Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Rok szkolny (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=220523)

Senseal 03-09-2009 19:33

Cytuj:

jak dla mnie szkola nie ma az takiego wplywu na to ile bedziemy zarabiac i co bedizemy robic w przyszlosci. ja w przyszlosci od starych przejmuje firme i jesli gdyby moja nauka zakonczyla sie juz w gimnazjum to raczej twoja 'robolowa terora' poszlaby sie je**c
No, ty jeszcze lepszy jesteś, na gotowe przyjdziesz... A ja jednak wolę być wykształciuchem (i tak mi jeszcze do tego sporo brakuje), niż zapier****ć z młotkiem za dwa razy więcej. Takim już jestem niezaradnym frajerem z kompleksem wyższości.

Gierubesoen 03-09-2009 19:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2641043)
Albo raczej "pójdę na studia, żeby inni nie myśleli, że jestem głupi/a".

Ciekawe kto lub co wykreował stereotyp, że ktoś kto nie idzie na studia jest głupi...

Btw. przypomniał mi się cytat z "Chłopaki nie płaczą":

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Laska
Musisz zadać sobie jedno, ale to jedno zajebiście ważne pytanie- "Co lubisz w życiu robić?" A potem zacznij to robić...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez sphinx123 (Post 2641042)
U mnie w klasie w zeszłym roku nauczycielka pytała się uczniów po kolei "Na jakie chciałabyś/chciałbyś iść na studia?".

Kiedy szedłem do LO, też nie bardzo wiedziałem co zrobię gdy je skończę i tak jak napisał Litawor, pójście do ogólniaka było próbą odwleczenia tej decyzji, no i po roku jestem już niemal pewien co chciałbym mniej więcej w życiu robić, a przynajmniej wiem czego na pewno nie będę robił

Rav 03-09-2009 19:36

Cytuj:

A ja jednak wolę być wykształciuchem

nie mam zamiaru z tego wzgledu przestawac sie uczyc. tylko mowie ze to kto po jakiej jest szkole nie odrazu mowi kim bedzie

Litawor 03-09-2009 19:38

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Senseal (Post 2641048)
A ja jednak wolę być wykształciuchem

Ludzie, którzy nie skończyli studiów, czasami mają znacznie większą wiedzę ogólną od absolwentów niektórych kierunków i niektórych uczelni.

Senseal 03-09-2009 19:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rav (Post 2641051)
nie mam zamiaru z tego wzgledu przestawac sie uczyc. tylko mowie ze to kto po jakiej jest szkole nie odrazu mowi kim bedzie

Też tak uważam. Tylko mówicie (nie tylko ty), że dużo ludzi idzie na studia, a potem nie ma pracy. A jak pójdzie jakiś bezmózgi idiota do technikum gastronomicznego (czy coś w tym stylu), bo przecież będzie miał lepszą pracę i jeszcze będzie myślał, że jest lepszy od tych wszystkich frajerów, a potem będzie robił za marne grosze albo zasili drużynę spod sklepu?

Rav 03-09-2009 19:52

Podam pewien przyklad, moja kolezanka duzo sie uczy gdyz chce miec dobre oceny i skonczyc jakies studia, nie jest bystra, sprytna itd. po protu tak walkuje temat az w koncu bedzie znac na pamiec(kiedys na historii jak odpowiadala ustnie w pewnym momencie ktos jej przeszkodzik i trach =D musiala zaczac od nowa i znowu szybko z pamieci walic) nie wierze ze sie zmieni i nagle bedzie bystra ale wierze ze ukonczy jakies dobre studia z zajebistym wynikiem a w tym czasie ja mart lil boi spokojnie po technikum moglbym dac se luz i zatrudnic na spokojnie do jakies przecietnej pracy, a ona? Kto bedzie trzymac w pracy osobe tak malo rozgarnieta, skoro skonczyla studia to raczej do podlogi nie poszla a ze na wyzszym stanowisku nie zmienia sie tylko wynagrodzenie ale trzeba tez zaczac samemu dzialac i myslec. byc asertywnym, kreatywnym, czasem spontanicznym to sorry ; d a na sprzedawce do sklepu nie pojdzie bo nie ma pojecia o takiej pracy, co radzilibyscie w takim przypadku mojej kolezance "wykształciuchowej" =D

Litawor 03-09-2009 19:56

Pewnym pocieszeniem może być fakt, że nauka na studiach to już nie to samo, co nauka w szkole średniej czy gimnazjum i takie bezmyślne wkuwanie może nie być aż tak skuteczne. Ale niewątpliwie Twoja koleżanka jakieś studia skończy, zwłaszcza że jest pracowita.

CytrynowySorbet 03-09-2009 20:02

To że nie urodziła się tak bystra jak NIEKTÓRZY, nie znaczy, że ma skończyć jakąś zawodówkę i pracować jako sprzątaczka...

sphinx123 03-09-2009 20:04

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rav (Post 2641066)
Podam pewien przyklad, moja kolezanka duzo sie uczy gdyz chce miec dobre oceny i skonczyc jakies studia, nie jest bystra, sprytna itd. po protu tak walkuje temat az w koncu bedzie znac na pamiec(kiedys na historii jak odpowiadala ustnie w pewnym momencie ktos jej przeszkodzik i trach =D musiala zaczac od nowa i znowu szybko z pamieci walic) nie wierze ze sie zmieni i nagle bedzie bystra ale wierze ze ukonczy jakies dobre studia z zajebistym wynikiem a w tym czasie ja mart lil boi spokojnie po technikum moglbym dac se luz i zatrudnic na spokojnie do jakies przecietnej pracy, a ona? Kto bedzie trzymac w pracy osobe tak malo rozgarnieta, skoro skonczyla studia to raczej do podlogi nie poszla a ze na wyzszym stanowisku nie zmienia sie tylko wynagrodzenie ale trzeba tez zaczac samemu dzialac i myslec. byc asertywnym, kreatywnym, czasem spontanicznym to sorry ; d a na sprzedawce do sklepu nie pojdzie bo nie ma pojecia o takiej pracy, co radzilibyscie w takim przypadku mojej kolezance "wykształciuchowej" =D

Połowa mojej klasy jest taka. Potrafią się wykuć do pracy klasowej a po tygodniu już tabula rasa xd

Argen 03-09-2009 20:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rav (Post 2641040)
jesli ktos jest bystry i ma leb na karku to i po podstawowce daleko zajdzie

Jak ktoś jest bystry i ma łeb na karku to nie skończy edukacji na podstawówce.

Albertus 03-09-2009 20:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Argen (Post 2641112)
Jak ktoś jest bystry i ma łeb na karku to nie skończy edukacji na podstawówce.

kolega mego ojca , jest bardzo bystry i ma leb na karku , od malego ma pasje i zainteresowania. Skonczyl edukacje na podstawowce (nie zdal 2 razy ;D a raz razem z ojcem ) jest czlowiekiem bardzo madrym , nie uczyl sie tego co dawala szkola tylko uczyl sie sam tego co go interesuje. Ma glowe do interesu.

Obecnie ma swoj zaklad tapicerski i zarabia naprawde BARDZO DOBRE pieniadze , a po 15 minutowej rozmowie z nim powiedzialbys ze ma magistera albo doktora.

Gonzo 03-09-2009 20:56

Dwie rzeczy:

- Lepiej być dobrym budowniczym, niż beznadziejnym lekarzem (metafora).
- Każdy zawód jest potrzebny... więc nie widzę większego sensu w tępieniu osób z podstawowym/średnim bądź zawodowym wykształceniem.

Ah, na koniec jeszcze dodam - z zarabianiem pieniędzy jest jak z seksem - kto o tym mówi, ten tego nie robi.

Pozdrawiam.

Albertus 03-09-2009 20:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2641122)
Dwie rzeczy:

- Lepiej być dobrym budowniczym, niż beznadziejnym lekarzem (metafora).
- Każdy zawód jest potrzebny... więc nie widzę większego sensu w tępieniu osób z podstawowym/średnim bądź zawodowym wykształceniem.

Ah, na koniec jeszcze dodam - z zarabianiem pieniędzy jest jak z seksem - kto o tym mówi, ten tego nie robi.

Pozdrawiam.

zgodze sie ze wszystkim tylko nie z tym ostatnim ;D czemu myslisz ze jak ktos gada o sexie to tego nie robi?? mi sie wydaje ze to zalezy od czlowieka , czy wstydzi sie tego i nie mowi co robi , czy jest szczery i otwarty i chlapie jezorem na prawo i lewo

Lasooch 03-09-2009 21:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2641074)
To że nie urodziła się tak bystra jak NIEKTÓRZY, nie znaczy, że ma skończyć jakąś zawodówkę i pracować jako sprzątaczka...

Dlaczego? Moim zdaniem tak właśnie powinno być. Ludzie nienadający się do pracy umysłowej nie powinni się do niej garnąć. W życiu nie zatrudniłbym na stanowisko np. księgowej kobiety, która nie potrafi samodzielnie myśleć (a jeśli popełniłbym ten błąd, szybko bym ją wyrzucił). Firma (JP 100% pozdro) to nie instytucja charytatywna.

Albertus 03-09-2009 21:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2641136)
Dlaczego? Moim zdaniem tak właśnie powinno być. Ludzie nienadający się do pracy umysłowej nie powinni się do niej garnąć. W życiu nie zatrudniłbym na stanowisko np. księgowej kobiety, która nie potrafi samodzielnie myśleć (a jeśli popełniłbym ten błąd, szybko bym ją wyrzucił). Firma (JP 100% pozdro) to nie instytucja charytatywna.

oo tu sie zgodze masz racje. Odpowiedni ludzie na odpowiednie stanowiska to juz bedzie polowa sukcesu. i jak by sie pare takich sukcesow odnioslo wtedy Polska by szla mocno do przodu.

CytrynowySorbet 03-09-2009 21:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2641136)
Dlaczego? Moim zdaniem tak właśnie powinno być. Ludzie nienadający się do pracy umysłowej nie powinni się do niej garnąć. W życiu nie zatrudniłbym na stanowisko np. księgowej kobiety, która nie potrafi samodzielnie myśleć (a jeśli popełniłbym ten błąd, szybko bym ją wyrzucił). Firma (JP 100% pozdro) to nie instytucja charytatywna.

A jeśli dziewczyna ma marzenie by zostać chirurgiem? Ma po prostu je porzucić, bo Bóg nie obdarował jest bystrością niczym Einstein? Jeśli pracuje, uczy się, to nie widzę problemu. Gdyby same bystre osoby trafiały na te stanowiska, to świat by się w ogóle nie rozwijał - za mało byłoby pracowników.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2641146)
oo tu sie zgodze masz racje. Odpowiedni ludzie na odpowiednie stanowiska to juz bedzie polowa sukcesu. i jak by sie pare takich sukcesow odnioslo wtedy Polska by szla mocno do przodu.

Z jednym szpitalem na kraj? Na pewno.

sphinx123 03-09-2009 21:38

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2641149)
A jeśli dziewczyna ma marzenie by zostać chirurgiem? Ma po prostu je porzucić, bo Bóg nie obdarował jest bystrością niczym Einstein? Jeśli pracuje, uczy się, to nie widzę problemu. Gdyby same bystre osoby trafiały na te stanowiska, to świat by się w ogóle nie rozwijał - za mało byłoby pracowników.

Akurat chirurg powinien być najlepszy z najlepszych. Jeżeli dziewczyna marzy o karierze chirurga a nie jest bystra, niech wybierze inną profesję związaną z medycyną, życie to nie bajka...

Albertus 03-09-2009 21:41

czyli lepiej nieodpowiednich ludzi powstawiac na nieodpowiednie im miejsca zeby tylko spowalniali prace? jak ma to dobrze funkcjonowac... wyobrazasz sobie co by bylo gdyby w pewnej szkole nauczyciele byli by bezmuzgami ?? jaka byla by mlodzierz??? tak samo w sejmie , sluzbie zdrowia i policji ogolnie wszedzie... kazde stanowisko powinno byc obsadzone odpowiednia do tego osoba.


Wystarczy spojzec na policje , znaczna wiekszosc to kretyni i policja nie jest szanowana wsrod obywateli...

Lasooch 03-09-2009 21:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2641149)
A jeśli dziewczyna ma marzenie by zostać chirurgiem? Ma po prostu je porzucić, bo Bóg nie obdarował jest bystrością niczym Einstein? Jeśli pracuje, uczy się, to nie widzę problemu. Gdyby same bystre osoby trafiały na te stanowiska, to świat by się w ogóle nie rozwijał - za mało byłoby pracowników.

Chciałbyś, żeby operował Cię chirurg, który nie bardzo ma pojęcie co robi (bo nie rozumie co robi - zna tylko na pamięć formułki i definicje) i nie umie sam zdecydować, co powinien zrobić? Bo ja wolę takiej osobie swojego zdrowia/życia nie powierzać. Więc tak, powinna je po prostu porzucić. Ja też chciałbym zdobyć złoty medal olimpijski w biegu na 100 m, ale cechy genetyczne, wrodzone lenistwo i mało sportowa sylwetka mi to trochę uniemożliwiają. Mam porzucić to marzenie? Dokładnie - mam je porzucić.

Gierubesoen 03-09-2009 21:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2641149)
A jeśli dziewczyna ma marzenie by zostać chirurgiem? Ma po prostu je porzucić, bo Bóg nie obdarował jest bystrością niczym Einstein? Jeśli pracuje, uczy się, to nie widzę problemu.

Chirurgiem się nie zostaje po wygranej w paczce chipsów, na tym zawodzie ciąży ogromna odpowiedzialność za zdrowie wielu ludzi. Nauczyć się czegoś, a umieć to potem wykorzystać w pracy nie zawsze idą ze sobą w parze.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 15:13.

Powered by vBulletin 3