Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Matura '09 (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=212525)

Grocix 27-04-2009 22:36

Matura '09
 
Juz za rok matura...
A nie, to juz tydzien! Temat o testach gimnazjalnych jest, to czemu ma nie byc o tym badz, co badz wazniejszym egzaminie. Jak samopoczucie? Co zdajecie? ;)

Ja sam pisze polski i angielski na rozszerzeniu i podstawowy wos. Jestem raczej pewny siebie, takze omija mnie spora dawka stresu przedmaturowego :P

Dr.Unknown 27-04-2009 22:41

Macie farta, że GTAIV wyszło w zeszłym roku.

Exodus 27-04-2009 23:01

Masz 17 lat i juz mature piszesz ? o.O

Grocix 27-04-2009 23:10

@Exodus
Ta ;)

Valisha 27-04-2009 23:16

@2up
może rok wcześniej do szkoły poszedł ;p

@top
ja dopiero za rok :) i mimo że jeszcze mam czas, to się obawiam, że nie pójdzie za dobrze. Matma, chemia, angielski - rozszerzenia i polski podstawa. :)

Litawor 28-04-2009 06:16

Ja zdaję rozszerzone: angielski, biologię i chemię (no i podstawowy polski). Najgorsza w całej tej maturze jest ustna prezentacja z polskiego, takie niepotrzebne zawracanie głowy, przez które nie można się skupić na swoich przedmiotach...

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...l?ticaid=17edd - dobre (niektóre informacje są po prostu absurdalne)

spider-bialystok 28-04-2009 09:27

Ja pisze podstawowy polski i angielski i rozszerzona geografie. Czyli po najmniejszej linii oporu;)

Giorio 28-04-2009 09:48

Maturka to nic, dopiero na studiach zaczyna się sajgon.
Tak więc nie życzę powodzenia i kopniaka w dupę zapodaje.

Exodus 28-04-2009 10:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2532411)
Ja zdaję rozszerzone: angielski, biologię i chemię (no i podstawowy polski). Najgorsza w całej tej maturze jest ustna prezentacja z polskiego, takie niepotrzebne zawracanie głowy, przez które nie można się skupić na swoich przedmiotach...

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...l?ticaid=17edd - dobre (niektóre informacje są po prostu absurdalne)

ustna z polskiego nie jest wogole wazna, ile to pogadac glupoty 10 minut i miec spokoj

Litawor 28-04-2009 16:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Exodus (Post 2532469)
ustna z polskiego nie jest wogole wazna, ile to pogadac glupoty 10 minut i miec spokoj

Tylko że gadanie głupot stanowi dla mnie problem. W stresowych sytuacjach nie potrafię sklecić sensownego zdania, więc niestety muszę się do tego porządnie przygotować...

Właśnie się dowiedziałem, że pierwsza matura jest już w poniedziałek! Może to brzmi zabawnie, ale nie przyszło mi do głowy, żeby sprawdzać terminy i byłem święcie przekonany, że to się dopiero w następnym tygodniu zaczyna (czyli za dwa tygodnie). To odkrycie wcale nie nastroiło mnie dobrze.

Tompior 28-04-2009 17:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2532709)
Tylko że gadanie głupot stanowi dla mnie problem. W stresowych sytuacjach nie potrafię sklecić sensownego zdania, więc niestety muszę się do tego porządnie przygotować...

To sie naucz na pamiec ;) Ja tak zrobilem i bylo dobrze - 13 punktow (wszystko musialem przygotowac od 0). A jak mialem jakas zwieche, to patrzylem w konspekt i wszystko sie przypominalo :)

@Topic: A co do cpania przed matura - tylko idioci tak robia. Trzeba bylo sie uczyc systematycznie / poprawic mature rok pozniej, a nie sie tussipectem szprycowac :P

ChachaŁ 28-04-2009 17:47

Podst. polski i angielski, roz. historia i wos. Nie wspominam juz o ustnych :)

Hovvner 28-04-2009 18:14

<zapodaje dupokopniaka>

A w przyszłym roku obowiązkowa z matmy <3

semilunaris 28-04-2009 18:53

Ja dopiero za rok. Byłem młody i głupi: czyt, technikum.

Ale się pochwalę, a co tam :p. Rozszerzony polski, rozszerzony angielski, historia, niemiecki i hiszpański. Btw - ile można maksymalnie? Mnie matura jeszcze w snach nie odwiedza - przyznam, że ani razu nie zerknąłem na wszelkiego rodzaju informatory (nie licząc tych w empiku przeglądanych z czystej ciekawości, gdzie i tak nie znalazłem na ten temat informacji ;p).

Co do stresu, strachu intelektualnego - psycholog o nazwisku Sędek ładnie to opisał. Wprawdzie dla tegorocznych maturzystów może być już za późno, ale dla przyszłych może być to jakiś klucz do zrozumienia przyczyn własnego strachu przed odpowiedziami ustnymi.

'up: obowiązkowa z matmy <3 i dobrze :D Nie po to politechniki się buduje, by potem puste były. Studiowanie matematyki 1,1k / semestr. Języki 2,6k. To jest takie nie fair ;<. Nie bronię filologii, uważam, że politechnikom należy się więcej hajsu. Oni mogą coś wielkiego kiedyś stworzyć.

#edit: dowiedziałem się, że w tym roku można maksymalnie zdawać sześć przedmiotów.

A teraz z innej beczki, no offence. Chciałbym tylko z czystej ciekawości [mam na tyle hałaśliwą klasę, że takie pytanie po 3 sekundach przeistacza się w >dosłownie< darcie na siebie ryja (sic!)] o to, jakbyście się czuli, gdyby:

a) wprowadzono możliwość zdawania matury z religii chrześcijańskiej
b) gdyby w/w religia była, tak jak obecnie język polski i obcy - obowiązkowa?

Pytam naprawdę z czystej ciekawości. Bo raz ktoś wysunął właśnie taką tezę i doszedłem do wniosku, że to byłoby dopiero przegięcie odnośnie ingerencji rządu w system kształtowania światopoglądu młodych ludzi.

Wszystkim maturzystom życzę wszystkiego najlepszego, szczerze.

I pamiętajcie, że co roku nie zdaje kilka tysięcy osób, a dekoral wciąż biały! :)

Litawor 28-04-2009 19:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2532842)
a) wprowadzono możliwość zdawania matury z religii chrześcijańskiej
b) gdyby w/w religia była, tak jak obecnie język polski i obcy - obowiązkowa?

Pytam naprawdę z czystej ciekawości. Bo raz ktoś wysunął właśnie taką tezę i doszedłem do wniosku, że to byłoby dopiero przegięcie odnośnie ingerencji rządu w system kształtowania światopoglądu młodych ludzi.

A to jest w ogóle coś, o czym powinno się dyskutować? Smutne tylko, że tego rodzaju pomysły są wysuwane w Polsce częściej niż propozycje wycofania religii ze szkoł.

Wielkimanitu 28-04-2009 19:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2532842)
jakbyście się czuli, gdyby:

a) wprowadzono możliwość zdawania matury z religii chrześcijańskiej

OK.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2532842)
b) gdyby w/w religia była, tak jak obecnie język polski i obcy - obowiązkowa?

Wreszcie mielibyście jakiś argument na to, że Polska jednak nie jest świeckim krajem.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2532842)
byłoby dopiero przegięcie odnośnie ingerencji rządu w system kształtowania światopoglądu młodych ludzi.

Nie wiem co Wy macie do tej religii (mówię tu o lekcjach, a nie światopoglądzie). Przecież każdy wie jak taka lekcja wygląda. Oglądanie filmików, odrabianie zadań domowych, granie z księdzem w pokera. Ewentualnie omawianie poszczególnych kręgów piekielnych i tego, ile ataku ma cherubin na 5 levelu. A do tego wszystko to nieobowiązkowe! Jeśli tak ma wg Was wyglądać "indoktrynacja" katolicka, to ja się poddaję...

Co do matur, to w sumie obowiązkowa religia na niej nie zdziwiłaby mnie. Już teraz są na niej przedmioty wpajające młodym ludziom, że Słowacki wielkim poetą był, czy też, że demokracja jest jedynym słusznym ustrojem, oraz że państwo zapewnia godne życie i bezpieczeństwo swoich obywateli. Mówicie: "zupełnie jak na religii".
Pomijając to, że z takiego np. polskiego zwolnić się nie można, to odpowiem: indoktrynacja na j. polskim, WOS-ie itp. jest znacznie gorsza od indoktrynacji na religii: na niej mianowicie uczy się o jakimś kompletnie dalekim, dla większości nic nieznaczącym, dziadku w chmurach. A ta (pseudo)wiedza wyniesiona z polskiego czy WOS-u może mieć diametralny wpływ na nasze, nomen omen, rzeczywiste życie.

A tak w ogóle to jestem za prywatyzacją szkolnictwa, żeby każdy sam mógł decydować, jaką ma mieć indoktrynację.

Glamri 28-04-2009 19:53

Polski, angielski i WOS, wsio na podstawie. Zobaczymy co to będzie... : P

Hovvner 28-04-2009 20:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Glamri (Post 2532905)
Polski, angielski i WOS, wsio na podstawie. Zobaczymy co to będzie... : P

Minimalista, czy realista? ;)


@upupupupupupupupup do kogoś kto mnie zacytował

Osobiście cieszę się z matematyki obowiązkowej. Ba, zamierzam zdawać rozszerzoną za rok ;)

Rothes 28-04-2009 20:12

Język polski - poziom podstawowy
Język angielski, matematyka, informatyka - poziom rozszerzony

Wyniki z próbnych matur bardzo pozytywnie mnie nastawiły do egzaminów, więc za szczególnie się nimi nie przejmuję...

ChachaŁ 28-04-2009 20:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2532842)
gdyby:
a) wprowadzono możliwość zdawania matury z religii chrześcijańskiej
b) gdyby w/w religia była, tak jak obecnie język polski i obcy - obowiązkowa?

Jak dla mnie religia mogla by byc przedmiotem, ktory mozna bylo by zdawac na maturze. Jesli mozna zdawac tak egzotyczny przedmiot jak wiedza o tancu to czemu nie religie. Jednak obowiazkowa matura z religii byla juz lekka przesada. Polska nie jest panstwem wyznaniowym jak np. Arabia Saudyjska.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu
A tak w ogóle to jestem za prywatyzacją szkolnictwa

Osobiscie nie jestem za tak daleko posunieta prywatyzacja.

Kubon 28-04-2009 20:43

Ja za dwa lata. Z tego co sie dowiedzialem od wychowawczyni, to na dzisiejsze plany chcac zdawac przedmiot obowiazkowy w rozszerzeniu musze zdac go tez w podstawie.

Gonzo 28-04-2009 21:00

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kubon (Post 2532967)
Ja za dwa lata. Z tego co sie dowiedzialem od wychowawczyni, to na dzisiejsze plany chcac zdawac przedmiot obowiazkowy w rozszerzeniu musze zdac go tez w podstawie.

Dokładnie jest tak jak mówisz, mi to samo nasza polonistka mówiła.

Nowa matura to w dupie dziura, ot co.

Litawor 28-04-2009 21:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2532873)
A do tego wszystko to nieobowiązkowe!

Jeśli weźmiemy pod uwagę, że uczeń jest zapisywany na religię automatycznie, jeśli jego rodzic nie wyrazi wobec tego sprzeciwu, a także to, że religia jest wliczana do średniej i można przez nią nie zdać, to mówienie o nieobowiązkowości tego przedmiotu jest absurdalne.

A co do matury za rok... To, co się dzieje z oświatą jest absurdalne [przepraszam za powtórzenie] i nawet nauczyciele nie są w stanie się połapać w ciągłych zmianach. Mi się to nie podoba, bo być może za rok będę poprawiał maturę (nawet jeśli będę miał w tym roku dobry wynik, bo być może będę chciał studiować drugi kierunek) i nie wiem, czego się mogę w takim wypadku spodziewać.

Pan i Wladca 28-04-2009 23:12

Polski, geografia i niemiecki na podstawie. Fizyka rozszerzona.
Wy się nie bójcie prezentacji tylko pisemnego z polaka.
A taki mały bonus mam - w czerwcu egzamin zawodowy(praktyczny i pisemny) na tytuł technika ;)

Gierubesoen 28-04-2009 23:23

http://i516.photobucket.com/albums/u...l/1282_500.jpg

Grocix 28-04-2009 23:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2533006)
A co do matury za rok... To, co się dzieje z oświatą jest absurdalne [przepraszam za powtórzenie] i nawet nauczyciele nie są w stanie się połapać w ciągłych zmianach. Mi się to nie podoba, bo być może za rok będę poprawiał maturę (nawet jeśli będę miał w tym roku dobry wynik, bo być może będę chciał studiować drugi kierunek) i nie wiem, czego się mogę w takim wypadku spodziewać.

Jak bys poprawial za rok/pisal drugi raz to na tegorocznych zasadach :)

GargoinX 29-04-2009 15:05

"Hura, hura, dzisiaj matura, marynara i fryzura - matura!" ;)
Pozostaje mi życzyć powodzenia wszystkim maturzystom, mnie to czeka dopiero za 4 lata. ;p

Wielkimanitu 29-04-2009 17:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2533006)
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że uczeń jest zapisywany na religię automatycznie

Nie jest. O ile dobrze pamiętam, przy naborze do każdej szkoły w której byłem, na karcie rekrutacji można było zakreślić (albo i nie) pole "czy uczeń będzie uczęszczał na lekcje religii".

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2533006)
jeśli jego rodzic nie wyrazi wobec tego sprzeciwu, a także to, że religia jest wliczana do średniej i można przez nią nie zdać

Już nie jest wliczana.

Litawor 29-04-2009 17:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2533576)
Nie jest. O ile dobrze pamiętam, przy naborze do każdej szkoły w której byłem, na karcie rekrutacji można było zakreślić (albo i nie) pole "czy uczeń będzie uczęszczał na lekcje religii".

No to jakieś wyjątkowo postępowe szkoły, bo ja się z czymś takim nie spotkałem. U mnie zawsze trzeba było przynosić zaświadczenie od rodziców.



Cytuj:

Już nie jest wliczana.
Coś mi się obiło o uszy, że to zmieniają (pewnie następna ekipa znowu "zmieni inaczej"), ale w tym roku szkolnym, który trwa, na pewno się jeszcze liczy. Bo niektórzy moi znajomi chcieli zrezygnować w połowie roku, a nie mogli, bo taka możliwość była jedynie we wrześniu; potem religia jest już normalnym przedmiotem ucznia.

Rincewind 29-04-2009 18:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2533006)
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że uczeń jest zapisywany na religię automatycznie, jeśli jego rodzic nie wyrazi wobec tego sprzeciwu, a także to, że religia jest wliczana do średniej i można przez nią nie zdać, to mówienie o nieobowiązkowości tego przedmiotu jest absurdalne.

To pewnie zalezy od szkoly bo u mnie na poczatku roku dawalo sie rodzicom do podpisania papier czy bede chodzil na religie czy nie. A z tym, ze mozna przez nia nie zdac to cos Ci sie pomylilo.

Litawor 29-04-2009 19:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rincewind (Post 2533628)
A z tym, ze mozna przez nia nie zdac to cos Ci sie pomylilo.

Rzeczywiście, ocena nie ma znaczenia przy promocji. Ale już frekwencja ma. I, jak mówiłem, w związku z tym wypisanie się np. w połowie roku jest niemożliwe, o czym przekonały się niektóre osoby w mojej szkole.

Nie żeby tylko to było problemem. Sama idea uczenia religii katolickiej w szkole jest zamachem na neutralność światopoglądową szkoły. Bo z jakiej racji jest ona jednym z przedmiotów, wplecionym w plan lekcji, tak jakby niczym nie różniła się od matematyki czy historii? Z jakiej racji uczniowie nieuczęszczający na nią mają sobie szukać zajęcia na te dwie godziny tygodniowo? W podstawówce powoduje to, że dzieci z rodzin niewierzących muszą chodzić na religię, bo jedyną alternatywą jest dla nich 45 minut nudy w samotności (osobiście znam rodziców, którzy z tego powodu zdecydowali się posyłać dziecko na religię; żeby nie odstawało od rówieśników, co przecież w tym wieku jest ważne). A nie udawajmy, że katecheta nie ma wpływu na poglądy dziecka w wielu kwestiach, i nie chodzi tu bynajmniej o wmówienie mu, że Bóg istnieje.

Rincewind 29-04-2009 19:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2533660)
Nie żeby tylko to było problemem. Sama idea uczenia religii katolickiej w szkole jest zamachem na neutralność światopoglądową szkoły. Bo z jakiej racji jest ona jednym z przedmiotów, wplecionym w plan lekcji, tak jakby niczym nie różniła się od matematyki czy historii? Z jakiej racji uczniowie nieuczęszczający na nią mają sobie szukać zajęcia na te dwie godziny tygodniowo? W podstawówce powoduje to, że dzieci z rodzin niewierzących muszą chodzić na religię, bo jedyną alternatywą jest dla nich 45 minut nudy w samotności (osobiście znam rodziców, którzy z tego powodu zdecydowali się posyłać dziecko na religię; żeby nie odstawało od rówieśników, co przecież w tym wieku jest ważne). A nie udawajmy, że katecheta nie ma wpływu na poglądy dziecka w wielu kwestiach, i nie chodzi tu bynajmniej o wmówienie mu, że Bóg istnieje.

To fakt. Pozatym prawda jest taka, ze lekcje te wiele dzieci odpychaja od religii, wiec daja efekt przeciwny od oczekiwanego przez wladze koscielne.

Pan i Wladca 29-04-2009 19:27

U nas baba puszczała na religii przez miesiąc filmy o aborcji(jak jest wykonywana, jak wyglądają małe płody itp. itd.). W niektórych momentach szło się porzygać. Generalnie u nas religia zawsze była po to by odrobić zdanie czy się pośmiać ;)

Co by nie odchodzić od tematu, poniżej macie obowiązujące lektury na maturze z polskiego w 2009(rozszerzenie i podstawa).
http://edu.info.pl/file/56185

Litawor 29-04-2009 19:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pan i Wladca (Post 2533670)
Co by nie odchodzić od tematu, poniżej macie obowiązujące lektury na maturze z polskiego w 2009(rozszerzenie i podstawa).

No dzięki, ale już trochę późno, żeby się za nie zabierać :)

A ja nawet niektóre z nich przeczytałem!
Dziady cz. III, Lalka, Kamizelka, połowa Przedwiośnia, Ferdydurke, Makbet, Świętoszek, Zbrodnia i kara, Jądro ciemności... uau, nawet z poziomu rozszerzonego coś: Szewcy, Mistrz i Małgorzata. A wydawało mi się, że ciągle piszę sprawdziany z lektur, których nie czytałem.

Z tym że część w gimnazjum albo nawet w podstawówce, więc niewiele z tego pamiętam :/ A ile wy przeczytaliście? :p

Pan i Wladca 29-04-2009 22:05

Przeczytałem wszystkie opracowania do tych lektur :p. W całości przeczytałem tylko Folwark zwierzęcy ;)

Cute_Nightmare 29-04-2009 23:47

@ upup

Opracowania wszystkie. Lekturę jako tako jedną - "Jądro ciemności". Trudno uwierzyć, ale 2 tygodnie ją męczyłam. Świetna sprawa, jak ktoś cierpi na bezsenność ; )

@ topic

Polski podstawa, angielski rozszerzenie (pisemne i ustne) i gegra podstawa. Po co się męczyć, skoro na mój kierunek wymagają tylko angielskiego ; )

Matheavyk 30-04-2009 00:21

@Pan i Władca

Sama fizyka bez matematyki? Gdzie tego chcą?

@Rothes
Wiesz co! Żeby szkole takie problemy robić z tą informatyką, wstydź się ;p
Ktoś oprócz Ciebie jeszcze to zdaje? I mam nadzieję, że podzielisz się z nami wrażeniami już po ; )

@topic
A ja nieco nietypowo, bo:
podst.- polski
roz.- ang, matma, wos, fizyka

Rothes 30-04-2009 09:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Matheavyk (Post 2533975)
@Rothes
Wiesz co! Żeby szkole takie problemy robić z tą informatyką, wstydź się ;p
Ktoś oprócz Ciebie jeszcze to zdaje? I mam nadzieję, że podzielisz się z nami wrażeniami już po ; )

Tak, dwie osoby z klasy, które namówiłem tylko po to aby nie pisać w samotności. xD

Jak nie wyskoczą tak jak n lat temu z zadaniem, które prócz umiejętności czysto informatycznych wymagało też wiadomości z zakresu fizyki (z której jestem noga), to żadnych szczególnych wrażeń nie będzie. ;p

Arnisan 30-04-2009 09:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Matheavyk (Post 2533975)
@Pan i Władca

Sama fizyka bez matematyki? Gdzie tego chcą?

Na polibudzie tak chcą. Matma i fiza są tak samo punktowane (przynajmniej na wrocławskiej, ale myślę że na większości uczelni jest podobnie). Co więcej na każdym kierunku dobrze patrzą i na fizę i na matmę(można zdać albo jedno albo drugie, a jesli wszystko razem zdane w rozszerzeniu i to dobrze to już w ogóle bosko ;)). Wyjątkiem jest wydział chemiczny, gdzie fizykę może zastąpić chemia i jakiś wydział, gdzie fizykę może zastąpić biologia (np. ochrona środowiska).

Ktoś na tym forum zamierza wybrać się na politechnikę? Jeżeli tak, to na co?

Pan i Wladca 30-04-2009 11:41

Sama fizyka bo gość od matmy nie dopuścił mnie do matury. Na polibude planowałem do wrocka, ale teraz już sam nie wiem.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 14:48.

Powered by vBulletin 3