Speedcubing/Penspinning
 

Mam do Was pytanie:
Co Was bardziej zadziwia, co sie bardziej podoba, Speedcubing czy Penspinning?

Na yt jest w masa filmików o Penspininngu i Speedcubingu ale dam kilka linków jakby komuś nie chciało się szukać:

Penspinning:
http://www.youtube.com/watch?v=126UJ...e=channel_page
http://www.youtube.com/watch?v=ik1ND...e=channel_page

Speedcubing:
http://www.youtube.com/watch?v=SHZ9f...e=channel_page
http://www.youtube.com/watch?v=R5A0J...eature=related

obydwie "dyscypliny" maja taki sens jak dłubanie w nosie

Penspinning - sam kiedyś próbowałem robić takie 'tricki' z moim ołówkiem =D.
Speedcubing - jak dla mnie niewyobrażalne, w życiu kostki Rubika nie ułożyłem, nawet jakbym godziny próbował.

Może rimming?
To z tymi długopisami to może nauczę się jak będę miał czas.

Wybrałem penspinning, bo od kostki rubika zawsze miałem zawroty głowy ;)

a więc w końcu mam zaznaczyć to, co mnie bardziej zadziwia, czy to, co mi się bardziej podoba?

Mam kostke rubika. OD kilku lat. Kiedyś ją dostałem. Zacząłem mieszać i już nigdy nie ułozyłem.
To z długopisem to naprawde fajna sprawa. Myślę, że chcesz się tego nauczyć. Jak? Jakies filmy instruktażowe są?

Penspinning, bo ciekawsze.
Kostka rubika jak dla mnie to nuda.

Zdecydowanie penspinning, kiedyś się lekko uczyłem. Niezbyt mi to wyszło więc porzuciłem... może zacznę jeszcze raz... :D

Przesiedziałem mnóstwo godzin na lekcjach, kręcąc z nudów długopisem i nie zdając sobie sprawy z tego, że to kręcenie ma swoją nazwę i ludzie zajmują się tym na poważnie... :D!

Mam uraz do penspinningu ;<< Jak byłem młodym szczylem, jakiś czas temu, chciałem się nauczyć paru sztuczek. No to wziąłem to co było pod ręką - ołówek... zatemperowany x_X

Chciałem wykonać pierwszy ruch, ołówek wypadł mi z dłoni i leciał w dół. No to ja ręką za nim, żeby go sięgnąć. Ofcoz, ołówek zatrzymał się pionowo, rysikiem do góry. Ładną dziurę miałem potem w dłoni ... No cóż, głupota boli.

Kończąc moje wspomnienia. Penspinning nadal mi się podoba i chętnie bym się pouczył, jakbym miał trochę więcej czasu. A kostka rubika odpada, zwykłej nigdy nie ułożyłem.

Zdecydowanie Penspinning, bo ciekawszy i nawet umie 2 triki ^^

Właśnie złożyłem sobie "długopis", ma 20,5 cm, to nie za dużo? Jest dosyć dobrze wyważony.

Zabawa z długopisem na pewno jest znacznie efekowniejsza, za to do kostki rubika prócz zręczności potrzebna jest jeszcze dobra znajomość algorytmów i metodyki składania. Ja tam wolę kostkę : P

Wolę Penspinning kiedyś w gimnazjum przez 2 lata na każdej lekcji bawiłem się w ten sposób moim pro długopisem :p
speedcubing to dla mnie za wiele w życiu może 2 razy ułożyłem kostkę rubika i to nie w godzinę czy dwie.

Kiedyś bawiłem się kostką rubika, czasem udało mi się ułozyć w czasie poniżej 2 minut... Ale jak widzę, że układają to poniżej 10 sekund to troche przesada ;P penspinning mnie nie kręci

Nauka ułożenia kostki rubika, tak że zejdzie się do czasu ok 1,30 sek. to naprawdę mało roboty (tydzień czasu). Bawię się w speedcubing, fajna rzecz, miałem o tym temat napisać nawet :). Na lekcjach nie układam, nauczyciele notorycznie mi zabierają :/, dlatego dla znudzonych na lekcjach polecam penspinning, długopisu chyba ci nie zabiorą nie?

Chyba że ktoś zaczyna i rozpędzony długopis z sonica trafi nauczyciela xd

Ofc. pen spinning, bo wcześniej o tym nie słyszałem, a od razu "to coś" spodobało mnie się :p. Chyba głownie ze względu na prostotę i efektywność.

Kostkę Rubika wiem, że kiedyś miałem, ale jakoś nigdy specjalnie się tym nie interesowałem.

Up.
Prostotę? Ty chyba nie wiesz jak penspinning jest trudny ;p

Penspinning :cup: znam kilka trickow B)

@up
Wiesz może, gdzie w Polsce można załatwić comsse? ;)
Złożyłem prowizorkę z ołówka i 2 zatyczek od pisaków oklejonych taśmą izolacyjną dla przyczepności, ale chę załatwić profesjonalny sprzęt.
Ew. mógłbym złożyć tego pena: http://forum.penspinning.pl/viewtopic.php?t=3737 , ale szukać tyle części mi się nie chce.

Jak na razie, od wczoraj opanowałem TA, Sonica Normal i ćwiczę infinity i TA Reverse. Fingerpassa zostawiam do szkoły xD

Penspinning... zawsze krecilem sobie dlugopisem na lekcjach. Dookola palcow w dwie strony, na kciuku i jeszcze kilka innych rzeczy ktore trudno nazwac. Ale nazwy mi nie potrzebne, dla mnie to dla relaxu/zabicia nudy a nie jakas nowa zajawka typu: ej umiem super bar spina, double slasha czy co tam jeszcze. (te nazwy to czysta wyobraznia a nie znam i nie chce poznac nowych xD)

Mój kumpel bawił się kiedyś w te zabawy z ołówkiem, ale nazywał to "pentrix" czy coś w ten deseń.
Co do kostki - kozak. ; ]

penspinning - jedyne ciekawe zajecie na lekcji ;)

w LO umialem kolo 4 trickow ... do teraz bawie sie tym najprostszym ;)

Źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że wystarczy wziąć zwykły długopis do ręki i już można ćwiczyć, co po pewnym czasie daje dużo frajdy.
A co do stopnia trudności, to wiem...

Już miałem sobie powiedzieć, że to nie dla mnie, kiedy wyszedł mi pierwszy TA :D ale zaciesz :D. Zróbcie sobie jakiegoś prymitywnego pena, lepiej tak niż zwykłym ołówkiem. Ja np mam zrobionego z 2 cienkopisów "stabilo" i 2 zwykłych za 30 groszy z gumeczkami :D. Z 1 ściągnąłem zatyczkę i założyłem ją na koniec drugiego. Na nie zaciągnąłem gumeczki i gitara gra. Kręci się o niebo lepiej.

Widzę, że jak narazie to większość głosowała na penspinning :]

Dam filmik z mojego machania długopisem :p
http://www.youtube.com/watch?v=5BwAV...eature=channel

Jakby ktoś miał z układania kostki czy kręcenia niech też da :P

Miałem podobną sytuację ^^
Pół roku temu spróbowałem robić thumb around, ale źle się nauczyłem i jakoś nie mogło mi wyjść dobrze, przed chwilą spróbowałem drugi raz i wyszło, ale trochę ciężko bo mam niewyważony długopis. Jutro muszę sobie jakiś sprawić =P
BTW. Do tej pory trochę zajmowałem się trickami karcianymi ( nie mylić ze sztuczkami) czyli coś w tym stylu http://www.youtube.com/watch?v=vfaQaAgdlsI lecz nie aż tak trudne :F

Ja osobiście zagłosowałem na Penspinning bo sam coś sobie wywijam długopisem na lekcjach, ale jak chciałem podjąć się poważniejszego treningu tego 'sportu' to się zniechęciłem. Zbyt krzywe palce mam do tego. xP

Uuuu kiedyś ułożyłem 2 ścianki w kostce rubika i myślałem, że jestem kozak :confused: zawsze się dziwiłem jak mój starszy może aż trzy ułożyć...

Dzieciaki w dzisiejszych czasach skacza z kwiatka na kwiatek... Najpierw przyszla moda na parkour to wszyscy sa niby pro parkourowcy i sie tym zajmuja. Teraz im sie znudzilo wiec w dziale parkour zostali tylko ci wytrwali a dziciaki za nowa moda czyli pencil spinning...

Tutaj macie video najwiekszego pro w pencilspinningu: http://www.youtube.com/watch?v=LbittLn84cY

PS
Nauczcie sie tego: http://www.youtube.com/watch?v=XE9aogKj668

Czy to możliwe, że kumpel wydaje po 200+ zł na długopisy sprowadzane z innych krajow? Jak dla mnie to przesada ale i tak zaraził tym całą klasę i nauczyciele wstawiali za to jedynki bo przez cale lekcje co pare sekund komuś spadały długopisy na ziemię ;p

@ Erverse
Hehe fajne :]

@ Quezacoatl
jc to Penspinning a nie pencilspinning ;s

@ Kulikos
Jest to możliwe :]
Najczęściej są sprowadzane z Penwisha :] a ceny niektórych dochodzą do 30$ :p

Też na początku się dziwiłem, ale już po 3 dniach zamawiam comsse xD

Skąd zamawiasz? Ja na allegro nie mogę znaleźć.
A tak przy okazji - to zamawiasz cały już złożony czy osobne części i za ile? =P

Jeśli jedna z tych rzeczy, to imho penspinning wymiata.
No, zawsze można pochwalić się przed kumplami na lekcjach. ^^

Zamawiam stąd: http://forum.penspinning.pl/viewforum.php?f=36
Zanim zamówisz sprawdź w przyklejonym temacie ile dana osoba ma plusów (1 zrealizowana transakcja = 1 plus) i czy nie jest na czarnej liście.
Ceny comssy wachają się w granicach 20-40 złotych, te lepsze nawet chyba droższe. Ja kupuję comsse gotową z gripami, do tego zamawiam osobno końcówki metalowe, żeby sobie doczepić dla obciążenia pena, gdy już będę bardziej doświadczony.

Nie polecam na początek Dr. KT, ani żadnych rsvp zmodowanych. Najlepiej podobno się kręci comssą.
Tfu, najlepiej się kręci tym co sam zmodujesz xD

Arcan zadziwiłeś mnie. Z pierwszej strony można wywnioskować, ze dopiero dowiedziałeś się o Penspinnignu a ty już zakupujesz Comsse. Ja uczę się drugi dzień i umiem dopiero TA i taki w miarę FPa. Trenuję se na swoim prywatnym modzie ;p czyli dwa body z nieznanych mi długopisów no i dwie gumki ;p

http://img12.imageshack.us/img12/5467/gba004.jpg

18cm i 18g czego mi więcej potrzeba do treningu? Jak nauczę się już wszystkich Fundamentalsów może pomyśle nad jakiś porządniejszym... Chociaż tym kręci mi się nawet dobrze...

Wiem, że odbiegam od tematu, ale mimo to spytam tutaj. Otóż jak robie TA, mój pen "wędruje" na samą górę kciuka, i albo obróci się na jego czubku, albo poleci gdzieś w pi.... Jakieś rady?