O ile sie nie myle to lamie prawa czlowieka czy jakas inna konwencje ^^ wiec zalozmy ze jezeli wyslesz skarge do jakiejs zagranicznej organizacji to bedzie raczej duże odszkodowanie :P.

jakoś nie przypada mi do gustu takie skażenie , wole tak dopier. na lekcji żeby ksiądz sam mnie z niej wygonił ;D

Ale jakie słowo, lol. Ty czegoś nie rozumiesz - choćbyś był i gwałcicielem i mordercą, to konstytucja gwarantuje ci to, że w szkole na religię chodzić nie musisz i dyrektor tutaj nie ma kompletnie nic do gadania. W przypadku pozwania do sądu wszystko stoi po twojej stronie, jeżeli odbiera ci konstytucyjne prawo do nie chodzenia na ten "przedmiot", to nie masz się czym przejmować.

odpowiem ci cytatami.

"Mnie nie interesuje prawo, mnie interesuje sprawiedliwość."

"Zwycięzcy nikt nie będzie się pytał, czy mówił prawdę."

zresztą pogadamy na ten temat w poniedziałek jak pójdę do szkoły , powiem wam jak się skończyła moja prośba o wypisanie się (oczywiście podpis rodzica zaniosę)

Twoje- nikt w Polsce nie stoi ponad prawem. Oficjalnie.

yhm.

Chcialbym zobaczyc was jak grozicie dyrektorowi szkoly pozwaniem do sadu.
ostatecznie moze wywalczylibyscie to prawo do niechodzenia na religie, ale ostatecznie nauczyciel i tak ma duzo wieksze prawa.

nie oplaca sie to.
tyle.

Omg odszkodowanie byloby ogromne prawdopodobnie - wiec sie oplaca.

Nikt tu nie mówi o grożeniu, powiadomienie przyjdzie do niego później ;p.

Zdziwiłbyś się. Sprawa pewnie zostałaby umorzona z braku dowodów (dyrektor powiedziałby, że nigdy nie dostał żadnej informacji od rodziców, świadkowie by się nie znaleźli) albo z przyczyn formalnych, ewentualnie wywalczyłby niewielkie odszkodowanie po 10 latach procesowania się i odwoływania.

Każdy, kto miał jakąś styczność z polskim sądownictwem wie, że trzeba się nieźle namęczyć, żeby coś wywalczyć.

dodajmy do tego ze nauczyciele patrzyli by na mnie wrogo co z pewnością obniżyło by mi oceny. Stanowczo się nie opłaca , ale w poniedziałek jak będę w szkole zagadam do dyra ze chce się wypisać , z ciekawości która we mnie pobudziliście ;D


tak jak teraz np. z kolega na przerwie pukaliśmy w okno od pokoju nauczycielskiego (staliśmy na parkingu) a nauczyciele powiedzieli ze jak coś się stanie z ich samochodami ze nawet jak sami to zrobią to i tak na nas pójdzie. i ze maja siebie jako świadków ze to my zrobiliśmy wiec równie dobrze dyro znalazłby wśród nich paru świadków z ta religia...

Niech go nagra (najlepiej kamera ale moze byc problem..) i wysle do tvnu ;D.

Hmm.

Wspominałeś coś o tym, że twoja szkoła jest spoko? :D

Marsz się dzisiaj odbył i liczbowo był sukcesem. Pojawiło się ok. 400 osób i to pomimo deszczowej pogody (jak wychodziłem z domu, to naprawdę lało). Była prof. Senyszyn. Tylko nagłośnienie było kiepskie i choć przemówienie organizatorów na rynku mogło być naprawdę efektowne, okazja została zmarnowana - nie było go słychać.

Juz naprawde nie mieliscie kogo zapraszac?

Nadal myślę ze jest super , poza tym z ta rela i wielkim błędem jakim było mianowanie najlepszej nauczycielki na vice dyrektorkę.

I Ty chciałeś, żeby ludzie na ten marsz przybyli? :f

Ja lubię Senyszyn.

Jakoś przyszli. A z Senyszyn w niejednej kwestii się zgadzam (choć nie we wszystkich, no ale w prawdziwym świecie rzadko trafiają się ideały).

Ilekroć słyszę Senyszyn to mam ochotę przełączyć kanał. Już nawet nie chodzi o sam głos ale o to co wygaduje + połączenie to z jej głosem.
400 osób...imo słabo ale od czegoś trzeba zacząć.
ps. powiedziałeś mamie(jeśli z nią mieszkasz). Mamo idę na marsz!;)
to tak z ciekawości nie z polewy czy coś;p

To następnym razem chociaż ostrzeż, bo chciałem przyjechać.