![]() |
Śmierć, samobójstwo...
...druga strona życia.
Drodzy moderatorzy, a zarazem szanowni użytkownicy, wpierw chciałbym przeprosić jak owy temat już kiedyś był założony - lecz me poszukiwania nie dały pozytywnych efektów. Kolejną moją prośbą jest fakt, iż temat dotyka ciężkich spraw (a zarazem w pewnym sensie chorób psychicznych) dlatego, jeśli masz chęć napisania coś głupiego - zostaw to sobie, PAMIĘTAJ! za każde swoje słowo możesz odpowiedzieć nawet "przed literą prawa". Oczywiście mamy tu pisać o tym jak postrzegamy śmierć, czy sądzimy, iż jest coś poza nią, ale też czy kiedyś myśleliśmy o samobójstwie - NIE szukamy, ani podajemy tu wszelkich informacji zachęcających do zabicia się bądź "instrukcji" jak to zrobić - tu gorąca prośba, do moderatorów o usuwanie takich postów i do całej reszty "tego społeczeństwa" do raportowania tych wiadomości. Jeśli więc wciąż jesteście zainteresowaniu tym tematem – a ów „regulamin” was nie zniechęcił, zapraszam do pisania! |
Mmmm... zaraz mnie wszyscy zwyzywaja od emo O.o
ja mam taka chec od 3- 4 lat juz probowalam, ale niestey brat mi w tym przeszkodzil ; \ Mowie o tym w pewnym sensie z zartem bo teraz mnie torche to smieszy. Nie chce mi sie z jednej strony zyc, ale z drugiej strony boje sie samobojstwa... |
tez kiedys mialem takie mysli ale z czasem przeszly
PS. niegdy nie propobwalm i mam nadzieje ze nie bede probowac |
w książce było cos o psie "Kazan Sedział koło głowy trupa i wył ponurą pieśń śmierći"
Sorry że przykre rzeczy pisze. Ale... ...nieważne Odemnie wiele sie publicznie nie dowiecie. Jak coś to PW. A... i muj wierszyk (też troche przykry :P) Lubi nie nie wielu większość nienawidzi ale niechaj nienawidzą byle by się bali,bez litości bez serca i miłośći. Koniec Autor:Raimunt Ilustrator:Raimunt Pozdrawia:Raimunt :P |
Cytuj:
@topik Samobójstwo, dla człowieka przy zdrowych zmysłach, to oczywiście głupota. Dla mnie również... dziwne... : P i... http://www.forum.tibia.pl/showthread.php?t=34323 |
Smierc postrzegam jako naturalna kolej rzeczy w zyciu czlowieka, nie mam glupich pomyslow np jak te temat i nigdy nie mialem mysli samobojczych, bo nie mam czasu na rozczulanie sie nad soba. :confused:
|
@Chesterkaa
Ahuhabahuhuhuhuba Emo! @Topic/samobójstwo Po cholerę? RAZ miałem taką myśl. Przeszło m po około 23minutach. Deprecha, dół, załamanie, zdarza się. Ale to nie powód by sobie ciąć żyły albo wtykać fiuta do prądu? NA CH*J?! |
Cytuj:
Cytuj:
„Jeśli ktoś nie popełnia samobójstwa, nie znaczy, że wybrał życie. On tylko nie potrafi się zabić” – Akutagawa Ryunosuke Takiej spokojniej, cichej, ozdobionej pięknymi gwiazdami o niezliczonej ilości a jedynym światłem jakie zwracało moją uwagę był księżyc – stałem na skraju okna, niesamowite uczucie być o krok od śmierci! Nawet nie wiecie jak bardzo ten krok pragnąłem zrobić, ale nie potrafiłem – bałem się śmierci, a może bólu zresztą czy teraz jest to ważne? Nie jesteście sobie w stanie wyobrazić ile razy, pytałem „Czemu…?” …jeszcze żyje, nie mam tyle odwagi, tak bardzo się boję. Chyba dobrze wiecie… nie uzyskałem najmniejszej odpowiedzi, zresztą od kogo? Którejś ze ścian? Mimo nieudanej próby wciąż chciałem umrzeć, zdechnąć, zabić się… zwał jak zwał. Pewnie, chcieli byście wiedzieć czemu postanowiłem podjąć tak „drastyczną” decyzję, przecież zawsze musi być jakaś przyczyna, czyż nie? Chciał bym wam tak łatwo odpowiedzieć powiedzieć, że to jest główną przyczyną mej decyzji – lecz tak się nie da, każdy smutek był jak by krokiem na drodze ku śmierci. Nie potrafiłem sobie radzić z problemami a nawet gdy już jeden odchodził w zapomnienie, do pary dołączał się kolejny i tak cały czas, przeklęte koło cierpienia. Przecież, w naszym życiu ciemność trwa wiecznie to jedynie światło czasem zapłonie. Czyż nie jest tak? Przecież żyjemy w wiecznym cierpieniu, podlegli naszym chorym pragnieniom z dania na dzień, aż w końcu w naszym życiu stanie się coś dobrego rozświetlającego nasz mrok. Niestety, każde światło gaśnie, jedno szybciej inne wolniej – lecz nikomu nie uda się uchronić go przed okropnym losem, lecz jedynie może go przedłużyć. Prócz pewnych problemów, które narodziły się w moim życiu, krokiem do śmierci były też moje poglądy, które zresztą wciąż mi towarzyszą w drodze tym razem przez życie. Nigdy nie uznawałem śmierci za coś złego, raczej jak lekarstwo na dotykającą nas wszystkich chorobę. Uznawałem, że życie to jedynie koło cierpienia, gdy kończyło swoją drogę zataczało nowy krąg. Już od pamiętnych czasów, uznawałem człowieka za źródło cierpienia, ba! Nawet nie raz sądziłem, że tak naprawdę nie ma cierpienia, jest tylko człowiek. Człowiek od lat czynił wszystko, by jedynie uprzykrzyć nam życie rzucając kłody pod nogi. Jak bym znał drogi, którymi nie kroczy człowiek poznał bym co to szczęście. Czemu w naszym, świecie nie ma takiego azylu? Gdzie można uciec przed czymś i kimś? To chyba właśnie dlatego tak często wracam do przeszłości, co prawda lata 90 znam tylko ze zdjęć i opowieści. Szkoda, że człowiek nie zostaje na zawsze dzieckiem, który potrafi się cieszyć ze wszystkiego, który nie ma problemów – wtedy życie wydaję się takie piękne, tylko wtedy. Szczerze powiem, że nie bardzo pamiętam tych wszystkich historii z dzieciństwa. Jedynie co pozostaje w mej pamięci to wspólne zabawy z przyjacielem w piaskownicy, która po dzień dzisiejszy stoi w tym samym miejscu. (fragmenty "Listu" - mego autorstwa) |
Cytuj:
|
Śmierć? Jestem jej ciekaw. Tylko tyle. Ale nie próbuję się zabić, bo życie jest bądź co bądź piękne. ;p
A jeśli po śmierci nie trafia się do żadnego raju, ani nic... To wyobraźcie sobie świadome istnienie w pustce. W nieskończoność. Albo spróbujcie sobie wyobrazić zupełny koniec. Nic. Nawet brak świadomości, wspomnień, czegokolwiek. Nic. Po prostu nie istniejecie. Trudne do wytłumaczenia... ale tylko skłania do jeszcze większego cieszenia się życiem. ;ppp |
Cytuj:
Cytuj:
@down Cytat rozwiewa tą mgłe tajemnicy ;) |
Cytuj:
Ja kiedyś tak myślałem o samobójstwie, ale tak czysto teoretycznie, bo bym nie potrafił tego zrobić. A w reszcie to mam jak Misza, jak spróbuję sobie wyobrazić np. brak świadomości, niemożność myślenia, albo coś w tym stylu, to... czuję się tak dziwnie. Mam wtedy takie dziwne, ale fajne uczucie. |
Życie jest bezsensowne. I co z tego?
Życie jest przedstawieniem w którym grasz główną rolę i sam ją sobie piszesz. I chcesz być zapamiętany jako tchórz? Moja rola zakończy się w sposób naturalny, a nie wymuszony przeze mnie. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Głupi cytat? Twój też. Ja o samobójstwie nigdy nie myślałem. Było sporo chwil, w których było mi smutno etc., ale... Jeśli jesteś wierzący, to po samobójstwie czeka Cię (według Twojej wiary) piekło (co jest gorsze od smutnego życia ^^), jeśli nie to czeka Cię (według Twojego światopoglądu)... nic. To też jest gorsze od smutnego życia. A jak jesteś buddystą, to pomyśl, że możesz stać się dzieckiem z trzeciego świata, i zastanów się, czy to będzie lepsze. W sumie wymyśliłem to powyżej teraz... sam nigdy nie potrzebowałem. Ale gdybym chciał się zabić i to w ten sposób rozważył, to chyba bym zrezygnował. |
Cytuj:
Czesterka, kto naprawdę chce, ten potrafi. Sąsiad mojej katechetki powiesił się na ramie łóżka. Uważam, że samobójstwo jest to oznaka największego tchórzostwa, lęku przed życiem. Ale co człowiek to opinia, zależy to szczególnie od indywidualnego podejścia do życia. Ot, i to by było na tyle. :> |
@Lasooch
Jeśli dobrze pamiętam, to chyba Hinduizm uznaje również odradzanie się jako kamień, grudka piasku lub skarpeta, więc może być jeszcze gorzej xP. PS. Piękny cytat. Mogę go czasami używać? |
Cytuj:
No chyba Ty. Moze poprostu zycie Ci nie dalo w kosc, albo jestes taki ELO ELO zia. Ot co ! Powiem jescze, ze korzystalam z pomocy psychologow i psychiatry ale niewiele mi to dalo... Moj kumpel siedzial w psychiatryku, podcial sobie zyly, wsadzil lape w goraca wode, ale brat go znalazl. Pamietam jak mi o tym opowiadal. Z jednej strony troche sie go balam, ale z druiej w pewnym sensie doskonale rozumialam. To jest przykre. Takim ludziom nalezy pomagac a nie smiac sie z nich i wyzywac. Ludzie, ktorzy bija/wyzywaja rozne osoby chociaz nic im nie zrobily maja problem ze soba. Tak kur#a badzmy wszyscy tacy jak Andrzej Radek z Syzyfowych Prac ; o !!!! Cytuj:
|
To ty piszesz scenariusz, w ktorym grasz głowna rolę. Myślałem o samobójstwie, ale tylko raz i to czysto teoretycznie. Nigdy bym nie był w stanie dokonać czegoś takiego. Życie jest tylko minutą, a w tej minucie możesz dokonać wiele rzeczy, nawet jeśli nie masz już chęci żyć. Dla mnie samobójca to tchórz, który nie daje rady stawić czoła kolejnym schodom w życiu. Licze tylko i wyłącznie na śmierć naturalną. I czy to będzie jutro, za 10 lat, albo za 80, nie zmieni to nic, bo i tak ten czas minie tak szybko, ze nie zdazysz nawet o tym pomyslec. Taki jest moje zdanie. I teraz już możecie cytować. ^^
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
@Irons
Dosłownie to samo napisałem stronę wcześniej =p @topic c.d. Może życie nie dało w kość... mi w ciągu 2 lat zmarły 4 cholernie bliskie osoby. Normalnie życia bez nich bym sobie nie wyobrażał. Przez pół roku po pogrzebach zawsze miałem uczucie pustki... takiej powalonej, niczym nie ograniczonej pustki, a wyjście z takiego stanu tylko daje motywację do dalszej walki z trudnościami. Więc po cholerę oddawać to co dostaliście? |
Cytuj:
Samobójcy to idioci, którzy uciekają od problemów, zamiast je olać/rozwiązać. Są tchórzami, którzy nie potrafią zmierzyć się z życiem. Nie powinni go w ogóle dostać. Nigdy nie myślałem o samobójstwie, bo jest to czysta głupota. A co do śmierci, nie wierzę w żadne nieba i inne pierdoły, uważam, że człowiek umierając rodzi się na nowo, lecz nie pamięta, kim był w poprzednim wcieleniu. |
Życie jest zbyt piekne, zebym mogla sama z niego zrezygnowac.
Po smierci, moim zdaniem, nie ma nic. Bardziej mnie ciekawi smierc kliniczna. |
żeby nie przedłużać, w tym temacie mam takie same poglądy jak Misza :)
|
Eh tam... Pier******e kotka za pomocą młotka. Jedną śmierć w swoim życiu przeżyłem i to próba samobójcza nie była. Rzeczywiście, życie się kończy, dosłownie, ta pustka etc... Może to dla tego, że jestem niewierzący? Chociaż wtedy jeszcze jakieś szczątki wiary we mnie istniały. Pamiętam to przeżycie i nigdy go nie zapomnę. Sen... Po prostu sen, bez snu... Bez marzenia sennego. Wszystko znika, tylko my ulatujemy i wszystko się kończy. Nigdy nie bałem się tak bardzo jak wtedy, dzisiaj boję się już tylko śmierci bo w porównaniu z nią w życiu nie ma nic strasznego. Ciekawe jak bardzo bym się wtedy bał gdybym wierzył w piekło jak katolicy, heh... : ) Pozdrawiam.
|
Nie wiedząc, jak można nie myśleć po śmierci, wierzę w reinkarnację ;P
|
Cytuj:
Szanuj poglady innych... "traktuj innych tak jak bys chcial zeby oni Ciebie traktowali" |
@MadSin
Nie czytałem twojego posta, ująłem to w taki sposób, w jakim ja to postrzegam. Widać, myślimy podobnie ^^. |
Jak tak bardzo szanujesz ten cytat to dla twojej przyjemności mogę ci pomóc się zabić skoro sam nie umiesz. :P
@Topic: Samobójstwo (tak jak wyżej pisali) to największe tchórzostwo na świecie, myślałem o nim ale nigdy nie miałem w planach :p Nawet jeśli stracisz wszystko musisz mieć wiarę że wszystko będzie dobrze :) @down: Popieram w pełni. |
Cytuj:
|
Czasem powalają mnie na kolana blogi nastoletnich "dzieci" które piszą jakie to ich zycie jest zue i że sie powieszą ; (. Chyba nigdy w zyciu nie słyszeli co to problemy i jak niektórzy chcieliby móc żyć.
Problemy, ludzie, PROBLEMY!? Większośc z was wyolbrzymia sobie te jakieś h u j o w e powody żeby tylko być kól. Zamknijcie sie w szafie, przemyslcie jeszcze raz to może wam przejdzie. Niektórzy zgineli, chociaż nie chcieli a wy tu sobie myslicie czy umrzec czy nie; /! Życie jest z a j e b i s t e chociaż czasem są jakieś zle chwile ale one przechodzą. Są miliony ludzi którzy mają milion razy większe problemy niż wy, ale dalej wierzą i nie mają zamiaru sie poddawać. Samobójstwo to najprostrze rozwiązanie które niczego nie zmienia, tylko cierpi więcej osób. Tylko mi nie mówcie, że nikomu na was nie zależy, bo sami nie wiecie jak bardzo sie mylicie. i przeczytajcie pierwsze zdanie w moim podpisie. |
A mi same mysli przychodzą np. gdy widze samochód jadący na ulicy i widze siebie wpadającego pod niego i co z tego? =P
|
Cytuj:
* jedynym przypadkiem ktory mnie troche smieszy sa samobojstwa w nastoletnim wieku spowodowane "nieszczesliwa miloscia" @ all ktorzy czepiaja sie do "emo" tak zajebisci jestes bo wiecie co to emo O_o jak by ten temat rok/dwa temu byl alozony zadne z Was by nie uzylo slowa emo. |
@Chesterkaa
O kur*a...No oczywiście, to, że ci koleżanka powie że brzydko wyglądasz to ZAJE*ISTY powód by się zabić... I gó*no mnie to że ją to smuci. A mnie smuciło jak mi kochany dziadek umarł, ale się nie zabiłem. Byłem tylko w histerii przez miesiąc (I tak krótko). Takich ludzi się do psychiatryka powinno wysyłać. A! I wiem co to emo. |
Chesterkaa, jestem ciekawa jakie masz problemy?
dostałaś jedynke w szkole a może brzydko na ciebie wołają na podworku ;(? Szczerze mówiąc to wam powiem, ze gówno wiecie o prawdziwych problemach ta samo jak i ja. @down ŻAL MI CIE STARY! ;p. Nie liż tak dupy Czesterce. ; ( i nie próbuj być taki elokwentny ;p @edit: Czesterko przepraszam, ale za bardzo ni ma czym sie osrać. Byłam w toalecie niedawno ; [ |
Z żalem obserwuje wasze odpowiedz - wracajcie do tematów o najlepszych batonikach, czy też dalej myślcie jak "zagiac Swiadkow Jehowy". Myślenie przychodzi wam z bólem więc owy temat do was nie pasuje. Zresztą prosze o jego usunięcie - bo normalna rozmowa przekracza umiejętności pewnych osób - zwracając się ich językiem; Twojej starej, ktura pirze w rzece se tak muff!
Chesterkaa, dziękuje - jesteś jedną z bardzo małej ilości sensownych osób w tym temacie. Dla kwesti informacyjnych - jak poznacie słowo choroba psychiczna to pogadamy. Może będziecie mieli bardziej inteligentne odzywki niż "O kur*a...No oczywiście, to, że ci koleżanka powie że brzydko wyglądasz to ZAJE*ISTY powód by się zabić" (wybacz, pierwszy lepszy post) Cytuj:
|
Cytuj:
@do smutaśnych imołsów TAK, ŻYCIE JEST BRUTALNE. Nie umiesz sobie z tym poradzić? To tnij sobie żyły, zrób miejsce twardszym. |
Cytuj:
Bo jesli ktos chce widziec same problemy to nikt tego nie zmieni. Bo po co wyciągać te dobre rzeczy, które cieszą jak szybciej wyciągnąć na wierzch problemy. są blizej? |
Cytuj:
Jestes plytka osoba (bynajmniej tak wnioskuje z Twoich postow) gomen nasai >.> |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 11:56. |
Powered by vBulletin 3