Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Sny (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=54022)

Yarpen Zigrin 08-11-2005 19:20

Brawa dla Taube o to chodzilo :P

Dark Sven 08-11-2005 20:07

nie zebym mowil ze ktos klamie ale moim zdaniem ta swoja smierc to moze byc ktos(lub cos )lub jakies wspomnienia z zeszlego zycia.innego.ja bare razy mialem sytacje przedsmiertne np. skacze na kogos on sie odwraca strzela a ja sie budze

OnlyM(PL) 08-11-2005 20:37

Ja akurat mialem taki krotki sen.
Bieglem po opuszczonym budynku, na okno, zeskakuje na rusztowania ktore po chwili sie wala i zagrzebuja mnie (niecalego). Dziwny sen.

Yarpen Zigrin 08-11-2005 21:05

Wreszcie miałem inny sen :D Otóz domem kumpla była wieeelka wieża :P Wchodzimy na sam jej szczyt. Oszkolna tylko i podloga - metlaowy dysk. Nagle wieża pęka i zaczynami się zsuwać, szyby pękaja kumpla zabija ja spadam, nie chce sie budzic tak spadam dosc dlugo bo wieza dosc wysoko (na oko 1 km tak mi sie zdawalo ):P ale sie obudzilem :(

P0PI 08-11-2005 21:06

hyhyhy maniacy :D ja tez mialem sny i to nie ziemskie
raz mialem sen tibia/rl life :D uciekalem po osiedlu przed pk :D ofc sen hyhy

albo raz mialem sen praktycznie jak zywy snilo mi sie ze padlem w tibi :D
nagle sie obudzilem wstalem wlaczylem kompa whodze do tibi i uff nie zginolem :D

Jerkov Thundersword 08-11-2005 23:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez P0PI
hyhyhy maniacy :D ja tez mialem sny i to nie ziemskie
raz mialem sen tibia/rl life :D uciekalem po osiedlu przed pk :D ofc sen hyhy

albo raz mialem sen praktycznie jak zywy snilo mi sie ze padlem w tibi :D
nagle sie obudzilem wstalem wlaczylem kompa whodze do tibi i uff nie zginolem :D

Oo Lmao x)

Też miewam czasami sny o tibii ale bez przesady x)

Btw o tej śmierci, czasami sny widać różnie, raz z pierwszej osoby a raz z trzeciej, chociaż bardzo rzadko, mimo to to się zdarza, więc możliwe jest ujrzenie swego ciała. Kiedy mi się śni moja śmierć zawsze budzę się po niej w jakieś pare sekund, kiedy obraz jednego punktu na który patrzałem podczas sennego umierania powoli się rozmazuje a oddech zwalnia się aż w końcu ustaje (słysze go), btw. nie nie dusiłem się nigdy przez sen ;)

Palladyn Zawisza 09-11-2005 11:25

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yarpen Zigrin
Wreszcie miałem inny sen :D Otóz domem kumpla była wieeelka wieża :P Wchodzimy na sam jej szczyt. Oszkolna tylko i podloga - metlaowy dysk. Nagle wieża pęka i zaczynami się zsuwać, szyby pękaja kumpla zabija ja spadam, nie chce sie budzic tak spadam dosc dlugo bo wieza dosc wysoko (na oko 1 km tak mi sie zdawalo ):P ale sie obudzilem :(

TAAA CI SIE CODIENNIE COS SNI . RACZEJ NIEREALNE ;)

Yoh Asakura 10-11-2005 13:07

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Palladyn Zawisza
TAAA CI SIE CODIENNIE COS SNI . RACZEJ NIEREALNE ;)

Realne.Poczytaj sobie pare artykułów chociażby o LD i się dowiesz,że gdy to opanujesz i nie bedziesz ze stresowany będziesz mógł to osiągać codziennie.

Belvedor 10-11-2005 13:26

Taub@: Nie wiem czy schody moga byc przezemnie brane pod uwage, bo widzialem tylko moje pietro, reszta byla "przykryta" czernia :O

Ale spoko, teraz mi sie sni kompletnie poroniony sen ( juz 3 raz pod rzad ).
Nie wiem jak sie zaczyna ( ale cos tam jest, czego nie umiem zapamietac ). W tym snie obserwuje zycie rybki, ktora jest bliska dla mnie ( przynajmniej tak wnioskuje ze snu, ale to potem ). W polowie snu rybka spotyka sie z inna, ktora zmusza ja, by poplynala po jakas wielka rybe na koncu jakiegos akwenu.
Gdy tak plynie natrafia na kolejno lawite ryb a'la merliny, ktory bawia sie ta mala rybka, wiecie, boja ja pletwami, smieja sie i przepychaja. Ja wtedy czuje sie smutny :( Potem ta rybka chowa sie w "uchu" jakiegs ryby z wielkimi zebami i merliny bojac sie jej uciekaja, jednak tamta otwiera oczy i zauwaza rybke ( nie wiem jak? ). Potem zaczyna sie ucieczka po zbiorniku. Zawsze sie budze w ostatnim "ruchu pletwy" rybki, toz przed pozarciem. Straszne :f
Dodam jeszcze, ze nie wiem kim jestem w tym snie, ale podazam za rybka samoczynnie, w zasadzie obserwuje ja tylko.

mattiz 10-11-2005 14:55

Ehh... ja to mam pokręcone sny...

Mi się śniło coś... dziwnego.
Szłem na jakieś schody, wszystko normalnie. Tylko było pełno ludzi, którzy na nic nie patrzeli tylko schodzili i wchodzili. Schody się kończą, jakaś dziewczyna mówi do mnie: "Witam, panie prezesie". Odprowadza mnie do gabinetu. Nagle uderzyły we mnie dwa samoloty. Żyłem tylko dlatego, że byłem w łazience. Potem zacząłem gdzieś spadać. Ale spokojnie, przepaść była krótka. Okazało się, że wylądowałem tuż pod Świątynią Odpoczywającego Buddy w Bangkoku. Płynąłem łódką. Właściwie to jakimś jachtem motorowym, nie łódką. Dookoła stali ludzie i jakby wiwatowali. Obok mnie był ktoś w czarnym garniturze i z cylindrem a także diamentową laską. On nagle wstał i zachowywał się jak na pochodzie. Potem znowu przepaść i wylądowałem pod następną antyczną budowlą. Plac Świętego Piotra. Pamiętam, że na środku placu nie było tamtego posągu, tylko był mój. Mój posąg jak byłem ubrany w cylinder, garnitur, a w ręce miałem laskę. Diamentową.

Niech ktoś mi wytłumaczy ten sen!!!

Dark Sven 10-11-2005 16:42

Tak sie zastanawiam.CZy te sny sie jakos nie biora z tibia.no bo zobaczcie chyba kazdy na tym forum w jakis sposob ma(lub mial)do czynienia z tibia.a moze to tylko mlodziencze umysly przesiąkniete papka przemocy

OnlyM(PL) 10-11-2005 17:00

Chyba dwa lata temu albo rok, szedlem do szkoly i tak myslalem o moim snie.
I uswiadomilem sobie ze to o czym snilem bylo chocby niedokonczona kopia tego o czym myslalem dzien przed tym snem. Powtorzylo to sie okolo 3 razy albo 4.
Albo mam tez tak ze pomysle o czym i w ta noc sni mi sie mniej wiecej cos podobnego tylko, ze krotko.

Yarpen Zigrin 10-11-2005 17:00

Hmmm... Ja grałem w tibię ale moje sny nie mają z tym nic na pewno wspólnego bo tibia to szajs teraz to wiem

Ryłek 10-11-2005 22:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yarpen Zigrin, kierowane do Matka
Ohohoh XD Jak pięknie powiedziane XDD Szkoda, że ten twój wiek to ściema XD

Ale twoja głupota panie Falkotep czy jak ty tam masz to nie ściema.
Sorry ale ni mogłem się powstrzymać xP

Hedroxx 10-11-2005 22:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez OnlyM(PL)
Ja akurat mialem taki krotki sen.
Bieglem po opuszczonym budynku, na okno, zeskakuje na rusztowania ktore po chwili sie wala i zagrzebuja mnie (niecalego). Dziwny sen.

Mi to przypomina Maxa Payna 2... ale co tam.


Pamiętam jak mi się kiedyś śniło, że byłem na herbatce u G.I. Joe [te takie figurki stare]. A z nowszych rzeczy to po prostu takie tam podsumowanie dnia. Zazwyczaj mi się sni to co mnie gryzło przez dzień lub dwa [Sprawdzian, ludzie, etc]. Żadnych rzeczy w stylu Salvadora Dali niestety.

A spróbujcie nie spać przez pare dni albo tak po 2-3 godziny. To są fazy wtedy dopiero. Raz się zastanawiałem dlaczego koła w autobusie są okrągłe. Przecież sześcianiki równie dobrze by działały. [A szczerze i na poważnie, czasem gorsze rzeczy się działy. Nie wstrzymujcie nigdy snu. ...i dlatego piszę to ok. 23:40. Hm.]

Yarpen Zigrin 11-11-2005 10:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ara'Gorn
Sorry ale ni mogłem się powstrzymać xP

Przy dzieciach? I nie jesteś za mały na to? Weź teraz umyj ścianę bo jest cała w mazi. Nie mogłem sie powstrzymać ojej (żeby to powiedzieć).

Btw. polecam książkę " Potęga Podświadomości" Dzięki niej można się nauczyć kontroli snów oraz dzięki snowi coś zyskać.

Ryłek 11-11-2005 10:44

@up: Pwned... musze przyznać, że chyba twój najlepszy tekst na tym forum...

Dark Sven 11-11-2005 22:07

@up,upup
Prosze jest gg jest pw itd.
@up iles tam
nie chodzi mi o sny z tibia zwiazane ale o to ze chyba jakis slad to zostawia

OnlyM(PL) 11-11-2005 22:34

O.O akurat dzisiaj snil mi sie sen w ktorym odkrylem jakas nowa tarcze :) oczywiscie w tibii.
Def:13 i jakis maly text pod.
A potem snilo mi sie cos o podstawowce.

mattiz 12-11-2005 14:15

--------------------------------------------------------------------------------

Ehh... ja to mam pokręcone sny...

Mi się śniło coś... dziwnego.
Szłem na jakieś schody, wszystko normalnie. Tylko było pełno ludzi, którzy na nic nie patrzeli tylko schodzili i wchodzili. Schody się kończą, jakaś dziewczyna mówi do mnie: "Witam, panie prezesie". Odprowadza mnie do gabinetu. Nagle uderzyły we mnie dwa samoloty. Żyłem tylko dlatego, że byłem w łazience. Potem zacząłem gdzieś spadać. Ale spokojnie, przepaść była krótka. Okazało się, że wylądowałem tuż pod Świątynią Odpoczywającego Buddy w Bangkoku. Płynąłem łódką. Właściwie to jakimś jachtem motorowym, nie łódką. Dookoła stali ludzie i jakby wiwatowali. Obok mnie był ktoś w czarnym garniturze i z cylindrem a także diamentową laską. On nagle wstał i zachowywał się jak na pochodzie. Potem znowu przepaść i wylądowałem pod następną antyczną budowlą. Plac Świętego Piotra. Pamiętam, że na środku placu nie było tamtego posągu, tylko był mój. Mój posąg jak byłem ubrany w cylinder, garnitur, a w ręce miałem laskę. Diamentową.

Niech ktoś mi wytłumaczy ten sen!!!
__________________


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 14:22.

Powered by vBulletin 3