niesmiertlenywojowniktibi |
26-02-2010 02:13 |
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gonzo
(Post 2736238)
Witam, mam pytanie do użytkowników tego forum, ponieważ jak mniemam Torrent wśród Was jest bardzo popularny.
A więc mam następujący problem - używałem BitComet przez długi czas, ale zawsze miałem problem z tym, że gdy BitComet był włączony nie mogłem korzystać z żadnej przeglądarki internetowej. Tak samo było do 10 minut po wyłączeniu klienta sieci Torrent. Myślałem, że to wina BitComet'a, ale zainstalowałem Azureus'a, i przy nim też mam ten sam problem. Mój system operacyjny to Windows Vista, 32-bitowy, SP1.
Czy ktoś jest w stanie pomóc mi rozwiązać ten oto problem?
|
Sieć jest pewnie zajęta przez wysyłanie jak i odbieranie więc na Twoim miejscu na początku bym zmienił limit wysyłania i odbierania. Nie wiem jaki masz Internet ale wiedz, że na przykład neostrada czyli adsl działa asymetrycznie czyli jeśli masz opcję 1 Mbps to wysyłanie zapewne tylko 256 Kbps. Zmień sobie tak jak ci odpowiada, najlepiej gdyby program to torrentów zajmował z 80%, chyba, że masz szybki Internet to sobie zostaw tyle ile uznasz za stosowne. Ja przy łączu 6 Mbps zostawiłem na komfortowe przeglądanie 1 Mbps i wszystko ładnie działa.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gonzo
(Post 2736238)
Tak samo było do 10 minut po wyłączeniu klienta sieci Torrent.
|
A odnośnie tego to można wyłączyć w procesach jeśli program jeszcze nie zamknął się, albo zamykam aktywne połączenia programem TCPView. http://www.dobreprogramy.pl/TCPView,...ows,12639.html
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lord Dreathan
(Post 2736545)
WYPRASZAM SOBIE. Ja tylko sciagam legalne pliki przez p2p. W zyciu bym nie pomyslal zeby sciagac nielegalne pliki, a co dopiero uzyc do tego sieci p2p. :)
|
Wiesz byłem ostatnio w kilku zachodnich krajach i po obejrzeniu cen jak i traktowania klientów zdziwiłem się bo żeby w Niemczech i Francji były tańsze gry, filmy, muzyka, oprogramowanie, a już nie wspomnę o ich średnich pensjach...
I jeszcze odpowiedz dlaczego jak kupuję oryginał to muszę oglądać na początku jakieś pierdoły dotyczące surowego ścigania, amerykańskiego prawa, zakazu kopiowania, publicznego wyświetlania itd. oczywiście tego badziewia nie można przewinąć (na okładce może być, nie przeszkadza mi to). Dlaczego dvdripy z sieci tego nie mają tylko odtwarzasz czym chcesz i wszystko pięknie chodzi? Dlaczego to te napisy z sieci tworzone przez ludzi dla ludzi, a nie zysku są często lepsze od tego co serwują nam wytwórnie czy inni dystrybutorzy odpowiedzialni za to? Jak się płaci to się wymaga, a jeśli pirackie wersje są lepsze to nic dziwnego, że piractwo jest takie duże. Tak samo kupując oprogramowanie gdzie trzeba się rejestrować, podawać dane osobowe itp. Zabezpieczenia już po kilku dniach są łamane i udostępniane są wersje bez zabezpieczeń. Taki pirat jeśli korzysta z pirackich programów nie musi podawać swoich danych i w razie wycieknięcia takich danych z serwerów firmy produkujących dane oprogramowanie nie naraża się na problemy z tym związane czyli w skrócie spam, kradzież tożsamości czy przez inne niebezpieczne procedery. A uczciwy jest jak zawsze w dupę jebany.
A co do moralności to oni sami jej nie mają. Patrzą jak tylko z was wydoić pieniądze i mają was w dupie. Nawet ostatnio według nich wolne oprogramowanie nie różni się niczym od piractwa.
|