Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Jak odzyskać rl-life ?-Czyli o powrocie do (szarej) rzeczywistości (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=223133)

Mindless 24-10-2009 23:10

Jak odzyskać rl-life ?-Czyli o powrocie do (szarej) rzeczywistości
 
Może nie jest to do końca odpowiednie miejsce do tego typu zwierzeń, ale myślę, że znajdzie się tutaj chociaż parę osób które wypowiedzą się w...cywilizowany sposób w tym temacie.
Ale o so chozii ?!
Trzeba więc powiedzieć, że dotychczas przez większą część mojego życia....nie miałem życia ;D Tak, byłem kompletnym nolifem...no może znalazłoby się paru bardziej hardkorowych ode mnie, ale mniejsza z tym...W każdym razie było dość tragicznie. Ale teraz chcę zmian, chce odnowić swój kontakt z materialną rzeczywistością, ale nie wiem jak zacząć, bo wbrew pozorom nie wystarczy odejść od kompa i "coś" zrobić...

Rybzor 24-10-2009 23:24

Wbrew pozorom temat nie jest taki głupi, na jaki wygląda.

Podałbyś chociaż wiek, coby można by Ci zaproponować coś, co mógłbyś robić w wolnym czasie zamiast siedzenia przed kompem, wchodząc w interakcje z ludźmi przy okazji : P.

Co do samego "problemu" (pojęcie względne). Nie sprecyzowałeś, co chciałbyś osiągnąć. Najlepiej nie nastawiaj się od razu na stan, kiedy siedzisz przed kompem 20 minut dziennie, jesteś mega imprezowiczem, wychodzisz z domu o 8 i wracasz o 23. Do tego nie dojdzie. Jeżeli chcesz odnowić sobie życie towarzyskie to sprawa jest dość prosta. Pewnie masz znajomych, znajomych z klasy, a nawet z tymi z internetu czasami warto się spotkać ;).

Dobrze by było mieć jakąś kasę. Wyciągnąć od rodziców pod pretekstem kupna gry, bo na pójście do kina to na pewno Ci nie uwierzą! Żartuje oczywiście : P. No więc powrót do prawdziwego życia jest dość banalny... Bierzesz kasę, umawiasz się z kolegami, lub koleżankami no i idziesz na lodowisko, kręgle, do kina, na piwko itp. Wszystko to musisz dopasować do swojego trybu życia, do tego ile masz lat, ile wolnego czasu i takie tam. Aktywność społeczna również nie jest głupim pomysłem, jednak to jest już bardziej zobowiązujące, ale można się nad tym zastanowić. Warto pomyśleć też o jakiejś aktywności fizycznej. Bieganie jest tu najprostszą opcją. (co kto lubi)

Ogólnie rzecz biorąc staraj się szukać dla siebie jakiejś alternatywy spędzenia wolnego czasu. Mam nadzieję, że masz jakichś znajomych, którzy pomogli by Ci się oderwać od komputera.

Dragon-Fly 24-10-2009 23:43

Najszybciej wyrwiesz się z tego, idąc do np. ZHP. Gwarantuje Ci, że znajdziesz ciekawych znajomych.

Lord Dreathan 24-10-2009 23:46

Tak jak Rybzor napisal, podaj swoj wiek zebysmy mogli jakos pomoc. Jezeli masz 17/18 lat to powinienes dostawac zaproszenia od znajomych na 18-tki w klubach, czy tez w domach.

Yoh Asakura 24-10-2009 23:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dragon-Fly (Post 2672909)
Najszybciej wyrwiesz się z tego, idąc do np. ZHP. Gwarantuje Ci, że znajdziesz ciekawych znajomych.

Lol, wolałbym spędzić dosłownie całe życie przy komputerze niż siedzieć z harcerzykami.

Rybzor 24-10-2009 23:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura (Post 2672912)
Lol, wolałbym spędzić dosłownie całe życie przy komputerze niż siedzieć z harcerzykami.

Kwestia gustu. Zacznij coś wnosić do tematu, bo to, że wolałbyś grać na kompie zamiast działać w jakiejś harcerskiej organizacji wcale nikomu nie pomoże. lol.

@down
Hahaha...

Yoh Asakura 24-10-2009 23:58

Oczywiście, że pomoże, bo ja mam zawsze rację i mówiąc, że nie warto iść do tej organizacji daję mu wskazówkę, żeby nawet o tym nie próbował myśleć, bo to zwykła strata czasu. Użyj czasem mózgu, co? :baby:

Grue 25-10-2009 00:05

Czasem nie idz do wojska, tego nie polecam jako doswiadczony kilku letni zolnierz ; ) Polecam za to piwko z kumplami, wyjscie do kina niezaleznie od wieku. Zawsze znajdzie sie chetny a tymbardziej chetna na kino, pub czy cos takiego :) Powodzenia!

Luka$ek 25-10-2009 00:05

@UP jeżeli komuś się to podoba to oznacza że jest pojebany? ogarnij się człowieku bo rozbijasz wszystko swoją głupotą.

Beh0lder 25-10-2009 00:13

1-7 lat pobaw się zolnierzykami z kolega
8-10 lat idż rzucac kamieniami w posterunki policji
10-16 lat - siedz dalej przy kompie
16+ - emkh zadzwon do agencji towarzyskiej

Cytuj:

Lol, wolałbym spędzić dosłownie całe życie przy komputerze niż siedzieć z harcerzykami.
Tak , bardzo ciekawe stwierdzenie. Chyba se je wytatuuje (dobrze odmienilem?) na czole ;P.

Cytuj:

To, ze pomagają innym? Poznają ludzi? Jeżdżą po polsce? To jest aż tak żałosne?
Nooo.. a co nie? To jest żałosne , od tego level przecież nie urośnie nie..?

Lechista 25-10-2009 01:00

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura (Post 2672919)
Oczywiście, że pomoże, bo ja mam zawsze rację i mówiąc, że nie warto iść do tej organizacji daję mu wskazówkę, żeby nawet o tym nie próbował myśleć, bo to zwykła strata czasu. Użyj czasem mózgu, co? :baby:

Więc siedzenie przy kompie jest mniejszą stratą czasu? Co widzisz złego w ZHP?
To, ze pomagają innym? Poznają ludzi? Jeżdżą po polsce? To jest aż tak żałosne?

-=DanieL=- 25-10-2009 01:05

polecam kupić piwo i spotkać się ze znajomymi jeśli jakichś masz :D

MichalOlkuszanin 25-10-2009 01:34

Proponuję zapisać się na coś co Cię interesuje i sprzyja poznawaniu nowych ludzi np. kurs tańca,do jakiegoś klubu sportowego. Możesz spróbować swoich sił w jakiejkolwiek organizacji, której działalność w jakiś sposób Cię interesuje dla przykładu moi kumple poszli do OSP. Tak poza tym to zadbaj o kontakty w klasie, myślę że to pomoże ( ja mam chujowe, więc wiele nie imprezuje z tymi ludźmi). Zagadaj do ludzi, których znasz z najbliższego podwórka, byle nie jakiś "nou-lajfów" , bo osiągniesz efekt odwrotny do zamierzonego :P

Gelt 25-10-2009 02:34

To zalezy od wieku. Jeśli masz ~18 lat to klub. Można tam poznać naprawdę wielu ludzi. Mniej? Postaraj się o kontakty w klasie, potem szkole. Pokaż swoją otwartość.

CytrynowySorbet 25-10-2009 09:15

Wszyscy piszą "wyjdź z kumplami, idź do klubu", a nie uwzględniają jednej prostej rzeczy. Gość większość życia spędził sam przed komputerem, po tym nie jest tak łatwo wejść w interakcje z innymi ludźmi, wiem to z własnego doświadczenia. Do tego dochodzi kwestia wyglądu, czy się czasem nie zaniedbał, a to bardzo prawdopodobne.

Chyba masz jakiegoś bliskiego kolegę (bo o przyjacielu trudno mówić w takiej sytuacji)? Spróbuj się z nim gdzieś wyrwać, to trzeba robić małymi kroczkami, bo w takim klubie po prostu się spalisz, a ludzie "zabawo-hardkory" to wykorzystają, co cię tylko zniechęci.

Mindless 25-10-2009 09:40

Co do wieku-przedział 17/18.
I jeśli chodzi o oddziaływania międzyludzkie, to mam niewielką grupkę przyjaciół z którymi raczej układa mi się dobrze, ale cały czas ograniczałem się tylko do nich( a znam ich ze szkoły...) a chciałbym jakoś poszerzyć swoje grono znajomych.
A co do tego co powiedział CytrynowySorbet, trochę właśnie tak jest...próbowałem już coś zrobić i nie kończyło się to najlepiej i nie do końca wiem, jak te wszystkie zmiany zacząć...Przecież nie wypalę ni stąd ni zowąd do "znajomego" z kim rozmowa z reguły kończyła się po 2 zdaniach...

Grue 25-10-2009 09:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Luka$ek (Post 2672929)
@UP jeżeli komuś się to podoba to oznacza że jest pojebany? ogarnij się człowieku bo rozbijasz wszystko swoją głupotą.

O co ci kurwa chodzi? ;|

Yoh Asakura 25-10-2009 09:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gelt (Post 2673019)
To zalezy od wieku. Jeśli masz ~18 lat to klub.

No tak, gość ciągle siedzi przy komputerze i nagle ma wyjść do klubu. Mało tego, ma tam pewnie być duszą towarzystwa, żeby przekonać do siebie innych. Mało tego, ma się tam jeszcze pewnie świetnie bawić. Wiesz, jak komicznie i absurdalnie to brzmi?

Cytuj:

Więc siedzenie przy kompie jest mniejszą stratą czasu? Co widzisz złego w ZHP?
Nie moje klimaty.

Cytuj:

1-7 lat pobaw się zolnierzykami z kolega
8-10 lat idż rzucac kamieniami w posterunki policji
10-16 lat - siedz dalej przy kompie
16+ - emkh zadzwon do agencji towarzyskiej
Mówił ci już ktoś kiedyś, że jesteś równie śmieszny, co przeciętny amerykański sitcom?

Lotress 25-10-2009 10:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Grue (Post 2673109)
O co ci kurwa chodzi? ;|

Miał na myśli Yoha.

Albertus 25-10-2009 10:44

ja miałem takie dłuższe okresy ze siedziałem na kompie po 12-16 h dziennie i to była norma.


Wychodząc z tego miałem problemu z prawem i alkoholem , po prostu musiałem czymś zapełnić czas - alkohol (co za tym idzie problemy prawne)

Musisz znaleźć zainteresowanie , takie które możesz robić codziennie , bp np. jakieś zajęcia , treningi które są raz w tygodniu odpadają , bo będziesz cały tydzień się nudził... .

Jeżeli nie masz kolegów w rl , znajdź se jakaś pasje , zdobądź wśród nich szacunek czymś i po prostu się za kumpluj i razem coś róbcie (zależy od wieku ;D)

Beh0lder 25-10-2009 10:55

Zaprzyjaźnij sie z Albertusem i razem z nim zacznij wypisywać głupoty na forum <lol>.

@down
Sorry to niemożliwe =].

boBovita 25-10-2009 11:04

@up

Nawet nie wiesz, jak przyjemnie czytało by się tematy na tym forum, gdybyś dostał permanentnego bana, idioto.

niemamnogi 25-10-2009 11:13

Jak dla mnie dobrym rozwiązaniem jest znalezienie sobie dziewczyny. Znam to po przykładzie kumpla, totalny maniak w WOWa, znalazł sobie laskę i od trzech miesięcy jest tak - załącza komputer, sprawdza nk/maila i już nie wie co robić na kompie.

Ja osobiście nigdy nie byłem maniakiem, ale do komputerów zniechęciło mnie pójście do technikum informatycznego. Co prawda dalej pasjonuje mnie informatyka, ale siedząc powiedzmy 4h dziennie na komputerze w szkole, nie potrzebuje go w ogóle używać w domu.

Jeśli bardzo dużo grasz w Tibie, dobrym wyjściem będzie sprzedanie postaci luz zabawienie się nią (np. gdy grasz na pvp i masz jakiś większy lvl będzie to poprostu PKing, złapiesz hunta, padniesz kilka razy i gwarantuje, że odechce ci się grać).

Powodzenia w odrywaniu się od komputera ;)

Mindless 25-10-2009 11:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez niemamnogi (Post 2673160)
Jak dla mnie dobrym rozwiązaniem jest znalezienie sobie dziewczyny.

"Znajdź dziewczyną->oderwiesz się od kompa, ale nie znajdziesz jej bo jesteś uzależniony od kompa..."

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez niemamnogi (Post 2673160)
Jeśli bardzo dużo grasz w Tibie

Nie obrażaj mnie :D

Beh0lder 25-10-2009 11:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Mindless (Post 2673168)
Nie obrażaj mnie :D

To w co grasz ? Sapera 2009 wersja kolekcjonerska ? :P
Odpowiedz lepiej ile masz lat ^^.No i w co grasz.

Mindless 25-10-2009 11:34

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Beh0lder (Post 2673173)
Odpowiedz lepiej ile masz lat ^^.No i w co grasz.

O wieku już pisałem...a to w co gram nie jest istotne...

Yoh Asakura 25-10-2009 11:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Mindless (Post 2673176)
O wieku już pisałem...a to w co gram nie jest istotne...

Nie wstydź się, ja też gram czasem w Simsy.

Mindless 25-10-2009 11:39

No dobra....jestem uzależniony od flashowych ubieranek :<
A tak srsly to zasadniczo grałem chyba w każdego dostępnego na rynku mmo, w sporą część grając maniakalnie.

Beh0lder 25-10-2009 11:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Mindless (Post 2673181)
No dobra....jestem uzależniony od flashowych ubieranek :<
A tak srsly to zasadniczo grałem chyba w każdego dostępnego na rynku mmo, w sporą część grając maniakalnie.

Zacznij grać w csa albo w inna gierke w ktorej 2godziny gapisz sie jak koles siedzi na skrzynce , je kanapke i czeka az ktos wejdzie pod celownik - zaraz odechce ci sie grac.

1.Idź na dz***i
2.Znajdz se prace
3. idz porob cos z kumplami

Wormek1 25-10-2009 12:21

............

niemamnogi 25-10-2009 12:23

To może powróć do czegoś, co robiłeś zanim zacząłeś maniakalnie korzystać z komputera. Może jest to granie w piłkę, pływanie, nie wiem... Albo kup sobie grzybki halucynki, ma się po nich zajebiste rozkminki i przemyślenia o życiu ;)

Ametystowec 25-10-2009 12:24

Hmm, gdybym był na Twoim miejscu to (zakładając, że chodzisz do LO) przepisałbym się na wieczorówkę i poszukał pracy jako pracownik fizyczny. Osiągniesz kilka celów:

Przepisując się na wieczorową szkołę masz szanse "zacząć od nowa" z inna klasą, w której są ludzie dużo bardziej dorośli od tych co są w normalnej szkole.

Znajdując pracę będziesz zarabiał pieniądze, możesz pomóc rodzicom np. składając się na czynsz a resztę uzbierać sobie na jakiś większy cel (ja na przykład zbieram na jakiś fajny motor).

Jako pracownik fizyczny będziesz zmuszony ciężko pracować, a nie ma lepszej siłowni niż noszenie kartonów ;). Ponad to w pracy też możesz poznać ciekawych ludzi.

CytrynowySorbet 25-10-2009 12:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ametystowec (Post 2673221)
Jako pracownik fizyczny będziesz zmuszony ciężko pracować, a nie ma lepszej siłowni niż noszenie kartonów ;). Ponad to w pracy też możesz poznać ciekawych ludzi.

A skąd wiesz, że nadaje się do pracy fizycznej? Osoba która ogromny szmat czasu spędziła przed komputerem raczej zbyt fizycznie rozwinięta nie jest.

Albertus 25-10-2009 12:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ametystowec (Post 2673221)
Hmm, gdybym był na Twoim miejscu to (zakładając, że chodzisz do LO) przepisałbym się na wieczorówkę i poszukał pracy jako pracownik fizyczny. Osiągniesz kilka celów:

Przepisując się na wieczorową szkołę masz szanse "zacząć od nowa" z inna klasą, w której są ludzie dużo bardziej dorośli od tych co są w normalnej szkole.

Znajdując pracę będziesz zarabiał pieniądze, możesz pomóc rodzicom np. składając się na czynsz a resztę uzbierać sobie na jakiś większy cel (ja na przykład zbieram na jakiś fajny motor).

Jako pracownik fizyczny będziesz zmuszony ciężko pracować, a nie ma lepszej siłowni niż noszenie kartonów ;). Ponad to w pracy też możesz poznać ciekawych ludzi.


dobrze powiedziane , ja na początku trochę niechętnie chodziłem , ale jak się już obadałem all to lżej się pracuje , fajniej i już zaczynam żyć tym życiem z piekarni ;D Nigdy wcześniej nie pomyślałbym ze można z kimś gadać o tym ze kierownik zlecił 20 bagietek a potrzeba 13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2673226)
A skąd wiesz, że nadaje się do pracy fizycznej? Osoba która ogromny szmat czasu spędziła przed komputerem raczej zbyt fizycznie rozwinięta nie jest.

myślisz ze do pracy fizycznej trzeba być pakerem??? każdy to potrafi... ja teraz jestem bardzo bardzo chudy (176 cm a tylko 69 kg) ale jak zacząłem prace ważyłem 58kg!!! przy 176 cm!!! to głupi stereotyp ze praca fizyczna jest jakaś wyczerpująca... owszem czasem są dni ze trzeba się nabiegać ale na ogol ciężko nie jest.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wormek1 (Post 2673216)
Ta
1.Niewiadomo czy chlopakowi bedzie chcialo sie wydawac 300zl na 1h godziny z dziwka? Z dziewczyna masz ta zabawe za free:).
2.Tak, pierdol szkole, odrazu idz do pracy
3.Cos? Moze cos konkretnego? Wypad na piwko, jakis bilard jak juz ktos pisal albo zorganizuj domowke zapros z 10 znajomkow i juz czesciej bede do Ciebie dzwonic zebys zawijal z nimi na misje

co do tego pierwszego się nie zgodzę w wiekszosci przypadków. Jeżeli myśląc w ten sposób "Aby poruchać" to dużo lepiej będzie skorzystać z usług prostytutki... zakładając ze spotkasz dziewczynę , nabiegaj się za nią , później namawiaj ja do straty dziewictwa , kupuj prezenty itp. a tylko po to by leżała jak deska a ty działasz ( bo zanim laska się rozkręci trzeba trochę czasu i doświadczenia )

a taka prostytutka wie jak zaspokoić mężczyznę bo to jej praca...

Istnieje tez możliwość ze trafisz na diamencik którego nie trzeba szlifować ;D lecz takie sa zazwyczaj zajęte.

Beh0lder 25-10-2009 12:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wormek1 (Post 2673216)
Ta
1.Niewiadomo czy chlopakowi bedzie chcialo sie wydawac 300zl na 1h godziny z dziwka? Z dziewczyna masz ta zabawe za free:).

Lalh dłużej z jedną osobą trudno wytrzymać przynajmniej mi.
Cytuj:

2.Tak, pierdol szkole, odrazu idz do pracy
Rotfl chodzilo mi o jakies dorabianie typu. pracowanie w mc donaldzie czy cós
Cytuj:

3.Cos? Moze cos konkretnego? Wypad na piwko, jakis bilard jak juz ktos pisal albo zorganizuj domowke zapros z 10 znajomkow i juz czesciej bede do Ciebie dzwonic zebys zawijal z nimi na misje
Napisalem cos aby bylo ogolnie może koles nie chce sie na***ać alkoholem ?

CytrynowySorbet 25-10-2009 13:26

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2673229)
myślisz ze do pracy fizycznej trzeba być pakerem??? każdy to potrafi... ja teraz jestem bardzo bardzo chudy (176 cm a tylko 69 kg) ale jak zacząłem prace ważyłem 58kg!!! przy 176 cm!!! to głupi stereotyp ze praca fizyczna jest jakaś wyczerpująca... owszem czasem są dni ze trzeba się nabiegać ale na ogol ciężko nie jest.

Hah, nie chciałbyś mnie zobaczyć... I wierz mi, nie nadaję się KOMPLETNIE do pracy fizycznej. 188 cm, 58 kg. Wiedziałem że nie uwierzysz.

Gelt 25-10-2009 13:38

Co do klubu:
Idziesz, oddajesz kurtkę do szatni. Następnie kierunek bar. Domyslam się, że jesteś trochę wstydliwy więc początkowo polecam "na odwagę" jakies piwo. Co dalej? Tańczysz. Są dwa sposoby. Albo podczas tańca podchodzisz do dziewczyny i tańczysz lub po prostu pytasz się (to zalezy od tego jak właściwie jest. Pusto/tłoczno).
Potem możesz się zapytać czy chce iść na piwo lub (może nawet lepiej) po prostu odpocząć/usiąść/sam coś wymysl. Siedzicie/pijecie? Najlepiej zacząć temat neutralny. Nie wypytuj jej o wszystko, to nie jest przesłuchanie. Imo dobrym pomysłem jest przedstawienie dziewczynie jakiegoś problemu, a następnie spytanie się jej o zdanie na ten temat. Dalej powinno pójść z górki;)

Oczywiście by osiągnąć to wszystko musisz pokonać nieśmiałość. O ile ją masz.

Znajomi? Dziwnie to brzmi, ale poszukaj w necie:) Sam osobiście swego czasu z nudów zacząłem pisać z ludźmi. Poznałem wiele dziewczyn, poszedłem na imprezy które organizowali:)

Lechista 25-10-2009 15:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2673280)
Hah, nie chciałbyś mnie zobaczyć... I wierz mi, nie nadaję się KOMPLETNIE do pracy fizycznej. 188 cm, 58 kg. Wiedziałem że nie uwierzysz.

O.o.O.o.O.o.O.o.O Nie myślałeś o tym żeby wziąć się za siebie? Tyle to ja warze przy 170cm O.o
@Down
to samo tylko bez odżywek, lepiej poczytać o dobrej diecie.

Argen 25-10-2009 15:07

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2673280)
Hah, nie chciałbyś mnie zobaczyć... I wierz mi, nie nadaję się KOMPLETNIE do pracy fizycznej. 188 cm, 58 kg. Wiedziałem że nie uwierzysz.

Co racja to racja, skocz na siłke, poszukaj dobrej diety i kup jakieś odżywki, chyba, że podobasz się sobie jakim jesteś, to wporządku.

Clockwerk 25-10-2009 15:15

odpowiedzą na wszystko jest alkohol
nawet pijąc samemu poznasz tylu ciekawych i wielkich myślicieli że głowa mała ! :o


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 05:51.

Powered by vBulletin 3