glowisz sie nad powodami do nieszczescia. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Szczęście nie tkwi w tak błahych sprawach. Nie działa na takich zasadach. I dobrze... P.S. Jak się rozglądam to mało widzę szczęśliwych ludzi. A może źle patrze.. |
Cytuj:
PHP Kod:
|
Cytuj:
Informuję cię, że szczęście to pojęcie subiektywne, więc dla jednego szczęściem będzie wygrana na olimpiadzie, dla drugiego wydanie bestselleru, dla trzeciego wychowanie dziecka na 'dobrego' człowieka, a dla czwartego fakt, że szef w ramach wyjątku nie upokorzył go publicznie. Dlatego mówienie, że coś szczęście daje, a coś go nie daje, to pseudo-filozoficzne pierdolenie ignorantów. |
Cytuj:
Sens życia? Każdy musi odnaleść sam. Jak ktoś już tam napisał, ważne by na łożu śmierci niczego nie żałować, że sie czegoś nie zrobiło i takie tam. |
@up
Już o tym wspominałem. Poczytaj proszę o ojcu Pio i o jego stygmatach. Jeżeli jednak uważasz, że zwykły przeciętny człowiek, który umarł na krzyżu potrafi po kilku wiekach przekazać komuś stygmaty, to szkoda Twojego trudu, bo to i tak nie ma sensu. Poza tym, jak wiara potrafi zmieniać ludzi, ile daje im sił do czynienia dobra (nie pierdolcie mi tylko o książach, dla których dobrem są pieniądze, bo to nie są następcy Apostołów tylko pieprzeni urzędnicy zapadniętej instytucji) znamy także i te spisane, bezpośrednie dowody na boską postać Chrystusa. Dowodów nie trzeba szukać w odległej przeszłości 0 roku, bo rzeczywiście trudno w tej sytuacji o całowitą pewność. Wystarczy poczytać o cudach, których medycyna nie jest w stanie wytłumaczyć, których nauka nie potrafi racjonalnie spisać, których logiczny tok myślenia człowieka nie da rady pojąć. |
Poczytałem.
Cytuj:
Wiara? Tak, daje siłę. Ale czy musi być to wiara w Boga? Nie. I co do dowodów boskości, są to POJEDYŃCZE przypadki, najczęsciej widziane/spisane przez jedną, maksymalnie pare osób a nie jakieś wielkie grupy ludzi. Uzdrowienia - SKĄD wiesz że to sprawa Boga? |
Nie chodzi mi o te wycinki. Książka o ojcu Pio. Tam jest wszystko, łącznie z tymi oskarżeniami.
A ile osób ma spisywać jedno wydarzenie? Działając na takiej zasadzie: obserwując jedno, czerwone jabłko możemy otrzymać kilkadziesiąt opisów, które zamienią nam to jabłko w zgniłą gruszkę. |
Jedna osoba spisująca wydarzenie może podkoloryzować ew. napisać co chce, nieprawdaż?
|
Prawda. Ale szczerze, kilkadziesiąt oskarżycieli robi to lepiej.
|
Więc dla mnie jest jasne że wiara w coś WYMYŚLONEGO (Bóg, Budda, Koń na wrotkach) przez ludzi nie ma sensu. Tyle.
Na świecie są tysiące religii, i co? Tylko katolicy odnajdą szczęście w życiu wiecznym? A może muzułmanin zabijający siebie i setki niewinnych osób w imię wiary? Nie wiem, nie obchodzi mnie to. |
Cytuj:
Cytuj:
Kościół katolicki jest jednym z najczęściej reformowanych kościołów na świecie. Zauważcie, że nawet sami piszecie o aktualnym częściowym odstępowaniu od „zakazu” sexu przedmałżeńskiego. Nie jest to niekonsekwencja tylko krok w stronę tłumaczenia pewnych nauk (np. dekalog) w sposób odpowiadający aktualnym czasom. Przykazanie „nie cudzołóż” ma dać nam do zrozumienia, że jesteśmy wyjątkowymi istotami na tej malutkiej planetce. Istotami które odróżniają się od zwierząt min tym, że nasze postępowanie nie jest oparte na prostych instynktach. Sex nie powinien być wywoływany pierwotnymi potrzebami przetrwania gatunku. Powinien mieć podstawy w emocjach, rozsądku, i być przejawem miłości. Jest w tym podejściu coś złego? Kolejna kwestia - „zakazy” Katolicyzm niczego nie zabrania, niczego nie ogranicza, nikomu nie narzuca żadnych wartości. Jest jedną z bardziej wyrozumiałych doktryn na świecie. Znacie bardziej liberalne wiary? Islam? Judaizm? Buddyzm? Poczytajcie o nich, o twardych zasadach jakie tam panują i jakie są kary za ich łamanie i o np. prawach kobiet. Tam nie ma księdzą który zawsze może cię wyspowiadać. IRONIA/Tak macie racje chrześcijaństwo jest nieaktualne, i nie pasuje do dzisiejszych czasów/IRONIA |
Cytuj:
Inna sprawa, że mało jaka religia nadąża za światem. To tak, jak z wieloma 'starożytnymi' wynalazkami - albo popadły w zapomnienie, albo zostały gruntownie zmienione. |
@<hmm>
Dobre i sensowne. Tylko co ma powiedzieć ateista? Ja jako katolik to rozumiem i jestem wdzięczny zasadom naszej wiary, że są one tak łagodne, że dają nam tyle szans. Ale jak to ma rozumieć ateista? |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
@up
To prawda, ale błyskawice to nie był cud. Teraz mamy inne rzeczy. Np są konsekrowane opłatki, które się trzymają już 20 lat, a niekonsekrowane, zamknięte razem z nimi po 10 latach zamieniły się w pyłek. Cudowny obraz Maryjny,(niestety nie pamiętam gdzie) był tak namalowany, że w dzisiejszych czasach trudno by było taki zrobić, a został on zrobiony(stworzony) bardzo dawno temu. To są 2 cuda, z wielu innych i jak widzisz nie mają nic wspólnego z błyskawicami. |
Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 00:58. |
Powered by vBulletin 3