![]() |
Jak już masz ten mózg to powinieneś na to wpaść - a nie można połączyć sprawności fizycznej i intelektu?
|
Można. Ale takie połączenie niestety jest "dość bardzo" rzadkie. Nie skreślajmy kogoś jako złamasa, bo nie umie grać w piłkę nożną...
edit: Aha, jeszcze coś. Z tego co widzę, zajęcia z WFu są takie jak z plastyki. Ci co ćwiczą/rysują dobrze, dalej robią to TYLKO dobrze, nie lepiej. Ci co kiepsko - wciąż kiepsko. Czy tak powinno być? |
Cytuj:
To, że radzisz sobie z matmą nie jest wymówką dla Twego brzuszka. |
Ktoś się mnie spytał czy nie umiem pływać - owszem,i nie wciskajcie kitu że zdecydowana większość potrafi.
Po drugie - osoba która ma jakąś wadę serca,a W-f robi za basen? Tak, grzeje ławkę w przebieralni. |
Cytuj:
|
dla mnie wf to problem, no bo jak sie ma do wyboru isc z kumplami na piwko czy dreczyc pierwszaczki w siatkowce lub siebie na ławeczce to wybor jest oczywisty, a potem dunno czy bedzie sie klasyfikowanym.
|
Cytuj:
|
Jakoś jak rozmawiałem z tym ziomem to przed basenem ćwiczył.
|
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Idziesz ulicą: - Dawaj kuwa telefon! - Hm, zważając na to że jesteś silniejszy i szybszy a X alfa minus Z gamma, jest równe cosinusowi Y, daje mi to 0 szans na ucieczkę. Łap moją Nokie i dobrej zabawy. Brawo. |
Ja chodziłem na wfy jak mieliśmy na siłowni (tylko rok), gdy mieliśmy na basenie też chodziłem, ale jak mamy na sali w szkole to olewam bo nie lubię zespołowych gier zwłaszcza piłki nożnej, lubię sporty indywidualne jak na przykład bieganie, pływanie gdzie zajmuję zawsze wysokie miejsca, a jakoś zespołowo to tylko siatkówka i unihokej, piłki nożnej i koszykówki nie lubię, a są to najczęstsze sporty w mojej szkole więc robię sobie wolne bo w dodatku w kijowych godzinach te wfy są... :) Wolałbym aby była określona ilość godzin do zaliczenia i na przykład co jakiś czas w sobotę powinny być zajęcia to mógłbym więcej godzin siedzieć, a w tygodniu to nie zamierzam chodzić rano i śmierdzieć jak szmata bo dwugodzinnej (godziny szkolne) przepychance z piłką... :evul: Jak nie mieliśmy na sali to miałem piątki, teraz mam różnie ale najczęściej 2-3 i i tak sram na to bo jestem wysportowany i mam w dupie takie marne lekcje.
A sprawdziany są łatwe jakieś pompki, bieganie na czas itp. itd. Jak przypadkiem jestem na wfie i trafię na sprawdzian to mam piątki, ale teraz facet się uwziął bo widzi, że część osób olewa lekcje i dlatego daje oceny za frekwencję. Pacz ty to masz fajnie. Aha jeszcze jedno: mamy nowoczesne przysznice! Ale przerwa po wfie trwa 5 minut jak nie zdążysz na polski który jest po wfie to masz zamkniętą klasę bo szmata zamyka na zamek i jeśli nie usprawiedliwisz się pisemnym usprawiedliwieniem od lekarza albo rodzica to jesteś pytany w kolejnym tygodniu i zazwyczaj pyta ląduje w dzienniku. Nawet jak jest się przygotowanym do lekcji, monster zawsze znajdzie pytanie które zmiażdży :/ Były też 3 fajne boiska na polu w tym jedno bardzo duże i przyjemnością były lekcje wfu w lecie, ale oczywiście teren sprzedano, rozdupcono boiseczka :evul: i zrobiono przedszkole. Teraz zostało małe boisko ale i tak nie można na nim grać bo przypadkiem piłka poleci za siatkę na teren przedszkola i jeszcze zabije jakieś dziecko. Polskie realia. A tak na marginesie z wykopu http://img7.imageshack.us/img7/3748/imgp1134.jpg |
Cytuj:
|
Cytuj:
Zreszta nie chodzi o takie przypadki, wielu ludzi jak tutaj mowi, cos tam cwiczy ale tylko samemu, to tez nie jest powod do dumy. Gry zespolowe rozwijaja i ucza wspoldzialania co jest takze niezwykle wazne, nie chodzi tu o samo bieganie. Jak ktos dostrzegl wczesniej, ale i widac to golym okiem, niechec do wfu zazwyczaj jest skutkiem kompleksow, a kompleksy powinno sie zwalczac a nie od nich uciekac. Nie mowie tu, ze trzeba byc nagle jakims super sportowcem, po prostu sie starac, gdy juz sie uda wskoczyc na pewien poziom na pewno przyniesie to satysfakcje. |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Albo mieć pistolet.
|
Niechec do wf wlasnie wywodzi sie glownie z powodu gier zespolowych. Ktos nie potrafi grac, to jest wysmiany. Ktos jest wolniejszy - wysmiac.
Ale to nie jest wina przedmiotu, tylko zle wychowanych, rozwydrzonych gowniarzy (a nawet i starszych) ktorzy tylko szukaja powodu zeby komus dopierdolic. I w jakikolwiek sposob ten przedmiot by zmieniano, problem by pozostal, bo ludzi sie nie zmieni. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 18:37. |
Powered by vBulletin 3