![]() |
Opowiadania w 15-30 minut!
Jak ktoś się pyta co tutaj robi ten topic to już mówię. Nie mam co robić, a że lubie pisać to proszę tylko o trzy rzeczy.
1)Nazwe waszej postaci (tibia) 2)Klase danej postaci 3)Lvl postaci. Będe pisał do 23:00. Czekam na postacie! EDIT: 4)Przezwisko |
Sokochlap
Sorcerer 13 |
Wybralem tego którym ostatnio grałem gdyż niegrałem dość długo ;) (pomieszane huh ;) ? ) , tera zakładam postać na Galanie (Avager Malutki :baby: ), a ten char którego opisze to na Infernie se chodził ... już nim nigram ;) .
1) Avager Szary 2) Druid 3) 11 lvl -> 10 lvl (mlvl 10 :/ ) 4) NONE P.S. A ja chciałbym żeby jeszcze był ten podpunkt: 5) Acc number i Password do waszego konta 8o |
A proszę bardzo :P
1) Iris on Eternia 2) Knight 3) 16 lvl || 3 mlvl 4) Hmm... może Iris poprostu ;p |
No to dam mojego starego wojaka (niepamietam numera konta itp :( :( :( :( a miałem k-seta :((( )
1)Aker 2)Knight 3)15 4)None Edit: No to masz 2-óch wojaków ;) . |
fixiha
aldora 11 lvl ;) knight |
Będzie mi miło jak umieścisz w opowiadaniu jeszcze mnie:D
1)Kapix 2)Sorcerer 3)26 4)Kapix :D Pozdro ;) |
AAAAAAAA!!!! Czyżbym się spóżnił?! Jeśli jeszcze można to:
1)Xelloss 2)sorc 3)23 lv 4)Xell |
Noi mnie plx :P
1) Shindoda 2) Knight 3)23 4)Shinoda 5) **** ************ ;) |
Sorry Xellos i Shindoda, nie udało mi się już was dodać ale obiecuje że jutro was dodam do nowej historyjki.
A oto krótka, napisana w 15-30min historyjka: Ghazkar patrzył na swoją świeżo zdobytą zdobycz. Jego banda orków przechwyciła konwój ze złotem a że byli lojalni przynieśli mu je. Ghazkar siedział w swojej komnacie na tronie o wokół niego leżało złoto oraz kosztowności. Nagle wbiegł jeden z jego wojaków, cały zdyszany i spocony. Ghazkar spojrzał się na niego. „Co się stało?” spytał. Ork popatrzył się na swojego szefa. „Grupka poszukiwaczy przygód przedostała się do naszej twierdzy!” Ghazkur wstał podszedł do orka i odrzekł. „I co ty tutaj jeszcze robisz? Idź po ludzi i przynieś mi ich głowy na złotym talerzu!” po czym podszedł do jednej ze skrzyń i podał orkowi pozłacany talerz. *Pare minut pózniej* „No nie! Znowu to zrobiła!” Wrzasnęła Iris. Fixiha spojrzała na nią. „O co ci tym razem chodzi?!” Fixiha odpowiedziała. „Znowu zabiłaś najwięcej orków! Nawet nie dałaś szansy innym...” „Czy to moja winna że przez przypadek okazało się że ta runa którą znaleźliśmy wcześniej powodowała taki wybuch?!” Avager odwrócił się. „Możecie się zamknąć? Chyba coś mi się jednak udało wydobyć z tych orków.” I wyciągnął złoty talerz. Zanim padło następne słowo Aker złapał talerz i schował go do swojego plecaka. Był niestety tak zajęty że nie zobaczył Sokochlapa który rzucił się na niego i próbował mu wyrwać talerz. „Ludzie, Ludzie!” Avager przerwał bójkę. „Gdybyście trochę pomyśleli to może byście się domyślili że tam dalej na pewno jest więcej złota.” Aker i Sokochlapa spojrzeli na siebie i zaczęli biec dalej w dół korytarza. „Ale także i orków...” Aker nagle wrócił z głębin korytarza, tyle że dwa metry nad ziemią. Tuż po nim nadleciał Spkochlapa. Obaj trafili na twardą ścianę korytarza (bolało). Nagle pojawił się szef orków. Był dwa razy większy od wszystkich bohaterów a przy tym jego topór też wyglądał dość groźnie. Fixiha pierwsza zaatakowała. Wystrzeliła trującą strzałę... która się odbiło od zbroi orka i trafiła Avagera w nogę: „I co ty zrobiłaś?”. Avager zemdlał i zanim Fixiha zdarzyła przygotować się do następnego strzału ork trafił ją swoją wielką pięścią. Fixiha wylądowała obok Akera i Sokochlapa. „Ha! Teraz moja kolej!” wrzasnęła Iris i wyciągnęła swój miecz. Podbiegła do orka i zrobiła zamach. Ork wyrwał z jej z rąk miecz spojrzał się na niego i odrzucił za siebie. Po krótkim locie Iris dołączyła do swoich kolegów. Ghazkar zaczął się śmiać. Jednak przestał kiedy zobaczył jeszcze jedną postać na korytarzu (Kapix). „Co? Też chcesz dostać w zęby?” spytał ork. Postać nie odpowiedziała. Podniosła tylko rękę: ”Adori Vita Vis” Ork nie zdarzył nawet zareagować. Po prostu życie w nim zanikło, i upadł na podłogę. Postać wtedy popatrzyła na swoich poprzedników. „Amatorzy.” Postać rzuciła mały worek z jedzeniem. Poszła do sali z bogactwami, popatrzyła się dookoła, i w mgnieniu oka wszystko znikneło razem z postacią... |
eehh.. czemu knapix wyszedl na tym najlepiej ?? :P nie zapomnij jutro mnie dac do historyjki xD
|
Powód
Cytuj:
|
Cytuj:
|
ja tesh chce
byc ;p Necron the Second (najlepiej samo Necron) Pally lvl 23 skills 65/40 |
ja tez ja tez jutro plx
Kidler pila Palladyn 29lv Kidler |
i ja !!
1.Sakumil 2.14lvl.(16mlvl.) 3.Druid 4.hymmm ? nie wiem !? |
Zrób jedno masowe :
Dam swojego starego Pallka : 1)Mistrzek 2)Palladyn 3)17 No i zrób z tego liste : 1)Mistrzek 2)Palladyn 3)17 ----------------------- 1.Sakumil 2.14lvl.(16mlvl.) 3.Druid ----------------------- 1)Xelloss 2)sorc 3)23 lv 4)Xell ----------------------- 1) Shindoda 2) Knight 3)23 4)Shinoda ----------------------- Necron the Second (najlepiej samo Necron) Pally lvl 23 skills 65/40 ----------------------- Kidler pila Palladyn 29lv Kidler ----------------------- fixiha aldora 11 lvl knight Troche długie będzie ale tym lepiej :) P.S. Ej ej !!! Mój Aker mógł blokować spokojnie Mino guarda :D (skille miał duże !!! 65/65 !!! i dobry sprzęt ;) P.S.2 Fixiha naucz się strzelać :D . |
ok naucze ale jestem knightem i urzywam serpent sword to po pierwsze i fixiha to chłopak to po drugie(ale może tak zostac chyba że chcesz poprawić). po trzecie w tej twojej liscie nie widze siebie(a też chciałbym być). I może zrob po rozdzałach taka ksiażke np. pt. "dzielnie wojownicy tibi" lub cos w ten kolor opowiadanie grazt.oby tak dalej
|
Up:
No jesteś :) zapomniałem o tobie :D bo dodawałem wszystkich których miałem na widzocznych postach poniżej (jak sie pisze nowy post to widać ;) lub edytuje się ). |
Druid Kamyk
Druid 16 Kamyk |
Swietny pomysł - nie powiem..
Jak chcesz mnie tez mozesz wkręcic. Katagi Utsujin Khan Lev 18 (prawie 19) Knight 'Khan' Nigdy nie wychodzę z domu bez Katany. |
Beldzia
Druid 23 lvl 47 m lvl pseudo: Bela wkreć sie i Ty : ) |
wkrec jakos moja byla postac zobaczymy jak sobie z tym poradzisz :)
Nadin 79 lvl royal palladin skille: 88/64 |
moze ja sie przydam
Femip
Sorcerer 18lvl,26mlvl |
Cytuj:
|
dodaj i mnie :D
Marazes druid 15 lvl 23mlvl |
I ja B)
>>Tedunio<<
>>36 lvl<< >>Harmonia<< >>Venore<< >>Ted<< |
ja też;p
El-Druid 11lvl (18 mlvl) druid Druid, El |
Siatka nieporozumień
No i miałem problem. 14 postaci! Wiecie jak trudno jest napisać historyjkę z 14 postaciami?! No cóż prubowałem. Niektórzy postacie nie biorą czynnego udziału ale tutaj jest lista grup jakie brały udział (w kolejności od kto pierwszy się pojawił)
Unikatowy: Kapix -nominacja do PK roku :) 1 Grupa: Iris, Fixiha, Arager, Aker, Sokochlapa 2 grupa(paladyni): Kidler, Mistrzek, Nadin, Necron 3 grupa: Tedusio, Femip, Beldzia, Khan 4 grupa: Marazes, Sakumil, Xellos, Shinoda, Druid Kamyk A oto historyjka (krótka ale jest) Siatka nieporozumień... Kapix siedział w sali głównej swojego zamczyska a parę metrów dalej leżało to po co za chwile przyszliby poszukiwacze przygód. Miecz św.Alberta. Mała grupka demonów którą wcześniej przyzwał powinna osłabić trochę jego przeciwników zanim on sam by ich wykończył. Nagle drzwi po jego prawej wybuchły i wbiegło pięciu ludzi. Wreszcie przyszli. „Przyszliśmy po miecz! I nie próbuj nas powstrzymywać.” Wrzasnął Avager. „Głupi śmiertelniku. Nie widzisz jaką ja mam moc? Te demony który na was nasłałem...” Aveger przerwał mu. „Jakie demony?” Kapix spojrzał się na niego. „Cztery demony przy głównej bramie.” Avager się zaśmiał. „Brama była kompletnie zniszczona.” Nagle drzwi na drugim końcu korytarza się rozpadły i wbiegło czterech Paladynów. „Jesteśmy paladynami św.Alberta! Przyszliśmy odebrać miecz!” wrzasnął jeden z nich. „A jak się zwiesz?” spytał Kapix. „Nadin.” Odpowiedział paladyn. Kapix wyjął orgenizer i spojrzał do niego. „Dziwne nie spodziewałem się was tutaj dzisiaj.” W tym samym momencie ostatnie drzwi się otworzyły i wbiegła następna grupka ludzi (czterech). „Przyszliśmy odebrać...” „Miecz? Tak już to kiedyś słyszałem. Zaczekajcie chwile najpierw zabije tych pierwszych a potem...” nagle z nikąd pojawiła się grupa pięciu ludzi. „Niech zgadne wy też po miecz?” Kapix spuścił głowę. „Chyba każdemu zdarza się taki dzień...” „No to jak z tym mieczem?” Spytała się Shinoda. „Naturalnie my go weźmiemy.” Powiedział Tedunio. „Po moim zdechłym trupie!” wrzasnął Mistrzek. I tym sposobem wszyscy rzucili się na wszystkich... Po pewnym czasie „Fixiha!” wrzasnęli wszyscy. Okazało się że Fixiha upuścił rune która jak się okazało powodowało roztopienie się metali w promieniu dziesięciu metrów. Co nie tylko oznaczało zniszczenie miecza św.Alberta ale i całego uzbrojenia jakie mieli bohaterowie. „No i co wy zrobiliście z moim zamkiem?!” odezwał się Kapix. „Kto za to wszystko zapłaci?!” Jak się okazało nikt nie odpowiedział na to pytanie gdyż już wszyscy zaczęli zwiewać. „Nie tak szybko. Utevo res Greater Demon!”... [UWAGA]: Nie będzie mnie do piątku więc będzie trzeba poczekać na następną część! EDIT: Sorry El-Druid trochę za póżno się zgłośiłeś. |
Wszystko super ale .. :P gdybys spojzal na tibi.com na mojego chara bys wiedzial ze jestem male Wiec nie "Spytała sie Shinoda" :P tylko SPYTAŁ ;)
|
sorry znowu wyszedlem na tym najgorzej czemu???????
|
Fixiha:
Pierw niedość że uśpiłeś mi mojego druidka :D to jeszcze zniszczyłeś mi mój skarb (miecz św.Alberta). Eh... troche pewności siebie ;) to nieprzydarzy się znowu :D . Topic: Heya !!! Znowu moje postacie brały czynny udział w opowiadaniu :D . Spróbuje coś zrobić, lecz potrzebuje tylko 6 postaci ! niewięcej ;) . No to jednego mam :D (5 slotów zostało) Mistrzek 17 pally |
fixiha
knight 49/35 aldora (mężczyzna) to mamy juz dwie zostało jeszcze 4 Już nigdy wiecje nie upusze runy ani nikogo nie uspie.Już nigdy wiecje nie upusze runy ani nikogo nie uspie.Już nigdy wiecje nie upusze runy ani nikogo nie uspie.Już nigdy wiecje nie upusze runy ani nikogo nie uspie.Już nigdy wiecje nie upusze runy ani nikogo nie uspie.Już nigdy wiecje nie upusze runy ani nikogo nie uspie... |
Nigdy Więcej
Cytuj:
Spokojnie następnym razem będzie ok. |
Alex, to póki jesteś ułóż coś jeszcze ;) ...
A ja ciągle czekam na 4 osoby ;) . Zgłaszajcie się tu plx :D . zobacze jak mi pójdzie opowiadanie ;) . |
El-Druid
11lvl 18 mlvl Druid Druid,El |
trudno zrobie z3
|
W szkole pisałem :D :D
Niekrytykować za bardzo ;) bo pisałem w szkole a to jest moje pierwsze opowiadanie ;) .
Grupa trój osobowa zebrala się koło bramy miasta Carlin. -No wkońcu Fixiha masz swą broń, nie zapominaj jej następnym razem gdy ma być tak ważne wydarzenie...-El-Druida zagłuszyły bicie dzwonów z pobliskiej świątyni -Już czas- Odpowiedział Mistrzek sięgając po swój łuk. -Już idą, chodźmy za nimi - powiedział Fixiha wskazując na tłum ludzi zmierzających w ich stronę. Dołączyli do tłumu, który kierował się w stronę Ab'Dendriel, tłum także powtarzał dwa słowa w ciąż od początku "Już czas, Już czas, Już czas..." Droga niebyła dość długa. Zostali zatrzymani przez niewielką grupkę dziwnie wyglądających Goblinów, widać że gobliny były jak by chore. -NA NICH !!! - krzyknoł ktoś z tłumu. Wszyscy podążyli zaatakować gobliny. Walka nietrwała długo chociaż dziwnie się z nimi walczyło. Gobliny atakowały inną bronią, nie znaną dotychczas, wyglądała jak topór lecz miala także ostrze na końcu czyli można powiedzieć że był to Topór z Włócznią w jednym. Gobliny zadały niewielkie rany choć zostały pokonane ludzie czuli się jak by zaraz miało coś się stać dziwnego. Fixiha spojżał na kilka z goblinów, przykucnoł przy jednym i powiedział: -Dziwne te gobliny, nie wyglądają jak inne... - rozcioł skórę jednego z nich swym podręcznym sztyletem- Dziwne, niebieska ciecz zamiast krwi ... ? - Przerwało mu pewno wydażenie, ktoś z tłumu krzyknoł nagle -Coś się rusza w tych zaroślach ! Nagle z lasu który otaczał ich wyszlo mnóstwo goblinów, podobnych do swych poprzedników tyle że te miały bardzo dziwne oczy bo były całe białe jak zombie. -Co z nimi jest ? - zapytał się El-Druid -Któż wie ? - odrzekł Mistrzek przypatrując się coraz większej armii goblinów-El zrób natychmiast pole ochornne ! -Dobra... Utamo Vita Dookoła z nich z ziemi wybila się w zwyrz tarcza okrągła, wyglądała jak przecięte na pół jabłko , tyle że była przez roczysta z malo widocznymi niebieskimi falami unoszącymi się z góry na dół. -Niech wszyscy Rycerze podejdą ze mną do krawędzi tarczy i odbijają ataki goblinów, musimy chronić naszym łuczników i magów !!! - Krzyknoł Fixahi podbiegając do krawędzi tarczy. -To mi także pomóżcie, dobrze by było jak by połowa zgromadzonych tu druidów pomogla mi wzmocnić tarcze a pozostali niech pomogą rycerzą żeby niezostali zbytnio ranni ! Używajcie swych leczniczych czarów ! By pomóc Im-El-druid po skończeniu przemowy próbował utrzymać tarcze jak najdłużej przy pomocy swego Kija 5 Mórz. -Palladyni i Magowie niech atakują z dystansu armię goblinów ale niech zatoczą koło wokół druidów, którzy utrzymują tarcze... - Powiedzawszy to Mistrzek naciągnoł swój łuk i wystrzelił. Nagle w górze pojawiło się mnóstwo strzał oraz kamieni rzucanych przez gobliny. Kamienie odbijały się od tarczy ale niektóre wleciały do środka nierobiąc poważniejszych ran. Tłum wykrzyknoł dwa razy "Zwycięstwo będzie nasze !". Jak się spodoba dokończe ;) comment plx ? . (Pamiętajcie że to moje pierwszy opowiadanie ;) ) |
Chciałem jeszcze wspomnieć że mogą się 3 osoby kolejne zgłosić to dodam ich do opowiadania :D . Plx zgłaszajcie się :D .
|
bravo, bravo jak nik inny się nie zgłosi to możesz znowu mnie dodać:P
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 03:48. |
Powered by vBulletin 3