![]() |
Prawa Autorskie
Witam. Mam mały dylemat. Założmy, że chciałbym napisać książkę i chciałbym na pierwszych stronach podziękować pewnym firmom i organizacjom. Czy łamie to ich prawa autorskie ? Muszę pytać ich o zgodę ? Z góry dziękuję :D
|
Możesz dziękować komu chcesz, a teraz mi podziękuj.
|
Nie, nie łamie ich praw autorskich. Robisz im tylko reklame ;P
|
@up,
A reklama bez zgody właściciela praw autorskich do nazwy bądź do loga jest nielegalna. Musisz mieć zgodę na piśmie od właściciela owych praw żeby móc użyć nazwy lub znaku graficznego. |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Tak szczerze mowiac to jesli "firma" jest wporzadku to sie nie przyczepi, ale jesli chce wyciagac kase na potege to lepiej poinformuj ich owczesnie
|
@up,
Tu nie chodzi o to czy się przyczepi czy nie. Złamanie praw autorskich jest ścignae z urzędu, słowem owa firma nie ma nic do gadania. |
@up
firma musi zlozyc pozew |
Cytuj:
@ontopic: nie, nie musisz pytac o zgode na podziekowania i nie lamie to zadnych praw, a juz na pewno nie autorskich. |
@up,
Domorosły prawnik nam się znalazł? @topic, Ponownie powiem, że dla bezpieczeństwa lepiej jednak mieć zgodę firmy. W każdej chwili mogłaby złożyć pozew do sądu gospodarczego i na 99% wygrałaby ją, a jeśli nie to wygrałaby w sądzie apelacyjnym, ew. w Najwyższym po 2'giej apelacji. Pytanie tylko czy owa firma nie jest na tyle duża żeby brać się za takie "łatwe" parę groszy. @down, Skonsultowałem sprawę z mamą prawnikiem, prawdą jest, że przez telefon ale zawsze. Uznała ją za "śliską, ale możnaby się nią popawić". Słowem, jeśli właścicielom nazwy i loga bardzo będzie się chciało wygrać sprawę to pewnie by ją wygrali. Tyle. |
Cytuj:
Cytuj:
Korektor, odnoszę wrażenie, że Twój poprzedni post nie wynikał z wiedzy, ale z przeczucia, a gdy ktoś, kto znał odpowiedz, podał ją, nie przyznałeś się do błędu. Oczywiście mogę się mylić, ale tak jak ty, opieram ten post na przeczuciach. |
Cytuj:
Mu chodziło tylko i wyłącznie o podziękowanie danej firmie a nie mówienie "ta firma jest taka i taka". |
Wiadomo ze zeby rozpoczela sie sprawa w sadzie ktos (firma) musi zlozyc pozew...
|
Mozesz podziekowac tym firmom, bez zadnych konsekwencji.
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Druga sprawa - myslisz, ze taki gospodarczy gigant, jak np. coca-cola pozwalby jakiegos szarego pisarza? Litosci. A jesli bylaby to mala firma, to tym bardziej - darmowa reklama. Trzecia sprawa - ksiazka, przed wydaniem, przechodzi przez "wydawnictwo", ktore ja sprawdza. Jesli sa jakies tresci nie zgodne z prawem - ksiazka zostanie cofnieta, ewentualnie tresc niezgodna z prawem zmieniona (za pozwoleniem autora). Wnioski sa proste - nic sie nie stanie, jak zamiesci podziekowania. Nawet jesli, przez pomylke, nagnie prawo - wychwyci to wydawnictwo. |
Mozesz uzywac nazw marki .
W "Zastrzezenie marki" chodzi o to, ze nie mozesz sie poslugiwac marka czyjejs firmy na swoim produkcie bez ich zgody. |
Cytuj:
Z twojego rozumowania wynika, że jeśli jutro oskarżę Cię o znieważenie publiczne to TY bedziesz musiał udowodnić, że tego nie zrobiłeś. A tak nie jest. To ja będę musiał udowodnić, że jednak to zrobiłeś. W przeciwnym razie mógłbym Cię oskarżać co tydzień o różne rzeczy, a ty musiałbyś się srać aby dowieść swojej niewinnosci. |
@up,
Owa firma bardzo łatwo udowodniłaby, że podziękowania wpłynęły na ilość sprzedanych egzemplarzy, bo wyssanie sobie takiego czegoś z palca i podanie tak żeby wyglądało to jak wiarygodny dowód nie jest trudne. W takim przypadku automatycznie broniąc się musisz udowodnić, że nie wpłynęły na zysk co jest cholernie trudne. |
Cytuj:
Btw, Cytuj:
edit do posta wyzej: Uwierz, ze wcale nie tak latwo i wcale by nie udowodnila. |
@up,
Domniemanie niewinności to już inna kwestia. Jeśli firma udowodniłaby, że podziękowania wpłynęły na il. sprzedanych egzemplarzy to automatycznie autor książki MUSIAŁBY mieć coś na swoją obronę. Uwierz mi, że biegły sądowy to najmniej wiarygodna osoba, która mogłaby stwierdzić, czy wspomniane wyżej podziękowania przełożyły się na zysk. Duże firmy praktycznie zawsze potrafią przekonać biegłego do opowiedzenia się za ich stroną. PS. Nie płakałem, to było zwykłe stwierdzenie. |
Cytuj:
Polecam wiadro zimnej wody na leb (najlepiej razem z wiadrem - widocznie swobodny dostep powietrza Ci nie sluzy) i moze troche mniej zadufania. Z mojej strony eot - Twoj trolling i flamerstwo mnie za cholere nie bawi. Zwlaszcza to rynsztokowe. |
Drogi Korektorze, nie zauwazyles, ze jestes samotnym wojownikiem walczącym o swoje racje? Każdy(slownie: KAZDY) proboje wbic Ci do glowy, ze sie MYLISZ. Oszczedz sobie daleszej kompromitacji i daj odpoczac swojemu mozgowi od wymyslania tych wyssanych z palca argumentow. Polecam Tobie i Twojej rodzicielce lekture ustawy: http://www.prawo.ngo.pl/files/prawo...._autorskim.pdf
Widac, ze zadne z Was nie zajrzalo wczesniej do tego dokumentu. Poza tym, ukradales Gangrelowi zdjecie z podpisu, ponadto napisales, ze to Ty je robiles, złamałeś prawa autorskie, wiesz ile za to grozi? Doda sie jeszcze do tego trolling i wyjdzie baniaczek na ladnych kilka miesiecy, cos mi sie wydaje, ze juz niedlugo podzielisz los usera rolanda, nie wiesz kto to? Zapoznaj sie z przyciskiem szukaj. |
@up
Jejku Oxy, jakiś ty groźny i wykształcony. A co do tematu to naprawdę macie problemy. Korektor przed wypowiedziami innych napisał, że jest to nielegalne to teraz będzie bronił swoich racji. Bo do swego błędu trudno się przyznać, nie? ;] |
@2x up,
Pytałem się Gangrella, zgodził się. @all, Teoretycznie to mama powiedziała tylko, że ta sprawa jest "śliska i można się nią pobawić" dorzuciła kilka argumentów a ja się trzymam ich i swoich ogólnych przekonań. I tak nadal jestem pewien, że mam rację, ale może już zamknijmy temat, chyba został wyczerpany ;-P |
Nie masz racji. Wez wbij sobie do tej <kilka niecenzuralnych epitetow> glowy jak jest na prawde. Wytlumacz mi <kilka niecenzuralnych epitetow> jedna rzecz. Piszesz, ze
"Jeśli firma udowodniłaby, że podziękowania wpłynęły na il. sprzedanych egzemplarzy (...)", taka reklama wplynelaby jedynie w pozytywnym stopniu na WZROST sprzedazy, powiedz mi jaka firma pozwalaby kogos, kto zapewnil jej wieksza liczbe profitow? Chyba tylko firma Twojej mamy, albo Twoja. Zreszta, nie mam do ciebie sily, go away poor child. |
Cytuj:
Cytuj:
Ooo, właśnie o to słowo mi chodziło. |
Oxy, każdy ma prawo się pomylić, nawet najlepszy użytkownik roku :P
Eh... ostatnio trochę czytałem o prawach autorskich, lecz nic o tym nie znalazłem. Wynikałoby to z tego, iż jest to legalne. Myślę, że można już zamknąć temat, jednak w 100% nie jestem nadal pewien :/ Przepraszam za dziwne formułowanie zdań... |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 19:49. |
Powered by vBulletin 3