Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Protest ZNP (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=161918)

Dzid 18-01-2008 13:30

Protest ZNP
 
Jak większości z was, mam nadzieję, wiadomo, dziś odbywa się protest ZNP na ulicach Warszawy. Wczoraj podawano, że przyjechać ma ok. 12 tyś. nauczycieli, dziś ZNP podaj, że jest ich o 2 tyś. mniej, a jutro okaże się z policyjnych statystyk, że w proteście udział brało niecałe 5 tyś. osób wliczając dzieci nauczycielek.

W związku z protestem mam do was klika pytań:

1. Mam ferie więc nie wiem, czy z powodu protestu ktoś ma odwołane lekcje, wy macie?

2. Czy popieracie ten protest?

Ja go nie popieram, gdyż żądanie 50% podwyżki do płacy zasadniczej z dnia na dzień jest chore. Może niech na ulice wyjdą tez pracownicy Biedronek, stacji benzynowych i admini sieci osiedlowych? Uważam, że każdy chciałby zarabiać więcej, ale to nie powód, by wychodzić na ulice. Nie rozumiem, skąd ten boom na strajki się zrobił. Gdyby rząd zaczął spełniać postulaty wszystkich protestujących, to zaczęłaby się hiperinflacja albo inne stany zawodowe zarabiałyby 7% tego, co w chwili obecnej.

Rybzor 18-01-2008 13:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dzid (Post 1849463)
Może niech na ulice wyjdą tez pracownicy Biedronek, stacji benzynowych i admini sieci osiedlowych?

Adminów w to nie mieszaj, oni są ponad podziałami i mają klawe życie!
Cytuj:

2. Czy popieracie ten protest?
Ta, trza walczyć o wolno polske! Przerw w edukacji nie powinno być.

Gogar 18-01-2008 13:39

Pracownicy biedronki nie pójdą strajkować, bo jest to prywatna firma i stracili by pracę ; ) A gdyby nauczycieli, którzy pracują w szkole państwowej wylali, to niezła afera by z tego wyrosła.

Korektor 18-01-2008 13:55

@up,
Pracownik ma prawo do demonstrowania sprzeciwu wobec warunków pracy, więc wyrzucenie go z tego powodu z pracy, jest łamaniem prawa pracy.


@down,
Uwierz mi, że zwolnienie kogoś nie używając dyscyplinarki to trudna sprawa.

Lasooch 18-01-2008 14:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Korektor (Post 1849521)
@up,
Pracownik ma prawo do demonstrowania sprzeciwu wobec warunków pracy, więc wyrzucenie go z tego powodu z pracy, jest łamaniem prawa pracy.

Co nie zmienia faktu, że przy wyrzuceniu można podać inny powód, niż 'protest przeciwko złym warunkom pracy'.

Vil 18-01-2008 15:02

Biorac pod uwage roznice w zarobkach europejskich a naszych praktycznie kazda grupa zawodowa ma podstawy do protestowania.

Voon 18-01-2008 15:06

@Korek:
Będzie to raczej traktowane jako nie zjawienie się w pracy, dobry pracodawca tak to odbierze a konsekwencje wyciągnie wg własnych zasad.

Cytuj:

admini sieci osiedlowych
A ci tu czego?! Sami są sobie szefami, sami podjeli się tej pracy. Wiem jak to jest, kumple mają neta u kolesia który pozornie nie ma problemów z netem ale koleś naprawde jest cholerykiem, jeden niewłaściwy telefon i Cie bluzga na maksa. Ja mam u kolesia który uchodzi za tego 'u którego nie ma wiecznie neta' i neta mam non-toper.

A strajk nauczycieli to głupota, wystarczy zajrzeć do działu inne, tam są typowe wypadki strajków nauczycieli.

Kejmilo 18-01-2008 15:55

Bardzo dobrze, że strajkują. A może ma być tak, jak teraz - ceny coraz wyższe, płace wciąż te same? Teraz jeszcze nie jest tak źle, wierz mi, jeśli taka sytuacja będzie miała miejsce przez najbliższe kilka lat, to Polskę spotka kryzys gospodarczy, bo nie sądzę, by ludzie harowali przez cały miesiąc po to, żeby dostać pieniądze, które wystarczą im na tydzień. A pieniądze na pewno się na to znajdą, tylko że siłom wyższym coś nie kwapi się podwyższyć zarobków, bo przecież "Po co innym, skoro można mi?"...

Korektor 18-01-2008 16:21

@up,
Oczywiście zdajesz sobie z tego sprawę, że zarobki można podnieść jedynie w spółkach państwowych i ew. podnieść minimalną? Rzecz w tym, że minimalnej w sumie już nikt nie zarabia, a spółek państwowych na to po prostu nie stać, bo niektóre po prostu nie mają sensu bytu, ale ich zlikwidowanie znowu wzbudzi falę protestów. PKB rośnie, średnia płaca nadąża. Nie narzekajmy, powoli idziemy do góry, a ceny w cale nie wzrosły aż tak znacząco w przeciągu kilku lat.

Cafe 18-01-2008 16:39

Gdy tak popatrzę na co niektórych nauczycieli w mojej szkole, i ile oni maja wolnego, oraz jak sie obijają na lekcji, zamiast nas czegoś nauczyć, to jeszcze bym im obniżył ta pensje, a pomógł górnikom, oni to muszą jednak zapieprzać, żeby nam było ciepło.

spider-bialystok 18-01-2008 17:52

Nie popieram, nauczyciele zarabiaja bardzo dobrze przy tak smiesznej ilosci godzin w pracy i przy takiej ilosci wolnego czasu, jaki maja.

Zreszta panstwowe szkolnictwo to wg mnie nieporozumienie. Szkoly powinny byc prywatne, i wtedy najlepsi nauczyciele uczyliby najlepszych szkolach i zarabialiby dobrze, a ci kiepscy uczyliby w kiepskich szkolach, co przekladaloby sie na ich zarobki. I nie byloby bzdurnego programu nauczania narzucanego z gory.

Arka_Sath_Wielki 18-01-2008 18:05

taa jasne a skad bysmy wzieli lekarzy, piekarzy, murarzy i ku... innych jak by nie bylo nauczycieli ?? kto by nas tego nauczyl ?? nikt ... Moi rodzice sa nauczycielami :PP ale nie pojechali do warszawy bo im sie nei chcialo. Jednak mysle ze nauczyciele zarabiaja za malo.

Powiadacie ze nauczyciel zarabia duzo ?? ze malo pracuje ?? a co do chu** robia politycy ?? podnosza rece i naciskaja guzik i za to dostaja pensje 5 razy wieksza od nauczycieli ?? dajcie spokoj ....

@down
taa a praca politykow jest tak wyczerpujaca ze tez powinni protestowac bo co to jest 10000 + nie ? :|

@korektor
nie no co ty ;) u kumpla podniesli mu czynsz od 2008 o 180 zl ;) co to jest nie ? ;)

Martka 18-01-2008 18:05

Zdecydowanie nie popieram protestów lekarzy (i pielęgniarek) i nauczycieli. Górników rozumiem, bo wiem, jak niebezpieczna jest praca w kopalni.

Jeśli chodzi o lekarzy, to większość z nich pracuje na dwóch etatach. W szpitalu publicznym i w prywatnym gabinecie. Spokojnie wyciągają ponad 10 tys. miesięcznie. Ostatnio nawet w wiadomościach mówili o przewodniczącej protestujących pielęgniarek, która przyszła na konferencję prasową ubrana w naturalne futro. Powiedziała, że jej partnerem życiowym jest lekarz i sprawił jej taki prezent. Coś jest chyba nie tak, skoro jednego dnia lekarze protestują przeciwko niskim płacom, a następnego żona jednego z nich przychodzi w futrze.

Nauczyciele jako jedyni mają dwumiesięczne wakacje. W żadnym innym zawodzie nikt nie dostaje takiego urlopu. Poza tym, jak już powiedział spider, przy tej liczbie godzin nie powinni liczyć na więcej.

Rethfing on Aldora 18-01-2008 18:11

Chcą podwyżek, a czy każdy nauczycieli w mojej szkole (przykładowo) odrabia te 8h? NIE. Np. Babka z angielskiego prawie dziennie wychodzi o 11-12, czasem później, do tego prywatnie uczy, a dzień w dzień na gg ma opis w stylu: "work again :(" itp. Do 15 w szkole (czyli od 7:00 jest akurat 8 godzin) siedzi bardzo mało nauczycieli, a jeszcze w sumie ponad godzine mają przerwe.

Bajek 18-01-2008 18:14

Przez ten dobrobyt w dvpach im się poprzewracało ;< i więcej kasy chcą... .
Według mnie mają mase wolnych dni (2miechy+ różne ferie), a pracy raczej niewiele...oczywiscie szacunek im sie należy bo kształcą przyszłych polityków (za to powinno się ich raczej scinac...gdyby nie oni może nie bylo by kilku idiotów w rządzie), murarzy, piekarzy etc...

Vil 18-01-2008 18:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez marla666 (Post 1849997)
Jeśli chodzi o lekarzy, to większość z nich pracuje na dwóch etatach. W szpitalu publicznym i w prywatnym gabinecie. Spokojnie wyciągają ponad 10 tys. miesięcznie.

Jest roznica w wykonywanej pracy pomiedzy dajmy na to tynkarzem a lekarzem, tynkarz nie ma w rekach cudzego zdrowia/ zycia, dlatego, ze wzgledu na odpowiedzialnosc zwiazana z wykonywana praca, koszty uzyskania kwalifikacji i koniecznosc ciaglego doksztalcania lekarze zasluguja na to zeby zarabiac duzo ( i na marginesie nie mam nic przeciwko temu zeby brali te 10k miesiecznie, tylko niech robia to przy pomocy sprzetu za ktory placa, a nie nieodplatnie wykorzystuja w szpitalach ). Tyle tylko, ze trzeba to "duzo" przefiltrowac jeszcze przez wydolnosc finansowa organow ktore lekarzom zapewniaja pensje.

ettan 18-01-2008 18:25

Skoro pieniedzy w budzecie nie ma, po co protestowac ;).
Tak na marginesie, nie sadze zeby pieniedzy w gornictwo, ktore powoli staje sie relikwia 20 wieku byla rozsadne. Gornictwo padnie predzej czy pozniej, lepiej by bylo inwestowac w nowsze i bardziej ekologiczne zrodla energii niz pakowac kase na odswierzanie tego zywego trupa.

ripper 18-01-2008 18:31

Odnośnie ilości godzin, które przepracowują nauczyciele:
Nie wiem, może obie szkoły, do których uczęszczałem i ta, do której chodzę teraz, są jakieś nienormalne, ale mało który nauczyciel przepracowuje tylko swoje "przydziałowe" X godzin. W praktyce muszą układać sprawdziany, sprawdzać je, jakieś zadania domowe, zeszyty i inne pierdoły, które niby nie są niezbędne, a jednak zawsze były i będą jeszcze długo. Nie pamiętam, żeby jakikolwiek nauczyciel, którego dobrze znam nie musiał pracować po godzinach.
Co nie zmienia faktu, że strajki jakichkolwiek pracowników działają mi na nerwy, szczególnie że niewielu nauczycieli jest nauczycielami z powołania, a w szkołach lądują dlatego, że poszli na chujowe studia, po których nie mogli zrobić nic innego.

Adner 18-01-2008 18:41

Nauczyciele powinni dostać dużo więcej, niż zarabiają, ze względu na konieczność pracy z(w większości) bandą jazgoczących małp. Na szczęście są też jednostki, które dla nauczyciela mogą dostarczyć poczucia spełnienia zawodowego poprzez osiągnięcia w konkursach wojewódzkich i tym podobnych. O ile w mojej szkole jeszcze aż tak źle nie jest, to większość uczniów gimnazjów powinno się ogrodzić drutem kolczastym i postawić tabliczkę: "Uwaga! Interakcja grozi śmiercią!".

Bajek 18-01-2008 19:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Adner (Post 1850057)
"Uwaga! Interakcja grozi śmiercią!".

Może nie tyle śmiercią, co długotrwałą, i postępująca chorobą psychiczną ;<

Tompior 18-01-2008 21:19

Wg mnie place powinny zostac podniesione tylko niektorym nauczycielom. Np. taki nauczyciel polskiego (podam na przykladzie mojej szkoly) ma okolo 7 lekcji dziennie, czyta nasze wypracowania w domu, dla kazdego maturzysty (240 osob) przeznacza godzine na konsultacje dotyczace egzaminu ustnego, dodatkowo szuka materialow, ktore nam pomoga w przygotowaniu sie, na przerwach tez praktycznie zawsze rozmawia z uczniami w klasie.

A taki nauczyciel historii: wejdzie na lekcje, pogada troche, nic nie zada, wyjdzie i oto jego caly dzien.

Cafe 18-01-2008 21:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tompior (Post 1850321)
Wg mnie place powinny zostac podniesione tylko niektorym nauczycielom. Np. taki nauczyciel polskiego (podam na przykladzie mojej szkoly) ma okolo 7 lekcji dziennie, czyta nasze wypracowania w domu, dla kazdego maturzysty (240 osob) przeznacza godzine na konsultacje dotyczace egzaminu ustnego, dodatkowo szuka materialow, ktore nam pomoga w przygotowaniu sie, na przerwach tez praktycznie zawsze rozmawia z uczniami w klasie.

A taki nauczyciel historii: wejdzie na lekcje, pogada troche, nic nie zada, wyjdzie i oto jego caly dzien.


U mnie jest podobnie, z tym ze nasza nauczycielka historii, tak ciekawie i dobrze prowadzi lekcje, ze widac ze jest nauczycielem z powołania, owszem jest wymagająca, ale bardzo dobrze wszystko tłumaczy. A taki np skur.. z WF, przychodzi i mowi ze nic mu sie nie chce robic, i siedzi caly dzien czyta prase i popija kawe, i za to dostaje 1800zł?! No ja was prosze...

Kejmilo 18-01-2008 22:03

@up: U nas z wf jest tak samo. Przyjdzie, pogwiżdże, coś tam powie, i tak przez kilkanaście dni i pieniążki dostaje. Wyborne.

Ten, który napisał o pracy nauczycieli w domu "po godzinach" wytoczył dobry argument. A co z wiedzą, którą nauczyciel musi mieć i to na tyle wielką, żeby zaspokoić wymagania uczniów? Taki nauczyciel historii wcale ot tak sobie nie pogada. Jeśli uczy choć jedną 1,2 i 3 klasę (gim i lic) to musi praktycznie wykuć na blachę czasy od początków cywilizacji do dziś, a zapamiętanie tego nie jest takie proste. Skoro taki nauczyciel od historii nic nie robi, to co powiecie o dyrektorach? Robią coś dla szkoły? Przekomiczne... A zarabia dużo więcej niż nauczyciel.

Ogólnie to cały system zarobków i wydatków jest w Polsce tak zryty, że nie wiem już czy śmiać się, czy płakać. Jedyne, co możemy zrobić, to czekać aż to nasze kochane PO wzięło się do roboty.

Exodus 18-01-2008 22:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kejmilo (Post 1850393)
@up: U nas z wf jest tak samo. Przyjdzie, pogwiżdże, coś tam powie, i tak przez kilkanaście dni i pieniążki dostaje. Wyborne.

Ten, który napisał o pracy nauczycieli w domu "po godzinach" wytoczył dobry argument. A co z wiedzą, którą nauczyciel musi mieć i to na tyle wielką, żeby zaspokoić wymagania uczniów? Taki nauczyciel historii wcale ot tak sobie nie pogada. Jeśli uczy choć jedną 1,2 i 3 klasę (gim i lic) to musi praktycznie wykuć na blachę czasy od początków cywilizacji do dziś, a zapamiętanie tego nie jest takie proste. Skoro taki nauczyciel od historii nic nie robi, to co powiecie o dyrektorach? Robią coś dla szkoły? Przekomiczne... A zarabia dużo więcej niż nauczyciel.

Ogólnie to cały system zarobków i wydatków jest w Polsce tak zryty, że nie wiem już czy śmiać się, czy płakać. Jedyne, co możemy zrobić, to czekać aż to nasze kochane PO wzięło się do roboty.

U mnie w szkole dyrektorka równiez uczy i z racji bycia dyrektorem szkoly dostaje NIEWIARYGODNA SUME pieniedzy czyli 450 zł dodatku do pensji normalnego nauczyciela. Wezcie tez pod uwage, ze taki dyrketor tez ma sporo na glowie.

@down
stfu

Arka_Sath_Wielki 19-01-2008 00:14

@up
no pewnie trzeba siedzieć w gabinecie, pić kawę, pić kawę, pić kawę i przegryźć ciacho nie ?? później zwalić wszystko na inne kobiety które pracują w sekretariacie lub na vc naprawdę ciężka i męcząca praca ... daruj se ...

Tasior 19-01-2008 00:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez marla666 (Post 1849997)

Nauczyciele jako jedyni mają dwumiesięczne wakacje. W żadnym innym zawodzie nikt nie dostaje takiego urlopu. Poza tym, jak już powiedział spider, przy tej liczbie godzin nie powinni liczyć na więcej.

Po pierwsze nauczyciele wcale nie mają dwumiesięcznego urlopu, w wakacje też chodzą do szkoły(częste rady pedagogiczne), a oprócz 8 godzin w szkole dochodzą "nadgodziny" w postaci sprawdzania klasówek czy zeszytów, uzupełnianie dziennika, wywiadówki itp. Naprawdę nie wymagają wiele.

Smetana 19-01-2008 01:05

Szkolnictwo powinno zostać sprywatyzowane (jak masa innych rzeczy).

Korektor 19-01-2008 09:46

@up,
No i biedni ludzie będą bez najmniejszego wykształcenia, a średniozamożne rodziny zaczną miewać kłopoty finansowe. I to wszystko, tylko dlatego żeby n-le więcej zarabiali? Niech mają, ale bez prywatyzacji.

spider-bialystok 19-01-2008 11:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Korektor (Post 1850918)
@up,
No i biedni ludzie będą bez najmniejszego wykształcenia, a średniozamożne rodziny zaczną miewać kłopoty finansowe.

Pfff.... Jesli szkoly zostana sprywatyzowane, to beda zarowno drozsze jak i tansze, bo jest zapotrzebowanie na oba typy.
Te lepsze beda drozsze, ale za jakosc sie placi.

Bajek 19-01-2008 11:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Smetana (Post 1850725)
Szkolnictwo powinno zostać sprywatyzowane (jak masa innych rzeczy).

Oczywiscie...WYJDZ!

Arka_Sath_Wielki 19-01-2008 12:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Smetana (Post 1850725)
Szkolnictwo powinno zostać sprywatyzowane (jak masa innych rzeczy).

Boże skąd ten tu ?? No jasne niech se jeszcze kazdy kupi piekarnie wlasną ... piekarze będą więcej zarabiali nie ?? a to im się należy !! o dżizys ..

Badzo 19-01-2008 21:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez marla666 (Post 1849997)
[..]

Jeśli chodzi o lekarzy, to większość z nich pracuje na dwóch etatach. W szpitalu publicznym i w prywatnym gabinecie. Spokojnie wyciągają ponad 10 tys. miesięcznie.

spytaj sie jakiegokolwiek lekarza, czy udaloby mu sie wyzywic rodzine pracujac tylko i wylacznie w publicznym szpitalu.

gyagen 19-01-2008 22:58

wyżywić pewnie tak ale na audice nową by nie starczyło

Ojciec Dyrektor 19-01-2008 23:08

A niech mnie pocałują w szanowne cztery litery ! Pieniądze już wolę dać pielęgniarkom które przynajmniej "coś" robią ...

Vil 20-01-2008 00:04

Pieniadze naleza sie wszystkim ( w teorii ) bo sila nabywcza pensji w Polsce jest stanowczo za niska, tyle tylko ze podwyzki w kazdym normalnym zakladzie pracy sa opierane na zwiekszeniu wydajnosci pracy albo na zwiekszeniu jej wartosci, co powoduje ze na normalne podwyzki ( a nie sztuczne ladowanie pieniedzy z budzetu w pewne sektory uslug ) trzeba bedzie jeszcze dlugo poczekac.

Smetana 20-01-2008 01:45

Cytuj:

No i biedni ludzie będą bez najmniejszego wykształcenia, a średniozamożne rodziny zaczną miewać kłopoty finansowe. I to wszystko, tylko dlatego żeby n-le więcej zarabiali? Niech mają, ale bez prywatyzacji.
Prywatyzacja wiąże się z olbrzymim ograniczeniem kosztów dla państwa. To pozwala na znaczne obniżenie podatków. Jak myślicie co jest tańsze: sama szkoła, czy szkoła + ministerstwo + kuratoria + wizytatorzy itd. No i klienci (szkół) zamiast opłacać całą tą biurokrację ograniczą się do utrzymywania samej szkoły, co oczywiście będzie tańsze.

Vil 20-01-2008 01:54

masy biurokratow moga zasilic szeregi bezrobotnych.

Smetana 20-01-2008 01:58

To niech się przekwalifikują na coś innego.

Badzo 20-01-2008 17:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez gyagen (Post 1852306)
wyżywić pewnie tak ale na audice nową by nie starczyło

gratuluje podejscia

Pramus 21-01-2008 10:18

Wqrwia mnie wasze wymadrzanie sie wynikajace z niewiedzy. Gowno prawda, ze nauczyciele maja tyle wolnego. Moja mama jest nauczycielka i calych wakacji wcale wolnych nie ma. Nauczyciele maja tyle samo wolnego co kazdy inny pracownik. W pelni popieram ten protest, bo studia, magisterka, staranie o tytul nauczyciela dyplomowanego troche trwaja, a zarabiaja po tym grosze. Wkurzaja mnie za to lekarze, ktorzy zarabiaja wcale nie malo i wiedza, ze sa ludzie, ktorzy studiowali wcale nie krocej, a zarabiaja o polowe mniej.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 21:49.

Powered by vBulletin 3