Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Litawor
(Post 2622368)
I on spisując Cię musi zapisać w raporcie, czy jak to się tam zwie, POWÓD spisania. Musi go również podać Tobie, jeśli tego zażądasz.
|
Wedlug mnie takie pytanie nie ma sensu, bo sie na ciebie odrazu gorzej patrza i ci moga dac mandat z jakiegos blahego powodu. Dla przykladu podam wlasne niemile doswiadczenie z policja. Jakies 2,5 roku temu lekko po 18stce sam trafilem na dolek, powod w sumie powazny, ale tak naprawde to byl przypadek, wina na pewno nie byla adekwatna do kary(zawiasy). Z poczatku wogole sie nie czulem jak winny czlowiek, tylko jakby mnie zlapali przez pomylke, i tak sobie siedze na krzesle i czekam nawet nie wiem na co, na przeciwko mnie jest pokoj i siedzi z 8 policjantow. I ciagle mi dojebuja, cos tam jada, juz sie zdenerwowalem troche i mowie, ze chcialbym poznac personalia tego najbardziej aktywnego. To jednak nie byl dobry pomysl, pierw ten typ sie zdziwil, zachowal sie tak jakby sie przestraszyl, ale nagle zaczeli cos bluzgac i straszyc itp. Mowili miedzy innymi "madralinski sie znalazl, nie takich juz tutaj mielismy wrzuty". To pokazuje obraz wiekszosci policji, na pewno naduzywaja swojej wladzy. Czesto sie zdarzalo, ze jak jakis kumpel wyladowal na dolku to zostal pobity, oczywiscie bez zadnego wiekszego powodu.
Jeszcze inna sprawa, co do madnatow. Kiedys na kacu okolo 10 rano wyszlismy z 2 kolegami i poszlismy na REDSA! siedlismy na boisku zmarnowani, nic nie robilismy piwo dopiero co otwarte, nawet chyba lyka nie wzialem, patrzymy Policja jedzie, zatrzymali sie przed brama od boiska, odrazu dodam ze w okolicy nie bylo nikogo, zreszta co komu moglo to przeszkadzac. Policjanci zawolali "podejdzcie tutaj, a bedzie mniej". Podeszlismy, bo w sumie juz nie ten wiek zeby uciekac i oczywiscie skonczylo sie staniem 30 minut kolo kabaryny i 100 zl na glowe.
Dla porownania czasen wieczorami, jak na boisku siedzialo 20 osob i wszyscy pili alkohol i troche halasowali, gdy przejezdzala kabaryna na przeciwko(boisko jest wzdluz drogi) to zamiast podejsc i wlepic mandaty albo chociaz poprosic o pojscie gdzies indziej, samochod przyspieszal i tyle ich bylo widac.
Te przyklady pokazuja tchorzostwo i hamstwo policjantow, oczywiscie nie wszystkich, ale mysle, ze wiekszosci. Nawet jesli wsrod tych 8miu byli jacys porzadni, to i tak ulegaja presji wiekszosci, wiec nic nie robiac, staja sie tacy sami. Dodam jeszcze, ze ja szczerze mowiac do Policji nic nie mam, ale jednak z ponad polowa ktora sie spotkalem, nie chcialbym sie wiecej spotkac i nie mam na mysli oficjalnie, po prostu nie chcialbym miec takich znajomych.