![]() |
400lvl? Kwestia czasu, podejścia, gry czy może...?
Tak sobie leżałem na tapczanie przed tv, i naszła mnie refleksja o 400 lvlu. W sumie z tego co widzę, ludzie na 340+ lvlach bez problemu są w stanie zrobić lvl dziennie z tego co widziałem na przykładach MDW i Seromontisa. Coraz więcej ludzi posiada 300+ lvl i wielu z nich ciśnie do przodu goniąc najlepszą dwójkę.
W sumie obserwując erig, można by dojść do wniosku, że 400 lvl to kwestia czasu. Lecz czy napewno? Zastanawiam się, po co takim ludziom coraz wyższe lvle, skoro tibia nic im nie oferuje. Sprzedawanie pieniędzy na allegro i kupowanie za nie pacców lub innych rzeczy (co jest teraz strasznie popularne chociaż nielegalne) może się każdemu znudzić, tym bardziej przy takim spadku wartości. Zadając sobie pytanie, co zyskuje gracz na takim wysokim lvlu dochodzę do wniosku że: 1. Waste, które setki lvli temu zmieniło się na zyski minimalnie rosną z każdym punktem hp i many zwiększonym z lvlem, ale to już nie taka różnica jak kiedyś. 2. Możliwość bicia większej ilości silnych potworów na raz. 3. Możliwość bicia z kumplami super silnych bossów z mniejszym ryzykiem/brakiem ryzyka. Analizując każdy punkt, doszedłem do wniosku, że to wcale już nie daje frajdy. Na ich lvlach dopiero po 20-50 lvlach widać różnicę w waste lub jego braku. Możliwość blokowania większej ilości potworów też odpada, bo już na 200+ lvlach wiara stoi sobie gdy atakują ich wszystkie możliwe potwory (czytaj 8 z bliska + dodatkowe które chaotycznie chodzą). Można by się tu kłócić, ponieważ można w ten sposób blokować silniejsze potwory, ale czy Seromontis bloknie w ten sposób 8 demonów? Jest potężny, ale wątpię żeby poszedł na to nawet z sioherami. W końcu po co, skoro mu się to nie opłaci. Ryzyko wiąże się z adrenaliną, ale czy warto ryzykować tak cennego chara, skoro i tak ilość potworów które się na raz blokuje nie wiąże się w żaden sposób z tym jak szybko się expi? Bo w końcu na pvp nikt nie będzie ryzykował czarów obszarowych (wtedy by nie miał szans), i jaka by to musiała być ekipa, żeby się tak pobawić chociaż na no-pvp. Seromontis + sioherzy + atakujący najlepiej sorce/druidzi którzy obszarowo by wybili 8 demonów mniej więcej w takim czasie jak 1 demona (biorąc pod uwagę, że bili by z czarów mających zasięg na wszystkie demki na raz). Bicie super silnych bossów z taką ich ilością i częstotliwością pojawiania się nie jest fajną perspektywą, chyba że na tibia.com pojawiały by się informacje o tym wcześniej, żeby można było zaplanować dzień wcześniej a nie mieć konieczności być w pobliżu kompa 24/7. W końcu nie dość, że bossów jest mało, a wartość ich itemów jest stosunkowo niska, to cipsoft nie myśli o graczach jako o ludziach, którzy planują swój wolny czas na ŻYCIE i granie, tylko jako o zombie, którzy bez przerwy ślinią się przed kompem i wyczekują bossa, albo wyczekują sms'a typu "logaj, boss sie respi!!11 plx szybko, już tim idzie!!!1!1@3" Kolejną myślą jaka mi wpadła, to to, czy biorąc pod uwagę jak mało jest rodzajów potworów (jeszcze?) w tibii, czy system bossów jest dobrze zorganizowany i czy system expienia jest wporząku? Bo w końcu nie sądzę, żeby hity Seromontisa lub AoD'a dużo się zmieniły od wbicia ostatnich 2-3 skilli... Więc to ile expa wbiją zależy od potworów na które się udadzą, i od czasu jaki nad nimi spędzą. Tak więc skoro od 50 lvli jedno co się zmienia to miejsca(żeby się nie zanudzić) i wydłuża się czas expienia potrzebny na wbicie jakże upragnionego lvla, to czy długo tak można pociągnąć? Bossowie bici w ogromnych teamach, można powiedzieć w armiach dają tyle expa co kot napłakał, a wartość loota dla jednej osoby ma małe znaczenie nie mówiąc o całej ekipie... może propozycja next lvla dla każdego kto bił potwora to dużo, ale przynajmniej przy ferumbrasie, Ghazbaranie, Morgarocie itp to raczej jest uzasadnione nie? Albo lvl za wykonanie questa w stylu poi to też chyba nie jest przesada... Może się mylę, ale to tylko luźne myśli. W każdym razie skoro wbijanie lvla nie ma takiego wpływu na ilość wbijanego expa na godzine, tylko na zarobek w tym czasie, to ciągle daje frajdę? Teoretycznie osoba na 200 lvlu z takimi samymi skilami może dokonać tego co oni (liczba expa/h) tyle że mniej zarobi. Tak więc jak uważacie, co ma decydujący wpływ na to, kiedy pojawi się pierwszy 400 lvl w tibii? Czy ludzie są na tyle psychiczni żeby nawalać coraz dłużej w tibie by nabić lvl czy w końcu (jak widać na erigu) znudzą się i pozostaną na tym samym poziomie jak kiedyś Eternal, a teraz MDW i Seromontis? Może cipsoft powinien nad tym się zastanowić wprowadzając kolejne updaty, a nie dodawać tylko nowe tereny, jednego fajnego questa, jakiś outfit i "balansować" profesje co wprowadza spory chaos między graczy. |
Bardzo mądry artykuł.
Według mnie Cip-Sofci powinni dodać jakiś main od 200 lvl + albo 250 lvl + i tam dać mocne potworki na które chodzić by mogli we 3-4 co bili by to 2 h i dostawali xxxx expa. Wtedy grało by się o wiele łatwiej i więcej expa by było dla takich 150 + bo teraz jak wbije sobie taki 250+ palek na frosty to polowe respa wybija na klate i co ma zrobić. Dodać powinni więcej expowisk z dlami frostami i demonami bo co to są 3 respy z czego 2 są konkretniejsze. |
Ciekawie poruszyłeś, ten problem:)
Prawdą jest to, że jednak powinni coś zrobić bo 300 lv + jest coraz więcej (nie wspominając już o 200 lv) i gra taka postacią w obecnej tibi jest nudna... Co do bossów to też się zgadzam, że powinni się o wiele częściej pojawiać.. |
Ciekawy artykuł. Moim zdaniem powinni zrobić tak jak w lineage, że jednego potwora biją po pare godzin i to 200 osób...
a ogólnie to powinni jeszcze zmniejszyć ilość spadanego expa i skilli po dedzie, bo jak taki 350lvl padnie to mu spada około 5 leveli bez blessów... o skillach nie wspominając. Bezsens |
400 lvl to masz racje, tylko kwestia czasu i checi do nabijania kolejnych poziomow i bicia jednego i tego samego.Choc taki Seromontis to ma tyle ze pvp i wrazie czego jak bedzie wojna i on wezmie udzial to ma niezla frajde jak naj*bie fragi.Ale na non-pvp taki MDW to nie ma nic do roboty poza biciem expa i jak sie boss trafi to pojscia na niego.
Tak jak inni napisali powiny byc dodane ciekawe monstery, questy itd a nie na 1 update 1 quest, 2 outfity, 20 monsterow >.< Ja mam 50 lvl i sie zaczynam juz nudzic tym waleniem w klawiature i bicia tego samego gowna, a co ma powiedziec taki 250+ lvl? No nic jak nie dodadza czegos ciekawego to coraz mniej ludzi bedzie gralo w tibie |
i tak ~80% ludzi grajacych w tibie uzywa cavebota do expienia.
a pozatym, cipsoft ciekawie zorganizowal system gry, cholernie uzalezniajac (szczegolnie podatne sa dzieci ktorych w tibii nie brakuje). zgodzilbym sie co do bossow, aczkolwiek sadze ze system z wowa jest idealny, kazdy boss respi sie w miejscu questowania (w ktorym oczywiscie mozna expic) dzieki temu mozna sobie zarobic bijac bossa jak zwyklego moba (oczywiscie respi sie dluzej niz reszta potworow) a co do lvlowania knightem od hmm 200 lvl to te 15hp + czy - to zadna roznica, szczegolnie teraz gdy nie maja juz uhow tylko te gowniane potiony z tego co zauwazylem u magow obrazenia zaleza w wiekszym stopniu od m lvl niz kiedys, wiec lvl tez nie gra wielkiej roli |
Dobrze napisane. 8/10 bo pojawiły się literówki.
Edit: hum, ta, zgadzam się. Osobiście uważam że ludzie i tak będą expić dalej, aż do 999 i dłużej, tak żeby przejść bramkę na banucie bez snake destroyera :o Cipsoft będzie musiał wprowadzić jakieś urozmaicenia dla very-high-lvli |
Cytuj:
|
Piszesz to tak, jakby w Tibii chodziło tylko o lvl.
Zresztą.. Napisałeś: Cytuj:
Btw, zeby taki 350 zginął to też musiałoby się dziać. Zresztą, nikt, kto wbił taki lvlnie załamałby się po tym. Potraktowałby to raczej jako.. Niewygodna sytuację. Ale expił by dalej. |
Dosc madrze napisane a teraz wszyscy jada na botach niestety po zlikwidowaniu mozliwosci ich zabicia :/
|
Cytuj:
@topic: brak ograniczenia lvlowego robi swoje PS: co do tego ze knight sux bo skile nic nie daja - paradoks update 8.0, ktory miał na celu poprawic sytuacje knightow, a ich jeszcze udupil..., bo na 7.9 knight nie potrzebowal skili w ogole |
Ucieszyłem się po przeczytaniu tego artykułu. Jest on odskocznią od spamu "plx help me nie wiem gdzie expic!".
Można by napisać Quo vadis tibio?Quo vadis... W dzisiejszej tibi chodzi raczej o społeczność bo tylko to mnie trzyma przy tej grze. Trudno będzie przekonać CipSoft do zmiany kierunku działań ponieważ oni wychodzą z założenia że mogą stracić 10 h lvl a w te miejsce inni kupią pacca. Wtedy podniósłby się lament low lvl że niby cipsoft jest niesprawiedliwy i wyznacza jakieś przywileje za jechanie lvl non stop. Tibia zmienia się razem z czasami w jakich żyjemy. Zobaczcie jak było 8 lat temu a jak jest teraz... gloria victis, hodie mihi, cras tibi (chawała zwyciężonym, dziś mnie, jutro tobie) |
Cytuj:
Qui Vadis Tibio? http://forum.tibia.pl/showthread.php...ighlight=vadis Quo Vadis Tibia? http://forum.tibia.pl/showthread.php...ighlight=vadis były już takie tematy xdd |
Nic dodać nic ująć. Expowisk jest naprawdę mało. Co to za przyjemność w expieniu takim 300 + lvl? To jest tylko ślęczenie przed komputerem i łażenie w kółko po jednym expowisku kilka godzin, aż nabije się tą jedną cyferkę więcej, te x hp więcej, które i tak na tym lvlu dupy nie uratuje. Nie dziwie się, że prawie wszyscy 300 lvl + już nie grają, bo jaką z tego mają przyjemność, szczególnie na non-pvp? W sumie to na pvp jest jeszcze gorzej, bo wystarczy, że zbierze się jakiś kilkunasto osoby team i zabije takiego 300 + lvl bez żadnych problemów i kilka godzin pójdzie na marne.
|
Cytuj:
|
ehhh zal.br , waste time na pisanie tego , lepiej bys napisal ksiazke czy cus -.- ... , bo czytaja to ; twierdza ze masz racje ; zgadzaja sie z toba a tak to i tak gowno robia ;d , graja nadal i pierdola te lvl'e tylko z 3% tego forum to normalni gracze reszta to boterzy i allegromeni ;d
|
A ja wam powiem, że to tylko i wyłącznie NASZA wina (no CipSoft też miał wpływ na to), że tibia jest taka jaka jest. Tak to nasza wina! A czemu? Wystarczy spojrzeć na zachowanie graczy, na ich ilość, wiek, styl gry (ciągłe expienie). Większość graczy gra tylko dla lvla i skilli, żeby brać udział w jakimś głupim wyścigu.
Czemu kiedyś Tibia była taka fajna i stare czasy są wychwalane? Bo wtedy ludzie byli inni, CipSoft jest ten sam więc nie obwiniajcie ich za to, że Tibia jest taka jaka jest, spójrzcie na to po co oni ulepszali Tibię? Żeby graczom grało się lepiej i przyjemniej, spójrzmy chociażby na wprowadzenie lvlowe run. Przykład: gracze narzekali, ze byle 12lvl sorcerer może zrobić magebomb, lub ubijać graczy waląc hity po ~100 na śmiesznie niskim lvlu, więc CipSoft wprowadził ograniczenie lvlowe. Inna sprawą było obniżenie obrażeń postaci magicznych. CipSoft na 100% nie zrobiłby tego gdyby ludziom nie zależałoby tak na wbijaniu lvla, a czemu? Bo na wysokich lvlach obrażenia były przeogromne, gdyż obrażenia z run zależały od lvla, kiedy rycerze już byli praktycznie zablokowani gdyż ich obrażenia od lvla nie zależały. Gdybyśmy zostali przy ~100 lvl nic takiego by się nie stało. Jak widać CipSoft chciał nam pomóc, lecz to my zepsuliśmy Tibię naszym bezsensownym wbijaniem lvla... |
no coz tak to jest jak firma swoj projekt "hobbystyczny" zmienia na kasowa produkcje. Wydaje mi sie ze od 3-4 lat tibia jest nastawiona glownie na kase (nie oszukujmy sie maja kasy i to sporo) a przez to ze to mmorpg nie ma zadnej tradycji , chocby tak ukochany przez wielu ludzi wow, najpierw 3 czesci warcrafta ktore byly wielkim sukcesem a pozniej mmorpg w ktoro rga 9 milionow ludzi (dla porownania - w polsce jest ok. 36 milionow ludzi, w warszawie 4 mln jesli dobrze pamietam) to tak jakby wszystkie wieksze miasta w polsce ciosaly w wowa,a cipki co? 600 tys graczy online, fakt chwala sie ze maja 7milionow kont, jednak nie wspominaja ile z nich jest nieaktywnych lub ppoprostu darmowych.
ale nie o tym mialem pisac, brak tradycji sprawil ze niejako chyba za bardzo szli za glosem graczy robiac gre pod ich dyktando, a zdrowego rozsadku zabraklo niestety... |
Hmm, powiedziałeś, że gra nie przynosi frajdy powyżej 200 + lvla. A to nie zależy od ciebie tylko od podejścia innych do tego. Jeśli koleś expi tylko po to, żeby być pr0 evul mastach to jest z góry przesądzone, że prędzej czy później skonczy rozrywkę bo nie będzie widział dalszych perespektyw. Dla innych jednak (np. dla mnie) Tibia jest formą spędzania wolnego czasu. Jedni lubią oglądać filmy a inni właśnie grać w Tibię. Jeśli nie mają czasu to nie grają.
|
Cytuj:
|
wg. mnie idea zrobienia jakiegos terenu dla 150-300+ to z gory stracona perspektywa, juz mowie dlaczego:
Tibia to gra komercyjna, a wiec taka ktora ma przyciagnac jak najwieksza ilosc osob, aby ta masa szarych ludzi kupila premium, i oni maja z tego kase, a ze w Tibi najwiekszy przedzial levelu jest od 1 do 50~ to CIP robi najwiecej aby wlasnie im sie lepiej i przyjemniej gralo, prosty przyklad: gra sorcem kiedys byla czyms, trzeba bylo miec troche ogarniecia zeby cos zrobic, a teraz? vis na 4 kratki, jakies wandy ( nie mowie ze to jest zle ) ale to zbyt ulatwia gre wg. mnie. Reasumujac CIP liczy na kase i w dupie ma tych co robia PG ( nawet nie ma zadnego questu od 100+, a 100 lv to teraz kwestia paru wolnych tygodni, albo posiadanie jakiegos NG czy tam innego syfu ) |
No niestety jest tak przez to , że tibia coraz bardziej nastawiona jest na exp 24/7 jako główne źródło rozrywki w tej grze. Exp za questy powinien już być dawno wprowadzony. Kiedyś to z przyjemnością się zwiedzało samemu nowe tereny , robiło questy bez spoilerów a teraz ? Pff erig-> spoiler , ew. mapy itd. Poza tym nowe potwory są konieczne i tyle.
|
Cytuj:
Jak widzę masz 140~lvl i to na tym świecie co ja (xD). Tak więc na tym lvlu jeszcze wiele się zmienia w miarę wbijania lvla, chociaż skile masz niskie (nawet nie 90?) więc w twojej rozgrywce może się wiele zmienić, do czasu gdy będziesz miał 110+ skile, 9/10mlvl i 200+ lvl. Forma spędzania wolnego czasu? Dlaczego nie, ale ja jednak wolę coś bardziej życiowego, albo chociaż bardziej produktywnego niż ślęczenie kilka dni żeby moje hity zwiększyły się o 5-20 (średnia po wbiciu skilla zależnie od broni - zaznaczam że to wartość rzucona z głowy nie z obliczeń, ale zapewne o wiele więcej się średnie hity nie zmieniają nawet jeśli) albo siedzenie na paccu z 5-8 godzin na wbicie lvla który mi przyniesie trochę większe szanse na przeżycie w przypadku dużego combo lub zwiększone zyski o kilkadziesiąt gp średnio (im więcej hp tym rzadziej się mogę leczyć lecz o tę samą średnią ilość życia więc za dużo i tak w sumie nie zmienia...). Cytuj:
Ktoś wcześniej wspomniał o cavebotach. No mówiąc szczerze, za takie coś powinno się dostawać bez ostrzeżeń delete. Tak samo jak za robienie run na botach i sprzedawanie ich za coraz niższe ceny. O takich ludziach nie powinno się mówić w kategoriach graczy tylko raczej npc zabierający slota na servie. Odnośnie systemu bossów i wielu innych rzeczy to pomysłów mam górę, jak można by zaciekawić grą h lvle, ale i tak cipsoft stawia na to, że dobry boss = duże hity + dużo hp + typowa rzeźnia dla hardkorowców. Brakuje mi tutaj elementu taktyki. Elementu przemyślenia sprawy, tego kto powinien atakować (odpowiednie profesje dla różnych bossów?) a nie tylko jak ma się ustawić bloker żeby jak najmniej go atakowało i żeby shoterzy byli w miarę bezpieczni. Nudne troszeczkę nieprawdaż? Dlaczego jedyne co czeka h lvle ze strony cipsoftu to potwory które mają hity powyżej 2,5k (gazabaran już takie ma więc jest nudny, przyda się silnijejszy nie? <- ironia) i które mają ilość hp na erigu nie ????? (czytaj pięciocyfrowe) tylko ?????? (czytaj sześciocyfrowe) ? Osobiście mam tylko 107 lvl i zapał do gry niezły bo dużo jeszcze może się w mojej grze zmienić, ale jak widzę jak wolno się zmieniają moje średnie hity to czasem ręce opadają... Nie wiem jak wy, ale osobiście większą frajdę sprawia mi jak widzę że zadaje nowego best hita, albo jak kładę potwora szybko na plecy a nie jak mam małe waste i wbijam dużo expa bo ślenczę przed monitorem cały dzień i zająłem dobrą miejscówkę na której respią się ciągle te same potwory. Niestety nie pamiętam jakie zmiany w jakich updatach były wprowadzane (nie chce mi się tego sprawdzać), ale moim zdaniem jednym z większych błędów cipsoftu przy tak zwanej balansacji profesji było to, że zamiast tak jak kiedyś mieli sorce i druidzi dostosować hity knighta i palka do lvla to usunęli praktycznie lvl z elementów wpływających na hity. Co gorsze podczas skilowania przynajmniej paladynem small stonesami zadaje średnio hity 30~ na full defie i jak tu skilować? Nie mówiąc już nawet jakie to żmudne. Przydały by się jakieś questy na zwiekszanie skilli albo odpłatne kupowanie skili u npców? No cóż, pomysłów wiele, ale nie ma co roztrząsać. Głównie w tym temacie chodziło mi o to, żeby zwrócić waszą uwagę na to jak monotonne staje się granie w tibie. Czy trudno rozwiązać problem pieniędzy na allegro i monotonności gry na raz? Problem wprowadzić coś na co h lvle mogły by wydawać pieniądze w takiej ilości w jakiej je zarabiają i co by pozwoliło im czerpać frajdę z ciągłego wzrastania w siłę a nie w pieniądze? Moim zdaniem to kwestia tego czy cipsoft kładzie na kasę którą zarabia dzięki coraz nowszym ludziom, którzy widzą potrzebe kupna pacca niedługo po rozpoczęciu kariery tibijskiej czy raczej na to, żeby wszyscy mieli frajdę i żeby potem też można było kupować pacce z frajdą. |
Ze dodawaniem nowych supermocnych potworow i powiekszaniem mocy graczy wiaza sie takie problemy:
*Między 120lvl magiem a 350 magiem nie ma tak ogromnej różnicy siły zadawania obrażeń, a to przecież wiąże się z szybkością 'expienia'. Za to róznica tkwi w tym, że 350 mag potrzebuje kilkadziesiąt razy więcej doświadczenia na zdobycie każdego kolejnego poziomu niż jego studwudziesto poziomowy kolega. Różnica jest około 15-20 poziomów magicznych, co przekłada się na 70-100 punktów różnicy w uderzeniach z exori vis/flam/mort/tera/frigo. (75mlvl 235 max~, 85mlvl 320~max). Mało motywujące? *Gdyby dać nowe potwory, dające bardzo dużo doświadczenia postacie 100-150lvlowe zaczełyby bić 3-4 lvle dziennie bez żadnego problemu. Spójrzmy na to realnie: nie ma takiego potwora, na którym mógłby expić 300lvl, a nie zabiłoby go dwóch 130lvli (ek+shooter). *Gdyby zwiększyć obrażenia maga z każdym poziomem to sprawy na PVP wymknełyby się spod kontroli. Znów 300lvl mógłby jednym czarem zadać przerażające obrażenia niszcząc wszystkich wokół. Powodzenia. Dochodzę do wniosku, że brak ograniczenia lvlowego jest nonsensem. ;o |
Masz dużo racji w tym co piszesz. Nie wiem czy każda osoba zauważył ale w wielu grach mmorpg jest takie coś jak Shop albo inaczej nazwane ale mają to samo na celu. Taki sklep (nie allegro czy coś tylko producentów gry) sprzedaje jakieś unikalne itemy, nie takie co lecą z mobów typu mpa g legi, nie takie rary albo niedostępne jak golden helmet, golden bootsy, ale takie które coś dają coś unikalnego, nie wiem co to może być w Tibi bo kilka z tych rzeczy dają boty np. zbieranie loota, x-ray. Takie coś przynosiłoby jakieś zyski, strat raczej nie. Co do servera na którym grają 300+. Pvp czy non co za różnica. Mało z takich wysoko lvlowych knigtów chodzi na wojny bo po co? Leczą się jak 130 czy 120. To, że mają więcej hp tak dużo nie daje bo mogą i nawet 10-30 minut walić z sd aż uwalą, a potem radość że ubili 300 który jest prawie jak 130/120. O ich ataku nie wspomne bo knighta jest żałosny, palka może jeszcze jako tako z tych assasinów. A maga chyba żadnego nie ma na pvp więc o nich nic nie powiem.
|
Cytuj:
|
Cytuj:
edit: z tym co powiedział przed chwilą Vil zgadzam się w 100% |
Cytuj:
Moim zdaniem w tibii jedną (z coraz mniejszego grona) rzeczą które właśnie przyciągają jest brak ograniczenia. A co do tego hita, to nie rozumiem dlaczego myślisz, że 300 lvl nie powinien zadawać przerażających obrażeń. W końcu na coś kisił te kilkaset godzin przed kompem i sam wcześniej też był słaby więc musiał załatwiać wszystkie porachunki siłą lub dyplomacją żeby zdobyć taki lvl. Musiał się poświęcić o wiele bardziej niż reszta więc dlaczego ma być słaby jak reszta? Coś mu się od życia należy, a jak widzę 250+ lvle które mają dedy od trapa przez 30-40 lvle to mi się robi smutno... |
Cytuj:
|
nic nowego pod słońcem
byl pierwszy 200 był ten sam dylemat, był pierwszy 300 tak samo sie znalazł osobnik ktory zastanawial sie nad zryta psyhą ludzi grajacych 15h dziennie i teraz to samo... ludzie ci niemaja nierowno pod sufitem po prostu potrzebuja dowartosciowania a tibia to tylko jedna z wielu form, jedni przerabiaja auto tak ze do cyrku zal wjechac inni ubieraja sie tak ze strzelac sie chce a inni wbijaja lvl w tibi i ma to na celu jedynie dowartosciowanie samego siebie dziekuje |
Cytuj:
To byłaby zabawa, to byłaby gra, to byłaby sytuacja niepowtarzalna i warta zapamiętania. I byłaby to również nauczka, by nie drażnić WIĘKSZEGO od siebie ;) |
Umiejetnosci ,glownie umiejetnosci ;p:D
|
Co do obrażeń zadawanych na dane lvl. można wprowadzić skrypt ograniczający pvp do różnic 50 lvl aby było sprawiedliwiej. Zawsze jak coś należy pamiętać o magicznej funkcji ignore. Ale widzę już to że 8 lvl będzie bezkarny jeśli dojdzie do konfliktu z 59 lvl. I tak źle i tak niedobrze.
Cóż, należy pamiętać że CipSoft polega na tutorach/senior tutotach/gm/sondach bo sami oni nie grają w tą grę. Aby pchnąć prace na nowe tory należałoby napisać petycje do CipSotu pod którą podpisaliby się gracze a w której zawarte byłby wcześniej ustalone sensowne rozwiązania problemów. |
Nie wiem jak wy to odbieracie, ale na mnie już te lvle nie robią wrażenia. Teraz dla mnie wyższy lvl = więcej straconego czasu. Kiedyś pamiętam jaki respekt miałem do Taifuna Devilry jak miał 2 miejsce w całej tibii i potrafił zabić hydre niemal jednym hitem z SD. To była moc h lvla dopiero! Wystarczyło że on się gdzieś wpakował to zaraz jego team zdobywał przewagę w sile ataku (nie mówię o taktyce którą duski się często nie popisywali i taif popadał :P ). To był tylko przykład, bo kiedyś tylko sorce i druidzi byli potężni na h lvlach a teraz nikt nie jest silny tylko "odporny". To jest moim zdaniem głównym błędem. A petycje można by słać ale nie wydaje mi się, żeby cipsoft na to w ogóle zwrócił uwagę... ich interesują tylko pieniądze.
|
A ja bym wstawil limit lvl na np 150. i wtedy nie bylo by az takiego PA, wiecej wyzwan, a ludzie nie expili by ciagle tylko zajmowali sie zbieraniem ekip i polowaniami na questowe potworki zeby zdobyc legendarne itemy.
Tak jak w WoWie. Max lvl to 75 (bodajze) i dopiero gdy masz ten lvl zaczyna sie prawdziwa gra. |
Gdyby wprowadzić w tibii ograniczenie lvlowe to moim zdaniem gra straciła by większość rzeczy które mnie do niej przyciągają. Cały FUN jest w tym, że zawsze ktoś może być lepszy.
Nie wiem jak wam, ale mi już nie imponują H lvle tak jak kiedyś. Co więcej nie wiem nawet jak określić h lvl (200+? 250+? 300+?). W zasadzie nie ma to większego znaczenia dopóki jedyną różnicą między lvlem 200 a 300 jest ilość hp i many... |
Nie podoba wam się to sobie otsa zróbcie...
Ogólnie to po części się z Tobą zgadzam, ale było trochę za mało krytyki w topicu : P |
1,2,3,50,70,10,150,200,300 i koleją rzeczy 400 lvl tez musi paść to nieuniknione. Zapewne za 2-3 lata powstanie temat "Za ile dni pierwszy 500 lvl+".
Tibia jako gra mmorpg wygląda marnie przed innymi tego typu i jedyne co może przyciągnąć dzieci (które stanowią z 75% populacji grającej) to możliwość bycia najlepszym pod względem lvl co daje niejaką sławę na na swoim servie, a w przypadku bardzo wysokich lvl (Sero~, MDW) nawet w obrębie ludzi grających na wszystkich serverach i wprowadzenie ograniczenia mijało by się Cipśoftowi z celem. Co do bicia samego lvl to jest to bardzo żmudne, ale niejako na niższych lvl nagrodą są dosyć ciekawe questy (mój ulubiony banshee), a skoro wbijemy już ten 130lvl+ to cóż nam pozostaje ? Grać dalej,a by grać. A to jak długo ktoś będzie grac zależy tylko od charakteru czy chcemy mieć wysoki lvl (90% takich ludzi używa botów co mija się chyba z sensem gry, która ma być rozrywką), czy postawiliśmy sobie jakieś cele i po ich wykonaniu wchodzimy pogadać ze znajomymi, czy od czasu do czasu poexpić. A sama gra zmierza w kierunku zapłać>graj, graj, graj>zapłać>graj, graj, graj>zapłać..................... Kiedy ja zaczynałem na servie było kilku ludzi mających 90-80 lvl, a aby iść na dl zbierało się ekipę, a teraz wchodzi 55 lvl i bije dl bez większego ryzyka deda więc za kilka updeatów według mnie zostaną sami botterzy i nikt więcej jeśli zmiany jakie będą wprowadzane zaowocują tylko nowymi expowiskami. |
Problem w tym, że większość tych 200+ to boty. Ewentualnie sharują konto. To niby jest sprawiedliwe.? Gdyby nie to na pewno siłą h lvli nie byłaby obniżona. Prze to cierpią inni.
@down Żebyś się nie zdziwił.. Teraz tylu tych 200+ że nie ma kto ich pilnować. A nawet jesli to nie botowanie to: 1. Dzielenie konta. 2. Fanatyzm w czystej postaci. Poza tym, nie zmieniam tematu. Napisałem, że przez takie coś obniżono(słusznie) siłę hlvli. A do Ciebie chyba nie dociera, że takim ludziom, którzy wbili już ten 300 lvl to się nie znudzi. Podejrzewam, że od takiego 200 to już wieje nudą. A Poza tym widać, że wbijają po milionie dziennie :-) Poza tym, kto tu mówi o rekordach expa.? Wystarczy systematyczność. |
Gelt nie zmieniaj tematu. (temat nie jest o tym czy h lvle botują czy nie tylko czy mają możliwość ciekawego grania czy nudnego bicia lvli <- co jest ewidentną przyczyną botowania).
Turilot. 400 i 500 lvl uważasz za nieuniknione? Moim zdaniem jeśli gra będzie się rozwijała tak jak się rozwija to nikomu nie będzie się chciało bić dalej lvli bo to nie będzie miało sensu. Poczytaj reszte wypowiedzi to powinieneś zakumać o co chodzi. I jeśli ktoś chce powiedzieć że ludzie nabijają najwyższe lvle w tibii na botach to gratulacje, bo skoro myślicie że GM'y nie kontrolują ludzi którzy robią rekory expa dziennie i mają najwyższe lvle to się mylicie... Osoba z największym lvlem na servie nie ma zbytniej szansy na botowanie a nie mówiąc już o najwyższych lvlach w całej grze... |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 20:27. |
Powered by vBulletin 3