Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Suicide? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=105653)

Rav Othersider 11-12-2006 23:40

Suicide?
 
Czy kiedykolwiek rozważałeś samobójstwo? Jeżeli tak, to kiedy?

Sonda jest anonimowa.

Proszę o szczere wypowiedzi, ponieważ będzie mi to potrzebne.

Walekifa 11-12-2006 23:56

Kiedyś,a nawet czasami przelotne myśli,nic większego. Samobójstwo jest dla mnie żałosne,tym bardziej z żałosnych powodów(roosiofe gerlsy się kłaniają,bo ich koofa nikt nie koffa) Chyba że kogoś ściga mafia/dilerzy. Ma 2000 długów,mieszka na śmietnisku,i ludzie śmieją się z niego na każdym kroku...

kamosblue 11-12-2006 23:59

Nie sądze, ze nasze istnienie jest bezsensowne, dlatego nie mialem nigdy takich mysli.

Vekegi 12-12-2006 00:44

nigdy tak nie myślałem, bo warto żyć a drugiego życia się nie będzie miało, ale tak wogule to nie wiem czy umiał bym siebie zabić...

styku 12-12-2006 06:58

Od dziecka mam tak, że lubię sobie wszystko utrudniać, dlatego też nigdy nie pomyślałem o samobójstwie.

Rethfing on Aldora 12-12-2006 07:24

Niee... Jestem cholernym optymistą i raczej nie przeszło mi nawet przez myśl, żeby odebrać sobie życie. Jest tyle rzeczy, dla których można żyć!

Yoh Asakura 12-12-2006 07:48

Nie, nigdy nie myślałem o samobójstwie. Bo i po co ?

Squaess'me 12-12-2006 09:17

ja jestem, cholera, pesymista, materialista i calkowitym przeciwienstwem carpie diem.
takim ludziom jest ciezko, bo nie wiadomo jak dobrze by sie powodzilo, zawsze zostanie obawa o przyszlosc; czy sie uda?

a co do samobojstwa przez osobe - gdybym bym naprawde tak zdesperowany, wolalbym zabic tego czlowieka* niz popelnic samobojstwo, ktore jest oznaka slabosci.

* - koles cie dreczy, zniszczyl ci zycie/w wypadku dziewczat zgwalcil czy szereg innych zbrodni

ripper 12-12-2006 09:33

@up
A to faceta zgwałcić nie można? :|
@topic
Tak, myślałem. Dość poważnie. Stwierdziłem, że nie ma po co. Chyba po prostu musiałem zastanowić się nad sensem wszystkiego.

Hellraiser 12-12-2006 13:53

Omfg, ale powazny temat.

Ale ja mam dobrze, nie chce sie zabic, nie mialem takiej mysli, i raczej nie bede mial, jestem takim optymistą ze HuHu :P, A ciagle mi cos nie pasuje, przypieprzam sie zawsze do czegoś, ale nigdy nie jestem zdesperowany i inne synonimy tego słowa, nie zmuszaja mnie do zadnych ciezkich glupich czynów. Zawsze nawet jak jest najgorzej mowie ze bedzie lepiej, etc,.. np, Jak kiedys jakis klub dostawal 6-1 z Valencia jeszcze wierzylem w remis, lub zwyciestwo HAHA !, lub jak dostaje palki w szkole to odrazu mowie, to sie nadrobi :P Jednym zdaniem jest niezle zakrecony pozytywnie ^^

Ryłek 12-12-2006 14:01

Wyjście dla tchórzy. Dziękuję, przeczekam złe chwile.

Hieyan 12-12-2006 14:07

Myśleć - myślałem, i to pare razy. Ale przemyślałem, i jak widać, jeszcze żyję.

9-NINE 12-12-2006 14:19

Gdzieś tam się coś kołatało, ale to iście na łatwiznę.

Kajulec 12-12-2006 14:59

No, never. For fuckin' sake, maybe life is stupid, but it's funny.. don't you think like that? ;)

Straznik Monopolowego 12-12-2006 15:06

Up:kud ju spik polisz?
Zycie jest zbyt piekne zeby sie zabijac

Zamor1 12-12-2006 15:13

kiedys kilka razy mialem przeblysk takiej mysli :o jesli mialem za cos przesrane, ale szybko wyrzucalem to z glowy i nadal zyje ;p
mysli mialem ale zabic sie nie zabije

eerion 12-12-2006 15:31

A ja popełnie samobójstwo.
Lecz nie teraz - dla mnie jest to ucieczka.
A to co mam przerobić teraz, a uciekne bym musiał przerobić w anstępnym wcieleniu - do dupy z takim czymś :P
Chcę popełnić rytualne seppuku w wieku późnostarczym gdy będą siły mnie drastycznie opuszczały i będę powoli usadzany w miejscu przez wiek.
Wtedy odejdę na własne życzenie.
Nie wcześniej

Matek 12-12-2006 15:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion (Post 1124160)
A ja popełnie samobójstwo.
Lecz nie teraz - dla mnie jest to ucieczka.
A to co mam przerobić teraz, a uciekne bym musiał przerobić w anstępnym wcieleniu - do dupy z takim czymś :P
Chcę popełnić rytualne seppuku w wieku późnostarczym gdy będą siły mnie drastycznie opuszczały i będę powoli usadzany w miejscu przez wiek.
Wtedy odejdę na własne życzenie.
Nie wcześniej

Jakby nie patrzec to taka sama ucieczka.

Eivrel 12-12-2006 15:44

Przy tak postawionym pytaniu nawet najbardziej zagorzały przeciwnik samobójstw powinien zaznaczyć którąś z opcji na tak. Bo rozważać to przemyślać itp. Przynajmniej tak mi się wydaje.
@Topic.
Samobójstwo z powodu szkoły, rodziny, znajomych, psa bądź kota jest dla mnie dziwne. Jest wiele wyjść z takich sytuacji, a samobójstwo to najgorsza z nich. Zapewne większość zamachów na własne życie jest spowodowane też chęcią zwrócenia na siebie uwagi. To także dla mnie wydaje się głupie. Ja sam też rozważałem tą kwestie i dochodzę do wniosku, że to nie jest fajne. Lepiej żyć. Śmierć raczej nic nam dobrego nie da.

Ghost Nieudany 12-12-2006 16:19

Każdy kiedyś myślał o samobójstwie (ba, dzięki załamaniu nerwowemu trzy razy było blisko w moim przypadku), mniej lub bardziej podświadomie.

Ale ogółem, samobójstwo to już nawet nie wyjście dla tchórzy, a dla głupców.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 16:30.

Powered by vBulletin 3