Pewnie, niech wogóle nie ingerują w nasze życie, tak będzie najlepiej nie?

A pozatym:
Stritiz Poker itp. Rulez czy co?

@Temat
U mnie wszystko sie działo przez Tibie, aż dostałem osobny komputer...

@Sinpal
Niestety, nie jesteś w pełni dorosły, nie mieszkasz sam, nie zarabiasz sam na sioebie, to siedź cicho bo rodzice będą Ci mówić co masz robić, bo mieszkasz pod ich dachem.

U mnie rodzice niewiedzą co to jest tibia :p
Oni wogule są mało "skąputeryzowani" :D to & owo umią ale przecierz nie interesują się grami itp. i mi tam z tym dobrze :)

A mi akurat nie. Moja stara nic tylko pasjans -,-" a mój star jest naprawde tak tempy że zaraz jak zrobili mi neta to pierwsze co u niego było to pornol i jeszcze sie mnie pytał jak wyłączyć okno -,-"".

Yh a moi to tylko sporadycznie... Pocztę sprawdzić i na Onet wejść w newsach pogrzebać i pogodę sprawdzić. Starsza to ewentualnie czasami, jak czegoś konkretnie szuka. I zawsze sie pluje (bo nie umie wyłączyć), kiedy włącza się okienko powitalne ICQ. No i oczywiście, jeśli chodzi o nauczenie się korzystania z kompa to to należało do mnie... A ja ostatnio w Tibię grać przestałam, a jak grałam, to zawsze jej mówiłam, że się b. dużo słownictwa nauczyłam i problemów nie było.

Nie.Poprostu nie znam żadnych gier ala playboy więc podałem taki przykład.Troche "pomyślunku" -.-

może powinni się wtrącać i raz na jakiś czas looknąć czy porn gierek niema (u mnie i tak nie sprawdzają - bo w takie niegram ;) ) ale znowu bez przesady...znajomek z klasy nie mógł grać przez 2 miechy na kompie. A czemu ? Bo tatuś wykrył diablo u niego... to taka satanistyczna gra -.-
Ehh... ja tam nie narzekam. Nikt się nie czepia o to w co gram, no i natym poleg a moje szczęście ;)

No to spoxik. Ja tam gram w tibie zależnie od dnia. Jeżeli dzień jest ładny (czyt. słoneczny) to oczywista że idę na dwór (czyt. na piwko). A jeżeli pada deszcz pada to siedzę w domu i gram. Ale znowu jest paradoks:
Co zazwyczaj robimy na dworze? ... Pijemy browarki z ekipą, palimy fajki. Czy to jest zdrowe w tym wieku? Czasami wolę przesiedzieć piękny dzień w domu grając w tibie niż iść na dwór, bo koledzy kupili stuff (czyt. marihuana). Więc wybór jest chyba prosty?

u mnie byla polewkowa akcja ;] stary zostawil włączonego kompa i poszedł do kibla. Ja sobie wszedłem na tibie.com ...muj stary wraca i sie drze: Wylacz to bo mi zawirusujesz komputer tak jak sobie ( ja mam 0 wirusów...ehhh nie są juz kreatywni i nie wiedzą co wymyślać)

Zawirusujesz... :D

Powiem Wam ze mnie wychowuje tylko mama i w sumie nie ma sie czemu dziwic ze nie mam pacca...ale :
Mowie jej ze zamisat kupwoac mi rozne rzeczy w stylu 10000 Bluza czy Spodnie z Cropa albo Undegrounda albo zamiast kupowac cos na urodziny czy inne swieto to niech mi raz da na pacca ale nie ! Jej odpowiedz jest zawsze taka sama :Szkoda pieniedzy na to ! X(

PS Mam tego pecha ze moja starsza zna sie na kompie i nie moge jej zbajerowac w stylu :Nie ja msuze garc bo jak wylacze Tibie to komp sie zepsuje...ech takie pechowe zycie ! pozdro dla all ktorzy ciesza oko pacc'em :S ! ;(

To moze nie prosc o pacca wprost tylko popros o pieniadze a pacca sobie z cichacza kupisz jak moj kumpel xP

@Topic
Ja tam u starych mam luzy z tibia ale za to jak jestem u dziadkow to ohoho!! Tibia jest zrodlem wszelkiego zla i jak juz ktos powiedzial "zawirusowania" xD

Może glupio to zabrzmi, ale wydaje mi sie, ze dla niektorych tibia jest uzaleznieniem, choroba. Fakt gralem w to z 1.5roku, ale doszedlem do wniosku, ze to jest bez sensu. Niedziwie sie rodzica, ze nie chca zafundowac paaaca, tez bym dziecku nie kupil tego. Takie jest moje zdanie.

@up: Bo ta gra jest bez sensu :P Jakiejś wielkiej nowości to nie odkryłeś - wszyscy to wiedzą. Mimo to w to gramy, czemu ? W sumie to niewiem... gram po prostu... czasem po 8h dziennie - i nie jestem uzależniony. Przestaję kiedy chce itp.

Nastawienie rodzicow do Tibii jest neutralne. Ich nie obchodzi, czy pisze cos do szkoly, czy gram w Tibie. Po prostu mam odejsc od komputera.
Ale do samej Tibii jest spoko. Ostatnio dogadalem sie z nimi, i normalnie, na legalu kupuje dzisiaj PACCa. "Twoje pieniadze - rob co chcesz, ale ja bym nie tracila w ten sposob kasy.".

Ale niestety (?) moja mama jak widzi mnie przy kompie, to sie wkurza.. tak jakos ma. Moze dlatego, ze naprawde dlugo siedze..

Ja mam podobnie. Pierwszego pacca kupiłam za swoją kase.
A gdy zadługo siedzę, to nie ma znaczenia czy gadam z kuzynką, szukam czegoś do szkoły czy gram w Tibię - poprostu mam wyłączyć komputer. :P

Zgadzam się, ta gra jest bez sensu ;) Ale chyba wiem czemu w nią mimo wszystkim gramy. Na początku urzeka nas świat, całkiem inny od naszego zwykłego. W Tibii możemy wszystko osiągnąć. Potem kiedy dowiemy się, że to nie takie łatwe zaczyna urzekać nas ta wielka internetowa/tibijska społeczność i mamy wielke plany przygód, które będziemy przeżywać z przyjaciółmi. I tak niektórzy na tych planach się zatrzymują (nooby lvle 11-20) a niektórzy je realizują :)


@topic :P
Ja tam problemu ze starszymi nie mam raczej :P Wyjaśniłem im na czym polega Tibia i oni właściwie się cieszą, że mam kontakt z innymi nardowościami i rozwijam swój angielski bla bla bla. Nie interesują się bliżej moją znajomością z Tibią. Ale pacca kupić nie chcieli :< Pierwszy pacc kupiłem sobie sam :) 90 zł (swoje oczywiście, nie podkradam!) do koperty i migiem na poczte ;P Później były pacce za tibian cash i tak już yba zostanie, ale jakby co to mam mnóstwo kasy.

Laught of loud??!!
 

A 16-latek to już może, no nie 8o ??

A co Ty masz do 16 latków ? ;)
A dlaczego nie może ?W końcu już jest bardziej dojżały niż taki 12 latek.
(nie sugerujcie się tym co tu napisałem,ja NIE bawie się w strip pokery.)

A ja tam mam takie luzy że ... starzy nie wiedzą nawet w co ja gram a kompa sie nie tykają bo nie umią i myślą że cos skopią ...