Wasze przezycie z Pierwszym Dragiem
 

Nie znalazlem takiego tematu wiec mam pytanie;] ...
Sam w Tibie gram od niedawna i zamierzam wlasnie wybrac sie na swojego pierwszego smoka:D :cup: Juz nie moge sie doczekac...
A mam pytanie:D jak wygladalo wasze pierwsze spotkanie ze smokiem?? (Prosze o Pierwsze zabicie Draga a nie ze noob char poszedl i padl:evul:)

He he pamiętam że ręce strasznie mi drżały ;] ale na szczęście moje ds go zblokowały i się na nie przerzucił. Potem nie mogłem go dobić bo ds’y się strasznie wlekły i sam musiałem za nim biec ale jak go już dopadłem to byłem zachwycony: loot 2 dragon ham XD

Vis vis vis, sio, vis vis vis, sio, vis vis vis, sio, vis chyba coś takiego ;)

Wave,Wave, You are dead.

Kanion koło Ab, 10 lvl najcik i zejście w dziurę.


Tabliczka: Beware dragon

O o

Ide, k**** nie ma wyjścia! (hole był pod drzewem, a ja 4 lata temu to byłem newbie jak cholera ;d)


Ide ide, dwa wave'y i narx :-D

Mój pierwszy drag - miałem 24lvlknighta poszedłem z kumplem 12pallem on ze spearów sie przebijał po 10 ja waliłem całkiem nie źle poszedł mi 1uh teraz mam 32lvl i se śmigam na dragi, nawet nie źle mi idzie, tracę na 1 po 1-2 manasy.

Oczywiście tym charem bo wcześniej pykałem palkiem ale to szło zajebiście 63lvl a pierwszy drag tym palkiem to bym na 22lvl tylko kilka boltów (w kanionie) fajnie uciekałem, nie hitnoł mnie nawet.

Hehe ja też w kanionie obok kazz ;) Ide 16 palkiem (wtedy byłem newbie) i nie wiem co tam jest.. ide ide patrze jakaś jaskinia- Hmm ciekawe co tam jest??
Wszedłem..- You are dead! Drag mi walnął 160 i odrazu się złożyłem :]

A pierwszy drag jakiego zabiłem to wtedy mi łapy drżały ale pokonałem.

To bylo dosc dawno temu... ;]
Gdy poszedlem sobie z ab na amazon camp moim 8 palkiem niespodziewanie spotkalem draga. oO Hitnal mi za 120, puzniej 50 na szczescie odsunalem sie od niego i mu PRAWIE zwialem, ale na moje nieszczescie poszedl jeszcze "gfb" i You are dead. xD

Pierwszy raz(drugie spotkanie) zabilem dragona w zamku kolo ab. Spokojnie pare sd poszlo i pare uhow na 25 levku. nic wiecej... loot byl skapy poniewaz wypadl mi dragon ham jakis long sword i z 30 gp. ;/

Z gs'em bylo smieszniej. xp

Utevo Res "Demon Skeleton
Utevo Res "Demon Skeleton
You are dead.
:D

Dobrze, że eq odzyskałem ;)

mozecei mi niewierzyc, ale pierwszego draga zabilem 13 palkiem z 55 dista. waste w ch*j:evul:

nie mogl mnie zabic na jednego hita bo mialem okolo +230~ hp wiec za kazdym jego hitem sie ihalem : P

Druidem:

DS,DS i z moonlighta, na 29 lv ;)

Knightem:

Na 26 lv z dragon lanca, poszlo 6 uh :evul:

Hmm...miałem kilka spotkań z dragiem w mojej tibijskiej karierze, opowiem wam o dwóch. Jako newbie chodziłem sobie po całej mapie (13 lvl bodajże) i zauważyłem deda draga, napisałem do kumpla czy zabije draga na tym lvl -wyśmiał mnie xd Drugie spotkanie było ciekawsze poszliśmy z kumplem na zamek ubić draga ;] ja 28 knight on 42 knight ;] wchodzimy, on bloka a ja biję z HMM...na 3 m lvl...xd

Dragon
 

Dla mnie, 14 paladyna jest to dosyć łatwy przeciwnik...
Mój pierwszy draggy?Cóż, jak miałem 78EK(Hacked) i jeszcze uczyłem się grać w Tibię, miałem wtedy z 22lvl, więc poszedłem na ElvenBane, patrzę poison fieldy, mówię: PROSTE, wchodzę na górę, patrzę - Dragon. Złapałem za miecz i ruszyłem do boju. Odbyła sie krwawa masakra. Straciłem mnóstwo HP, i może nie uwierzycie, miałem 16hp a drag już red hp. W ostatniej chwili przeszedłem na ukos od draga, a on użył Fire Wave. Ostatnim cięciem pozbawiłem go życia. Na szczęście za 1 RAZEM wypadł Dragon Shield. To była wspaniała przygoda. :cup:

Kiedyś jak byłem newb, zwiedziałem ancient temple, wszedłem na draga i poskładałem sie na combo ;d
A pierwszy ubity to był moim 21 druidem z SD :D ale miałem radoche, mimo że spadło 7 gp >.>

wybralem sie na draga z moim przyjacielem z tibii
wybralismy resp niedaleko greenshore
jego dsy go zblokowaly a ja pizgam hmm+dsy i drag padl
loota niepamietam bo to bylo bardzo dawno temu

Widze, ze wszyscy jestescie w miare nowymi graczami. Moj 1 drag zostal zabity okolo 4 lata temu. Wtedy byl resp pojedynczego smoka na skale w kierunku poludniowo zachodnim od poludniowej bramy venore. W tamtych czasach kazdy kto mial (chyba 3mlvl?) kupowal duzo EF (energy fieldow) bo wlasnie tak sie zabijalo tego smoka. Podchodziles na respa, stala kolejka okolo 5+ ludzi. Sposob na ubicie draga byl prosty: 3 parcelki, up, ef,down. Czekalo sie az ef zniknie i kolejny :) Wtedy smoki nie uciekaly z energy fielda :P No i sie czekalo az cala kolejka przejdzie i dopiero twoja kolej :) (pamietam jak 60lvl ek wszedl i zabil smoka uzywajac broni, ale to byl pro ;] )

Pierwszy dragi... in POH. nie pamiętam, który miałem lvl, a i nicka postaci nie pamiętam. Miałem niezłego stracha xD aż mi serce szybciej biło. Zchodzę na dół... jest dragi więc szybko na górę. Hmm'y gotowe, znowu down i szybko postawiłem ds'a XD i czym prędzej up. Manasy i down... drag bije ds'a no to zaczynam atakować i tak dragi zaliczył r.i.p. ^^

First Drag!
 

Kiedy ja wybrałem się pierwszy raz na Draga bałem się że padne.Zrobilem 2 summony(minotaury archery)to był błąd,walka trwała jakieś 10 sekund z wynikiem 1:0 dla Draga.Straciłem wtedy Crown armor i crown helmet,pare hmm,backpack i kilka sztuk ih.Porażka8o

Pierwszego Draga zabiłem 45MS z SD :D down/up

a wiec 30 lvl rp 65 dista ;f pare strzalow z royal speara i lezy ;p nawet 0 manasa niczego ;) nawet dragona ze speara leje z bliska jak knight ze sworda i nic mi nie robi prawie :PP

My first drag......
 

Mój pierwszy drag...
To było bardzo dawno temu...
Wkurzyłem się bo padłem na smoczku jak zwiedzałem sobie mapke
szybko kupiłem manasy wyciągnałem z depo bp explo poleciałem odzyskać trupa (c arm i f sword) i na utamo vita metodą up/down
Miałem wtedy 18 lvl :P i mimo że loot był do kitu to skakałem z radości

Ach te stare dobre czasy....

ubiłem go z bardzooooo szlonym pomysłem uznałem to za wyzywanie :p 0 mf 0 run tylko c set i templest rod bez utamo vita udało sie :P zostało mi 400 many i 26 hp (nie używałem nawet czarów) looT:15gp dragon hammer 2 dragon ham

ja nie dawno, z kolegami poszedłem na drago bylo tak: przed dragiem manasy, utamka i na dół do draga gdzie już koledzy knighci walili go swordami (nie z axa XD), a ja raz z sd i hmm cialge i padl, a ja najwięcej expa dotałem :p. Nagrałem sobie to na tibie cam.

ooo moj pierwszy drag :D. Miałem wtedy bodajże 16 lvl, na amerze. okolo 50 dista, walilem go wtedy z arrowsow:D. Miałem tylko strzaly i uhy. szybko mi się uhy kończyły jak z nim walczyłem ale pod koniec gdy został mi 1 uh. to Drag miał bardzo mało hp. Podchodz blizej niego gdy juz prawie pada a on wemnie wave! To ja szybko uh i wtedy to była walka kto pierwszy. Czy on mnie walnie z gfb czy ja go dobije z arrowsow. No i wygrałem :). Było u mnie wielu kumpli i wszyscy sie podniecali jaki to ja jestem boski! xDDDDDDDD.

Widzę, że wszyscy tutaj dość młodo (lvl) zaczeli jarać dragi. :D:D:D

A na serio. Mój pierwszy drag nie był zły. Dwa ds i hola. Jakoś poszło kilka manasków poszło no i padł biedaczek. Potem zaatakowałem drugiego, zabiłem i miałem dość atrakcji jak na jedeń dzień. :P

Mojego pierwszego draga zabiłem dość dawno moją starą postacią :) Miałem 22 lvl. Wtedy jeszcze nie znałem nic tibi więc poszedłem pozwiedzać POHa (!). Gdy zobaczyłem draga 8o od razu SD poszło w ruch i tak bez straty życia zabiłem mojego pierwszego draga :) Niestety podczas powrotu zabił mnie 50 knight...

Jakieś 3 lata temu.18 knight z skillami około 60 , straciłem bp uh ale dałem rade xD

moj pierwszy drag... ile to juz lat...:P, tak gdzies ze 3...:P
ide sobie z kumplem, patrzymy, jakas tablicza, uwaga, smok....myslimy sobie, pewnie zabity, albo pelno ludzi, na nasze nieszczescie sie mylilismy, pare gfb i 2 deady.
Ale kilka miesiecy pozniej, juz silniejsi, zrewanzowalismy sie smokowi :D
Super pro ekipa skladajaca sie ze mnie 18 knighta i 2 kumpli 15 pal i 14 druid powalila smoka, radochy bylo ze hej :P