Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Pobieranie Gier z Internetu (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=208920)

Lechista 13-03-2009 22:19

Pobieranie Gier z Internetu
 
Mam tutaj taką małą sprzeczkę w rodzinie. Chodzi nam o pobieranie gier z internetu.(od razu mówię, że nie chodzi na o filmy, muzyke itd tylko o gry) Czy pobieranie gier z internetu(Crysis, Assasin's creed, Lotr itd) bez zgody autora jest legalne? Kłótnia leży w martwym punkcie gdyż w necie nie ma takich informacji, a jak już jedna się znalazła to jest w niej namieszane bo raz piszą, że ściąganie jest nielegalne bez gody autora a za chwile, że tylko wtedy gdy chcemy czerpać z tego korzyści materialne.
Cytuj:

Internautom grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności za nielegalne pobieranie gier z internetu.

Postanowienie to nie dotyczy ściągania darmowych lub próbnych wersji takich programów, gdyż jest ono legalne. Natomiast korzystanie z całych wersji gier wymaga pełnej licencji, którą najczęściej uzyskuje się przy ich zakupie. Bartłomiej Witucki z Business Software Alliance, wyjaśnia, że "Pobieranie plików z grami jest legalne tylko wtedy, gdy zgadza się na to osoba uprawniona, czyli najczęściej ich właściciel. Jeżeli nie ma takiej zgody, popełniamy przestępstwo". Nie każdy też wie, że prawo nie traktuje gier, filmów czy mp3 jako jeden rodzaj utworów . Samo ściąganie utworów audiowizualnych nie jest uznawane za przestępstwo, ale pobieranie gier jest już traktowane na równi z kradzieżą. Art. 278 par. 2 kodeksu karnego, mówi, ze każdy, kto uzyskuje cudzy program komputerowy, w tym gry, bez zgody osoby uprawnionej celem osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.
I tutaj proszę was o rozwiązanie kłótni, i najlepiej aby była podparta dowodami(najlepiej link do jakiejś wiarygodnej strony), ponieważ wątpię żeby mi uwierzyli jak powiem, że mam to z forum.tibia.pl : >>

Vasudanin 13-03-2009 22:25

Sciaganie gier typu Crysis, Wiedzmin itp. z internetu to piractwo, ktore jest nielegalne.

Rayza 13-03-2009 22:26

Pobieranie niczego co jest płatnie bezpłatnie lub oszukiwanie systemu przez ściganie z p2p etc. jest nielegalne ale trudno im znaleźć osobę co łamie tak prawo bo większość internautów tak robi .

Yoh Asakura 13-03-2009 22:46

Cytuj:

Art. 278 par. 2 kodeksu karnego, mówi, ze każdy, kto uzyskuje cudzy program komputerowy, w tym gry, bez zgody osoby uprawnionej celem osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.
No przecież osiągasz korzyść majątkową. Jesteś te x zł do przodu, bo gry nie kupiłeś, tylko ukradłeś.

AzuranskiRookstayerXL 13-03-2009 22:57

Spytam się tak - po której ty stronie stoisz?

Wielkimanitu 13-03-2009 23:00

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura (Post 2494642)
No przecież osiągasz korzyść majątkową. Jesteś te x zł do przodu, bo gry nie kupiłeś, tylko ukradłeś.

Zagrałem w demko Wiedźmina. Co prawda nie chciało mi się one uruchomić, ale podjąłem decyzję o niezakupieniu oryginału. Czyli według definicji Yoha jestem złodziejem.

Vasudanin 13-03-2009 23:04

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2494662)
Zagrałem w demko Wiedźmina. Co prawda nie chciało mi się one uruchomić, ale podjąłem decyzję o niezakupieniu oryginału. Czyli według definicji Yoha jestem złodziejem.

Nie, nie i jeszcze raz nie. Demo, to jest reklama, taka "probka" oryginalnej gry wypuszczona przez tworcow a.k.a. osoby uprawionej.
Idealnym tego przykladem sa rozne probki perfum itd. Dostajesz je za darmo, ale to nie jest przestepstwo.

Rybzor 13-03-2009 23:07

W internecie jest masa artów o tym jak się ma pobieranie gier do polskiego prawa, poszukaj sobie. Np coś takiego:

http://news.torrent.pl/old/prawo/pie...iecie_gry.html

Yoh Asakura 13-03-2009 23:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2494662)
Zagrałem w demko Wiedźmina. Co prawda nie chciało mi się one uruchomić, ale podjąłem decyzję o niezakupieniu oryginału. Czyli według definicji Yoha jestem złodziejem.

Według definicji Yoha jesteś debilem. :)

KrEmAs KAc 13-03-2009 23:42

Był temat o piratach.
Ściąganie gier jest nie legalne i nie popieram.
W telewizji mówią ,że koleś miał kilka gierek i grozi mu kilka lat. W rzeczywistości co Ci zrobią za Wiedźmina , ut3 i AoE pirackiego?? Nic , tylko dzięki tobie producent traci i nie wydaje łatek dodatków squeli itp :)

Lechista 13-03-2009 23:49

Ryba podałeś mi ten sam artykuł. Ja jestem oczywiście po tej stronie która mówi, że jest nielegalne : > Ja wiem to o czym wy mówicie, ale potrzebuje dowodu, rzetelnej strony(policja.pl, kodekskarny.pl coś w tym stylu) aby udowodnić, że to ja mam racje, bo Argument typu: ktoś napisał na forum do niego nie przemawia, bo mówi, że on też sobie może na forum powiedzieć iż jest to legalne.

Zarejestrowany69 13-03-2009 23:58

@2xup
u made my day ashjasuhas xD zajebista riposta

Sozemego 14-03-2009 05:39

ja pierdole, co to za temat. jeszcze musisz o takie rzeczy pytac? to jest oczywiste, ze jezeli gra kosztuje w sklepie iles tam zlotych a ty ja kradniesz z internetu za darmo to jest KRADZIEZ! to chyba jest na tyle oczywiste, ze sam potrafisz to zrozumiec. no chyba, ze szukasz jakiegos wsparcia i w wyniku tego, bedziesz sie dobrze czul z tym, ze 'kradniesz gierki z internetu'.

Inferno3031 14-03-2009 08:24

O co ta kłotnia... czy to nie jest logiczne, że jeśli zakupiłeś licencję na daną grę/film to możesz sobie ją ściągać skąd tylko chcesz i jak chcesz. Ale jeśli ściągasz je nie posiadając licencji na dane dzieło to jest to posiadanie nielegalnego oprogramowania aka piractwo aka kradzież czy co tam jeszcze chcecie

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista (Post 2494599)
I tutaj proszę was o rozwiązanie kłótni, i najlepiej aby była podparta dowodami(najlepiej link do jakiejś wiarygodnej strony), ponieważ wątpię żeby mi uwierzyli jak powiem, że mam to z forum.tibia.pl : >>

Nie rozumiem z czym masz problem? W cytatu który podaleś wynika jednoznacznie, że jeśli pobierasz nielegalnie gry z internetu to jest to przestępstwo a w przypadku czerpania korzyści majątkowych (czyt. sprzedaży) jest jeszcze cięższym przestępstwem...

Lechista 14-03-2009 14:45

Nauczcie się czytać ze zrozumieniem, dla mnie to jest logiczne, ale dla kogoś innego nie
@Up
Nie jest jednoznacznie gdyż w nagłówku pisze, że za ściąganie gier można pójść do więzienia od 3 miesięcy do 5 lat, a za czerpanie jeszcze z tego korzyści materialnych na taki samo okres czasu. To chyba nie jest logiczne, przynajmniej nie dla osoby z którą się o to kłócę

Arka_Sath_Wielki 14-03-2009 14:57

Może to nie o grach, ale mój kolega studiuje coś związanego z informatyką i facet im mówił, że jak się ściągnie film, obejrzy, a później usunie to to nie jest piractwo O.O

Nari 14-03-2009 15:48

Ktoś mi kiedyś powiedział, że od ściągnięcia czyjegoś pliku- o ile nie jest freeware- dozwolonym jest wg. prawa trzymanie go na dysku, o ile dobrze pamiętam, 48h. Ile w tym prawdy? Tego nie wiem : P.

Arashel 14-03-2009 17:20

@UP
O ile dobrze pamiętam(jak źle mówię to sorka nie pamiętam już jak to leciało) to nie 48h a 24h masz na usunięcie. I się tyczy głównie filmów i muzyki...
A wszelakie oprogramowanie(te płatne) i programy(w tym i gry) nie możesz je posiadac nawet te 24h, w ogóle nie możesz tego ściągać...

@Topic

Tak jak to powiedział Smuggler(ten typek z CD-Action co prowadzi m.in. AR) piractwo nie różni się od kradzieży samochodu, telewizora czy batona z biedronki...

Thero 14-03-2009 18:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Arashel (Post 2495293)

@Topic

Tak jak to powiedział Smuggler(ten typek z CD-Action co prowadzi m.in. AR) piractwo nie różni się od kradzieży samochodu, telewizora czy batona z biedronki...[/size]

Różni się, Smuggler raczej by czegoś takiego nie powiedział. Oczywiście, że i to i to jest kradzieżą, ale znacznie się różnią. Proszę o argumenty (najlepiej nr CD-Action).

Wielkimanitu 14-03-2009 18:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura (Post 2494695)
Według definicji Yoha jesteś debilem. :)

Uff, a już myślałem, że (nie daj Boże!) idolem :)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Inferno3031 (Post 2494831)
piractwo aka kradzież

Piractwo to nie kradzież, tylko łamanie praw autorskich.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Arashel (Post 2495293)
piractwo nie różni się od kradzieży samochodu, telewizora czy batona z biedronki...

Piractwo to kopiowanie. Jeśli już porównujecie gierkę za 20 zł z samochodem, to ja powiem tak: biorę sobie samochód Arashela z parkingu, w magiczny sposób w pięć minut "kopiuję" go, a oryginał oddaję właścicielowi. Tym sposobem samochód mam i ja, i Arashel. Czy tu zaszło zjawisko kradzieży?

AzuranskiRookstayerXL 14-03-2009 18:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero (Post 2495349)
Różni się, Smuggler raczej by czegoś takiego nie powiedział. Oczywiście, że i to i to jest kradzieżą, ale znacznie się różnią. Proszę o argumenty (najlepiej nr CD-Action).

On ZAWSZE powołuje się na przykład złodzieja i samochodu... Weź otwórz jakikolwiek numer, na AR, to zobaczysz.

@up
A oddajesz grę właścicielowi, ha?

Serious Sam 14-03-2009 18:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2495352)
Piractwo to kopiowanie. Jeśli już porównujecie gierkę za 20 zł z samochodem, to ja powiem tak: biorę sobie samochód Arashela z parkingu, w magiczny sposób w pięć minut "kopiuję" go, a oryginał oddaję właścicielowi. Tym sposobem samochód mam i ja, i Arashel. Czy tu zaszło zjawisko kradzieży?

Zamiast dać autorowi kasę za jego produkt, to Ty sobie go bierzesz i kopiujesz za darmo, a autor nie ma z tego żadnego pożytku. Tak, można to porównać do kradzieży, Smugg dobrze mówi.

Thero 14-03-2009 18:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AzuranskiRookstayerXL (Post 2495353)
On ZAWSZE powołuje się na przykład złodzieja i samochodu... Weź otwórz jakikolwiek numer, na AR, to zobaczysz.

Czy to jakikolwiek argument potwierdzający, że Smuggler napisał, że kradzież samochodu nie różni się od ściągnięcia gry? Nie masz pomysłu co napisać - nie ubieraj tego w słowa. Proste.

@Topic
Z tego, co się orientuję, ściągając z zamkniętej sieci (gdzie dostęp mają tylko określeni użytkownicy, nie każdy, kto zachce), nie udostępniając przy okazji tego innym (vide torrent) nie łamiesz prawa. Powinno to być raczej potraktowane, jak pożyczanie gry koledze z klatki obok.

@Wielkimanitu
Oczywiście, że kradniesz. Zabierasz ewentualne zyski producentowi.

AzuranskiRookstayerXL 14-03-2009 18:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero (Post 2495359)
Czy to jakikolwiek argument potwierdzający, że Smuggler napisał, że kradzież samochodu nie różni się od ściągnięcia gry? Nie masz pomysłu co napisać - nie ubieraj tego w słowa. Proste.

No dobra. Pierwsze z brzegu AR - 07/2008, list "Panopticum :)"
Może być? Czy jeszcze zacytować?

Wielkimanitu 14-03-2009 18:34

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AzuranskiRookstayerXL (Post 2495353)
A oddajesz grę właścicielowi, ha?

Przecież "gra" to produkt niematerialny. No chyba, że chodzi Ci o płytkę z grą, którą gwizdnę sprzed nosa programistom :)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Serious Sam (Post 2495354)
Ty sobie go bierzesz i kopiujesz za darmo, a autor nie ma z tego żadnego pożytku.

No nie ma. Tak jak nie ma żadnego pożytku z człowieka, który po przeczytaniu recenzji, zdecydował się na niezakupienie gry.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero (Post 2495359)
@Wielkimanitu
Oczywiście, że kradniesz. Zabierasz ewentualne zyski producentowi.

Tak jest towarzysze. Producenci powinni ścigać wrednych recenzentów, którzy na łamach wielonakładowej prasy oceniają ich produkt na 1 (względnie na 1+), a tym samym zabierają ewentualne zyski producentom.

Naprawdę nie widzicie bezsensu w tym rozumowaniu?

AzuranskiRookstayerXL 14-03-2009 18:38

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2495373)
Przecież "gra" to produkt niematerialny. No chyba, że chodzi Ci o płytkę z grą, którą gwizdnę sprzed nosa programistom :)

Życie też jest niematerialne, ale da się je zabrać. Co prawda potem jest problem z oddaniem, ale...

Erhion 14-03-2009 18:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2495373)

Naprawdę nie widzicie bezsensu w tym rozumowaniu?

Ja nie widzę sensu w twoim rozumowaniu. Zdobyłeś coś za co się płaci "kopiując to" wiec jest to kradzież.

Thero 14-03-2009 18:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2495373)
Tak jest towarzysze. Producenci powinni ścigać wrednych recenzentów, którzy na łamach wielonakładowej prasy oceniają ich produkt na 1 (względnie na 1+), a tym samym zabierają ewentualne zyski producentom.

Jakoś nie widzę powodu, żeby tworzyć takie prawo i żaden normalny człowiek (w tym pewnie i ty) go nie widzi. To, że ściagając grę z Internetu pozbawiasz producenta ewentualnych zysków nie znaczy, że wszystko co może do tego doprowadzić powinno być zakazane. Odwołuję się do definicji Yoha.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AzuranskiRookstayerXL (Post 2495367)
No dobra. Pierwsze z brzegu AR - 07/2008, list "Panopticum :)"
Może być? Czy jeszcze zacytować?

Cytuj. Pośmiejemy się.

AzuranskiRookstayerXL 14-03-2009 18:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero (Post 2495389)
Cytuj. Pośmiejemy się.


"Ja ich (piratów) nie obrażam. ja im tylko mówię, kim są. Czy np. kierowca obrazi się, jak mu mówię, że jest kierowcą? Dlaczego, jeśli nazywam kogoś, kto coś kradnie - złodziejem, to jest to zaraz obraza? A może po prostu nieprzyjemna, ale prawda?"

Erhion 14-03-2009 19:00

Cytuj:

Pośmiejemy się.
Ohho widzę Antyfana. :D

Rocket Slayer 14-03-2009 19:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero (Post 2495389)
Cytuj. Pośmiejemy się.

To ja zapromuję nowy numer CDA, który będzie zawierał wszystkie teksty z AR od 1996-2008 z przeróżnymi dyskusjami :)

Kiedy kumpele z klasy dowiedziały się, że nie ściągam z neta, a kupuję oryginały (nie tylko gry) to mnie wyśmiały... Aż się chce takich ludzi za jajca wieszać :S
"Po co kupować, skoro to można zajebać?"

Thero 14-03-2009 19:08

Po pierwsze: podałeś zły nr*. Jednak skoro już przeczytałem jeden list, to pocytujmy.

I nie mów już o kradzierzach samochodów (...) BO to nie to samO!

OOt, odkrywca...

^
Chyba nie będzie ciężko ze zrozumieniem?

Dalej Smuggler porównuje kradzież gry ze zdetonowaniem bomby w autobusie (hyhy...). Wg toku rozumowania, który tutaj prezentujesz - nie ma różnicy w kradzieży gry przez Internet, a zdetonowaniem bomby.
Zaznaczam, że ja nie sądzę, że Smuggler tak nie napisał, nie jest dla mnie żadną wyrocznią. Po prostu myślę, że tak by nie napisał (przecież nie będę wyjmować CDA z okresu 5 lat i szukał, że tak nie napisał? ;')).

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AzuranskiRookstayerXL (Post 2495401)
"Ja ich (piratów) nie obrażam. ja im tylko mówię, kim są. Czy np. kierowca obrazi się, jak mu mówię, że jest kierowcą? Dlaczego, jeśli nazywam kogoś, kto coś kradnie - złodziejem, to jest to zaraz obraza? A może po prostu nieprzyjemna, ale prawda?"

Ja:
Cytuj:

Różni się, Smuggler raczej by czegoś takiego nie powiedział. Oczywiście, że i to i to jest kradzieżą, ale znacznie się różnią.
To co zacytowałeś potwierdza moją tezę, nie twoją...

* - czytam już trzeci raz ten list i nie mogę znaleźć zacytowanego fragmentu, więc tak przyjmuję :'P.

Wielkimanitu 14-03-2009 19:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bloodwin (Post 2495387)
Zdobyłeś coś za co się płaci "kopiując to" wiec jest to kradzież.

Czy jak wypożyczę książkę z biblioteki to też ją "ukradnę"? No bo przecież przeczytałem, a nie zapłaciłem za nią. Więc o co chodzi?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero (Post 2495389)
Jakoś nie widzę powodu, żeby tworzyć takie prawo i żaden normalny człowiek (w tym pewnie i ty) go nie widzi. To, że ściagając grę z Internetu pozbawiasz producenta ewentualnych zysków nie znaczy, że wszystko co może do tego doprowadzić powinno być zakazane.

To dlaczego ściga się ludzi, którzy kopiuję grę? Jak by nie skopiowali, to by i tak normalnie jej nie kupili, a i skopiowanie tytułu nie powoduje strat u producenta (co najwyżej zmniejszenie zysków) - on i tak swój egzemplarz ma (wracam do przykładu ze skopiowanym samochodem).
Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że przez piractwo na rynku pojawia się większa ilość gier (tych skopiowanych). Czyli jest to zwyczajna inflacja. Ale jakoś nie uświadcza się spadku cen :p Ciekawe dlaczego?
Walka z piractwem to jak walka z globalnym ociepleniem - idą na to ogromne pieniądze, a zadowalających efektów jak nie było, tak nie będzie.

AzuranskiRookstayerXL 14-03-2009 19:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero (Post 2495410)
Po pierwsze: podałeś zły nr*.

Eee, tak. Powiedzmy, że kilka numerów CDA jest dosłownie w rozsypce. Z tego powodu jakoś się tak pomieszało... Nvm.
Cytuj:

Po prostu myślę, że tak by nie napisał (przecież nie będę wyjmować CDA z okresu 5 lat i szukał, że tak nie napisał? ;')).
Jak znajde tipsomaniaka z AR to ci podam :P

Ulrikk 14-03-2009 19:16

Cytuj:

To dlaczego ściga się ludzi, którzy kopiuję grę?
Może dlatego, że mają ją chociaż za nią nie zapłacili? Używają jej za darmo, a za jej używanie się płaci. Więc wtedy producent traci. Jeżeli tego nie ogarniasz to jesteś głupi.

Thero 14-03-2009 19:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2495411)
To dlaczego ściga się ludzi, którzy kopiuję grę? Jak by nie skopiowali, to by i tak normalnie jej nie kupili, a i skopiowanie tytułu nie powoduje strat u producenta (co najwyżej zmniejszenie zysków)

Cóż, zmniejszenie zysków w wyniku nabycia gry przez ludzi, którzy za nią nie zapłacili -> nieuczciwie. Tu pisząc prawo należałoby się powołać na zdrowy rozsądek. Jak sobie wyobrażasz ochronę danych intelektualnych bez zastrzeżenia praw?

Cytuj:

on i tak swój egzemplarz ma (wracam do przykładu ze skopiowanym samochodem).
Tu nie chodzi o to, że coś fizycznego zabrałeś. Dlatego porównywanie tego z samochodem ma mały sens IMO. Nie piję do tego konkretnego cytatu, tylko ogólnie stwierdzam.

Cytuj:

Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że przez piractwo na rynku pojawia się większa ilość gier (tych skopiowanych). Czyli jest to zwyczajna inflacja. Ale jakoś nie uświadcza się spadku cen :p Ciekawe dlaczego?
Spadek cen na przestrzeni kilku ostatnich lat jest przecież bardzo duży. Oczywiście nie określę, czym to jest spowodowane, stwierdzam tylko uwagę na fakt.

Cytuj:

Walka z piractwem to jak walka z globalnym ociepleniem - idą na to ogromne pieniądze, a zadowalających efektów jak nie było, tak nie będzie.
No to zależy, jaka to będzie "walka", sposób.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AzuranskiRookstayerXL (Post 2495417)
Eee, tak. Powiedzmy, że kilka numerów CDA jest dosłownie w rozsypce. Z tego powodu jakoś się tak pomieszało... Nvm.

Nie szkodzi. Ja mam nry w doskonałym stanie. Jak chcesz to ci potem coś znajdę, żebyś mógł się trzymać swojego zdania. ;)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AzuranskiRookstayerXL (Post 2495417)
Jak znajde tipsomaniaka z AR to ci podam :P

Ale póki co, nie powinineś być taki pewny swojej racji. ;)

Rocket Slayer 14-03-2009 19:21

http://images39.fotosik.pl/80/8f1c033588cc86ffm.jpg
Tu mały wycinek, zaraz dodam więcej
(kliknij by powiększyć)

Arashel 14-03-2009 19:23

@Thero
Thero specjalnie dla ciebie 07/2008 część o piractwie, nie mam co robić to ci zacytuje ten list...

Pirat pogrubiony.
Smug normalny.

Słuchaj Smuggler wkurzasz już mnie z tym piractwem, co miesiąc muszę
czytać jacy to ci dystrybutorzy, producentci, czy inni twórcy nie sa biedni bo
my piracimy! Mam tego dosyć i wszyscy mają!

6 miliardów ludzi teraz pokiwało głowami. Jak wszyscy, to wszyscy!
Ale nie pirać, to problem zniknie i nie będzie o czym pisać.

Jak leci mecz w TV i ja sobie go nagram na VHS to to jest piractwo?

Nie. I jak się po tyłku podrapiesz przy wymyślaniu takowych pytań, to też nie jest piractwo.
Może zanim zabierzesz głos w dyskusji, to się do niej jako tako przygotujesz...?

I nie mów mi już o kradzierzach samochodów!

Dobra. Od dziś porównuję do kraździerzy(*) motocykli.
(*) Endemiczna odmiana kradzierzy, czyli makaka wąskodupego.

BO to nie to samO!

OOt, Odkrywca...

Przecież ja nie idę do slkepu i nie biorę z polki i nie kradnę! Tylko sobie spokojnie kopiuje nikogo nie krzywdząc!

A ja nikogo nie zabijam własnoręcznie. Po prostu wciskam guzik i zdalnie detonuje bombę w zatłoczonym autobusie.
Albo podpisuje czyjś wyrok śmierci. To nie to samo!

I jeszcze jedna sprawa!(...)
(Tutaj dalej to tylko wojna o to że biorą łapówki , dlaczego lubią FIFę i jadą po PES'ie, co robi recenzja GTA IV na konsole w CD-A skoro CD-A to wróg konsol
i dla czego ta brutalna gra dla ateistów i niewyżytych nastolatków dostała 10/10...)

Blendy ortograficzne i stylistyczne bez ingerencji redakcji CD-A i mojej...

Thero 14-03-2009 19:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Arashel (Post 2495430)
Blendy ortograficzne i stylistyczne bez ingerencji redakcji CD-A i mojej...

'Blendy' powiadasz...

Przypomnę: Smuggler NIE napisał, że nie ma różnicy między piraceniem gry, a kradzieżą auta.

Mniej to przebojowe od "Piracenie jest dobrem!", ale i tak widzę tu same cytaty, które odwołujące się do tej właśnie tezy. Nie wiem dlaczego. :/

Re.Down
Ja tam widzę tylko porównanie kradzieży gry do kradzieży komórki. Fajne porównanie, działa na wyobraźnię. Ale jak to się ma do naszej dyskusji? ;)

Rocket Slayer 14-03-2009 19:32

Ar 10/2008

Panopticum

Pirat pogrubiony.
Smug normalny.

Ich rodzice zarabiają średni "chajs", kieszonkowe jest rzędu 20 - 50zł lub go nie ma, po prostu rodzice kupują coś dziecku, jeśli poprosi. Co innego, gdyby taki pirat był normalnym, dorosłym człowiekiem z dobrą pensją.

Czyli jak komórkę skroi ci 17-letni dresik z niebogatej rodziny, jest OK, co innego, jakby to był 30-letni właściciel dobrze prosperującej firmy, wtedy (i tylko wtedy) czułbyś się poszkodowany i poleciał na policję?

Którego stać na gry, muzykę, filmy itd. A piraci dlatego, bo np. nie chce mu się iść do sklepu albo żałuje. W takim przypadku mógłbym mieć do niego pretensje. Co do reszty? Nie. Trzeba umieć odróżnić fanatyków GIER od fanatyków GRY. Jedni mogą mieć jedną grę na wiele czasu. Np. ktoś kupuje jakiegoś BoŚia dwójkę i gra sobie po necie przez wiele godzin, bo grqa jest porządna. Co innego, kiedy mamy do czynienia z prawdziwym maniakiem, który dostaje do ręki grę, a za 3 dni już ją kończy i potrzebuje następnej.

Bo co, inaczej umrze? Skiśnie mu wątroba? Wypadną gałki oczne, gdy przez trzy dni nie będzie miał czegoś nowego do graniaq? Co ty mi tu za bzdury wypisujesz, człowieku? Mam usprawiedliwić dresa, który MUSI mieć co 3 dni nową komórkę, za to, że mi ją skroił? No, weź...


A znam takich ludzi. I skąd oni mają brać fundusze na gry?

Rzecz jasna, sugestia, by wzięli się do JAKIEJKOLWIEK roboty (bo czasu mają najwyraźniej dużo, skoro mogą bez przerwy grać... aż zazdroszczę), jest - jak rozumiem - tak obraźliwa w stosunku do tych słabych psychicznie i wątłych fizycznie istotek, że nawet nie można jej wygłosić, bo to ich zabije?

Dzisiaj gry nie zatrzymują na długo. Przejdzie się je raz i zazwyczaj nie ma już co robić, gra ląduje na półce. I co? Mam wydać te 120 zł na produkcję, która starczy mi na tydzień?
No jasne, że nie. Ukradnij. Masz moje błogosławieństwo. Kradnij wszystko, co chcesz, bo przecież nie będziesz płacił za cokolwiek, skoro możesz ukraść. To chciałeś usłyszeć? To usłyszałeś i spier****, bo normalnie rośnie we mnie przemożna chęć, by ci coś dla odmiany SPRZEDAĆ...


@LECHISTA

ŻAL MI CIĘ TROCHĘ



@Thero
Mógłbym gdzieś znaleźć coś podobnego ale nie mam zbytnio dostępu, maybe later (out)


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 05:23.

Powered by vBulletin 3