Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Mainland (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=22)
-   -   Po jakich akcjach odechciewa się grać?? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=1863)

eerion 01-12-2003 16:59

Po jakich akcjach odechciewa się grać??
 
Po jakich akcjach odechciało wam się grać??
U mnie było to tak....
Spokojny train koło depo. Nagle wybiega jakiś palek i zaczyna się we mnie naparzać..... Na full def zgarniałem 30 dmg minimum... Nie mogłem nic zrobić bo jego kumple mnie blokowali.... FS poszedł się chrzanić, a do tego bp runów.... Chlip. Przez tą sytuacje już od 3 tygodni nie gram....

Berials 01-12-2003 19:23

Najgorsze jest to że: przedstwie tu pewien przypadek mojego kumpla)
1 Zbierał kase na fs i to długo zbierał
2Umówił się z jakimś gościem co chciał sprzedawać fs
3Spotkali się na moście dwarfów w obok Kazz
4I jak się domyślacie ten sprzedawca przyszedł z kolegami i kumpla zabili bez problemu (otoczyli go ze wszystkich stron) i kasa (15K) wypadła
5Ale kumple dalej gra

eerion 01-12-2003 19:51

To przy takiej pomyłce dajesz edytuj post, a nie piszesz drugi bo można tak zgarnąć ostrzeżenie

nightkin 01-12-2003 20:52

eerion - Troche nierozsadnie. Jak trenuje to biore ze soba tylko tarcze + bron, wedke i puste runy.
Mala szansa ze cokolwiek cennego strace :)

Dejvo 01-12-2003 22:06

Wczoraj elegancko trenujac sobie z kolegą... łowiłem ryby i strzały tworzyłem (miałem wędke którą jeszcze zakupiłem na Roooka więc... aż łezka się w oku kręci :D), no i nagel przesuwam wędkę... zamaisat dać Use, tylko coś chlupnęło a wędka poszła się je....
No i ale tu nic, podbiega gośc do mnie i full atack pisze STOP, nagle 2 SDeki i KAPUT :(

Bloody_Izual 01-12-2003 22:47

Dla mnei dzisiaj był fajny zgon poszedłem moim knightem(lv 22) i kumplem palkiem(lv 20) do orc fortres.
Taktyka prosta on ucieka i wali ze strzal a ja gonei z tylu i bije.Więc po zabiciu kilku zerków i liderów i innych orków posliszmy pod bramy.Obeszliśmy na okolo kumpel powiedział:"weż full def i idz zloorować lider' to ja na to ok.I wię ide patrze Lider i spearmany lider za mną a kumpel wali z strzał nagle...lider zmienił celi i ruszył na mojego kumpla kumpel złapał laga i zgon a ja w dlugom(doszły 2 zerki) i uciekam z tamtąd oczewiście była ta wieża strąznicza i dołączyły 2 lidery i 3 zerki i pare orków po ok 1minucie ucieczki wszyscy sobie odpuścili tylko został jeden zerk który mnie bił.Więc doschodz z 26hp do dziury z której wszedliśmy i nagle bach dostałem w plecy i spadłem do dołu martwy.
Co w tym było fajne to było komiczne działy tam się rózne rzeczy np.biegne i patrze palek i krzycze help(gonił mnie lider) a za tym gościem też lider:D fajnei to wyglądały mam nawet ss jak dochodze do wartowni:).

Dzoshu 02-12-2003 00:12

Cytuj:

Oryginalnie dodany przez Berials
Sorki ale pomyłka jest w powyższym poście spotkali sie na moście dwarfw przed wejściem do kazodron i kopalni , a nie jak błędnie napisałem w THAIS.
Ja juz sie naumialem i tranzakcji dokonuje tylko w depo :)

eerion 02-12-2003 05:22

nightkim- no wiesz najlepszym nauczycielem oparzona ręka
Dejvo- Mam kumpla który na samym r00ku 6 wędek utopił!

Freesnake 02-12-2003 11:10

Mi isę odechciał grać jak przedwczoraj spadłem na 9lev otoczony i zabity przez trzy slimy!!! Co najgorsze wypadł mi mój barbarian axe!!! Nie!!! Ktoś może pi go podrzucić??

Sir Buraczek 07-12-2003 02:45

Cytuj:

Dejvo- Mam kumpla który na samym r00ku 6 wędek utopił!
buhahaha
co wy robicie z tymi wędkami :P
ctrl+wędka i na wode :))

Raynold 07-12-2003 07:51

Offtopic: Wiem, jak można stracić wędkę. Niektórzy klikają LPM (lewy przycisk myszy) + Ctrl na wędkę, a potem LPM na wodę. Przy szybkim łowieniu jest szansa, że wystarczająco szybko nie puści się tego przycisku przed użyciem na wodzie, no i traktowane jest to jako po prostu wyrzucenie wędki. Bardzo łatwym natomiast sposobem, żeby wędek nie tracić, to kliknąć PPM + Ctrl na wędkę, a na wodę LPM. Nie ma żadnego ryzyka, a łowi się naprawdę niewiele gorzej jeśli w ogóle gorzej.

kotomaniak 07-12-2003 11:26

A nie łatwiej PPM na wędkę i LPM na wodę. Takie sterowanie terz można ustawić.
@temat Mi się odechciewało grać po każdym dedzie ale zawsze po 30 min wracałem :D

Żaba 30-12-2003 19:29

Mi się odechciało grac kiedy byłem w zamku obok AB. Miałem w tedy 12 lvl knightem. Pierwsza plansze wyczyściłem do czysta z małymi stratami HP. Uzdrowiłem się i wszedłem na góre. Znalazłem się na murach zamkowych. Patrze gostek wali w orki itp i obrywa. Więc sie pytam:
Help?
a on po polsku: mi?
i wtedy zobaczyłem napis że oberwałem za 116 od Orca Berserkera. Zaczoem uciekać i kiedy już schodziłem ze schodów zobaczyłem napis You are dead. Odechciało mi sie grać. Wyłączyłączyłem kompa i siadłem na łużku. Po 5 minutach włączyłem kompa i grałem dalej :D .

Karol 31-12-2003 22:03

Mnie sie odechcialo grac ale na konkretnym serwerze. Na Isarce trenowalem sobie razem z 3 kumplami, bylismy na duel mode. Poszlem do klopa wracam a ja mam red hp dwoch juz niezyje a trzeci dostaje ostatniego hita. Łapie za uha i w nogi. Ale ze przyszlo ich dwoch (tylko jeden atakował, ale zeby ostrzec powiem wam nicki: Dark Thunderstorm i Qoz) Niesety knight mnie zablokowac palek bil itak widzailem mojego chara... Chcielismy zabic glowengo agresora ktory atakowal ale niestety wpadl jego kumpel Windale Del'toro i dorwal naszych -_-". Koniec z grą na Isarce...

Gimlos 31-12-2003 22:22

mi sie odechcialo grac bo znalazlem duzo lepsza gre od tibii www.muonline.com . Jednak po kilku godzinach gry stwierdzilem ze gra jest rzeczywiscie genialna ( i to calkowicie za free, bez zadnych idiotycznych paccow, grafa miodzio, grywalnosc tez - zachecam ) , tyle ze mi chyba bardziej pasuje klimacik tibii no i ludzie ktorych tu znam;)

Kusy 02-01-2004 23:52

Straszne
 
A ja na 15lvl na cyckach bylem kolo Thais z kumplem. Wchodzimy do jaskini a tu nispodziewany cyc. Szybko łuk 10 strzał poszło i cyc dead. Otwieram go a tu patrze 24 gp i... dark helmet! pierwszy raz w zyciu. Bylem caly happy ale zauwazylem worek. Otwieram go a tu halebarda! JesZcze bardziej happy szybko chcialem do miasta wrocic. Wchodze do sklepu Sama. Ale zauwazylem dwoch kolesi, bardzo podejzanych. Zablokowali nam wyjscie(mi i kumplowi) a ja nie wiedzialem co robic, bo jakbym sprzedal halebarde to by mnie zabili. Wiec stoje i stoje ale nie chce ich przesuwac z wyjscia bo mogli by mnie zabic (ich lvl to 22lvl master sorcer i 25 master sorcer). Stoje i stoje a tu nagle widze czarna kuleczke lecaca w moim kiedrunku. Dostalem za 116 (nie mialem Uh ani exura vita) szybko przelozylem dark helmet na miejsce soldiera i 1s po tym poszla druga kuleczka od drugiego goscia i You are dead. Moj kumpel tuz przed druga kuleczka wylogowal sie i mial duzego farta bo tamci chcialeli go tez kill.
Bylem strzasznie wkurzony bo 400 gp stracone. Wylaczylem kompa ale przypomnialo mi sie ze mialem dark helmet. Szybko zalogowalem sie i okazalo sie ze stracilem......leather boots. Odetchnolem i gralem dalej. Jedyne pocieszenie ze ten gosc ktory mnie zabil ma czerwona czache i juz 19 lvl wiec mam nadzieje ze go zrookuja.

Spiegol 22-01-2004 22:29

Mi się odechciewa grać jak jakiś jeb*** pkas, zaczyna walic do mnie bez powodu no i zaliczam deada. Albo taka sytuacja jak niedawno miałem: chodze w podziemiach ghoustlandu i wchodze w dziure na pietro nizej, a tam ktos zloorował pod samo wejscie 5 dsów i 4 ghoule i otoczyły wejscie i nie moglem przejsc na bok i sie ropnąć, zresztą zginąłem po jakiś 3 sekundach. Po takich zdarzeniach wylączam tibie na jakieś 2-3 godzinki :D

WYPIERDASEK>Knight>lvl 23>Lunara

Ithelios 23-01-2004 16:52

Cytuj:

Oryginalnie dodany przez Karol
Mnie sie odechcialo grac ale na konkretnym serwerze. Na Isarce trenowalem sobie razem z 3 kumplami, bylismy na duel mode. Poszlem do klopa wracam a ja mam red hp dwoch juz niezyje a trzeci dostaje ostatniego hita. Łapie za uha i w nogi. Ale ze przyszlo ich dwoch (tylko jeden atakował, ale zeby ostrzec powiem wam nicki: Dark Thunderstorm i Qoz) Niesety knight mnie zablokowac palek bil itak widzailem mojego chara... Chcielismy zabic glowengo agresora ktory atakowal ale niestety wpadl jego kumpel Windale Del'toro i dorwal naszych -_-". Koniec z grą na Isarce...
Ten Qoz to totalny psychol :D Od dawna ma red skulla i zawsze jak go spotykam to lata i hita pierwszego kto mu sie pod rękę nawinie.Możliwe że hacknęli mu chara:)Co do tematu,to mi się odechciało grać gdy zginąłem przez zaspamiony ekran usługą posłaniec z gg-jedna wiadomość co sekunde,straciłem kontrole nad postacią i mnie cyc przed którym uciekałem zabił X(

Angelus 29-01-2004 04:59

po jakich akcjach....
 
cze wszystkim.
Najpierw klasyk ... zaczynam grę i gościu daje mi zieloną ciecz w butelce,
mówi ,że niby eliksir siły... wypilem i zaliczylem glebe.
troche sie wkurzylem bo to byla moja pierwsza smierc ale nie tak bardzo...
Mam ci ja na Rooku 7 lev caly plecak wyladowany zlotem ,fajny kluczyk, itp ...
nawalam sie w jaskini misiów z 3-4 zwierzaczkami, i gadam z kumplem.
cos mu tam tlumacze i nie patrze na ekran...
nagle widze ze miśki mnie zagnaly do rogu, otoczyly i zasuwaja na maxa.
to bylo straszne, stracilem wszystkie rzeczy, cale zloto 500gp, na rooku to majatek!
ale najgorsza byla swiadomosc ze zginalem z wlasnej glupoty...
nie moglem grac wtibie ze 3 miesiace ,taki bylem wkurzony!!!
teraz mnie to smieszy. :P

eerion 29-01-2004 05:30

Cytuj:

cale zloto 500gp,na rooku to majatek
No wiezs zależy... Ja jak raz zginąłem to straciłem 1300 gp które zbierałem na Main. przyznaje miałem farta bo znalazłem 3 trupy pełne złota, ale w końcu dead i 1300 gp poszło sie....
Ale wyszedłem n main z 2k go w końcu :D

lukasbank 29-01-2004 16:37

Ja nienawidzę ginąć, kiedy wracam do dp po połowie dnia spędzonego na trenowaniu na cycach, zawsze po śmierci trace 1 skill z distance i 1 z shieldingu i rzecz jasna plecak w którym nosze strzały, kase, przedmioty które zdobyłem na cycach (halabardy i dark helmet)

tOOnY 30-01-2004 19:38

Mi sie jeszcze nie odechcialo - pewnie dlatego ze dopiero wszedlem na maina ale denerwuje mnie jak gine 6 razy dziennie i zamiast miec wyzszy level to go trace.

DrChomikvader 30-01-2004 20:00

Mi sie odechciewa grac za kazdym razem gdy gine z reki potfoorka/ow , a jezeli pk mnie zabil... no coz mowi sie trudno... kumpli biore i KUPĄ na niego ;p

Gewof 30-01-2004 20:01

Mi odechcialo sie grac za czasow jak gralem swoim palkiem, zaczelo sie od pk, zabil mojego uh makera wiec poszedlem po ciala i w tym momencie on znowu przybiegl i mnie zabil(50 lvl palek, ja 21lvl palek) nie mialem many ani uh wiec szybko padlem. Poszedlem na dwrafy odrabiac skille ale po pewnym czasie znudzilo mi sie to wiec poszedlem na poh, wszystko bylo ok az do momentu gdy bijac 5 cycow trafilem na mino archera, kilka jego hitow juz mialem sie uh'nac i "u are dead" :( Wkurzylem sie troche i poszedlem na hell gate odrobic stracony lvl, bilem sobie ds, szkielest ird. i gdy zabijalem ds nagle zlapal mnie mega lag i po odpuszczeni juz nie zylem. Wtedy na hell gate mialem w bp swoja crow shield zeby pozniej moc wyjsc...., klucz do hell gate(5k) i troche innych rzeczy ;( W tym momencie skonczylem gre palkiem i wrocilem do swojego starego druida ktorym aktualnie robie wyzszy mlvl :))

Tychanowicz 30-01-2004 21:50

Witam,
Jak wam tak przeszkadzają PKowcy to czego nie graie na serverach NoN PvP??

Lord Muminek 04-02-2004 17:21

Mhmm..
 
Mi tam sie zawsze odechciewa grać do tz. deadzie :D . Jestem Sorciem na 15 lvl-u a tu podbiega jakis pallek na 24 lvlu i dead gwarantowany. (Umarłem bo nie mialem IH ani UH) Srat wielkich nie miałem bo tylko Brass Legs. I teraz musze kilka tysiecy expa zbierac bo jakiemus kolesiowi sie nudziło ! X(

MafiaboY 04-02-2004 18:15

buuuuu...
 
Ja najgorsze co przezylem(a tych przezyc mialem malo bo gram od nie dawna)to atak Orca Spearmana... .Szedlem sobie na wilki i zwykle orci i zauwazylem orca spearmna....zaczolem uciekac ale on nie dal za wygrana i zaczol mnie naparzac....nie zdazylem sie obejzec a na monitorze pokazal mi sie napis "You are is death",niestety przy sobie mialem wtedy ok 2k X( .Ale nie zniechecilo mnie to i gram dalej bo ta gra jest SUPER !!!!






========================================
Malutki ludzik na 6 lvl'u :] :] :] :] :] :] :] :] :] :] :]
========================================

krisn 04-02-2004 18:36

taaa zobaczcie ile ja mialem powodow do wykasowania Tibii z kompa Krisn Amera
ale jeszcze gram-z coraz mniejszym zapalem

najlepsza akcja byla ostatnio jak siedzialem sobie na misiach pod venore i ćwiczylem sheldinga no juz mialem sie zbierac a tu nagle wpada 2 gosci sorcerer na 24 i druid na 14 ja palek na 13 no i taki tekst HI ja nie zdazylem odpisac i dostalem fireballem czy czyms takim no zeby mi sie nie nudzilo podczas ucieczki pewnie dostalem jeszcze na droge 4 razy to samo no oczywiscie bronilem sie exurami mam w koncu 7 mlvl dzieki temu widzialem tylko ze skonczyly mu sie fireballe bo wykonczyl mnie polem energi.
No oczywiscie mialem pozniej mala manie przesladowcza i siedzialem w depo.
Dzieki za PK dzieki nim nie mozna sie nudzic !!!!!! :D

Tonick 06-02-2004 22:23

Cytuj:

Oryginalnie dodany przez Tychanowicz
Witam,
Jak wam tak przeszkadzają PKowcy to czego nie graie na serverach NoN PvP??
...NoN PvP servey są do kitu :/... ..jakis n00b ukradnie ci loot a ty go nawet nie zabijesz :/
poprostu lipa, to jedno a drugie ceny tam są wyższe :rolleyes:

...a wkurzyć sie można gdy idziesz odladać mieszkania na senji - wszystko zablokowane beczkami, ogien puszczony na ciebie i 3 ludzi cie bije, bierzesz uha na siebie i masz laga (you are dead) - tracisz skull staff - 14k w plecy, dalej idziesz poexpic na ghostland - miejsce gdzie jest Fire Devil - combos FD, lag. (you are dead) - tracisz dragon shield - 9k w plecy :/
- to by bylo na tyle

Trans 06-02-2004 22:39

Najbardziej odechciewa z pewnosciom update cip'ow :O . Ale jeszcze bardziej odehciewa grac hack postaci istnieje 5% szansy ze po hacku dalej bedziesz grac.

marred 06-02-2004 22:51

A ja mialem taka akcje. Jestem sobie na bh'ach pod Fibula (palek). Wszystko bylo ladnie, ale jakis gosciu mowi, ze na gorze jest zlurowany ds i chce, abym go zabil. Pomyslalem sobie, dobra, zawsze bedzie ciut expa, moze g shield sie trafi :D. A ze byly dwie drabinki prowadzace na gore w odleglosci ok. 10 kratek, to pomyslalem, ze bede tak latal miedzy tymi drabinkami i bil dsa. I tak laze, a tam na dole tez ds idzie na mnie. No to ja do gory, a tam ten DS jest, to szybko probuje uciec, ale nie zdazylem exury vity rzucic i pojawil sie ten najpiekniejszy napis w Tibi...

Ale bede gral dalej, nie poddam sie mimo straty klucza wartego 2k, moze ktos znalazl me cialo i mi odda kluczyk :D

nemosam to mój nick w tibi 09-02-2004 19:28

fire axe
 
trenowałem sobie z kumplem on miał kloose zamiast broni a w plecaku fire axe no i przyszedł jakiś chłop o nazwie lezbo i poszedł jeden SDek i mój kolega miał deada ja wziąłem sobie blanki i 20 adori vita vis
i rozjebałem tych n00bów i zabrałem ich żeczy.
było ich dwóch

mieli knight axe, fire axe, blanki, runy, uhy, ihy i
30 adevo grav vis i pk zajebałem im sprzęt knight axe dałem kumplowi za 12p a jego fire axe i resztę żeczy zabrałem a po tygodniu PKowali mnie co sie urodziłem to pk i tak cały cas i jestem w pierwszym świecie i huj lacha i n00by zpierwszego dały cały sprzęt bo szły do drógiego świata no i jakoś idzie mi z tym nie ide na maina dopiero w setnym lvl a teraz mam 72 lvl i lacha bedom sie mnbie bac i poznalem nowych kumpli i zalatwilem z nimi ze bedom imi pk n00bów których chce i sprzęt dawać mi i huj lacha
nara

Stasiu 12-02-2004 07:41

Stukałem do lev w Venore na trolach. Poszedlem do WC :D a tu nagle jakich koleś się do mnie dowalił i dead. Pomściłem swoją śmierć ale straciłem 500 gp i Broadsworda (wtedy zawiesiłem Tibię na miesiąc :( ). Po miesiącu stwierdziłem, że takie rzeczy sie zdarzają i wrócilem do gry :) Potem drugi raz poszedłem do Fibula Dungeon pokazać kumplowi beheldory, ale nie było żadnych. Zapuściłem się w głąb (z kumplem tuż za plecami) a ty DS. Chcialem uciekać, ale on uparł się, że zabijemy potwora. No to oko. Ale po chwili stwierdziliśmy, że nie mamy szans i w nogi. A tu nagle pokazały się 2 beheldory. No i dead :( Stracilem p-legsy a on mój battle hammer ;( No, ale na 3 dzień wróciłem aby odrobić straty i jakoś mi się chce grać :D I dobrze mi idzie :]

Bulboglowy 12-02-2004 16:11

Wlasnie dobijalem do 11 lvl moim pierwszym charem ( knight ) gdy jakis kolo mowi do mnie zebym znim potrenowal - powiedzial ze jak wlacze dual mode to nikt nie posadzi mnie ze jestem PK . Zrobilem jak powiedzial - mialem atakowac a on sie tylko bronil , bronl ale do czasu ... , patrze a tu hp mi schodzi po 35 , 40 ... ,no to w nogi , oczywiscie dzieki cudownemu LAGowi stalem jak kolek a on mnie zalatwil. ;(

Jak by ktos byl tak mily i mnie pomscil ...
... jego nick to Zoxaduzo / knight / lvl 32 / isara
jest to Gold Knight of the Golden Aliance

THX dla wszystkich co odpowiedza na prosby poczatkujacego

Mazi 12-02-2004 23:02

Troche nie na temat: Co to jest dual mode ? Od niedawna gram w Tibie...

Browar 13-02-2004 09:40

Ta... Ja, n00b do kwadratu, pod pierwiastkiem z n00ba, sobie pykałem na Julerze moin druidkiem na 10lvl... Przyszedl ziom świerzo z Rooka i prosił cobym go oprowadził... :) To ja sie myśle, dobra, przy okazji zaszpanuje HMMkami!!:) I sie go pytam czy może na cycki idziemy... (O ja n00b) On mi że ok... To idziemy... A że jestem n00b do kwadratu to nawet nie wiedzialem gdzie jest respawnpoint... :/ To my se łazimy, łazimy, po drodze znalazlem drugą Plate Shield... :D

I nagle patrze że dostałem!! Rozglądam sie, widze Huntera... szybka myśl - dylemat - odpalić HMM czy spier..niczać - SPIER..LAĆ!! Potem dostalem drugi raz... Życie na żółto... Myśle - szybciej, myśle - no to dead... A że miałem malutkiego lagusia, to nie zdążyłem sie ruszyć jak dostałem trzeci raz.........
I co?? I HP na kresce nad postacią ok. 0,2mm... na liczbe nawet nie zdążyłem spojrzeć, tylko sie porzegnałem i padł czwarty strzał... i piękny napis "You are dead."

To jeszcze nie najgorsze, bo przecież jestem n00bem do kwadratu, ale miałem w plecaku 13 runów HMM, Plate Shield, drugi Plate Shield mi wypagł z ręki, tak samo jak Chain Legsy, poza tym "miedziaki" = 126gp - miało iść na runy...

A jeszcze gorsze jest to że zaraz po mnie zginął mój kumpel którego oprowadzałem... coprawda sorc na 8lvl, ale zdegradowało go do 7lvl... Mam lekkie wyrzuty sumienia że go zaprowadziłem na śmierć... ;(

Po tej akcji odechciało mi sie grać, ale chęć odzyskanie przedmiotów była silniejsza!! Gram dalej, dziś sie dowiem czy ktoś poszedł po moje rzeczy... Jak nie to mówi sie trudno (i pije sie dalej...:))

ceviz 13-02-2004 13:10

Mi się odechciało grać jak zginęła moja postać, którą miałem jedno postanowienie NIE GINĄĆ. Raz byłem nie ostrożny i mnie conajmniej 5 rotów blokneło (postać 6lvl)
i zginąłem. Na szczęście poszedłem na roty z porządnymi ludźmi i odzyskałem część ekwipunku. Ale mam zamiar dalej grać (zrobie krótką przerwe tylko)aby sie na tych rotach zemścić.

Fruity Juice 13-02-2004 18:19

moj uh-maker mial raz fajna akcje: trenowalem mu swording i robilem runy. w pewnym momencie kick (zerwane polaczenie), gdy sie zalogowalem -> temple. pytam sie train partnera o co chodzi i .. jak mnie wyrzucilo przybieglo 2 pkof ~25 lvl (ja 12 druid, on 9 sorc) i nas zabilo mmm :D
zlootowali 2 uhsy, line i katane :O

//Yours,

Szpila 14-02-2004 19:59

ja mialem ostatnio akcje
trenuje w amazon camp, jestem happy [You advance from level 18 to level 19.] potem ide ubic kilka amazonek i idzie knight z red skullem zabija amazonke jednym strzalem pedzi na mnie, pytam sie czego chce a on mowi, ze uh, mowie ze mam ino w deopo, no ale i tak mnie zabil, przez 11 minut mialem 19 lvl' cale szczescie stracilem tylko jedzenie, troche kasy z plecaka i 4 blanki, moze taki pech bo byl piatek 13

~~Nobit~~ 14-02-2004 22:57

A jak zebrales 2 k na rooku ja ledwo mam 350gp i zara pojdzie na luk. twoja sztuczka z pioson cloud przestala dzialac coraz wiecej ludzi tam jest :(. A ja mialem szczesliwego deada. Wiem myslicie - idiota cieszy sie bo zginal. Ale powiem:
ide se w jaskini w ab na trolach szukajac kilku (zbieralem na lepszy equip) nie zauwazylem jupaola rycka na 22lvl (ja bylem ryckiem na 8 heh) walnalem jego trloa gdy slysze "he kill my troll lets kill him"troche mnie przymurowalo. Uciekam ale dostalem 3 hmmami a ten nawala za 13-32. zginalem nie bylo szans ale wchodze nabuzowany po cialko bo jednak cos tam bylo (moje rzeczy jeszcze z rooka) gotowy jeszcze raz zginac byle tylko zadac bol. piana z ust i przez chwile postanowilem zostac pk gdy go slysze jak mowi ze musze sie nauczyc zasad tibii. "Zabijesz komos potwora musisz zginac". podchodzi do mnie pod depo i mowi ze wramach rekompensaty da mi : longswrda i dwarfen shield. niby miecz slaby ale dotad walczylem c sword wiec jeszcze 118 gp za miecz.
d shield stracilem 2 dni pozniej na foldzie bo wszedlem do fire elementara :D ale miecz mam do dzis

Nobit



Strzezonego PK nie dostrzeze


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 17:15.

Powered by vBulletin 3