![]() |
@Up Piernik do wiatraka ma to że "Piernik" i "wiatrak" ma tyle samo liter.
Mi nie zależy na "ładnej,szerokiej klacie" a mocnej zbitej klacie =] Wy tak jedziecie na Albertusa że się przemęcza ja jak zaczynałem trenować miałem 6x dziennie trening po 1,3h po treningu siłka 1h.Parę razy rzygałem ale w końcu się przyzwyczaiłem ;d Tak w ogóle dostał ktoś z was kiedyś highta w baniak? jak wrażenia ;d? |
Dostałem ale zatrzymany na gardzie częściowo. Ogólnie highy kopie tylko na pokazówkę albo jak przeciwnik nie jest wymagający. Preferuje fronty na szczękę low kicki albo middle :)
|
Highta nawet nie kopię na pokazówkę jeżeli jest dość trudny przeciwnik ;s można łatwo wyłapać,ale ostatnio na zawodach w ostatniej walce właśnie hight mnie pokonał,ale to dlatego że byłem kompletnie wykończony,zobaczyłem tylko nogę która leci błysk przed oczami i gleba ;d.Koledzy śmiali się że mało co fikołka nie zrobiłem .
|
ja tak kopie ale dopiero po jakimś czasie , dopiero jak jesteśmy bardziej zmęczeni a walka nabiera dystansu. Na początku zaczynam zależy od przeciwnika jak słabszy to middle , jak taki sam jak ja to szybka i mocna serie prawy-lewy-prawy w ryj. A jak silniejszy to jeden ale bardzo mocny prawy w ryj.
|
No to nieźle, jeśli "taktyke" dzielisz sobie na przeciwników słabszych, średnich i mocniejszych. Zbicie pojedyńczego prawego nie jest żadnym wyzwaniem nie mówiąc już o przyjęciu na garde. Hkicki kopie tylko przy kombinacjach (z reguły low z jednej i high z przeskokiem z drugiej) i to tyle. A ostatnio wyrwałem highkicka na sparingu prosto na twarz - nieprzyjemne uczucie :< (w sumie to pamiętam tylko tyle, że przegrałem - przymuliło mnie). Przeciwnik miał lepszą kondycje, poprostu nie wytrzymałem i chciałem chwile odpocząć, odskoczyłem, opuściłem garde, doskoczył, lewy zaczepny i kop w twarz : /
|
wiesz , mi chodzi o zwykle bijatyki na ulicy gdzie większość przeciwników nie robi jakiś dźwigni , bloków itp.
|
Tylko raz wyrwałem z highta w łeb- niezbyt mocnego, ale smak podeszwy został jeszcze przez jakąś godzinkę.
A tak poza tym to większość kopów udaje mi się jakoś sparować/uniknąć. Raz udało mi się nabrać na ciekawą kombinację- bieg, kop z wyskoku (zmyłka), bomba na ryj. Ale to inna sprawa :P. |
Cytuj:
O czym Ty w ogole mowisz człowieku jak nie masz pojęcia o walce z tego co widzę ;) |
Cytuj:
|
Skończ się kompromitować stary ;)
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
np. w Belgii , bilem się z Indusem , był rok starszy i głowę wyższy z zaskoczenia walnąłem mu prawego to krew mu z wargi pociekła , wtedy on mi middle ja mu lewego i middle , on mi chyba z 2 cepy ja mu 1 i Polacy go odepchnęli. Czy bym wygral to raczej nie , ale początek nie był zly bo chłop byl w szoku z lekka. Oczywiscie chlopaki rozumiem ze lepiej sie na tym znacie bo cos cwiczycie , wiec oczywiste jest ze lepiej bedziecie wiedzieli co do czego , ja poprostu mowie jak robilem do tej pory chociaz teraz po paru lekcjach z kolegami mysle ze zrobilbym to nieco inaczej. zreszta teraz mam jednego chlopa na oku, jak do dorwe to wam napisze jak wygladala walka PS. Musze sie pochwalic ;D bo jestem dumny ze mi juz 2 cm w bicku uroslo ;* |
Nie ma to jak kilka lekcji z kolegami zapewne teraz już miotasz ziąąą.
|
Cytuj:
Ile masz w łokciu? Na zgięciu, przy wyprostowanej ręce, bo to mówi najwięcej o sile i masie człowieka. |
Na poczatku mozna robic te 2 cm w miesiac-dwa. Pozniej sie czlowiek cieszy jak sa 2 cm w rok ;-).
|
A ja wrocilem jakis czas temu z treningu i szczerze mowiac to sensei dal nam (albo wiekszosci nubom) w kosc.
Machalismy shinajami kilkadziesiat razy na rozgrzewke, w roznym tempie, rozna technika, a na koniec treningu mialem tego wszystkiego dosc. Ogolem to bardzo dobrze ze nie bylo lekko, przynajmniej poprawi mi sie kondycja, albo jej brak. xd Teraz w ferie bede mial codziennie zajecia, po dwie godziny. Postanowilem ze wytrzymam przynajmniej tydzien - to bedzie swojego rodzaju sprawdzian. ;) |
Cytuj:
|
2 tygodnie temu poszedłem na siłownie, pierwszy dzień po 5-ciu miesiącach przerwy. Następnego dnia nie mogłem wyprostować rąk (próbowałem wyrobić moją wcześniejszą normę - /ego/), po tygodniu było w porządku :d.
|
Dlatego na początku nie można przesadzać ;)
|
Sey a co co ćwiczysz =]?
|
Przekrojowo, tajski + parter. ;)
|
U mnie początki były najgorsze,gdy przyszedłem miałem pojęcie jedynie z filmików itd,gdy wpadłem z kumplem do klubu myślałem że treningi będą dość luźne że nie będzie od razu "bicia na pysk" konkretnego ale jednak było inaczej,i się zaczeło 1-szy nokaut,pierwsza porażka,pierwsze wygrane zawody,piękne uczucie =]
|
Ja nie startuje, raczej trenuje tylko pod konkretne cele, ale to nie rozmowa na internet :)
|
Haha,też miałem nie startować nie było mnie parę dni na treningach i kolega mi napisał "Ty Masz w czwartek zawody,ja nie startuje" co się okazało też miałem taki zamiar,zawody o ile były na godzinę 20,trener zadzwonił do mnie do domu poinformować mnie,ja powiedziałem ze nie czuje się na siłach i nie wystartuję,on powiedział że wystartuje i koniec,na następny dzień ktoś puka za drzwi obrócił mnie,kopnał w dupę kazał się pakować no i bez wyboru,a to był trener,wsiadam do jego samochodu a tam w środku ziomek i się śmieje ;d.
|
A gdzie trenujesz i ile ? :)
|
Cytuj:
|
No ja zaczynałem od judo . 6 lat, mistrz Polski południowej. Skończyłem z tym 3 lata temu ;). Teraz zupełnie co innego ;)
|
http://www.animalpak.pl/forum/viewto...er=asc&start=0
Ten gość prowadzi siłownie, na którą kiedyś chodziłem. To on uczył mnie wszystkich ćwiczeń i strasznie wkurzało mnie, że co chwila zwraca mi uwagę, że coś źle robię, także po jakimś czasie go unikałem. Później kumpel mi o nim opowiedział, że był mistrzem europy w kulturystyce, dalej mistrzem świata... no i trochę się zdziwiłem. Później tylko jego pytałem co i jak zrobić poprawnie :> a w miedzy czasie patrzyłem jak "nowych" też się czepia a ci go nie słuchają a wręcz się z niego śmieją. Taka tam.... refleksja :> |
Miło poczytać, że gdzieś tam za kablem inni tibijczycy to nie same papieroski tylko chłopy z krwi i kości ;p wrazie co, to plate setów nam nie ukradną, nie?
Po pól rocznej przerwie wróciłem do "rzeźni" i szczerze mowiąc jestem strasznie zawiedzony ubytkami w sile. O masie ciała itd. nawet nie wspominam ;/ No ale regularne treningi mt nie dały mi przez ten smutny bezsiłkowy okres stoczyć się do końca ;d ciągle do przodu i jest zacnie. |
Cytuj:
Dzisiejsza wizyta na siłowni skończyła się prawie skręceniem karku. Się nam komandosów zachciało >.> Toteż znowu przerwa w jakiejkolwiek aktywności, do czasu aż będę mógł ruszyć głową. |
Cytuj:
a ja niedawno zaczalem cwiczyc bjj w Berserkersach xd |
Zawsze mnie to ciekawiło. W BJJ macie garde, uderzenia na twarz itd? Czy tylko cos w stylu judo ?
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
A ja znowu znalazłem czas na SW i się teraz zastanawiam, czy wrócić do starego dobrego boksu (sentyment), czy spróbować czegoś nowego, iść z duchem czasu i wybrać się na MMA
|
Cytuj:
Jako trenera masz pewnie Tomasza,albo takiego drugiego,nie wiem jak on tam miał ;d Bo wpierw jak do Camel Fight Clubu chodziłem to tam znałem od BJJ takiego tomka,był trenerem ;d |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 08:02. |
Powered by vBulletin 3