Jak uczciwie zarobic ?
 

Otoz kazdy chcialby sobie zarobic ;] no moze nie kazdy ale kazdy chcialby miec kase, tak czy tak jedno wychodzi na drugie ;p

W tym temacie chcialbym abysmy pisali swoje propozycje zarobkowania(chyba raczej pominmy propozycje typu prostytucja :D)

Moja siostra odo poczatku miala eee zdolnosci do robiania tego czegos przy paznokciach w swoim czasie zrobila kurs jakis zdobienia artystycznego i w domu zakladala te smieszne dlugie paznokcie za co dostawala 50 zl za okolo 2-3 godziny roboty(dla niej przyjemnej) teraz pracuje w jakims salonie i jest na studiach kosmetycznych blablabalba

szwagier dostal propozycje nauki projektowania yy hal targowych czy jakos tak co jest takze dosyc hajsiastym interesem bo za 1 m kw. dostaje sie okolo 5 zeta a zazwyczaj takie chale maja okolo 500 metrow.....

Moim pytaniem jest co jeszcze do paznokci chyba sie nie nadaje :D tego projektowania sciagac bym nie chcial od szwagra... Macie jakies pomysly typu:
1. Zrobic jakis kurs
2. Pracowac w domu
????????????????????

Ja pierdolę, na tym forum o to pytać...
Może zastanów się, do czego masz talent, i spróbuj to wykorzystać w celach zarobkowych. Skąd MY mamy wiedzieć w czym jesteś dobry?

Wiesz, ja chodziłem na ulotki i byłem zadowolony, 300zł w tydzień i mi to starcza, dla kogoś innego może to być np. za mało jak na taki czas pracy.
Ale raz kumpel ojca powierzył mi stworzenie strony i dał mi za to 2 dyszki i też byłem szczęśliwy ;p

Zajmij się badaniami nad kurczeniem się genitaliów niedźwiedzi polarnych w wyniku globalnego ocieplenia. Albo możesz też zająć się wpływem faz księżyca na miesiączkowanie pingwinów cesarskich. Też można.

Wejdz na pracuj.pl albo coś i nie zadawaj więcej głupich pytań...

Pierwszy milion i tak trzeba ukraść wiec co tu mówić o uczciwym zarabianiu. :D

Zbieraj fasole :D

;]
 

ja fjem móśisz isc to babuci i poprosici o pjenc zlotych !!!1111oneone!!



a tak na serio ,hmm... moj kumpel zarabial na pcca pracujac na budowie ^_^

fasole sux :<

Polecam roznoszenie gazet ^^ Albo McDonald, to według mnie bardziej opłacalne ;]

@up nie lubisz fasoli?!X(

Na fasole.pl uzbierasz na pacca w ok. 10 miesięcy :<

Zapamiętaj sobie - nawet jak oblejesz maturę i będziesz myślał, że nigdzie nie znajdziesz pracy, zawsze otworzą się przed tobą drzwi do kariery ministra.

Mam fajny plan, ale nikomu nie mówcie bo będą odgapiać!!!1111
Skończ szkołę i znajdź pracę :)

zatrudnij sie w tesco, zrob sobie kurs na wozki widlowe i jazda na budowe tam potrafia ponad 1k miesecznie za to wyciagnac.

Ja jak szukałem pracy na wakacje to chodziłem jak ta menda i wszędzie się pytałem czy nie mają pracy. Wszelkie banki (ulotki), McDonaldy, supermarkety, etc. W końcu znalazłem pracę jako barman w ogródku piwnym nad jeziorem i fajnie było. ; )

To cos slabo szukales w tym mc donaldsie bo akurat w tym roku byla praca na wakacje dla osob niepelnoletnich (z twojego profilu wynika, ze masz 17 lat).
Ja akurat tam pracowalem niecaly miesiac, zarobilem z 750zl (+ dostane zwrot podatku okolo ~~200zl, dodatkowo oplacili mi ksiazeczke sanepidu, ktorej wyrobienie normalnie kosztuje 100-200zl :P + bede mial teraz dodatkowy plusik w CV :) )

Pograj w bukmachera...łatwo i przyjemnie...

@UP:
... Łatwy i przyjemny sposób na życie

@Topic:
Ulotki roznoś

no raczej nie pytasz sie o prace na wakacje :P (ktore sie juz skonczyly - informacja dla osob niedoinformowanych).
Na wakacje fajnie pojechac np. do Anglii i tam popracowac. Wiadomo jest ciezko ale jak dorwiesz prace to mozna kilka funciakow przywiezc.

Ja np. pracowalem w tamtym roku (nie w te wakacje, niestety w te wakacje nie moglem - przygotowania na wyjazd do usa) u wujka na budowie. Dobrze mi placil, jak to wujek, praca niezbyt ciezka tylko ze przez ponad 12h dziennie. W fajnym towarzystwie mozna wiele zniesc.. Zarobilem tez duzo. Wiec to tez jest sposob - pytaj w rodzinie czy nie potrzebuje mlodocianego pracownika, zawsze bedziesz miec ulgi.

Teraz duzo fast-foodow szuka tez pracownikow, tesca i nietesca... roznoszenie ulotek jak lubisz chodzic (albo ci to nie przeszkadza). Uzyj troche glowki chlopie, bo w doroslym zyciu zawsze bedziesz zakladal temat na forum? "Kocham ja ale nie jestem pewien czy jej sie oswiadczyc... pomozcie ;\"

@UP

A ile z nia jestes? xDDD

Uuuu no z maturką to bez problemu... Chodz mozna to zrobic juz po objeciu stanowiska :P

W Polsce nie da sie normalnie zarobić...trzeba mieć do tego łeb i trzeba ostro kogoś oszukać by mieć korzyści...Lepiej wyjechać stąd do Anglii czy gdziekolwiek
tam się człowiek narobi i zarobi grosze,ale zarobi...pozatym nie powinien taki chłop jak dąb wyjeżdzać do Irlandii budować tym rudym łbom domów tylko tutaj pomagać z tym sie zgadzam...

Eee, no.

Ja mam dopiero czternastke i w sumie nie mam mozliwosci pracowania, ale moja siostra przygoto wuje różne projekty na festyny i zajecia dla dzieci czy robi reklame jakiejsc gminy wiec zawsze mam jakąś robote.

Ostatnio robiłam prezentacje gminy jednej to dostałam 300 zł za ok 3 dni roboty.
Potem robiłam logo do projektu to dostałam 50 zł : P


no i tez często na festynach maluje twarze to zarabiam tez trochę. zależy od tego czy pobieramy kasę od dzieci czy potem twórcy festynu nam płacą za darmowe malowanie twarzy.
Gdzieś w granicach 20-100 zł. (zależy ile osób maluje)
Bo ostatnio rysowałam z czterema koleżankami to zarobiliśmy za cały dzień po 50 zł, ale to normalne ze jak byłoby nas mniej to dostalibyśmy więcej ; p



P.s gdybym mogla roznosiłabym ulotki :DDD

sprzedaj nerke

Jeśli człowiek jest idiotą i leniem, to NIGDZIE się nie dorobi. Nawet w tej kochanej Anglii czy innej Irlandii. Chyba ze na zlewie lub czyms innym do czego nie trzeba kwalifikacji... Tylko czy na zlewie da sie ZAROBIC? Nie sądzę...

Polecam coś z dziedziny "Hałupnictwa", lub iść do kiosku za rogiem i pracować jako sprzedawca kilka godzin dziennie.

Zacznij okradać wraz z kolegami piwnice.

Kuuuulikoooos! Czegoś ty te ulotki roznosił, i jak, po ulicy czy po domach, ja też chcę 3 stówy tygodniowo, jak, gdzie, kiedy! Ja mam Katowice najbliższe :F

Owszem, mam 17 lat i byłem tam na rozmowie kwalifikacyjnej. Powiedzieli, że "oddzwonią" w ciągu tygodnia. Cóż, telefonu się nie doczekałem. Podejrzewam, że w mojej małej mieścinie mieli tyle osób pełnoletnich chętnych do pracy i to na dłużej niźli miesiąc (bo tylko tyle byłem w stanie zaoferować), że woleli zatrudnić jedną z nich.

.Matrik. ulotki roznosiłem ze szkoły policealnej "Profesja". 6 zł za godzinę, w tygodniu popracowałem 4 dni po 9 godzin, 1 dzień 7 godzin i 1 5 godzin. Razem to daje 288 zł ;p
Ale na dłuższą mete jest to nie do zniesienia. Jedyne co mnie przy życiu trzymało to to, że chodziłem z kumplem, w parach (jest taka możliwość) Ja nosiłem flagę, a kumpel rozdawał uloty. Po paru dniach tak się zna ekipe z ulotek, że możesz się obijać a w pewnej chwili przychodzi sms od jakiegoś ulotkarza "kontrola!". Więc za dużo to się nie napracowaliśmy, ale samo stanie czy dreptanie w kółko o dziwo też może męczyć ;p
W Gdańsku jest od groma takich firm. Ceny wahają się od 4-7 zł za godzinę. I jest super ;p

Twój temat jest bez sensu.
 

Uważam, że ten temat nie ma sensu :spam: Proszę o zamknięcie, a żeby nie było off topicu. zapytaj mamy gdzie zarabia albo taty i idź za ich śladami. :spam:

A Ty s*******aj.

W sumie też muszę znaleźć jakąś robotę na pół roku, żeby na rower nazbierać :f

Haha, to po prostu wymaga komentarza. : D

Znaleźć jakąś legalną prace ? :x

Ja radze sie uczyć a potem na studia. :P

no ta znalesc prace ; d ale myslalem raczej o czyms typu (tak jak pisalem w 1 poscie) zrobic kurs i robic robote najlepiej w domu chociaz nie koniecznie

myslalem o kursie fotografii ale ehh te aparaty drogie jak cholera :D

Długopisy skręcaj, albo klikaj w reklamy ; p.