Beholder: Bo zawsze na nim ktoś siedzi, n00bki bloczą resp i kradną mi loot
Dragon: Nie mam farta do loota, i zawsze mi się "agresywne" trafiają (co 3 sekundy gfb wali)
DS: mocne hity 0 loota
Wisp: upija znika mocne hity i druidem zawsze padałem przed 13 lvlem
Wyvern: męczyłem się z nim bo ma mocne hity a loot dragon ham i 11 gp

- scorpion - kiedyś główny powód moich deadów
- demon skeleton - mocny a loot, że szkoda gadać
- wisp - upija i 0 lootu ;/

Scorpion:Jak zatruje to niezle hity a loot (bez komentarza)

Waspy"w hu. szybkie

Beholdery:jak Sa 3-4 to na 1 combo mozna pasc ;(;(;(;(;(;(

Frost dragon - symbol dzieci nie umiejacych niczego procz expa, tysiace takich biedakow traci na nim calymi dniami czas.

Stalkery- przeszkadzaja w expie
Water elementale- dużą biją a loota 0

Destroyery-Zawsze mam na nich lagi i padam!! :D

Skorpion, witch, demon skeleton.

troll - bo głodny

cyklops w h*j życie zabiera

Wrl - ostatni powod mojego deada
Banshe- bardzo paralizuje
Vampire - to samo
Stalker - runy only :/

Nie h*j tylko ch*j.
Stakler.

nie stakler tylko stalker xD
topic: nie ma takiego to tylko gra....

Dragon: dużo noobków-High Leveli, i główna przyczyna moich 2 dedów (bez sensu).

culty, druidem zawsze mam waste, upijaja, mocno wala
no i ancient bo na 40 lvlu ma mnie na combo jak podejdzie...............
mimo ze na nich expie... ;d

prisestss
enlightened of the cult
anihilon

Stalker , Ghost, Priest , Witch , Mino mag i Orc szaman :D

juz niedlugo:P:)

Wasz Hardnosed

1. Pristess - wysysa bardzo dużo many
2. DS- potrafi przywalić, kiepski loot.
3. Cyclop Smith - Na Mount Sternum występuje z dwoma cyclopami lub kolegą tej samej rasy, które złamią Ci obronę a on wali na trzeciego i często walnie 50-110...

kup se fire sworda ;p

rat-malo expa daje

hydra - za duzo hp, paralizuje ;/

Wisp - na niskim lvl praktycznie nie do zabicia, w ch*j bije, upija, znika, haste, 0 loota

Cyclope smith
1. Duża obrona
2. Sporo życia
3. zadaje duże obrażenia i upija
4. 0 lootu ;(

Też tego pedałstwa nienawidzę, wali hity nawet po 180 (raz tyle oberwałem) a taka obrona że knightem na 20 lvlu zaatakujesz go walniesz ze 2 hity za 0-5 i już gryziesz ziemie X(

Witch - bo menda podpala i koksa po te 40+ a gdy ich więcej to wiadomo ;]
Demon Skeleton - Zanim się gada ubije to się zwastuje tyyyyle potów. ;/
Slime - bo na skillu za szybko sam się skilluje i później mocno bije ;D
Wyvern - takie to śmieszne, a mocno truje ;/

Oczywiście ze to Hydra pipka jest za dobra i szybko sie leczy ;/ pozatym defa tez jej nie brakuje:p

stalker, bo znika czesto i na dlugo
mutated bat, bo mocno bije i chujowy loot, nigdy czapeczki nie zlocilem a duzo ich ubilem
scorpion- mocno zatruwa
fe,ds,witch- bo mocno leje i nic nie daje
dragi, bo expia na nich wszyscy od 30 do 200 lvle (50k/h to praktycznie tyle samo expa dla 30 co 200lvla)
guardy, bo mi sie przypominaja wszystki kicki, ktore na nich zaliczylem i czasy jak nie mialem pacc
hyderki, bo jedni maja farta co do loota, a inni nie


1/2 tego to joke :D

Dworc Voodoomaster - każdy, kto był na Trapwood, powinien wiedzieć, co mam na myśli...

Priestess.

Stalker - chodząca ciota, która znika, przeszkadza w expie i do tego zrzuca nędzne plecaki...
Demon Skeleton - za dużo bije i rzadko co spadnie coś dobrego.
Dragon - nie mam do nich szczęścia zawsze jakieś potki zużyje a nic nie spadnie...
Slime - bo jak się za długo skilluje to za mocno bije.

Nomad - W jakis sposob zawsze mi wchodzi w droge w najmniej odpowiednich momentach

stalker, wisp, warlock wszystkie z tego samego powodu... tyle że z wrl jeszcze można coś zlocić B)

Warlock --> Mana ;/

smight
 

Mnie cyclop smight bo zabił mnie na 2 hity:p i staciłem crown hełma ;(

Zdecydowanie smok - wali skubany po 3-4 GFB, z którymi nic nie zrobisz, możesz się tylko leczyć i nigdy nie ma loota, gdy potrzebna Ci kasa.

Potem Stalker - przez niego po upku do 8.4 nie mogłem expić na Isle of The Kings. :/