![]() |
Cytuj:
|
Cytuj:
Paru starszych ludzi kiedys do mnie powiedzialo : -Jak sie nie bedziesz uczyl to zostaniesz milicjantem. chyba takie powiedzenie sie z niczego nie wzielo... |
taa, hitler tez byl dobry bo dzialal dla wlasnego dobra i krzywdzil tylko obcych ludzi...
do milicji nie szli z przymusu, tylko z wlasnej woli, wiec ludzie maja im to teraz prawo wypominac, wczesniej nie mogli |
Cytuj:
W praktyce oczywiście milicjanci mieli w większości sporo na sumieniu, ale tak samo jest teraz. Nie można wszystkich funkcjonariusz wrzucać do jednego worka. Poza tym rację miał Ze'To, mówiąc, że nikt tutaj nie pamięta tych czasów i większość osób nie zna historii w stopniu wystarczającym do wypowiadania się w tej kwestii. Lepiej ten temat porzucić. |
Cytuj:
im chodzilo o to (tym ludziom co mi tak mowili) ze milicja to tumany , i ze jak sie nie uczysz to idziesz do milicji (tak jak teraz mowia ze jak ktos sie nie uczy to idzie rowy kopac) |
Cytuj:
|
DOBRZE WYKONYWALI SWOJĄ PRACĘ? No tak, byli mistrzami w pałowaniu rodaków i lizaniu dupska "władzy" . :)
|
Nie popieram nagonki na SB (z wyjątkiem tych funkcjonariuszy, którzy dokonywali faktycznych zbrodni - katowali ludzi itp.), ale niechęć do tej służby jest zrozumiała - jednym z bezpośrednich jej zadań było umacnianie panującego ustroju. Dlatego nie była to jednak praca jak każda inna. Mimo wszystko jeśli ktoś wybierał umacnianie tego ustroju, to miał do tego prawo (o ile nie posuwał się do przemocy wobec opozycjonistów), to już kwestia jego sumienia. Robił to legalnie i nie powinny go w związku z tym spotykać represje w III RP.
|
Cytuj:
Cytuj:
|
Jeżeli chodzi o szeregowych funkcjonariuszy SB to za co można ich winić? Winni są oficerowie, którzy wydali rozkaz. Od tego są - aby m.in. wykonywać rozkazy, a nie debatować nad słusznością.
@Down: To nie można winić oficerów, jeżeli dostali rozkaz z góry. |
Cytuj:
@UP W SB byli sami oficerowie, bo to byli wykształceni ludzie. Tacy wszystko wiedzący, a nie wiecie kto w waszych rodziców na*******ał, chyba, że nie na*******ali. Tak już niestety jest, Ci co na dupach siedzieli najgłośniej krzyczą (przykład prezydent i jego brat). |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
W SB byli specjaliści, którzy z braku perspektyw wyjechali na zachód i wschód, a tam z miejsca dostali pracę ze swoimi kwalifikacjami.
Powiedz mi co gorszego robiło SB niż FBI robi w super demokratycznym USA Ty chcesz się pokłócić, czy swędzą Cię plecy w miejscu do którego nie możesz dosięgnąć, a nie ma Cię kto podrapać? |
FBI tropiło przestępców, a SB tropiło opozycję? Taka drobna różnica.
Przepychankami słownymi historii nie zmienisz. |
UB tępiło opozycję, a jak byś tera działał publicznie to ABW i tak by Ci teczkę założyło. W większości księża przychodzili sami do SB i donosili na parafian, żeby dostać kasę na remont kościoła, czy własne potrzeby, bo nie było tak jak teraz, że kościół dostaje na co chce kasę od ręki.
|
A co, w ABW też masz rodzinę? Osobami publicznymi ABW musi się zajmować, bo jest to istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa. Teczki SB to było zupełnie co innego. Ale jeśli chcesz wierzyć w wersję historii, jaką pewnie przekazała ci rodzina, to ja nic na to nie poradzę.
A że księża donosili, to tylko świadczy źle o nich, a nie dobrze o SB. |
Opowiadał mi krewny na czym polegała jego praca i wcale nie na szykanowaniu porządnych obywateli. Czy uważasz, że zainteresowanie podziemiem nie istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa? Jeżeli ktoś chciałby zabić prezydenta (kiedyś I sekretarza), albo wysadzić jakiś budynek myślisz, że nie powinni się tym interesować?
SB to nie było związane z Rosją UB, gdzie sadzało się bohaterów na nodze od stołka, skazywało się bez dowodów na śmierć i więzienie, to już nie ta instytucja za pomocą której ludzie znikali. SB było polskie i Polacy nim zarządzali. Polska poza Serbią (ale to z innych przyczyn) była pod najmniejszą kontrolą Rosji i co to za komunizm, gdzie każdy mógł mieć prywatną firmę? |
Może sięgnij po jakąś książkę, jakieś artkuły prasowe, bo nie masz pojęcia, co się klikadziesiąt lat temu działo w Polsce.
|
Z Tobą jak kijem o żołądź.
Zapytałbym Cię czym karmisz psa, ale nie będę aż tak bezpośredni. Samo SB nie było instytucją do walki z komuną, a ludzie którzy byli tam oficerami wcale nie musieli być przeciwko przeciwnikom ustroju. Po protu nie mieli innej perspektywy. Najlepsze jest to, że byli oficerowie SB pracują w specjalnych służbach wielu państw i to niekoniecznie związanych z Rosją. Dziwne, że np w USA wykonują swoją pracę dobrze, albo nawet szkolą agentów w innych państwach. Np w Rosji byli polscy agenci wywiadu szkolą tam nowych, dlatego, że są jednymi z najlepszych specjalistów na świecie, a w Polsce są opluwani i nie mają szans na znalezienie lepszej pracy niż ochroniarz tylko dlatego, że dobrze wykonywali swoją pracę. Prawie żaden z nich nie uczestniczył w konfrontacjach, oni zbierali informację i reagowali kiedy było trzeba. To nie była milicja, ZOMO, która wychodziła bić ludzi na ulicę. Podobnie teraz nikt z ABW nie spisze kogoś za picie na ławce w parku, nie przypieprzy komuś pałą za krzywe spojrzenie, czy głupią odzywkę. Ich akcje były zaplanowane i znali się na swojej pracy. |
Z Wikipedii:
"Zadania Służby Bezpieczeństwa praktycznie nie różniły się niczym od jej poprzedników (MBP lub KdsBP), polegały one przede wszystkim na ochronie systemu komunistycznego wewnątrz kraju (i nie tylko) poprzez kontrolowanie i przenikanie do wszystkich struktur życia społecznego w Polsce, a następnie za granicą (SB dokonała m.in. głębokiej penetracji Polonii amerykańskiej, kanadyjskiej oraz brytyjskiej). Służba Bezpieczeństwa brała udział w zwalczaniu opozycji, w represjach wobec uczestników demonstracji i strajków. Odegrała główną rolę obok Milicji Obywatelskiej, ZOMO, ORMO oraz wojska w tłumieniu demonstracji w czasie wydarzeń marca 1968, grudnia 1970 na Wybrzeżu, oraz w Radomiu i Ursusie w czasie wypadków czerwcowych 1976. Służba Bezpieczeństwa poświęciła bardzo dużo środków operacyjnych na inwigilowanie duchowieństwa, niezależnych środowisk intelektualnych, oraz mniejszości narodowych w kraju. Funkcjonariusze SB często działali z naruszeniem prawa PRL, łamali prawa człowieka oraz stosowali tortury[2]." Inne źródło (może bardziej wiarygodne): http://portalwiedzy.onet.pl/35205,,,...twa,haslo.html To są tylko źródła encyklopedyczne, przeróżnych artykułów z pamięci przywołać nie mogę. SB nie było niczym innym niż policją polityczną, ewentualne inne zadania wykonywało przy okazji. Oczywiście, że nie wychodzili na ulicę, do tych, którzy wychodzili, mam mniejsze pretensje, bo w większości nie mieli wyboru. A w USA wykonują pracę dobrze, bo im tam dobrze płacą. |
@UP: W takiej sytuacji to... no, faktycznie, wiedzieli co to za bagno :).
|
Jak to było naprawdę dowiemy się za kilkadziesiąt lat, chyba każdy wie, że ostatnie lata historii zawsze są przekłamane. Dochodzą do tego jeszcze zmiany systemowe w Polsce, a Polacy mają tendencję do do opluwania swoich poprzedników. Póki co panuje w Polsce taki pogląd, że wszystko co było związane z komuną to jest złe. Ponadto kościół ma duży wpływ na społeczeństwo, a teraz jest o dziwo negatywnie nastawiony do "komunistów" - sami najwięcej sprzedawali, brali za to niezłą kasę, a teraz najwięcej krzyczą.
Podobnie oficjalne książki historyczne mówią, że wojsk rosyjskich nie było przy granicy podczas rozpoczęcia stanu wojennego. Bzdura! Była tam pełna mobilizacja, kto tak mieszkał to pamięta. Jaruzelski nie chciał po prostu zrobić drugiej Słowacji (gdzie polskie wojska pokazały na co je stać). Tylko z taką różnicą by się to skończyło, że jak Rosja by do Polski weszła, to Polacy strzelaliby do Rosjan i byłaby z tego wojna. Inne książki historyczne mówią o tym jak Wałęsa sikał do wody święconej i ma nieślubne dziecko. |
Cytuj:
nie wiem czy ta wojna nie byla by zlym rozwiazaniem. Ale nie nam to oceniac bo mamy za malo informacji na ten temat. |
No to pozostaje nam czekać na twoją książkę, Andrew.
A jak już mówimy o SB, to tym, którzy jeszcze nie oglądali, polecam "Psy"; ładnie pokazuje mentalność tych ludzi :) |
Na podstawie opowiadań wujka, milicjanta.
Mam pomysł na tytuł pierwszego rozdziału: Dlaczego milicjanci mają rację. Ładne, nie? |
Wczoraj na meczu Polonii z Koroną, huliganii przyjezdnych wyrywali krzesełka tak w okolicach 75-80 minuty i rzucali w policje. Nie lubie ani jednych ani drugich, bo i policja i ultrasi to agresory.
|
jak jeden rodzic zarabia tylko 4000 zł to chyba trochę mało na utrzymanie porządnego domu.
@DOWN Za 4tys wyżyje w mieście 3-4 osobowa rodzina? |
Bosh same dzieciaki...
Widać prawda boli :/ |
Jasne, ze wyzyje. Mojej wystarcza mniej.
|
Się dobierze jeden Pajacykov z drugim Pajacykovem. Mniodzio ; >
|
Cytuj:
u nas w miasteczku jestem pewny ze jakbym był sam (bez rodziny) to za 1000 zl bym spokojnie żył i miałbym na parę drobnych przyjemności. |
Cytuj:
|
No ale życie nie polega tylko na mieszkaniu i jedzeniu, utrzymanie samochodów, jakieś wyjścia, zakup sprzętów domowych, materiały eksploatacyjne, co jakiś czas ubrania.
+ jak masz dzieci to na nie dużo idzie. |
Cytuj:
|
Jeszcze raz powtarzam, ze mojej rodzinie wystarcza, na brak rozrywek nie narzekam.
|
moja mama ma cos kolo 1200-1300 i w to wchodzi jakis zasilek bo niepelna rodzina i alimenty i mi niczego nie brakuje , uwazam ze zyje na dobrym poziomie bo mam co zjesc cieplo jest , w tipke moge pograc i mi nic wiecej nie trzeba.
|
Cytuj:
Co nie zmienia faktu, że mierzę wyżej ; ) edit: oczywiście z tego, co odłożysz, trzeba kupić ubranie, benzynę, opłacić OC (jeśli masz samochód) itp. itd., masz na to jednak w sumie 4800 rocznie, co jest kwotą, za którą da się to zrobić. Oczywiście nie można powiedzieć, że się przelewa ;) |
Moi rodzice zarabiają wspólnie około 7-8 tys i nie czuję się, żebym pławił się w luksusach. 4- osobowa rodzina.
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 17:35. |
Powered by vBulletin 3