Obviously you care since you read it and decided to post a reply ;)

You're a lil 15 yo fail, indeed I feel sorry for you :(

Ołmajgad, jor inglisz iz perfekt djud!
Zaraz ktoś przyjdzie i wlepi po warnie, a to że dodam, iż według mnie moja średnia(4.38) jest zawyżona, a oceny popodciągane, mimo że moje liceum miało być tym "elitarnym", wspaniałym i poważnym pewnie nie pomoże i mi też się dostanie. :(

Ten angielski to żeby przyszponcić, no i żeby zrobiło mu się głupio, czy po prostu uważasz, że pisząc w ten sposób jesteś fajny?

Co do tematu, 4.08. Dwa ścisłe zepsuły zestaw 4 i 5.

srry ale nie rozumiem a 16 urodziny mam w sierpniu wiec spi*******jX(X(

I klasa LO średnia: 4.07


Generalnie w liceum jedynym przedmiotem, do którego tak na prawdę musiałem się uczyć, jest matematyka. Trzeba było przysiąść nad liczbami, bo inaczej długo bym nie pociągnął w tej klasie xD A do innych przedmiotów przed sprawdzianem ~30 minut i mam 4. Więc imo w średniej też to nie jest żaden wyczyn, jeśli chodzi o "nierozszerzone" przedmioty xP

Wyczyn to jest mieć taką średnią bez nauki. Mi się nie udaje ; )

Po prostu na następny dzień miałem FCE exam i musiałem się wczuć w klimat ;)

Ktoś jeszcze chce pojechać?

a gdzie jedziemy?

Nie będę męczył was ocenami z przedmiotów, bo w 2 semestry trochę ich było. Moja średnia jest między 4.40 a 4.50, w zależności jak pójdzie mi fizyka, chemia nieorganiczna i chemia materiałów i może analizę mat. poprawię sobie na 4.5 lub 5... . Jestem na polibudzie - wydział chemiczny - inżynieria materiałowa. Dla porównania podam, że w LO miałem co rok około 4.3 - 4.4 z tego co pamiętam ;) a to ze względu na przedmioty do których nie widziałem sensu się przykładać, np. biologia, polski (tylko w pewnym stopniu).

Wieżymy, wieżymy.

W takim razie jestem zajebisty : ) Tylko chemii i matematyki CZASEM się uczę, ale i z tym mam z nich 3 na koniec.
No i mogę się poszczycić tym, że za napisaną przed lekcją pracą z PL dostałem 5 ; d

Jaką masz śr... ekhm. Co masz z polskiego?

Ah te dzieci. ;)

Rada - nie kłóć się z Hovvnerem, jest jednym z inteligentniejszych na tym forum. ;)

Co do moich ocen;

Nie wiem czy pisałem, ale zdałem, i to się liczy. Średnia 2 coś (dwójki, z przedmiotów kierunkowych - biologia, chemia, fizyka - 5, 5, 4).

Przyjrzyj się temu, co Piramjida zacytował i poszukaj sarkazmu =P

Wiem co to sarkazm, ale przyznam, że jakoś ominęła mnie zawartość quote'a : P

No i teraz nie wiem, czy mi wyszedł troll czy nie. ;X
Towering hehehe

To raczej szkoła jest "zajebista", skoro za pracę napisaną na kolanie da się dostać 5... Bo w te 10 minut nie da się dobrze przemyśleć tematu... Nawet jako Miodek. :p

Zdziwiłbyś się. Mamy świetną polonistkę, u której zdawalność matur z PL nie spada poniżej 100%. A temat, owszem, przemyślałem - zasadniczo to wstałem, przypomniałem sobie, co mam zrobić, ze zgrozą przeczytałem notatkę, no i po dotarciu do szkoły napisałem co trzeba w trakcie pierwszej lekcji.

I klasa LO
srednia 4.63
tylko jedna troja z fizyki
braklo dwoch ocen wyzej do paska :p

4.0 - 1 kl. Liceum handlowego : p
[rok później do szkoły poszedłem.]

Mniemam iz kpisz