Wakacje
 

Maj, koniec roku już za nie długo, chyba czas myśleć o wakacyjnych planach ;). A więc, jakie macie plany na tegoroczne wakacje? Gdzieś wyjeżdżacie, czy może zostajecie w domu? (ew. łupiecie w tą durną gre :baby:). Zapraszam do wypowiedzi


PS Szukałem podobnego tematu i lekko mnie zdziwiło to, że nie ma jeszcze tematu o wakacjach

Ja mam duuużo planów :)
Na początku wakacji - obóz taekwondo(10 dni). Potem wraz z rodziną samochodem po Bałkanach (2,5 tyg). Następnie jadę na Bornholm na rowery. Co będzie później to się zobaczy. Prawdopodobnie obóz żeglarski.
Aff, nie będę miał czasu siedziec przed kompem :S

Ja od razu na początku wakacji dwa tygodnie warsztaty językowe (angielski, nauka hiszpańskiego po angielsku, na szczęście u mnie w mieście), później w lipcu na 10 dni obóz karate i pod koniec wakacji z 10 dni z rodziną nad morze. Mało czasu będzie na kompa, oj mało. :P

Wyjazd do Niemiec, ew. wyjazd do Kanady, wyjazd do rodziny na picie i dziwy, góry do ciotki.

2UP.
Zostaje Ci miesiąc, oj mało.

TOP.
Miesiąc lub dwa w Brukseli :>

Ja planuję jakiś miesiąc popracować i gdzieś w połowie lipca lecieć do Polski. Tam zaliczę Woodstock, spotkam się z kumplami, odwiedzę siostrę itp.

Wyjazd do Stanów w celach pieniążkowych =P.

W lipcu będę pracować, żeby w sierpniu pojeździć po Polsce ; )

Cale 2 miesiace na forum... W sumie i tak robie to 90% czasu w roku, wiec zadna nowosc.
Chyba jako jeden z niewielu nie lubie wyjezdzac z domu.

Będę pare godzin dziennie spędzał na kompie + tyle samo na rowerze , pewnie jakiś wyjazd na 2 tyg z rodzinką , potem 2 tyg na mazurach (non stop łapanie ryb :D) Życzcie mi dużej sztuki :D (chce złapac węgorze bo już bardzo rzadko występuje na mazurach :(

Wakacje? Jakie wakacje? Ja jeszcze muszę zakuwać z fizy, niemca, infy... do końca maja szkoła, szkoła, szkoła! :d

w tym roku chcę przeżyć najlepszą przygode mojego życia... WOODSTOCK :))

Woodstock

Chujemuje

Budowa, albo ki pies - na trzeci semestr trzeba zarobić.

1. msc praca.

Potem Konwent Tattoo, Woodstock, może Opener + podróże.

GargoniX, uczysz się hiszpańskiego w ciągu roku czy jedziesz na ten 10 dniowy 'kurs', by móc potem tylko powiedzieć: Hola, amigos. Me llamo [x], vivo en Polona. Que pasa? Bien? Vale, mi tambien.?:P

2 tygodnie w szpitalu i 2 miesiące rehabilitacji

Rox <3 :)

To może wypijemy razem bełta (dotyczy też innych).

@top: jak się uda - popracuję zagranicą, potem brudstok - a dalej się zobaczy ; )

Kemping ze znajomymi, wyjazd do Włoch i Opener: )

Ja dla odmiany ambitnie - roznoszenie ulotek, ewentualnie gazet.

Troche pracy, a pozniej wyjazdy na dzialki ze znajomymi, opener, sunrise festival i pewnie kilka wyjazdow nad jezioro.
Znajac zycie przez wakacje wydam 2x wiecej niz zarobie.

Całe wakacje nad jeziorkiem, a w międzyczasie zloty ASG, campingi. ; D
Może się do pracy pójdzie do lasu na miesiąc i xbox'ik zawita w domu.

Początek lipca - Węgry bądź Włochy ze znajomymi na 2 tygodnie, koniec sierpnia - wyjazd rodzinny do Chorwacji na również 2 tygodnie.

Pewnie przez pierwsze tygodnie to będzie: Wstaje rano, komp, plaża, komp, plaża itd. W lipcu chyba wyjazd z rodziną do Krakowa do kolegi(2-3 tyg.).
A później to nie wiem, czas pokaże :P

Czerwiec - Sierpien - Praca (Polska lub Holandia)
Wrzesien - 2 tyg ze znajomymi na Bałkanach ;-)

Będe u Ojca w niemczech, to zapewne będe nad jeziorem Bodeńskim, Alpy, jakiś park rozrywki, baseny.. jak dobrze pójdzie to jakiś event open air z muzyką hardcore itp. :D

Na pewno połażę po górach i popływam kajakami po jeziorze. Co oprócz tego> Może nad morze, może poleżę na leżaczku przed chatą...jeszcze trza się zastanowić. :p

Ja będę bardzo dużo expa zbierał na potworach w tibii :cup:

xDDDD!

Ja myślę nad wyjazdem do wujka.:)

A patrz pan! Tyle osób wyjeżdża, nic, tylko z aksa bić!

Pierwszy miesiąc to jadę pod piramidy(ankh) ,później może gdzieś na frosty zarabiać. Sprzedam kasę na allegro i będzie fajne xD

A tak na serio to do wakacji jeszcze tyle czasu ;(
Szkoła Szkoła i jeszcze raz Szkoła X(
Nie mam się czasu zastanowić nawet
Chyba odwiedzę francje :p

Ja za to jestem ambitna i zamierzam po raz milion pięćset sto dziewięćsetny obejrzeć wszystkie serie CSI, CSI: Miami oraz Friends. Razem 609 odcinków, a biorąc pod uwagę długość, to około 397h. Zahaczę jeszcze o rok szkolny, zresztą - nowe odcinki (oprócz Friends) i tak zwykle na początku października. Zaczynam od jutra. xD A w przerwie na dwa tygodnie do Londynu.

Podobno ma być exp x 2, więc nie oddalam się od jednostki.

Omg... wiem wiem, każdy robi to co lubi... ale wg mnie to już lekkie przegięcie, lansowanie mózgu ;o

A tak serio, zazdroszczę większości wakacji, ja nie będę mieć tak kolorowo... (nie z tego powodu, że zbiłem wazon, czy coś)

Czerwiec - sesja
Lipiec - praca
Sierpien - praca
Wrzesien - zagle ze znajomymi + Kreta z rodzina

Ogolnie, nie bedzie zle ^^

praca praca praca praca i po wakacjach, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :>

Po sesji do roboty(międzyczasie poprawka), a potem hulaj dusza nad morzem ze znajomymi.

Czerwiec - dwutygodniowy wyjazd do Bulgarii na zlote piaski :)
Lipiec - do siostry do Norwegii na dwa tygodnie ;]

Ogólnie to mam plan dobrze się bawić ;P. Tak to gdzieś w okolicy swojej miejscowości a na przełomie lipca/sierpnia jadę na 2 tyg do Grecji :P

Mam 2 opcje:

*jeśli zdam, to zaraz po zakończeniu roku z rodzinką do Chorwacji na 2 tygodnie, potem jakaś robota raczej aż do września. W międzyczasie co 2-3 tygodnie wyjazdy z ukochaną drużyną po całej Polsce ^^

*jeśli nie zdam, Chorwacja (?), robota, książki, szlaban na wszystko, aż boję się myśleć, w każdym razie były by to najgorsze wakacje w historii ;d

Na razie walczę o to by zdać :>, potem się zobaczy. Pierwszy dzień to oczywiście gruuuuuby melanż :). Pewnie jakieś wyjazdy będą. :D

Raczej to drugie, jednak jakoś szczególnie mi nie zależy na poznaniu tego języka, lecz na tym, że będę ucząc się go szlifował mój angielski.