Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Sataniści?? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=12457)

djkuter 23-09-2004 08:59

Sataniści??
 
Od jakigoś czasu widuję userów mających w mnicku różne satanistyczne symbole, np. użytkownicy: hades_666, radek_666. Nie wiem jak ,wam innym forumowiczom ale mi się to nie podoba

Baron Kaldrick 23-09-2004 09:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez djkuter
Od jakigoś czasu widuję userów mających w mnicku różne satanistyczne symbole, np. użytkownicy: hades_666, radek_666. Nie wiem jak ,wam innym forumowiczom ale mi się to nie podoba

Co Ci w tych nickach przeszkadza? BO mnie akurat wkur.wia to, ze oni o satanizmie jako takim nie maja bladego pojecia, a w nick wpiep.rzaja 666 bo fajnie brzmi~ Ale czym innym moze Cie to razic? To tylko nick ~-.- Ja tez moge dopiep.rzyc sie do nazwy twojej grupy - bo elite users brzmi co najmniej glupio i nie na miejscu -, oraz do twojego podpisu - bo moze ja kibicuje innej druzynie? (beep, nie kibicuje wogole, przyklad~)

Ashlon 23-09-2004 13:26

Elite user brzmi lepiej napewno niz "uzytkownik forum", chociaz faktycznie, wieszok za duzo osob poprzyjmowal :/. A co do 666 - jak kazdy nick, chociaz faktycznie, 99% osob nie wie, co to w ogole oznacza...

Ulrek 23-09-2004 15:00

Co do satanizmu: Ostatnio czytałem pamiętnik satanisty. Wymiękłem w połowie rozdziału szóstego (z 19). Opisano tam jak świeżo upieczona matka zjadła serce własnego noworodka. Nie mam pojęcia czy to historia opisana na faktach, ale chyba jednak tak.

Co do nicków: Nie przeszkadza mi to, podobnie jak nia przeszkadzają mi pentagramy itp. Dopóki jest to głupia zabawa - wszystko jest dopuszczalne. Ja sam często używam zwrotu "Sieg Heil" (Witaj Wodzu). Tak witali się naziści. Mimo to nadal uważam że hitler był strasznym chu.jem. Po prostu uważam, że fajnie to brzmi...
... no i oczywiście kolesie na http://forums.zdaemon.org się tego czepiali :P

djkuter 23-09-2004 16:46

Sprawy poważne!!!
 
Przykłady opisane prze ciebie, Baron czyli: kibicowanie i grupa są to sprawy błache (przeciż mogę przestać kibicować, i zmienić rangę pod nickiem). A pojęcie nieba i piekła, to sprawy (choć troszkę) ważniejsze. Przecież zależy nasze życie, do czego zmieżamy w życiu itp. A oni mogą wiedzieć o sataniźmie tyle co ja (czyli bardzo mało) a dodają dopisek 666,bo "jest na czasie".

$corcerer 23-09-2004 17:22

Słuchaj, jeżeli pisze 666 w nicku, ma symbole satanistyczne, to jego sprawa. Albo kiedyś pójdzie po rozum do głwy, albo jest satanistą. To jego wybór. Nie znasz człowieka- nie nawracaj go na siłę, bo może się zrazić i będzie jeszcze gorzej.

Poszukaj w słowniku słowa TOLERANCJA

hoomik 23-09-2004 18:14

Scor, troche przesadzasz, tolerancyjnym mozna byc np. dla ludzi o odmiennej orientacji, ale nie dla satanistow. Zastanow sie przez chwile dlaczego...
A co do samego '666' - gotow jestem sie zalozyc, ze wiekszosc z ludzi uzywajacych tej liczby nie ma zielonego pojecia, co ona znaczy, a wstawia ją, zeby pokazac jaki to on jest l33t ziąm. Taki pentagram np. to tak naprawde tez w sumie niewiele ma z tym wszystkim wspolnego... ot, takie durne stereotypy...

Ashlon 23-09-2004 19:16

@Hoomik : nie zgadzam sie z toba. Jesli jestes katolikiem - wg Przykazan Bozych, osoba, ktora nie wierzy w Boga, jest nie tyle co zla, ale napewno nie trafi do Nieba. Skoro w kazdej religii tak jest, to oznacza, ze wszyscy trafia do piekla? ;) Ja tam nie mam nic do tego, ze ktos jest jehowy, islamista itp. Moze byc szatanista nawet, ale pod WARUNKIEM, ze nie OBRAZA i PONIZA mojej religii ani nie robi rzeczych SPRZECZNYCH z moja religia oraz NIE WYRZADZA KRZYWDY innym osobom. Bo jesli sie jest szatanista, a sklada ofiary z np owiec itp - prosze bardzo, niech sobie bedzie.Ale jesli sklada z ludzi - juz cos mam do chlopaka.

A co do 666 - wiekszosc nie wie co to znaczy, a chce byc na topie. Tak samo z pentagramem - wiekszosc rysuje go NIEPOPRAWNIE. Wiekszosc rysuje go w stylu gwiazdka na gorze, dwie gwiazdki po srodku, dwie gwiazdki na dole
co oznacza czlowieka z rozlozonymi rekoma lub (jak wspominaja w niektorych momentach Swiete Pisma ukrzyzowanego Chrystusa).Pentagram (znak szatana) powinno sie rysowac tak : dwie gwiazdki na gorze, dwie gwiazdki po srodku i jedna na dole.
Te dwie * oznaczaja rogi szatana...ale to tak nawiasem mowiac.
A dla ciekawych - nie, nie jestem satanista, tylko wiec co nieco o tych sprawach.

Baron Kaldrick 23-09-2004 19:31

Cytuj:

A pojęcie nieba i piekła, to sprawy (choć troszkę) ważniejsze. Przecież zależy nasze życie, do czego zmieżamy w życiu itp
Co ma to, czy jestem satanista (co jest bardziej filozofia niz religia. Chcecie wywod filozoficzny czy mam pozostac na ripostowaniu? BO rownie dobrze moge Wam yebnac dlugi wywod nt. satanizmu -.-), do tego, do czego zmierzam w zyciu? Tak czy siak w*******a mnie robaczki, wiec co to ma za znaczenie?
Cytuj:

Albo kiedyś pójdzie po rozum do głwy, albo jest satanistą.
Czyli jesli jest satanista, to nie jest inteligentny? Dzieki, Scor, naprawde fajnie na sprawe patrzysz o_0
Cytuj:

Scor, troche przesadzasz, tolerancyjnym mozna byc np. dla ludzi o odmiennej orientacji, ale nie dla satanistow.
Moge zniesc jamniki, ale owczarki niemieckie maja wypier.dalac, aight?
Cytuj:

Taki pentagram np. to tak naprawde tez w sumie niewiele ma z tym wszystkim wspolnego...
Dla samego satanizmu, faktycznie, niewiele. Ale z satanizmem Szatan tez niewiele ma wspolnego. Mylicie pojecia SATANIZM i OKULTYZM -.-
Cytuj:

Moze byc szatanista nawet, ale pod WARUNKIEM, ze nie OBRAZA i PONIZA mojej religii ani nie robi rzeczych SPRZECZNYCH z moja religia oraz NIE WYRZADZA KRZYWDY innym osobom
SATANISTA, po pierwsze. Po drugie, ja to widze tak - zamykasz okno zeby nie slyszec problemu. Cos w stylu - niech sobie frajer gwalci nieletine pieski, dopoki nie tknie mojego, lub nie przejdzie na ludzi -.-
Cytuj:

Bo jesli sie jest szatanista, a sklada ofiary z np owiec itp - prosze bardzo, niech sobie bedzie.Ale jesli sklada z ludzi - juz cos mam do chlopaka.
Jesli sie jest satansita, nie sklada sie ofiar. Geez, ludzie, tak ciezko to pojac? Chyba jednak wyklad musi byc -.-
Cytuj:

A dla ciekawych - nie, nie jestem satanista, tylko wiec co nieco o tych sprawach.
Bardzo male co nieco -.-

hoomik 23-09-2004 20:33

@Nekromanta:
"ani nie robi rzeczych SPRZECZNYCH z moja religia" - samo wyznawanie filozofii satanistycznej jest juz sprzeczne z religa (ofc mowie o chrzescijanstwie, a zakladam ze wlasnie o ta religie Ci chodzi) i dekalogiem. Chociaz imho nie jest to do konca "rezygnacja" z tej religii. No bo w koncu jezeli jest ten zły (szatan), to musi być też ten dobry (bóg). Jest to jednak swego rodzaju odłam, bo nie czci się tego jedynego prawidłowego boga...
"Ale jesli sklada z ludzi - juz cos mam do chlopaka." - a to juz jest najzwyklejsze morderstwo.

a w ogole to dla mnie wszystkie te religie sa smieszne - jak mozna wierzyc, ze cale twoje zycie, kazdy twoj ruch, czynnosc przez ciebie wykonana jest z gory zaplanowana (chociaz to sie chyba nazywa "przeznaczenie" ;]) przez jakies sily nadnaturalne... ja czuje sie panem wlasnego losu, nie zamierzam wierzyc, ze ktos tam w gorze bedzie mnie oceniac za to, co w zyciu zrobilem. Niby dlaczego mialby miec takie prawo? Kto mu je nadal? Biblijny bog tez przeciez nie jest idealem... no i skoro ma taka wielka moc, to dlaczego pozwolil, zeby ludzie zbuntowali sie przeciwko niemu i wyznawali innych bogow? Ze co, ze wolna wola? Bullshit imo. Gdyby tak bylo, to nie moglby karac ludzi za to, ze wierza w innego boga, bo to w koncu jest ich wybor i on musi to uszanowac. A ze kary byly, to wiedza wszyscy... chociazby Noe i potop... albo niewola chrzescijan w Egipcie - podobno uczynil serce faraona, ktory Izraelitow trzymal na lancuchu twardym, kiedy Mojzesz prosil o wypuszczenie ludu... i co, kaprys wszechmocnego? "Uczynie go nieczulym chamem, a za kare, ze jest wlasnie takim, zesle na niego plagi..." dla mnie jest to troche pozbawione sensu. I w ogole cala Biblia jakos tak nie trzyma sie kupy. Ale dobra, dosc tego, bo sie rozpisywac zaczynam, a my tu o satanizmie rozmawiac mielismy :P No wiec na temat:
satanizm jest be ;]

Nightwalker 23-09-2004 20:42

Co cie tak baron wkurza to? Napewno niejestes satanista :) <nie wygladasz mi na takiego> Co do tolerancji: Moge byc tolerancyjny do wszystkiego tylko nie do zła, a satanizm jakby niepatrzyc jest ZŁY.

Satanista to człowiek zły słyszałem o ludziach ,ktorzy wystapili z satanistow i byli scigani po calym kraju. Satanism to najgorsze co moze byc.

@hoomik:
zobaczymy czy na łozy smierci tez bedziesz tak mowil( niemowie, że nie, lecz wiekszosc własnie wtedy sie nawraca)

PS: Kto dał mu taie prawo? jest stwórca wszechswiata... a pozatym jak mozna zrozumieć Boga jak uzywamy jedynie 4% mozliwosci swojego mózgu?

Edit 2: Nigdy neibede tolerowal satanistow... satanisci wiedza e skoncza w piekle, wiec poco wlasciwie to robia? (czcza szatata)

Tiligus 23-09-2004 21:06

Kaldrick Yebnij rozpiske o satanizmie przynajmniej wazniejsze rzeczy, przyda się do tematu i sam jestem ciekawy, albo podaj źródło. Znam osoby które noszą symbole,napisy o których nie mają pojęcia. I robią z siebie kompletnych błaznów gdy zaczynają gadać o czymś o czym nie mają pojęcia, lub powtarzając coś co usłyszeli,przeczytali.

]v[ichal 23-09-2004 21:30

@up
www.satan.pl <-- z tego ja sie dowiadywalem , nie wiem czy to wiarygodnie zrodlo

hoomik 23-09-2004 21:40

@Nightwalker:
"zobaczymy czy na łozy smierci tez bedziesz tak mowil( niemowie, że nie, lecz wiekszosc własnie wtedy sie nawraca)" - na łoże śmierci jeszcze mi sie nie spieszy, a na razie staram się ogólnie zapoznać z każdą religią, co by je ze sobą porównać...

"Kto dał mu taie prawo? jest stwórca wszechswiata... " - udowodnij. Afaik wszechświat powstał dzięki Wielkiemu Wybuchowi. A jeżeli przed WW nie było wszechświata, to może oznaczać, że nie było niczego - a jeżeli nie było niczego, to nie było też boga (?).

Rincewind 23-09-2004 21:40

[quote=Nekromantasklada ofiary z np owiec itp - prosze bardzo, niech sobie bedzie.Ale jesli sklada z ludzi - juz cos mam do chlopaka.[/QUOTE]

czyli uwazasz ze jak ktos zabija zwierzeta to dobrze? nie wiem czy masz jakies zwierze ale watpie czy jakbys mial jakiegos pupila to chcialbys zeby ktos zlozyl go w ofierze. dla mnie zabicie zwierzecia jest taka sama zbrodnia jak zabicie czlowieka.

edit: blad

ponczus 23-09-2004 21:48

God Demet rzucacie się jakby było o co :/ Pomyślmy logicznie. Gdyby dominującym wyznaniem w kraju naszym nie był katolicyzm a np. staroceltyckie wierzenia, to to czy koleś ma 666 w nicku czy też 1789320 i nagiego Karmella na avatarze, nikogo by to nie obeszło. Dopóki jedynym oznakiem orientacji bardziej dołowej, danego użytkownika jest 666 w nicku to nie mam nic do niego. Jeśli koleś zacząłby bredzić o wysławianiu szatana no to wtedy można by wszcząć jakieś działania. Zresztą jeśli czepiacie się 666 w nicku to z tego samego powodu nie powinniśmy używać komputera jak i oglądać Polsatu (bo ojciec dyrektor Rydzyk wykrył powiązania).

Bajdewaj użytkownicy internetu w Polsce nadal są mniej lub bardziej anonimowi, a to pozwala im na wybieranie sobie nicków jakie chcą i nikt ich nie sprawdzi.

Ashlon 23-09-2004 22:41

Oiiiii widze, ze rozpetalem piekielko ;). Wiem, ze pisze sie satanista.Myslalem w tamtej chwili o szatanie, dlatego napisalem SZatanista, a nie satanista.Jak gadalismy na rlu to mowilem normalnie ;).
@Kaldrick :
Cytuj:

Po drugie, ja to widze tak - zamykasz okno zeby nie slyszec problemu. Cos w stylu - niech sobie frajer gwalci nieletine pieski, dopoki nie tknie mojego, lub nie przejdzie na ludzi -.-
Jego piesek, jego sprawa. Ruszy mojego pieska, moja sprawa.

Cytuj:

Jesli sie jest satansita, nie sklada sie ofiar. Geez, ludzie, tak ciezko to pojac? Chyba jednak wyklad musi byc -.-
W moim znaczeniu byla to lekka przenosnia, fakt, ze niezbyt udana, ale jednak. Chodzilo po prostu o to, ze jesli w ramach takiego czegus robi sie cus na zwierzetach, to jakos sie to przelknie. Ale na ludziach....Moze i mysle zle, ale kazdy ma prawo do zlego myslenia, nieprawdaz?
Cytuj:

Bardzo male co nieco -.-
Lepiej wiedziec bardzo malo, niz nic nie wiedziec. Nie jestem tak obeznany w tych tematach, jak ty ;).
Offtopic : sledzu zachorowal, no i chlopak nie ma jak po ciebie pojsc :P Az sie mi zalil ;)

@hoomik :
Cytuj:

"ani nie robi rzeczych SPRZECZNYCH z moja religia" - samo wyznawanie filozofii satanistycznej jest juz sprzeczne z religa (ofc mowie o chrzescijanstwie, a zakladam ze wlasnie o ta religie Ci chodzi) i dekalogiem. Chociaz imho nie jest to do konca "rezygnacja" z tej religii. No bo w koncu jezeli jest ten zły (szatan), to musi być też ten dobry (bóg). Jest to jednak swego rodzaju odłam, bo nie czci się tego jedynego prawidłowego boga...
"Ale jesli sklada z ludzi - juz cos mam do chlopaka." - a to juz jest najzwyklejsze morderstwo.
Chodzilo mi, ze zawadza o CZYJAS religie.I wcale nie musi to byc chrzescijanstwo. A dokladniej : " jesli zacznie mnie namawiac do czegos, co jest sprzecznych z moja religia."
A mnie guzik obchodzi, czy taki czlowiek wyznaje satanizm, wielobostwo, wierzy w boga-slonce, czy zielonej ludziki albo drzewo.Niech sobie wierzy, jego decyzja. On wie co jest dla niego sluszne, a nie ja. A co do morderstwa - jesli nie patrzymy na religie, podlega to prawu. Jeszcze jedna mala sprawa - o tym odlamie. Z Pisma Swietego "gdy sie jedna owca zgubi, pasterz zostawi swoje 99 owiec, pojdzie szukac tej zagubionej.A gdy ja znajdzie ta zgubiona, zaprosi wszystkich na wieczerze, aby to uczcic. Dla pasterza o wiele wieksza radosc sprawi znalezienie zgubionej owcy, niz powrot z 99 owcami.Tak samo dla Boga o wiele radosniej jest miec w Niebie jednego nawroconego grzesznika, niz 99 sprawiedliwych".Jesli osoba, ktora nie wierzyla w Boga, nawroci sie na jego religie, SZCZERZE, to nie wydaje mi sie, aby Bog go odtracil.

@nightwalker
Cytuj:

Satanista to człowiek zły słyszałem o ludziach ,ktorzy wystapili z satanistow i byli scigani po calym kraju. Satanism to najgorsze co moze byc.
Satanisci tak samo mowia o chrzescijaninach. Zalezy po ktorej stronie barykady stoisz. Kazdy wierzy w to, w co chce.
Cytuj:

Napewno niejestes satanista <nie wygladasz mi na takiego>
No pewnie, przeciez satanista nie bedzie biegal i krzyczal "JESTEM SATANISTA", na drzwiach nie walnie pentagramu...."Najciemniej jest pod latarnia".

@ i znowu hoomik :
Cytuj:

Afaik wszechświat powstał dzięki Wielkiemu Wybuchowi. A jeżeli przed WW nie było wszechświata, to może oznaczać, że nie było niczego - a jeżeli nie było niczego, to nie było też boga (?).
Jesli jestes chrzescijaninem, powinienes wiedziec, ze Bog pisze sie z duzej litery, nawet znajac ortografie (imie).Po drugie, skoro Bog jest wszechmocny -skad wiesz, czy on nie zrobil tego wielkiego wybuchu? (btw to powinno byc z malej literki...). Tez dziwne - wg ciebie wielki wybuch "zrobil" Boga? Kmh....

@Rincewind :
Cytuj:

czyli uwazasz ze jak ktos zabija zwierzeta to dobrze? nie wiem czy masz jakies zwierze ale watpie czy jakbys mial jakiegos pupila to chcialbys zeby ktos zlozyl go w ofierze. dla mnie zabicie zwierzecia jest taka sama zbrodnia jak zabicie czlowieka.
Nie, wcale tak nie uwazam. Kazde organizm ma prawo do zycia, nawet jesli jest bakteria chorobotworcza. Ale chyba lepiej zabic jakies zwierze, niz czlowieka? Co wybralbys, aby zabili np wrobla, czy przechodnia, ktorego w ogole nie znasz? A dla mnie zabicie czlowieka NIE jest rowne zabiciu zwierzeta...Btw tak, mam zwierze - szynszylka. I wolalbym, aby on zginal, niz mialby zginac jakis czlowiek, np ty?

Dziekuje za uwage ;)

hoomik 24-09-2004 06:54

ładna dyskusja sie wywiazuje :]

@Nekro:
"Z Pisma Swietego >gdy sie jedna owca zgubi, pasterz zostawi swoje 99 owiec, pojdzie szukac tej zagubionej.A gdy ja znajdzie ta zgubiona, zaprosi wszystkich na wieczerze, aby to uczcic<" - od zawsze wiedzialem, ze oni tam kazda okazje do urzadzenia biby wykorzystuja :P

"Jesli jestes chrzescijaninem" - a co, jesli nie jestem...?

"powinienes wiedziec, ze Bog pisze sie z duzej litery, nawet znajac ortografie (imie)" - slowo "bog" nie jest imieniem, ino dla chrzescijan nabiera jakiegos specjalnego znaczenia. Zauwaz, ze np. egipski bog piszesz juz z malej litery, a to w koncu jest dokladnie ten sam wyraz...

"Po drugie, skoro Bog jest wszechmocny -skad wiesz, czy on nie zrobil tego wielkiego wybuchu? (btw to powinno byc z malej literki...)" - no jezeli jest taki wszechmocny, to po jaka cholere robil ten WW? I to sie akurat pisze z duzych liter :P

"Tez dziwne - wg ciebie wielki wybuch >zrobil< Boga?" - ech, ja tu sie tak rozpisuje, a ty nadal nie kumasz o co mi chodzi... wg mnie boga _nie_ ma, a co za tym idzie, nie mogl go zrobic ani wybuch, ani na odwrot...

Fak, glupio sie odpisuje o 6:40 rano :/

Nightwalker 24-09-2004 13:12

Dzieci ciemności
Tomasz Jastrzębowski
O satanistach słyszymy kilka, czasem kilkanaście razy w roku — głównie przy okazji popełnianych przez nich przestępstw. Media w dramatycznych relacjach donoszą o zdemolowanych cmentarzach, odnalezionych miejscach kultu czy wreszcie o popełnionych zabójstwach i samobójstwach. W społecznej świadomości wytworzył się obraz satanisty — człowieka młodego, ubierającego się na czarno, najlepiej z długimi włosami i słuchającego agresywnej, metalowej muzyki. Obraz ten nie do końca jest nieprawdziwy — twierdzą zarówno sami sataniści, jak i osoby profesjonalnie zajmujące się działalnością sekt.
Większość z nas wie o nich niewiele. Mimo to wzbudzają strach i przerażenie — sataniści.


O satanistach słyszymy kilka, czasem kilkanaście razy w roku — głównie przy okazji popełnianych przez nich przestępstw. Media w dramatycznych relacjach donoszą o zdemolowanych cmentarzach, odnalezionych miejscach kultu czy wreszcie o popełnionych zabójstwach i samobójstwach. W społecznej świadomości wytworzył się obraz satanisty — człowieka młodego, ubierającego się na czarno, najlepiej z długimi włosami i słuchającego agresywnej, metalowej muzyki. Obraz ten nie do końca jest nieprawdziwy — twierdzą zarówno sami sataniści, jak i osoby profesjonalnie zajmujące się działalnością sekt.

Czarny strój, metalowa muzyka oczywiście mogą być atrybutami wyznawców szatana, jednak najczęściej posługują się nimi tzw. pseudosataniści. Chcąc wyjaśnić różnice między tymi grupami, należy cofnąć się do lat sześćdziesiątych XX wieku — gdy satanizm powstał.


Szatańska Rosemary


Twórcą kościoła szatana był niejaki Anton Szantor La Vey (1930–1997). W Stanach Zjednocznonych ukazało się dotychczas kilkanaście jego biografii, jednak wiele faktów pozostało wciąż niesprawdzonych. Według biografów La Vey był kolejno: cyrkowcem, muzykiem w nocnych klubach, oraz... kolekcjonerem blondynek (przechwalał się łatwym podbiciem serca Marylin Monroe w czasach, gdy ta była striptizerką). Słynął także ze zbierania makabrycznych przedmiotów, był fotografem wydziału zabójstw policji w San Francisco (podobno legitymował się policyjną odznaką z numerem 666).

Na początku lat 60. La Vey wraz z reżyserem filmowym Kennethem Angerem założyli ekscentryczne i bluźniercze „Koło Magiczne”. W noc Walpurgi (z 30 kwietnia na 1 maja) 1966 roku La Vey, zgodnie z magicznym rytuałem, ogolił głowę i ogłosił przekształcenie „Koła Magicznego” w kościół szatana.

Warto pamiętać, że lata 60. to w USA okres hipisowskiej rewolucji, czas buntu przeciwko ortodoksyjnym tradycjom, społecznym hierarchiom, religijnym nakazom. Zjawiskom tym towarzyszył wzrost zainteresowania okultyzmem oraz magią. Wydana wówczas powieść Iry Levin Dziecko Rosemary trafiła więc na bardzo podatny grunt. Książka (określała rok 1966 mianem „Pierwszego Roku Nowej Ery”), a później jej ekranizacja stały się obowiązkowymi pozycjami wszystkich satanistów. Przy realizacji filmu pomagał Romanowi Polańskiemu również La Vey, który był konsultantem ds. okultyzmu, a także wcielił się w rolę filmowego diabła.

Dzieło swojego życia — Biblię szatana — La Vey napisał właśnie na fali artystycznego triumfu Dziecka Rosemary oraz wzrastającego zainteresowania satanizmem. Co ciekawe, twórca kościoła szatana nie wierzył w istnienie cielesnej postaci diabła. Satanizm był dla niego ultraliberalną, skrajnie egoistyczną filozofią życia.

Laveyowski satanizm nie zmuszał do przemocy (choć w wielu wypadkach ją akceptował). Do podstawowych praw satanizmu zaliczają się m.in. następujące zalecenia: „Nie wyrażaj swoich rad, jeżeli nie jesteś o to proszony”, „Kiedy jesteś w cudzym domu, okaż mu respekt lub jeżeli nie potrafisz, nie chodź tam”, „Nie krzywdź małych dzieci”, „Nie zabijaj zwierząt, chyba że zostaniesz zaatakowany lub będziesz potrzebował pożywienia”.


Kogo się bać?



Powyższe stwierdzenia nie przystają do zachowań powszechnie uważanych za satanistyczne — dewastacji cmentarzy, zabijania ludzi i zwierząt. Stąd większość działających w Polsce grup określa się mianem pseudosatanistycznych. W rzeczywistości wiele aktów przemocy i wandalizmu to ekscesy chuliganów, którzy dla idiotycznego wybryku na miejscu przestępstwa pozostawiają satanistyczne symbole. Oczywiście jest to pewnego rodzaju uproszczenie, przez 30 lat wykształciło się bowiem wiele odmian satanizmu. Różne jego nurty w różny sposób podchodzą do kwestii przemocy i okrucieństwa. Większość z nich dopuszcza użycie przemocy w sytuacji zagrożenia, zaleca zemstę za doznane krzywdy.

Powyższy podział na pseudosatanistów i satanistów prawdziwych nie ma służyć usprawiedliwianiu czy wybielaniu pewnych jego form. Jednak dokładne zdefiniowanie problemu wydaje się niezbędne do skutecznej walki z satanizmem. W polskim prawie karnym nie ma osobnych przepisów dotyczących satanistów. Przestępstwa przez nich popełniane są traktowane na równi z innymi.

Krzysztof Wiktor, sekretarz Międzyresortowego Zespołu ds. Nowych Ruchów Religinych, dostrzega w Polsce istnienie dwóch nurtów — satanizmu subkulturowego (pseudosatanizmu) oraz satanizmu ideologicznego. Dokładne oszacowanie liczby wyznawców nie jest możliwe. Z policyjnych kartotek wynika jedynie, że w Polsce co roku popełnianych jest kilka zabójstw, które mogą mieć podłoże satanistyczne. Zdaniem Wiktora, znacznie groźniejsza jest jednak działalność grup ideologicznych — są niebezpieczne, bo zmieniają światopogląd ludzi, przenikają tkankę społeczną z niebezpiecznymi ideami (nie tylko La Veya, ale także Schopenhauera, Nietzschego). Promują kult siły, brak akceptacji dla słabości.

Według danych Międzyresortowego Zespołu ds. Nowych Ruchów Religinych (działającego w strukturach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych), w największych polskich miastach istnieje 5–10 świątyń szatana. Łącznie należy do nich około kilkuset osób. Zagrożenia, o których mówi Krzysztof Wiktor, są tym poważniejsze, że do wspomnianych świątyń należą głównie ludzie wykształceni, nieźle sytuowani i, co najważniejsze, zajmujący ważne stanowiska.

satanistach słyszymy kilka, czasem kilkanaście razy w roku — głównie przy okazji popełnianych przez nich przestępstw. Media w dramatycznych relacjach donoszą o zdemolowanych cmentarzach, odnalezionych miejscach kultu czy wreszcie o popełnionych zabójstwach i samobójstwach. W społecznej świadomości wytworzył się obraz satanisty — człowieka młodego, ubierającego się na czarno, najlepiej z długimi włosami i słuchającego agresywnej, metalowej muzyki. Obraz ten nie do końca jest nieprawdziwy — twierdzą zarówno sami sataniści, jak i osoby profesjonalnie zajmujące się działalnością sekt.
Na szczęście nie wykształcił się dotąd w Polsce satanizm pokoleniowy. Jest on szczególnie niebezpieczny, gdyż w tej formie wykształceni rodzice wychowują w satanistycznym duchu swoje dzieci, co w prostej linii prowadzi do patologicznych zachowań w rodzinie.
Najbardziej liczne są w Polsce grupy pseudosatanistyczne. W samej Warszawie jest ich kilka. Zdaniem Jowity Kuryłek, socjologa pracującego w warszawskim Dominikańskim Ośrodku Informacji o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych, grupy pseudosatanistyczne są efektem oddziaływania kultury masowej. — Młodzi ludzie przyswajają sobie wzory zachowań. Często nawet nie znają Biblii szatana albo wybierają sobie z niej tylko to, co im się podoba — mówi Kuryłek.

To właśnie te grupy najczęściej organizują czarne msze, podczas których składają krwawe ofiary (ideologiczny satanizm laveyowski całkowicie odrzuca możliwość składania żywych ofiar), oraz dokonują rytualnych zabójstw. Co ważne, ich ofiarami są najczęściej inni sataniści.

W odróżnieniu od grup ideologicznych pseudosatanistami zostają przeważnie ludzie młodzi. — Często są to dzieci z rozbitych domów, którym brakowało autorytetu ojca — opowiada Kuryłek. Ze względu na przestępczą działalność takich grup bardzo ciężko jest je opuścić. Młodzi ludzie, którzy chcą zerwać z satanizmem, wielokrotnie są zastraszani przez pozostałych członków sekty, grozi im się nawet śmiercią. — Boją się do nas przychodzić — martwi się Jowita Kuryłek.


Bezsensowna zbrodnia


Według Ośrodka Informacji o Sektach liczba osób należących do grup pseudosatanistycznych stale rośnie. Systematycznie pojawiają się bowiem nowe bodźce — wypływające ze współczesnej kultury masowej — filmy o tematyce okultystycznej, piosenki, do obiegu trafiają także tłumaczenia (często bardzo nieudolne) zagranicznych artykułów satanistycznych.

Osoby profesjonalnie zajmujące się problematyką sekt narzekają na negatywną rolę, którą odgrywają polskie media. Podsycanie atmosfery sensacji i grozy powoduje z jednej strony wzrost zainteresowania satanizmem wśród młodzieży, a z drugiej panikę — zwłaszcza w lokalnych społecznościach. Mieszkańcy wielu polskich miasteczek są dziś zwyczajnie przerażeni, gdy widzą na swych ulicach ubrane w czarne koszulki grupy młodych ludzi.

Najgłośniejsze satanistyczne zabójstwo w Polsce miało miejsce dwa lata temu w Rudzie Śląskiej. Podczas czarnej mszy 20–letni Robert i 22–letni Tomasz zamordowali dwójkę nastolatków: Karinę i Kamila. Zbrodniarzy doskonale pamięta podinspektor Stefan Neniczka, z–ca komendanta miejskiego w Rudzie Śląskiej. — Przez lata służby w wydziale zabójstw widziałem wiele morderstw, ale tak bezsensownej zbrodni nigdy. Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie może wierzyć w tę ideologię — opowiada Neniczka. Dwójka rudzkich morderców bardzo chętnie opowiadała policjantom o swoim satanizmie. — Jeden z zabójców do końca był hardy, jednak drugiego chyba sumienie trochę męczy — wspomina komendant.

Tragedia, która rozegrała się w opuszczonym bunkrze, odbiła się szerokim echem w ogólnopolskich mediach. Nie zabrakło dziennikarzy, którzy próbowali z Rudy Śląskiej uczynić centrum polskiego satanizmu. Po kolejnych telefonach od żurnalistów poszukujących w mieście wyznawców diabła Neniczka nie wytrzymał i zażartował sobie z jednej z dziennikarek. — Spytałem, czy chce zobaczyć prawdziwą satanistyczną świątynię. Oczywiście chciała. Zaprosiłem ją do bloku, w którym mieszkam — opowiada ze śmiechem Neniczka. Z–ca komendanta miejskiego w Rudzie mieszka w zwyczajnym polskim wieżowcu, na klatkach schodowych budynku bez trudu odnaleźć można satanistyczne symbole. Czy to oznacza, że blok pana komendanta zamieszkują wyznawcy kultu szatana? Zapewne nie, większość tych napisów pozostawiają po sobie ludzie, którzy w rzeczywistości nie rozumieją znaczenia tych znaków i na szczęście nie byliby w stanie wcielić w życie satanistycznych idei.

Osobną, w praktyce niemożliwą do oszacowania, grupę stanowią sataniści indywidualiści — osoby niepowiązane z żadnymi świątyniami czy grupami. Najczęściej są to ludzie, którzy wyznają satanizm w jego pierwotnej laveyowskiej formie. Dla nich ważniejsza od obrzędowości jest ideologia sławiąca siłę, niezależność, ultraliberalizm, hedonizm.

Różnorodność grup satanistycznych sprawia, że trudno wskazać środowisko, które najbardziej narażone byłoby na pokusę wstąpienia do kościoła wyznawców diabła. Pseudosatanistami najczęściej zostają ludzie młodzi, przeważnie z patologicznych rodzin. Z ideologią satanistyczną spotykają się w szkole lub w swoich grupach rówieśniczych. Pociąga ich potęga siły, bezkarność, możliwość odrzucenia nietolerowanego przez nich świata. Z reguły szybko wstępują na drogę kryminalną, co sprawia, że sektę bardzo trudno jest opuścić (ze względu na presję zamieszanych w te same przestępstwa osób). — Dla wielu osób jest to początek drogi ku degradacji społecznej — mówi Jowita Kuryłek.


Diabeł w sieci



Sataniści ideologiczni oraz indywidualni to osoby starsze, lepiej (często bardzo dobrze) wykształcone. Ich chęć wstąpienia do sekty jest świadoma — najczęściej są pod wpływem zauroczenia poglądami La Veya bądź innych satanistycznych autorów. Grupy te działają mniej spektakularnie od pseudosatanistów, stąd są mniej rozpoznane. Źródłem wiedzy na ich temat mogą być tworzone przez członków tychże grup strony internetowe. Ich odnalezienie nie nastręcza żadnych trudności. Wpisanie do dowolnej wyszukiwarki internetowej słowa „satanizm” powoduje wyświetlenie co najmniej kilkunastu polskich stron o tematyce satanistycznej. Dotyczą one praktycznie wyłącznie satanizmu ideologicznego. Co ciekawe, twórcy tych stron z równą zaciekłością walczą z Kościołem katolickim, jak i pseudosatanistami, oskarżając ich o kreowanie fałszywego wizerunku wyznawców diabła. Szczególnie wyśmiewane jest składanie ofiar ze zwierząt, zwłaszcza czarnych kotów.

Z internetowych stron bez najmniejszych kłopotów pobrać można pełną wersję laveyowskiej Biblii szatana, przeczytać podstawowe zasady i prawa wyznawców kultu diabła. Satanistyczne witryny nie mają jednak charakteru agitacyjnego, niektórzy autorzy wręcz nalegają, by dokładnie się zastanowić nad przystąpieniem do ich grona. Jedyna rzecz, której na pewno na satanistycznych stronach nie znajdziemy, to personalia autorów i miejsca spotkań satanistów.
Anonimowość Internetu sprawia, że w ocenie fachowców jest on doskonałym medium do przenoszenia treści satanistycznych, podobnie zresztą jak i wszelkich innych, nieakceptowanych powszechnie przez społeczeństwa. Nie należy jednak traktować komputerowej sieci jako siedziby szatana (mimo że są osoby udowadniające, że skrót WWW po przekształceniu na kod liczbowy można zapisać jako diabelską liczbę 666). W polskim Internecie działają oficjalnie dwa służące do sieciowych pogawędek kanały, których tematem jest szatan. I choć śledziłem odbywające się tam dyskusje przez kilka godzin, to nie natknąłem się na dysputy satanistyczne. To oczywiście nie oznacza, że wyznawcy diabła nie kontaktują się przez Internet. Osoby badające działalność sekt przyznają, iż Internet staje się jedną z najpopularniejszych metod nawiązywania kontaktów z nowymi wyznawcami.

Czy satanizm jest już w Polsce problemem społecznym? Moi rozmówcy są przekonani, że powoli się nim staje. Nie oznacza to jednak, że należy popadać w histerię i dzwonić na policję, gdy tylko zobaczymy ubranego na czarno człowieka z kotem na ręce. Z drugiej strony trzeba być świadomym, że wyznawcy sił ciemności są wśród nas i pozornie wcale się od nas nie różnią.

Satanizm, w odróżnieniu od innych sekt, nie cec***e się sezonowością. Jest problemem obecnym przez cały rok, na trwałe już wpisanym w polski krajobraz.

Tomasz Jastrzębowski ur. 1976, absolwent Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, współpracuje z miesięcznikiem „W drodze”, mieszka w Poznaniu


www.sekty.net <---- źródło

Chodź autor napewno niemiał na mysli tego, że każdy metal to satanista :) <mam nadzieje>

Irux 24-09-2004 14:11

99% ludzi niewie zabardzo co to jest szatanizm, i bawią sie tym.

Baron Kaldrick 24-09-2004 14:49

@Nightwalker
Nie podoba mi sie ten artykul =/ A jako ze mi sie nie podoba(nie lubie, kiedy ktos za wzor satanisty podaje La Veya, ktory IMHO byl conajmniej szajbniety), to zacytuje tu IMHO lepszy, sciagniety ze strony www.satan.pl (bardziej zgodny z prawda~)
Cytuj:

Wstęp do Satanizmu

Każdy, kto chce się dowiedzieć, czym jest Satanizm, natrafia w pewnym momencie na przeszkodę, której nie można obejść inaczej, jak rewidując swe poglądy na to, czym religia powinna być. Satanizm jest jeden, ale z drugiej strony jego rodzajów i odmian jest tyle, ilu jest samych satanistów - satanista jest przede wszystkim Sobą, a każdy człowiek jest inny. Dlatego szukanie jednego modelu, jednego prawdziwego Satanizmu jest błądzeniem pomiędzy rozmaitymi jego odmianami, bez szans na znalezienie odpowiedzi. Jednej odpowiedzi, wg której można by wyznaczyć prawdziwość innych jego odmian, na które się natrafi.

Zacznijmy od początku, czyli od odpowiedzi na pytanie, czym jest satanizm: religią, ideologią, drogą życia czy czymś jeszcze innym.

Czym religia powinna być? Słownikowa definicja przypisuje temu pojęciu cechy nastepujące:
1. doktryna, czyli zespół wierzeń na temat świata, jego powstania, natury, miejsca człowieka w nim oraz spójne określenie tego, co z tych wierzeń powinno wynikać, czyli moralnych zasad, kierujących odgórnie postępowaniem człowieka.
2. sacrum, czyli sfera rzeczywistości istniejąca poza "normalnym" światem - czyli to, czego nie obejmuje nauka i ludzki rozum.
3. kult, czyli wszystkie działania dotyczące sfery sacrum, które wynikają z przyjętych wierzeń.

Nie istnieje coś takiego jak jedna "doktryna satanistyczna". Różne ugrupowania, zakony i kościoły mają swoje własne, mniej lub bardziej dokładne wizje świata wahające się od ściśle racjonalnych, wierzących w rozumowe wyjaśnienie zagadek wszechświata, do doktryn bardziej ezoterycznych i skomplikowanych niż chrześcijaństwo.

Sfera sacrum też nie jest czymś nierozerwalnie związanym z satanizmem. LaVey i jego Kościół Szatana, najbardziej znana organizacja, rezygnuje z niego zupełnie, ten świat uważając za jedyny, a wszelkie teorie tyczące się sacrum określa jako próbe zniewolenia człowieka przez ludzi, którzy chcą go wykorzystać do swoich celów, lub jego samego - kiedy boi się tego świata i ucieka w fantazje i wytwory jego własnego umysłu. Satanizm racjonalny, bo tak jest określany, jest dumny z odrzucenia "mrzonek", jednak nie rezygnuje z magii, traktując ją jako przejaw sił naturalnych, jeszcze nauce nieznanych, lub wynik pewnych procesów dających się wyjaśnić za pomocą psychologii.

Z powyższego wynika jasno, że odpowiedź na pytanie, czy satanizm jest religią brzmi "mu" - chińskie słowo oznaczające "ani tak, ani nie". Należy też pamiętać, że oprócz mnogości mniej lub bardziej jawnych organizacji istnieje spora ilość satanistów niezrzeszonych, a każdy z nich reprezentuje swój własny rodzaj satanizmu. Trudno też mówić o jakiejś konkretnej ideologii - coś takiego w satanizmie po prostu nie istnieje.

Kilka ważniejszych typów satanizmu:
1. satanizm podwórkowy, zwany pseudosatanizmem. inspirowany muzyką blackmetalową, zakładający bunt wobec wszystkiego, religii chrześcijańskiej w szczególności. Antyklerykalny - najczęściej łączy się z kultem Szatana. Ze względu na swą ostentacyjność często uważany za satanizm właściwy, bo najbardziej widoczny, co szkodzi całej religii ogólnie.
2. satanizm racjonalny - ateistyczny, Szatana traktujący wyłącznie jako symbol, ze spłyconą warstwą filozoficzną, nastawiony hedonistycznie. LaVey i Kościół Szatana reprezentują tą odmianę. - podkreslenie moje~
3. satanizm okultystyczny (na przykład Świątynia Seta). Tutaj Szatan (niekoniecznie pod tym imieniem) traktowany jest osobowo, a sfera sacrum istnieje i można się z nią kontaktować oraz ją wykorzystywać.

(...)
Podsumowując ten rozdział: satanizm nie jest religią. Nie jest ideologią. Satanizm jest drogą życia i niestety, nie ma łatwego sposobu na jego poznanie, nie ma jednej definicji - słowa "jestem satanistą" oznaczają jedynie to, że jeśli chcesz poznać, co to oznacza w konkretnym przypadku musisz o to zapytać. A odpowiedź jest ważna tylko w tym jednym przypadku - to jest cecha wyróżniająca satanizm spośród innych religii/ideologii/postaw... Dlatego za prawomocne uważamy twierdzenie, że "satanizm jest jeden". Satanizm jest jeden - tylko za każdym razem wyraża się inaczej
Tak wiec satanizm to nie ofiary calopalne i czarne msze (a przynajmniej nie tylko). Satanizm to tez (glownie!) racjonalnosc, wiara w potege ludzkiego Rozumu i wlasnej Woli...
Cytuj:

Indywidualizm

Indywidualizm to niepodległość umysłu, wolność od potrzeby podążania za stadem - w którymkolwiek kierunku stado by nie podążało. Społeczne konwencje, przykazania, kodeksy - kierowanie się nimi bywa wygodne, jednak ślepe ich przestrzeganie czyni z człowieka niewolnika. Tak samo jak ślepe buntowanie się przeciwko nim. Umiłowanie wolności wyrażające się w niszczeniu wszystkiego, co tą wolność mogłoby ograniczyć samo w sobie jest poważnym ograniczeniem. Satanistyczny indywidualizm jest dbaniem o siebie przede wszystkim - jestem sobą i z tego tytułu moim obowiązkiem jest zapewnienie sobie tego, co jest mi potrzebne. Przedkładając moje potrzeby i moje cele nad wszystko, co ktoś chciałby mi narzucić, jak najbardziej egoistycznie postępować według własnych zasad, własnego rozumu i własnych chęci. To właśnie pociąga za sobą wielość odmian satanizmu, gdyż potrzeby każdego człowieka są różne, różne też są pomysły na ich zaspokajanie.
Rozum

Czyli to, co odróżnia człowieka od zwierzęcia, zdolność nie tylko do działania, ale także do zastanowienia się, jak działać lepiej i czy w ogóle coś jest warte poświęcania na to naszej energii. Racjonalizm. Wiąże się on z wolnością, bo człowiek jest wolny jedynie wtedy, kiedy kieruje się własnym rozumem, sam dla siebie będąc wyznacznikiem tego, co jest dla niego najlepsze. Przy czym podkreślić należy, że racjonalne jest dostrzeżenie, że sam nie zawsze wie lepiej - ot, pułapka, z której człowiek rozumny musi zdawać sobie sprawę.
Amoralizm

Dwa powyższe punkty łączą się w trzecim. Amoralizm. Czyli to, co tak przeraża wszystkich, którzy się z satanizmem pierwszy raz stykają. Bo jeśli ktoś nie ma żadnego kodeksu, żadnych od bogów danych wytycznych i jest wręcz dumny ze swej wolności, o zgrozo, to na pewno jest kimś z gruntu zdeprawowanym, siejącym spustoszenie i Zło. Amoralność jednym tchem wymieniana jest z czarnymi kotami, dewastacją cmentarzy i gwałceniem dziewic. Tymczasem prawda jest inna. Prawdą jest to, że człowiekowi zewnętrzna, narzucona moralność nie jest potrzebna do tego, żeby był dobry. Dobry nawet w chrześcijańskim rozumieniu - ale to tylko część prawdy. Druga część powiada, że kiedy kodeks stawia się nad rozumem, wtedy dopiero pojawia się zło. Kiedy człowiek przestaje myśleć, kontrolę nad nim przejmują inni. A jeśli ktoś chce czy potrzebuje być czyimś panem, panem czyjegoś umysłu, sam jest chory. Oddając swą wolność komuś choremu - to nie może mieć pozytywnych skutków. I z reguły nie ma. Czyż chrześcijan ich moralność czyni lepszymi ludźmi? Zło wynika z braku wolności, nie z jej nadmiaru. Jeszcze jedno należy podkreślić: jesteśmy amoralni - nie antymoralni. Do moralności wyznawanej przez kogoś mamy stosunek obojętny, dlatego nie mamy potrzeby robienia czegoś, co uchodzi za "złe" - to byłoby głupotą, a tej nie lubimy. Pseudosataniści uwielbiają się obnosić ze swą pogardą dla moralności chrześcijańskiej, oraz robić rzeczy na odwrót, by zademonstrować swoją rzekomą "wolność". Niestety, jeśli ktoś ma potrzebę działania przeciw, nie jest wolny. My jesteśmy. Nie musimy niczego udowadniać ani sobie, ani światu.
Wolność od moralności

Brak zewnętrznych norm postępowania nie oznacza bynajmniej, że pojmujemy wolność na zasadzie "róbta, co chceta" - to jest ulubiony zarzut naszych przeciwników. Amoralizm nie oznacza też kompletnego braku norm, natomiast zrywa z tradycyjnym pojmowaniem moralności wyrażonym w 10 przykazaniach, by nie szukać daleko przykładu. Zarzucają nam, że zrywając z moralnościś stajemy się zwierzętami, nieobliczalnymi i niebezpiecznymi dla innych - a z drugiej strony twierdzą, że normy jedynie wyrażają, porządkują i "poprawiają" prawdziwą naturę człowieka, co dla nas nie jest do końca logiczne. Bóg stworzył człowieka i zobaczył, że jest on dobry - mitologia chrześcijańska pozbywa się problemu zła czynionego przez ludzi lokując jego źródło w wolnej woli, niewłaściwie przez ludzi pojmowanej i realizowanej. Wolna wola, czyli źródło problemów, które należy poddać kontroli za pomocą przykazań, nakazów i groźby potępienia wiecznego w przypadku nieposłuszeństwa. Problem polega na tym, że moralność jest bardzo dobrym narzędziem do kontrolowania ludzi, a pokusa, by zaprząc "boską wolę" do realizacji własnym, przyziemnych celów zbyt silna, by kasta kapłanów mogła się jej oprzeć. Natura człowieka poprawiania nie potrzebuje. Nie potrzebuje kontroli za pomocą zewnętrznej moralności - sama dla siebie jest wystarczającym wyznacznikiem tego, co jest dobre i złe. "Niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie" - moja wolność wynika z wewnętrznego poczucia jakości i estetyki działania, które może, lecz nie musi stać w sprzeczności z normami ogólnie przyjętymi. Jeśli zaś stoi w sprzeczności z nimi... w tym miejscu trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że wolność bez odpowiedzialności za swoje działania stoi w jaskrawej sprzeczności z rozumem i zdrowym rozsądkiem. Satanista, jako człowiek mądry i dojrzały zdaje sobie doskonale sprawę z konsekwencji swojego postępowania, dlatego unika działań mogących mu zaszkodzić w bliskiej lub dalszej perspektywie. Czasem rozum i logika mogą nie wystarczyć - wtedy pozostaje intuicja, która odwołując się do prawdziwej natury człowieka podpowiada mu właściwy kierunek.

Dla satanisty najważniejszą lub jedyną wyrocznią, autorytetem i sędzią jest on sam. Nikt inny - żaden kapłan, bóg lub instytucja. Nie oznacza to negowania wartości czyjegoś dorobku filozoficznego i intelektualnego - z każdego przekazu można wyciągnąć wartościowe przesłanie, czegoś nowego się nauczyć. Chodzi o to, by niczego nie przyjmować na wiarę, tylko dlatego, że "wydaje się" być prawdziwe - sceptyczne podejście pozwala zachować odpowiedni dystans, który z kolei jest podstawą wolności umysłu od rozmaitych nie dających sie logicznie uzasadnić idei. Oczywiście nie każda ideę da się uzasadnić, czy z miejsca przetestować jej prawdziwość, natomiast wystarczy pomyśleć i się zastanowić, by w większości przypadków rozpoznać wartość idei dla nas. Przydatność w życiu. Idee nieprzydatne nam osobiście, lub które w imię "wyższych wartości" nakładają na człowieka jakieś ograniczenia w znakomitej większości przypadków służą celom kogoś innego. Tak, jak dogmaty, zakazy i nakazy służą interesom Kościołów - i nie mamy tu na myśli wyłącznie Kościoła Katolickiego.
(...)
Mroczność

Dlaczego nie oddajemy czci Szatanowi? Bo przecież nie oddajemy, traktując go bardziej jako symbol niż jako realną postać. Nie składamy mu ofiar - z magicznego punktu widzenia nie ma to sensu. Z jakiegokolwiek innego zresztą też. Nie składamy ofiar, podkreślę na wszelki wypadek, bo do niektórych to nie dociera. Co więcej - zła sława satanizmu, jeśli chodzi o ofiary, jest jednym wielkim nieporozumieniem. Morderstwa i oddawanie czci Szatanowi nie jest przyczyną społecznej fobii - jest jej wynikiem. W tym miejscu muszę zmartwić obydwie strony barykady. Czciciele Szatana swoje chore pomysły biorą z propagandy antysatanistycznej, która co jakiś czas odżywa w środkach masowego przekazu, kiedy nie ma o czym pisać, kiedy pod ręką nie ma akurat żadnej wojny a nasi kochani politycy nie wygłupili się jakoś szczególnie. Kult Szatana jest wytworem wyobraźni i szukaniem zła nie tam, gdzie ono faktycznie się znajduje. A to, że owo zło przybiera później postać faktów dokonanych jest wręcz naturalną konsekwencją. Tak samo Czarne Msze i odmawianie Ojcze Nasz wspak. W ten sposób powstał "Młot na Czarownice" i inne radosne wykwity naszej kultury, które jednej stronie służą jako definicja i opis Zła, a drugiej jako podręcznik "Jak być Złym". Tak to właśnie działa.
I tym wlasnie jest satanizm...Odejsciem od nakazow i zakazow, zaakceptowaniem wolnej woli czlowieka i oddaniem czci i chwaly dla Rozumu czlowieka. Ale moze juz z tym skoncze, bo mnie zapuszkuja za szerzenie sekt (do ktorych dodatkowo sam nie naleze...Chociaz moze?)
Cytuj:

Co cie tak baron wkurza to? Napewno niejestes satanista <nie wygladasz mi na takiego> Co do tolerancji: Moge byc tolerancyjny do wszystkiego tylko nie do zła, a satanizm jakby niepatrzyc jest ZŁY.
Skad wiesz? Jak wyglada satanista? Niechz gadne... Zly, brudny, wlochaty, czerwone slepia, rogi i ogon, oraz yebie siarka, aight? Eh, te stereotypy -.-
Cytuj:

Satanista to człowiek zły słyszałem o ludziach ,ktorzy wystapili z satanistow i byli scigani po calym kraju. Satanism to najgorsze co moze byc.
A slyszales ze o gustach sie nie dyskutuje?
Cytuj:

z tego ja sie dowiadywalem , nie wiem czy to wiarygodnie zrodlo
Bardzo wiarygodne =]
Cytuj:

Jeśli koleś zacząłby bredzić o wysławianiu szatana no to wtedy można by wszcząć jakieś działania.
A jesli ludzie bredza o wyslawianiu Boga i chodzeniu do Kosciola to wszystko jest dobrze, a? Cos mi tu qrwa mocno smierdzi
Cytuj:

Jesli osoba, ktora nie wierzyla w Boga, nawroci sie na jego religie, SZCZERZE, to nie wydaje mi sie, aby Bog go odtracil.
Ciezko zeby mnie odtracil ktos, kogo nie ma...
Cytuj:

Satanisci tak samo mowia o chrzescijaninach. Zalezy po ktorej stronie barykady stoisz. Kazdy wierzy w to, w co chce.
Nie bardzo. Satanisci sa mili i spokojni, oraz kulturalni dla wszystkich, dopoki ktos ich nie zacznie wyzywac. Natomiast chrzescijanie - nie. Nie byli tolerancyjni w sredniowieczu, nie sa tolerancyjni i teraz - co z tego, ze sa tacy ludzie jak Papiez, skoro chrzescijanstwo dalej jest religia fanatykow? O ile wiecej zabojstw jest na podlozu religijnym (swiete wojny etc.) niz "satanistycznym"? Ehhh....
Cytuj:

No pewnie, przeciez satanista nie bedzie biegal i krzyczal "JESTEM SATANISTA", na drzwiach nie walnie pentagramu....
Tak jak i haker nigdy nie pochwali sie, ze wlasnie wlamal sie do pentagonu. Aight, tu masz racje.
Cytuj:

Po drugie, skoro Bog jest wszechmocny -skad wiesz, czy on nie zrobil tego wielkiego wybuchu? (btw to powinno byc z malej literki...)
Bo naukowo rzecz biorac przed Big Boom nie bylo nic. I nie, Wielki Wybuch sie pisze duzymi literami.
Coz, mam nie mieszac religii z nauka?
Cytuj:

Co wybralbys, aby zabili np wrobla, czy przechodnia, ktorego w ogole nie znasz? A dla mnie zabicie czlowieka NIE jest rowne zabiciu zwierzeta...Btw tak, mam zwierze - szynszylka. I wolalbym, aby on zginal, niz mialby zginac jakis czlowiek, np ty?
Mamy zupelnie inny system wartosci, niestety.
Cytuj:

99% ludzi niewie zabardzo co to jest szatanizm, i bawią sie tym.
Np. Ty? "SZATANISZTO!!" -.-
Over and out...
Ivul Sata...erm, BK

Nightwalker 24-09-2004 15:02

Wiesz co Baron... wiara w potęge czlowieczego rozumu to ateizm (chodz ateizm to nietylko to, albo wogole co innego po atiezmow jest tyle ile ateistow)
Wiec sadze ze opisany przez ciebie "twoj" satanizm to nic innego jak ateizm w bardziej chaotycznej formie
to mi sie niepodoba zbytnio, ale grunt ze nierobisz tych zabojstw i okropnych rzeczy (zabijanie itd.) reszta to juz twoja sprawa

kiedys spotkalem wlasnie tagiego chaotycznego ateiste byl dwa lata starszy odemnie (16 lat) on powiedzial ze, tak jak ty nielubi zasad ani zadnej religi. powiedzial ze to nie dla niego i wogle woli krzyczec ave satan i byc wolnym.
Lecz podslychalem jak gadal ze swoim kolegom, ktory zalil sie naszemu bohaterowi, ze wkurzaja go "babcie w opierwszych rzedach kosciola", za to nasz chaotyczny ateista odpowiedzial:
- "Jak bede stary tez bede chodzil do kosciola jak te babcie. Nic wkoncu niemam do stracenia" mniej wiecej to tak brzmiało
Niewiem jak bedzei z tobą ale opowiedzialem wam ciekawa historie.

Jeszcze jedno : "bardzeij zgodny z prawdą" - to wszystko zalezy od punktu widzenia

PS:Ja osobiscie wierze, że kiedys zobacze jeszcze moich zmarłych bliskich :(

Baron Kaldrick 24-09-2004 15:43

Cytuj:

Wiesz co Baron... wiara w potęge czlowieczego rozumu to ateizm (chodz ateizm to nietylko to, albo wogole co innego po atiezmow jest tyle ile ateistow)
Ateizm to aitezm, poza tym, ze ateisci to nie wierzacy, to ta filozofia (czy moze droga zycia) nie jest sprecyzowana, wiec nie mozna jasno powiedziec, ze ateizm == wiara w potege czlowieka. Satanizm racjonalny natomiast ma pewne spisane podstawy, aby mozna bylo jakos go sklasyfikowac.
Cytuj:

Wiec sadze ze opisany przez ciebie "twoj" satanizm to nic innego jak ateizm w bardziej chaotycznej formie
to mi sie niepodoba zbytnio, ale grunt ze nierobisz tych zabojstw i okropnych rzeczy (zabijanie itd.) reszta to juz twoja sprawa
To nie jest "moj" satanizm, to jest ogolnie "naukowa" doktryna satanizmu. A ja satanista nie jestem...
Cytuj:

kiedys spotkalem wlasnie tagiego chaotycznego ateiste byl dwa lata starszy odemnie (16 lat) on powiedzial ze, tak jak ty nielubi zasad ani zadnej religi. powiedzial ze to nie dla niego i wogle woli krzyczec ave satan i byc wolnym.
Lecz podslychalem jak gadal ze swoim kolegom, ktory zalil sie naszemu bohaterowi, ze wkurzaja go "babcie w opierwszych rzedach kosciola", za to nasz chaotyczny ateista odpowiedzial:
- "Jak bede stary tez bede chodzil do kosciola jak te babcie. Nic wkoncu niemam do stracenia" mniej wiecej to tak brzmiało
Niewiem jak bedzei z tobą ale opowiedzialem wam ciekawa historie.
Nie jestem chaota, nie chodze do kosciola, i chodzic do kosciola nie bede. On nie ma nic do stracenia, ja nie mam nic do zyskania - and that`s all ~
Ivul BK
Over and out...

djkuter 24-09-2004 15:49

Pewna historia
 
Widzę że temat się rozwinął na sprawy psychiki, ale ja opowiem pewną historię:
Pewnego razu dzieciaki znalazły u nas w lesie pentagram składający się z drzew. Na drzewach były powysisywane różne satanistyczne symbole i hasła. Póżniej przyjechała polecja i zniszczyła to i powycinała drzewa. Sprawa ucichła, ale po kilku latahc był pożar lasu. Gdy szukano powodu to natrafiono na miejsce po pentegram i kartkę z napisami, że zniszczą to miasto i różne takie.
Co wy o tym sądzicie??? Bo ja odkryłem ostatnio polankę z pentagramami na drzewach!!!

Nightwalker 24-09-2004 16:01

OK Baron. Juz myslalem ze jestes "ideologicznym" satanistom. (ponoc do tego dązysz? sam niewiem odpowiedz)
I jeszcze jedno.....ty jestes ateista czy czyms innym?
Dobrze, ze pare spraw sobie wyjasnilismy :)
A propo nie kazdy katolik jest fanatykiem <np. ja niejestem> , ale znam ksiedza (uczy mnie religii) ktory gra w strzelanki.

A co do dekalogu to nawet ateisci sie nieprzyczepia (procz do "nie cudziołóż" no i tym przykazaniem zwiazanym z Bogiem i "dzien swiety swiecić" <ale to logiczne bo sa ateistami> :) )

Moim zdaniem SYSTEM WARTOSCI (zaznaczam) chrzescijanski jest BARDZO DOBRY. A co do jego wypelniania to inna bajka. Mi chrzescijanstwo pasuje i wierze w Boga.

Baron ponoc mieszkasz na Krynickiej? Ja mieszkam na Swieradowskiej :) )

Baron Kaldrick 24-09-2004 17:25

Cytuj:

(ponoc do tego dązysz? sam niewiem odpowiedz)
Nope, wg. mnie tak czy siak to kolejna proba ograniczenia wolnosci i narzucenia jakichs zasad~
Cytuj:

I jeszcze jedno.....ty jestes ateista czy czyms innym?
Czyms..ROTFL, wysokie masz o mnie mniemanie, skoro rownasz mnie z przedmiotami. Tak, jestem ateista.
Cytuj:

A propo nie kazdy katolik jest fanatykiem <np. ja niejestem> , ale znam ksiedza (uczy mnie religii) ktory gra w strzelanki.
Co nie zmienia faktu, ze ludzie prawdziwej wiary sa w mniejszosci, a katolicyzm jest religia fanatykow. Wyjatek potwierdza regule?
Cytuj:

A co do dekalogu to nawet ateisci sie nieprzyczepia (procz do "nie cudziołóż" no i tym przykazaniem zwiazanym z Bogiem i "dzien swiety swiecić" <ale to logiczne bo sa ateistami> )
Przeczytaj sobie to - http://www.satan.pl/varia/7/
Cytuj:

Baron ponoc mieszkasz na Krynickiej? Ja mieszkam na Swieradowskiej
Kewl~ Niech zgadne -jestes kumplem Nekro(fila~) i Sledza?

hoomik 24-09-2004 17:39

Cytuj:

kiedys spotkalem wlasnie tagiego chaotycznego ateiste byl dwa lata starszy odemnie (16 lat) on powiedzial ze, tak jak ty nielubi zasad ani zadnej religi. powiedzial ze to nie dla niego i wogle woli krzyczec ave satan i byc wolnym.
no to ten gosciu jest debilem... woli krzyczec ave satan etc. - dla mnie to podchodzi pod pozerke, bo przeciez satanisci nie chodza po miescie i nie krzycza szatanskich haselek...

Ja jestem ateista, mimo ze urodzilem sie w katolickiej rodzinie. Oficjalnie nadal jestem katolikiem (tzn. na papierach tak mam napisane [mam tez napisane, ze jestem aspoleczny, ale to inna para kaloszy]), ale prawda jest taka, ze kiedys zaczalem watpic, a teraz jest to juz czysta 'niewiara'. Gdyby bog faktycznie istnial, to dlaczego pozwala on na tyle okropienstw, jakie sie teraz dzieje na swiecie? Dlaczego nie dba o to, co sam kiedys stworzyl? Najlogiczniejsza wydaje sie tu byc filozofia (religia) deicka, ktora mowi o tym, ze bog faktycznie istnieje, faktycznie stworzyl swiat itd., ale sie nim nie interesuje, nie zajmuje... w to bym jeszcze OSTATECZNIE mogl uwierzyc, ale tez tylko wtedy, kiedy ktos przedstawil by mi racjonalne dowody na istnienie boga.

Ashlon 24-09-2004 18:13

I tu sie pojawia potega tego forum. Gadka o rzeczach, ktore sa interesujace i/lub poruszajace wazne tematy, a nie "gdzie leciec ze skillami..." :D

Coz, wyliczanke czas zaczac.Zacznijmy od hoomika :

Cytuj:

od zawsze wiedzialem, ze oni tam kazda okazje do urzadzenia biby wykorzystuja
ROTFL!! Jak to przeczytalem, to normalnie walnalem bania w blat xD

[quote]
"Jesli jestes chrzescijaninem" - a co, jesli nie jestem...?
[quote]
Jesli nie jestes - niektore argumenty nie moga w ciebie trafic, ot co ;).

Cytuj:

slowo "bog" nie jest imieniem, ino dla chrzescijan nabiera jakiegos specjalnego znaczenia. Zauwaz, ze np. egipski bog piszesz juz z malej litery, a to w koncu jest dokladnie ten sam wyraz...
A dupa. "Bog" jest imieniem Boga, ktory wg chrzescijan stworzyl swiat. A co do tego specjalnego znaczenia - fakt.Jednak np "Ra" (egipski bog) napisze z duzej literki, a nie "ra". Zasady ortografii.

Cytuj:

no jezeli jest taki wszechmocny, to po jaka cholere robil ten WW? I to sie akurat pisze z duzych liter
Tak samo jest z dinozaurami. Ortodoksyjni Zydzi powiedza, iz Bog stworzyl szkielety dinozaurow po to, aby sprawdzic wiare w Boga, oraz Swiete Pisma, a nie jakies tam dinozaury.Tak samo moze byc z Wielkim Wybuchem ;).Btw. fakt - pisze sie duzymi literami, pomylka.

Cytuj:

ech, ja tu sie tak rozpisuje, a ty nadal nie kumasz o co mi chodzi... wg mnie boga _nie_ ma, a co za tym idzie, nie mogl go zrobic ani wybuch, ani na odwrot...
Jesli nie ma - coz, ty myslisz jak uwazasz :) Przeciez nie bede cie nawracal...Po prostu, nie wiedzialem, ze jestes ateista ;).

Kolej na Kaldricka :
Cytuj:

Ciezko zeby mnie odtracil ktos, kogo nie ma...
Katolik powie cos innego, zalezy w co wierzysz.

Cytuj:

Natomiast chrzescijanie - nie. Nie byli tolerancyjni w sredniowieczu, nie sa tolerancyjni i teraz - co z tego, ze sa tacy ludzie jak Papiez, skoro chrzescijanstwo dalej jest religia fanatykow? O ile wiecej zabojstw jest na podlozu religijnym (swiete wojny etc.) niz "satanistycznym"? Ehhh....
Tak, co do sredniowiecza, nie moge zaprzeczyc.Ale brak tolerancji jest w kazdej religii. Ja tam nic nie mam do wyznawcow innej wiary.Czemu mialbym miec? Pozatym nie myl pojec - Dzihad (czy jak to sie tam pisze), czyli swieta wojna, jest w islamie, nie chrzescijanstwie. A krucjaty - byly to wyprawy do nawracania niewiernych (przy pomocy sily), a nie swiete wojny.W islamie bodajze, podczas swietej wojny, ten ktory NIE zginie za swoja wiare, nie trafi do islamskiego nieba.

Cytuj:

o naukowo rzecz biorac przed Big Boom nie bylo nic. I nie, Wielki Wybuch sie pisze duzymi literami.
Coz, mam nie mieszac religii z nauka?
Z naukowego punktu widzenia nie ma tez Boga, Szatana, Buddy i innych. Tak samo jak nie ma UFO (na razie tego nie udowodniono).Jesli juz gadamy na temat religii, nie mieszajmy w to spraw naukowych.
Cytuj:

Mamy zupelnie inny system wartosci, niestety.
Kazdy ma do tego prawo :). Ja tam bardziej cenie zycie czlowieka niz zwierzeta, chociaz mozna sie klocic.Wszystko zalezy od twojego punktu widzenia.
Cytuj:

Czyms..ROTFL, wysokie masz o mnie mniemanie, skoro rownasz mnie z przedmiotami. Tak, jestem ateista.
A mowiles, ze byles katolikiem, ale ci sie nie podobalo i zostales ateista :P A, ze chlopak sie pomylil miedzy "czyms" a "kims"....Wcale nie znaczy, ze ma niskie mniemanie o tobie.
Cytuj:

Kewl~ Niech zgadne -jestes kumplem Nekro(fila~) i Sledza?
Nie, nie jest. Mialem zamiar sie z nim spotkac, ale jakos nie wyszlo ;). Przeciez nie wszystkie osoby z Wrocka musza mnie i Sledzia znac :P Przeciez Wieszok jest z wrocka, dokladniej z krzykow, podpalacz (fenix) tez. Viss Rivia i inni....Kupa osob.

Przejdzmy do djkutera :
Cytuj:

Pewnego razu dzieciaki znalazły u nas w lesie pentagram składający się z drzew. Na drzewach były powysisywane różne satanistyczne symbole i hasła. Póżniej przyjechała polecja i zniszczyła to i powycinała drzewa. Sprawa ucichła, ale po kilku latahc był pożar lasu. Gdy szukano powodu to natrafiono na miejsce po pentegram i kartkę z napisami, że zniszczą to miasto i różne takie.
Co wy o tym sądzicie??? Bo ja odkryłem ostatnio polankę z pentagramami na drzewach!!!
Uwazam, ze jest to wkret. Jesli naprawde to dzialoby sie - napisalbys to na poczatku tego tematu, a nie dopiero teraz.A jesli juz to jest prawda, sa dwie opcje : 1) ktos u was w okolicy jest wyznawca satanizmu 2)jakies glupie dzieciaki sie bawily, bo to temat "na topie". A jesli mieliby niszczyc miasto - co to, armia satanistow powstala? Przeciez jest policja, w wyjatkowych przypadkach wojsko. Ludzie tez potrafia sie bronic...Pozatym pentagramy nikomu nic zlego nie zrobily (btw popatrz jak sa one narysowane - gwiazdka, 2 gwiazdki po srodku, 2 gwiazdki na dole - jakies gowniarze sie bawily).

djkuter 24-09-2004 19:55

ja nie byłem tego świadkiem, tylko słyszałem od kolegi (mozę rzeczywiście mówił to jako żart, ale on nigdy nie kłamie). Ale tepentegramy widziałem i były na rysowane:
* *
* *
*
czyli tak jak powinno być narysowane, ponieważ symbolizuje rogi szatana. Bo:
*
* *
* *
to symbol człowieka (symbolizuje głowę, ręcę i nogi).

shae 24-09-2004 20:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus
Jeśli koleś zacząłby bredzić o wysławianiu szatana no to wtedy można by wszcząć jakieś działania.

http://www.konstytucja.pl/2.htm

Cytuj:

Art. 53.

1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
Wszcząć jakie działania?

Nightwalker 24-09-2004 20:35

Czyms ehm... niemialem cie zamiar obrazic Baron <jak to tak odebrales to sorry>
A propo tego linka... mi sie to wydaje raczej nabijaniem sie z tego niz czyms co mialo uswiadomic o glupocie dekalogu...
Mysle ze :Nie zabija, Nie Kradnij, Czcij Ojca i matke swoją oraz nieporzadaj rzeczy ani zony kogoś trafia w do każdego porzadnego systemu wartości...

Nekromanty Nieznam (wiem ze tam mieszka) a o Sledziuchu i innych niesluszalem ze mieszkaja :)

Wiem dobrze, ze nie naklonie cie do rozmyslan o wartosciach chrzescijanskich, lecz probuje z toba dyskutowac na tyle delikatnie i ostroznie, bo jak widze po twojej dzialalnosci na forum (na przykład z tym moim "Czymś" ) jestes strasznie obrażalski :)

Chodz ciesze sie, że na tym forum istnieje spora grupa osob, z ktorymi mozna podyskutowac :)

Dobra niech zgadne "ammmm zagladam do mojej krysztalowej kuli" zaraz Baron przyczepi sie do niescislosci w tym poscie :)


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 09:07.

Powered by vBulletin 3