![]() |
Ciąża nastolatków.
Czy ciąża Twoja/Twojej dziewczyny, w aktualnym wieku, byłaby dla Ciebie tragedią?
Do wyboru jest 10 odpowiedzi: - Zdecydowanie tak, nie chciałbym mieć do czynienia nic z tym dzieckiem ani z tą dziewczyną. - Zdecydowanie tak, postarałbym się wspierać matkę dziecka i dziecko, ale nie chcę mieć z tym dużo do czynienia. - Zdecydowanie tak, ale trudno, stało się - dziecko trzeba wychować. - Zdecydowanie tak, uważałbym/uważałabym, że jest to marnowanie życia. - Najprawdopodobniej przez długi czas nie przyjąłbym/przyjęłabym tego do wiadomości. - Nie, stało się i trzeba podejść do tego realistycznie. - Nie - ucieszyłbym/ucieszyłabym się. - Nie, przeszedłbym obok tego obojętnie. - Zależy od wielu czynników zewnętrznych, jak np. rodzina. - Inna odpowiedź (proszę o udzielenie jej w poście). Proszę o udzielenie odpowiedzi, jest mi to potrzebne do wstępnego projektu pracy konkursowej na WOS. Dziękuję! Cytuj:
|
Cytuj:
|
Omg myślałem przez chwile, że przez przypadek wszedłem na jakieś bravo.pl czy jakiś inny sweetbrokacik.
|
Cytuj:
Proszę o wyrozumiałość i odłożenie kamieni, że wrzucam to tutaj - populacja tego forum jest dosyć inteligentna jak na jakąkolwiek populację internetową, dlatego spodziewam się dosyć "optymalnych i realistycznych" wyników ankiety. Na brawoklapklap dostałbym zapewne "ojEjQqq CioNża? $k0Czył@by/\/\ z d@hó, HiHiHi buSSsiolE ;*". A to mnie przeraża. :/ |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
No jakbym się o tym dowiedział to na pewno mojej laski bym nie porzucił , wspierałbym ją , ale z wychowaniem dziecka to szczerze mówiąc nie wiem , zależało by to od sytuacji może tak może nie.
A tak P.S. nie napisałeś w temacie czy to by było moje dziecko ;p więc nie wiem jak mam to rozumiec ;] No ale jakby było moje to bym raczej je wychował w końcu byłaby by to moja córka/syn. |
No to skoro to na WOS no to odpowiem...
Moja odp to ta ostatnia i brzmi: Nie mam zdania... (ale się wysiliłem...) |
Każdy idący do łóżka chyba wie jakie mogą być konsekwencje :)
A konsekwencje własnych działań trzeba ponieść ... |
Jestem na 100% pewny, że do takiej sytuacji by nie doszło. Natomiast jeżeli, jakimś cudem by się to stało, to oczywiście :
- Inna odpowiedź (proszę o udzielenie jej w poście), czyli: Starałbym się, aby wszystko było dobrze, i nikomu nic nie brakowało =] |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
No ja raczej tak jak ludzie wyzej, choc nie jestem pewny zalezalo by to tez od postawy jej/mojej rodziny. |
Zachodzenie w takim wieku w ciążę to głupota, nawet przez przypadek. Gdyby jednak moja baba zaszła w ciążę, to zapewne rzuciłbym ją w pizdu. Tylko, że potem alimenty, utrata szacunku (wiadomo, jakbym ją rzucił to byłbym znienawidzony). Powinna wiedzieć komu daje dupy i jak się zabezpieczyć. Btw. ja nigdy bym nie prosił się laski o pójście do łóżka, żeby nie było :).
|
Cytuj:
@topic Gdyby dziewczyna powiedziała mi, że jest w ciąży, krzyknąłbym do niej "Patrz! Free items!" i poleciałbym w długą... Aaa właśnie mi przyszło na myśl... co gdyby twój chłopak był w ciąży? Zróbmy sondę! |
Zawsze będzie wina faceta :D
Jeśli dziewczyna by była w moim wieku to nie koniec świata ale gdyby mi się trafiła taka 16 , 17 lat to trochę lipka :) wybrałem: - Nie - ucieszyłbym/ucieszyłabym się. może za kilka lat będę skakał z radości ;) |
Szkoda ci kasy na gumke to na alimenty sie bedziesz musial wykosztowac.
Nie czuje sie w kompetencji odpowiadac na ta sonde. Jak sie ma 20stke na karku to dzieciak to juz nie jest "nastoletnia ciaza". No chyba ze insynuujesz ze zaplodnilbym jakas goraca 13nastke. Ale wtedy ja do wora i do rzeki. Nie mialbym pozytku z dzieci, a nastoletnia matka to tylko kolejny dzieciak. W sondzie brakuje opcji "zabic, pozbyc sie dowodow, udawac ze nic sie nie stalo.". |
@up
Mocno powiedziane... @top (głupi temat) 'Nie, przeszedłbym obok tego obojętnie.' @offtopic A może założę temat z sondą czy założyć nowy, głupi temat? ;o |
Jack Black powiedziałby "You shouldn't have fucked me so hard."
Doprawdy, z każdym dniem kolejne tematy mnie zaskakują... Solution: FALCON... PUNCH! |
Akurat ten temat nie wydaje mi się głupi. Pomijam fakt, że to mało prawdopodobne, bo autora ankiety chyba to nie interesuje. Zresztą środki antykoncepcyjne nie są w stu procentach efektywne i to się jednak może każdemu zdarzyć.
Wybrałem odpowiedź: "Zdecydowanie tak, uważałbym/uważałabym, że jest to marnowanie życia", tyle że zawiera ona jedynie opinię, a nie mówi, co bym zrobił. Ja bym namawiał dziewczynę na aborcję, bo rodząc dziecko nie tylko zmarnowałaby życie swoje, ale mogłaby też zaszkodzić dziecku - nastolatka nie jest przygotowana do bycia matką, przede wszystkim psychicznie (ale też pod względem materialnym - byłaby przez cały czas zależna od innych). Jeśli jednak nie udałoby mi się jej przekonać, to jej ciąża jest bądź co bądź moją winą i musiałbym wziąć za to odpowiedzialność. W związku z finansowym aspektem przede wszystkim musiałbym zapewnić jej i dziecku utrzymanie w przyszłości. A co dokładnie chcesz z tym zrobić? Znaczy - co robisz na ten wos? |
jak ktos jest niedojrzaly to dla niego takie tematy wydaja sie byc glupie
Cytuj:
topic: duzo zalezy od postawy rodziny... moi starzy by mnie z domu pogonili :( |
Cytuj:
Tibia.pl i inteligencja to nie ta bajka. Topic: Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Zmarnowanie życia mi, matce, mi dziecku i mi. Głównie mi. Czyli ogólnie mówiąc tragedia biorąc moje nastawienie do dzieci i nastawienie do życia z takowymi (młody i głupi - odmieni mi się zapewne - niestety)...
|
Z perspektywy biernej (gdyż tak tylko mogę powiedzieć, nie jestem jeszcze ojca) powiem, że gdybym teraz miał zostać ojcem to byłoby to wielką tragedią.
Po pierwsze, pełną dojrzałość emocjonalną, społeczną (w tym rodzinną) osiągamy GRUBO po 21 roku życia.* Osoby w wieku nastoletnim, zwłaszcza chłopcy/chłopacy nie są według mnie dobrym materiałem na ojca. Zazwyczaj perspektywa wychowania dziecka jest dla nich (nas?) powodem do mimowolnych uśmiechów, głupich żartów. Oczywiście nie śmiechu do rozpuku, ale wywołuje co najmniej zmieszanie. Moim zdaniem ja, Ty, który to czytasz (jeżeli jesteśmy w podobnym wieku), nasi rówieśnicy emocjonalnie/psychicznie nie znieślibyśmy tego. Po drugie, sytuacja ekonomiczna. Nie orientuję się, jaki jest średni koszt utrzymania dziecka do lat ~3, 6, 10 czy tam 15. W ogóle się na tym nie znam. Aczkolwiek myślę, że jeśli nie jest się w nadzianej rodzinie to może być po prostu krucho. Punkt kolejny; przyszłość. Znam pary, które zrywały ze sobą po ~5+ latach 'gorącej miłości'. Jeżeli dziecko ma być powodem do małżeństwa (w wieku przybliżonym do 18) to naprawdę rozbiłbym sobie łeb skacząc z 2 piętra zaznaczając wcześniej, że oddaję wszelkie organy. Dziecko jest łańcuchem. Kiedy masz pracę, dom i żonę to jest to ok, łańcuszek. Kiedy się uczysz, nie masz stabilnej sytuacji materialnej (brak stałej pracy), brak możliwości wyprzedzenia życia za x lat - jest to potężna okowa. Osobiście, jak ktoś wyżej wspomniał, kiedy widzę hot16 z wózkiem (z własnym dzieckiem, jeżeli jestem tego pewien) to mnie krew zalewa. Cóż, nie moja sprawa. To nie ja robię sobie dzieci na dyskotekach, lub kiedy rodziców nie ma w domu 'a nam się tak bardzo chce, bo się z misiaczkiem kochamy'. Ponownie odwołam się do powyższej wypowiedzi; nie chciało się wydawać 7zł na prezerwatywę to zachce się płacić alimenty. Fakt faktem na pogardę zasługują 'rodzice', nie dzieci. Spotykam się z przypadkami, kiedy podżulowani idioci podchodzą do dzieci na osiedlu i są w stanie powiedzieć słowa wiązankę 'twoja stara się puściła, wiesz mały?'. :| Ale to już wykracza poza temat. Chcę pokazać tylko, że dziecko winno być poczęte w 'normalnych, dojrzałych okolicznościach'. * Znam przypadek 25+ letniego faceta, który uczy swoje dzieci na zasadzie 'zajeb słabszym dzieciom, bo jak płaczą to można się śmiać'. Dziecko chodzi po ulicy i do 19 letnich licealistek mówi per 'kurwo', pyta się 'czy jest rozjechana (sic!)' i inne tego typu wiązanki. Autorze, przyda się? |
Cytuj:
|
Kurde. Źle zagłosowałem.
Weź pod uwagę proszę jeden wynik z "Nie, przeszedłbym obok tego obojętnie." do "Nie, stało się i trzeba podejść do tego realistycznie." ; ) A co do tematu, trzeba odnieść się do tego odpowiedzialnie- było się gotowym na seks, to i musi się być gotowym na konsekwencje... Nie można uprawiać seksu, bez odpowiedzialności, tak robią tylko głupie dzieci =/ |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Affff! Zagłosowałem na "Nie, przeszedłbym obok tego obojętnie". Nie zauważyłem tam przecinka ;/. Więc moja ostateczna odpowiedź to "Inna", czyli: "Nie przeszedłbym obok tego obojętnie", a to TROCHĘ zmienia sens odpowiedzi.
@down Jeżeli to się tycz do mnie, to chyba nie zrozumiałeś tego posta. |
Imo zrobić kobiecie dziecko a potem wyjeb** na nie i na tą kobiete to najzwyklejsze:
Skurwysyństwo. |
Cytuj:
Ja zawsze uwazalem, ze zycie mozna sobie zmarnowac dostajac kilkunastoletnia odsiadke w wiezieniu badz ladujac na ulicy z nalogiem alkoholowym. Dziecko owszem, zmienia nieco plany zyciowe rodzicow, ale mowienie o marnowaniu zycia to gruba przesada. Poza tym - dziecko mozna oddac. Nie ma jeszcze nakazu wychowywania. |
@up
zgadzam sie, zwlaszcza na kobiete ktora sie "kochalo" |
Może nie ja miałem rozwinąć, ale cóż, pozwole sobie, gdyż sam zaznaczyłem tą opcje.
Biorę za przykład siebie, stawiam się w tej sytuacji. Mam 16-17 lat czyli właściwie początek życia. Plany, studia, może kariera. Życie może nie samotnicze ale raczej bez dążenia do stałego i 'oficjalnego związku'*. Rodzice - bo to też jest ważne - pracują - do emerytury daleko. A tu nagle błąd, wpadka - jakkolwiek tego nie nazwiesz - ciąża. Wszystko się sypnie mi, ale głównie tej dziewczynie. I teraz jak żyć, pilnować dziecko, jak się uczyć, studiować, żyć z dziewczyną (bądź dziewczyna z dzieckiem) z którą/ym nie planowaleś spędzić reszty życia... Owszem, zawsze można to jakoś załatwić - dom dziecka, pomoc rodziców no ale jest ten dyskomfort. Troche jest to dla mnie abstrakcyjne i może dlatego tak przerażające *Wiem, głupim i młodym, ale póki co taki mam plan na życie. |
jedno jest pewne. nigdy z powodu dziecka nie żeniłbym się. to jest głupota. zapewne wspierałbym dziewczyne jakbym tylko mógł. zależałoby też z kim bym wpadł.. czy z moją dziewczyną czy z jakaś laską poznaną tydz. temu na imprezie. trzeba by było przedyskutować parę rzeczy. kumpel z klasy w wieku 16 lat wpadł z 18stką. w tych kartach zapisali, ze ojciec nie znany.. dzięki temu matka ma z gminy kasę. śmiech był jak trzymał dzidziusia do chrzcin, heh.
polecam kawałek 2cztery7 - mamoo |
Czy ktoś tu zamawiał McPłoda? ^^
@down A tortury lubię, BUEEE :O! |
Cytuj:
|
Mam 15 lat wiec nie mam co myslec o ciazy xD ale jak juz to zaznaczylem Zdecydowanie tak, ale trudno, stało się - dziecko trzeba wychować.
|
Cytuj:
Cytuj:
|
"Nie, stało się i trzeba podejść do tego realistycznie."
Jak ktoś up napisał : Tez bym miał support od mojej rodziny, wiec jakos bardzo się tego nie boje. |
Tak sobie myślę, jak by to wyglądało (Chodzi mi o sondę).
<sonda> Wg. Użytkowników Forum.Tibia.Pl - Co to jest ta Tibia? - Gra internetowa :) - Na czym polega? - Na niszczeniu 1 pixelem innego pixela - ... Co do odpowiedzi, wydaje mi się mało prawdopodobne by w moim obecnym wieku mieć dziecko, więc przypuszczam iż stałoby się to minimum za 2 lata, a wtedy byłbym innym człowiekiem niż jestem teraz. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 19:31. |
Powered by vBulletin 3