Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   RPG (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=26)
-   -   Tibia vs. WoW (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=233052)

Miodnik 06-10-2010 10:29

Tibia vs. WoW
 
Witam! W tym temacie mówcie co wolicie ,Tibię czy WoWa? Uzasadnijcie swoje wypowiedzi.
Ja osobiście wolę WoWa choć gram w Tibię (Sprzęt nie ten ;/) Bo jest o wiele bardziej rozbudowany,można skakać,latać,pływać,nurkować,Jest MULTUM itemków,RolePlay,10 ras,BG ,rozwinięty steampunk lore,ponadto Blizzard posiada własny zespół metalowy :D Bardzo dużo ukrytych miejsc ,wysepek,różnych zakamarków.

_WrD_ 06-10-2010 15:32

Cytuj:

Tibia vs. WoW
To tak jakby porównywać suchy stary spleśniały chleb do gigantycznej pizzy z podwójnym serem, kurczakiem, salami, szynką, papryką, bekonem i ketchupem ;)

Erverse 06-10-2010 18:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez _WrD_ (Post 2783860)
To tak jakby porównywać suchy stary spleśniały chleb do gigantycznej pizzy z podwójnym serem, kurczakiem, salami, szynką, papryką, bekonem i ketchupem ;)

szynka + salami + bekon to troche lipa, zbyt duzo roznych rodzajow miesa imo :d

Lord Dreathan 07-10-2010 14:10

Tibia vs WoW
 
Jedna zasada. Lezacego na ziemi sie nie kopie.
Dla niektorych ow lezacym bedzie WoW, coz, ile osob, tyle roznych punktow widzenia:D

Cygan Slejter 07-10-2010 17:24

jak zobaczyłem ten temat to pomyslalem " o kur** mozna zrobic takie porównanie??:D"

Sheltem 27-10-2010 23:33

Jak tak gardzicie tibią to wypad z tego forum.

To są 2 różne mmorpg których nie da się porównać. Tibia ma ten pikantny smaczek strachu przed deadem co robi z niej o wiele poważniejsza grę. wow z kolei ma lepszy system pvp bez zasady "kto ma więcej potów wygrywa". Tibia ma ten magiczny klimat starych czasów, niemalże każdy z tego forum prawdopodobnie zaczynał od niej razem z kumplami z osiedla, jednak z czasem ten klimat przemija na rzecz nowych beznadziejnych updatów. Wow ma klimat świata z jednej z moich ulubionych strategii. Ten klimat też przemija (szamani w przymierzu, paladyni w hordzie, każda rasa grywalna jako death knight, nieumarli sprzymierzeni z kochającymi naturę taurenami, jakiś kataklizm roz***dalający cały świat WTF !?)

Obie gry są świetne na swój sposób choć do blizzarda straciłem szacunek jakim go czciłem za to jak doi pieniądze ze swoich fanów i jeszcze chce więcej. Nawet Cip Soft nie jest aż tak łasy na pieniądze.

_WrD_ 28-10-2010 07:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Sheltem (Post 2786010)
Obie gry są świetne na swój sposób choć do blizzarda straciłem szacunek jakim go czciłem za to jak doi pieniądze ze swoich fanów i jeszcze chce więcej. Nawet Cip Soft nie jest aż tak łasy na pieniądze.

Wiesz, to nie Blizzard żre kasę, a Activision. Poczytaj trochę o Koticku i jego odpałach to będziesz wiedział w czym rzecz. Przed "przejęciem" Blizzarda przez Activision nie było mountów za prawdziwą kasę, nie było race/faction change czy re-customization. Nie było streamów z Blizzcona za 100zł a bilety na sam Blizzcon były dwa razy tańsze. Wszystko kontroluje Acti, dlatego wygląda to tak, a nie inaczej. Turniej w Starcrafta 2, niezależny od Acti, a TYLKO od Blizzarda, był na przykład całkowicie za darmo. Trochę im współczuję, że od początku się w to wmieszali, zamiast być całkowicie niezależną firmą.

Vil 28-10-2010 13:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Sheltem (Post 2786010)
Tibia ma ten pikantny smaczek strachu przed deadem co robi z niej o wiele poważniejsza grę.

Po pierwsze miała.

Po drugie - miała też pikantny smaczek możliwości bycia zabitym przez każdego, kto zebrał grupę i miał ochotę komuś uprzykrzyć życie nie ponosząc żadnych konsekwencji.

Po trzecie - poważniejszą ? Przy takim a nie innym profilu intelektualnym większości populacji ?

Cytuj:

Tibia ma ten magiczny klimat starych czasów, niemalże każdy z tego forum prawdopodobnie zaczynał od niej razem z kumplami z osiedla, jednak z czasem ten klimat przemija na rzecz nowych beznadziejnych updatów.
Zdefiniuj klimat Tibii i "beznadziejne updaty", bo na razie brzmi to jak powtarzane jak mantra slogany ludzi obsesyjnie przyzwyczajonych do starej wersji gry.

Vermilion 28-10-2010 14:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Miodnik (Post 2783832)
jest RolePlay

Prawda to? Nigdy nie grałem w WoWa, ale wszyscy znajomi, którzy grali, tłukli expa póki im oczy z orbit nie zaczęły wypadać.

_WrD_ 28-10-2010 15:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2786048)
Zdefiniuj klimat Tibii i "beznadziejne updaty", bo na razie brzmi to jak powtarzane jak mantra slogany ludzi obsesyjnie przyzwyczajonych do starej wersji gry.

Naczytali się narzekań ludzi grających w 6.0 i płaczą. Ostatni raz zajrzałem do Tibii jakiś rok temu i była o wiele bardziej przystępniejsza i przyjemniejsza niż ta 4 lata temu.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vermilion (Post 2786049)
Prawda to? Nigdy nie grałem w WoWa, ale wszyscy znajomi, którzy grali, tłukli expa póki im oczy z orbit nie zaczęły wypadać.

Każde MMO takie jest, pewnie chodziło tu o to, że jest fabuła (tzn. była przed WotLK) i świetne, znane uniwersum, które nie może się nie podobać.

Cygan Slejter 28-10-2010 16:35

@up
A co w Wotkl juz nie byla....??


Nie ma sensu porownywac tibi z WoWem, po prostu tibia odpada na starcie

_WrD_ 28-10-2010 21:03

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Cygan Slejter (Post 2786059)
A co w Wotkl juz nie byla....??

Straciła sens. I ciągną to dalej w Cata. Wytłumacz mi proszę fabularnie, dlaczego Night Elfy mogą być magami. :)

Sheltem 28-10-2010 22:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2786048)
Po pierwsze miała.

Po drugie - miała też pikantny smaczek możliwości bycia zabitym przez każdego, kto zebrał grupę i miał ochotę komuś uprzykrzyć życie nie ponosząc żadnych konsekwencji.

Po trzecie - poważniejszą ? Przy takim a nie innym profilu intelektualnym większości populacji ?



Zdefiniuj klimat Tibii i "beznadziejne updaty", bo na razie brzmi to jak powtarzane jak mantra slogany ludzi obsesyjnie przyzwyczajonych do starej wersji gry.

Vil to, ze w tibii PA idzie w parze z liczebnością i levelami "rządzącego" teamu to jest oczywiste każdemu kto grał w to dłużej niż kilka dni więc odpuść proszę, ja oceniłem sam system gry jako "poważniejszy" wiadomo, że nooby trafią się to tu to tam a, że tibia jest nimi przeludniona to fakt wynikający z ostatniej części twojej wypowiedzi. A raczej odpowiedzi na moja wypowiedź. Tibia z każdym kolejnym updatem robi się coraz łatwiejsza a co za tym idzie zmienia się mentalność graczy i rośnie liczba newbie-dzieciaków. Ta gra przekształca się pomału w jednego wielkiego otsa więc nie dziwota, że teraz każdy tylko boci i żyje kompleksami. Kiedyś razem z przyjaciółmi hunciło się w teamie na ac za pomocą hmm albo nawet lmm, teraz tylko bierzesz wanda i odpalasz bota (ewentualnie nerdzisz przez pół nocy).

Edit : WrD Jeśli to prawda co mówisz o Blizzie no to zwracam mu honor a na dodatek składam wyrazy współczucia :P

Vil 28-10-2010 23:31

Ależ teraz też możesz iść z przyjaciółmi na hunta, biorąc ze sobą nawet maczetę czy kosę. Gra tego nie uniemożliwia, tylko daje po prostu szersze możliwości, których wcześniej nie dawała. Naturalny progress.

Staje się łatwiejsza ? Bzdura. Parę lat temu nie trzeba się było nawet poruszać podczas walki, bo nie istniała konieczność unikania wavów (stworki używające poważnych czarów można był policzyć na palcach jednej ręki), nie było konieczności uważania na paraliź (bo prawie nic nie paraliżowało), jedyne co się robiło to kontrola ilości ścierwa które podchodziło, co knightem i magiem z summonami można było robić jedną ręką.

Problemem jest to, że nadal wiele ludzi nie rozumie albo usiłuje niezrozumieć tego, że teraz levele nabija się szybciej, bo i top level jest większy. Za moich czasów gdy miałeś 10% expa który naklepała Bubble - miałeś ~70 level. Teraz mając 10% tego co Tomurka - masz prawie 310. Gość ze 150 levelem nie jest już kimś, najwyżej dość wysokim low levelem. Ciężar gry przesunął się w kierunku zupełnie innych ilości xp, więc zrozumiałe, że każdy level nabija się w czasie krótszym niż dawniej. Gdyby było inaczej - nowy gracz chcąc zablokować jakiegoś poważnego bossa musiałby grać 5 lat. Nie ma to w żadnym stopniu związku z poprawnie rozumianą łatwością gry (patrz poprzedni akapit), najwyżej ze żmudnością i czasochłonnością (co też nie jest do końca takie proste).

Sheltem 29-10-2010 09:26

Wiesz ja jednak dalej się będę upierał, że gra stała się dużo łatwiejsza. Nawet zaryzykuje stwierdzenie, iż kiedyś postacie były naprawdę dobrze i "klimatycznie" zbalansowane.
Knight nie posiadał jakichś wtf magicznych ataków, i mocniejszych hitów w zależności od wysokości poziomu. Był po prostu defensywną puszką, mag był słabeuszem który niewiele mógł zdziałac swoją laską, jedynie wspomagał się summonami a jego prawdziwa siła tkwiła w szybko wyczerpującym się zapasie run (no chyba, że się robiło farmy druidów/sorców ;)) oraz spellach. Paladyn nie nosił spearów ponieważ nie wracały one do ręki jak jakiś pieprzony bumerang więc nie było możliwości biegania z tarczą. Jedynie co bardziej doświadczeni gracze nosili ją na wypadek ciężkiego ognia ale i tak nie mieli wtedy możliwości ataku. Atakował więc z o wiele większą siłą za pomocą boltów lecz dostawał ciężkie hity.

Do tego dochodzi wiele klasyków jak "trapowanie" rope placa fire fieldem bądź śmieciami, brak light hacka wbudowanego do klienta, aim bota również nie było. Ogółem ciężej było coś osiągnąć niż w dzisiejszych czasach, wymagało to więcej zaangażowania dlatego gracze mniej stawiali na no lifienie a więcej na wspólne przygody. Dziś wszystko jest mega uproszczone, postacie które kiedyś wymagały olbrzymiego skilla i zaangażowania (sorc, paladyn) dziś są ulubionymi profesjami ludzi typu "omg wbije se 20 lvl i bede kozak pker!", poprostu zakładasz chara i idziesz expić.

Zrozum nie osądzam samej gry bo wiadomo, że kod tibii nie jest nikomu nic winien ale nie można ukrywać, że dziś o wiele więcej dzieciaków zalewa światy osiągając bez trudu to co kiedyś było wyzwaniem.

Vil 29-10-2010 18:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Sheltem (Post 2786099)
Wiesz ja jednak dalej się będę upierał, że gra stała się dużo łatwiejsza. Nawet zaryzykuje stwierdzenie, iż kiedyś postacie były naprawdę dobrze i "klimatycznie" zbalansowane.
Knight nie posiadał jakichś wtf magicznych ataków, i mocniejszych hitów w zależności od wysokości poziomu. Był po prostu defensywną puszką, mag był słabeuszem który niewiele mógł zdziałac swoją laską, jedynie wspomagał się summonami a jego prawdziwa siła tkwiła w szybko wyczerpującym się zapasie run (no chyba, że się robiło farmy druidów/sorców ;)) oraz spellach. Paladyn nie nosił spearów ponieważ nie wracały one do ręki jak jakiś pieprzony bumerang więc nie było możliwości biegania z tarczą. Jedynie co bardziej doświadczeni gracze nosili ją na wypadek ciężkiego ognia ale i tak nie mieli wtedy możliwości ataku. Atakował więc z o wiele większą siłą za pomocą boltów lecz dostawał ciężkie hity.

I to jest właśnie prowadziło do sytuacji dokładnie przeciwnej do zbalansowania. Każdy racjonalnie myślący wiedział, że nastanie moment w którym ilość hp wykluczy konieczność pomocy blokera, a siła healingu - druida.

Trzy z czterech klas posiadały realne ograniczenia wynikające z ról które miały spełniać, a których spełniać nie mogły bo mechanika gry była kulawa.

SoulHunter 17-01-2011 10:07

Osobiście wolę WoWa, bo dla mnie w grze istotna jest dobra zabawa a nie strach że, jak zabiją mi postać to mam w plecy miesiąc albo i więcej grania...

_WrD_ 17-01-2011 14:10

Takie systemy tracenia dobytku przy śmierci mogą mieć jedynie darmowe gry, przy płatnych byłoby to głupotą i skreślałoby to daną grę na samym początku. Wyjątkiem jest EVE Online, ale tam raz, że żeby kogoś ZABIĆ w dosłownym tego słowa znaczeniu, trzeba sie sporo namęczyć, dwa, że gdy zniszczysz komuś statek musisz zniszczyć malutką i mało widoczną kapsułę, którą ucieka gracz bez statku, trzy, że ludzie tego nie robią. Z grzeczności i braku głupoty, bo były przypadki samobójstw - gość spędził dobre kilka lat przy grze, było to jego drugie życie i grał bardzo często, stracił na to niesamowitą ilość czasu i pieniędzy, i w sekundę wszystko stracił.

VarianWrynn 17-01-2011 16:05

Nie zgodzę się z tym , gram w grę dofus w której jest server heroic. Gdy ktoś lub coś cię zabije tracisz wszystko (Level , itemy itp.) A postać na tym servie można stworzyć tylko gdy się zapłaci.

kołbaś 17-01-2011 16:24

super, w diablo tez sa postacie zawodowe ktore jak zgina to znikaja.

Lasooch 17-01-2011 18:09

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez _WrD_ (Post 2783860)
To tak jakby porównywać suchy stary spleśniały chleb do gigantycznej pizzy z podwójnym serem, kurczakiem, salami, szynką, papryką, bekonem i ketchupem ;)

Pizza, na której jest keczup, to g*wno a nie pizza. Bo albo keczup psuje smak dobrej pizzy, czyniąc z niej g*wno, albo oznacza to, że pizza jest na tyle g*wniana, że nie da się jej zjeść bez keczupu.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Sheltem (Post 2786010)
Jak tak gardzicie tibią to wypad z tego forum.

Większość sensownych ludzi z tego forum gardzi Tibią...

Vil 17-01-2011 19:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez kołbaś (Post 2797703)
super, w diablo tez sa postacie zawodowe ktore jak zgina to znikaja.

W Diablo jest zupełnie inna relacja nakładu spędzonego czasu do ryzyka zgonu i zupełnie inne konsekwencje ekonomiczne śmierci.

kołbaś 17-01-2011 19:50

na normalnym diablo, ok, ale nie na zawodowym. 1 smierc i postac papa. Jeden glupi nie uwazny ruch w czasie lvlelovania, jakis immun czy cos i nie masz postaci.

_WrD_ 17-01-2011 20:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2797707)
Pizza, na której jest keczup, to g*wno a nie pizza. Bo albo keczup psuje smak dobrej pizzy, czyniąc z niej g*wno, albo oznacza to, że pizza jest na tyle g*wniana, że nie da się jej zjeść bez keczupu.

Kogo obchodzi, co ty myślisz o pizzy z ketchupem? Kwestia gustu, ja lubię, a ty nie - proste. Co to ma do tematu?

Lasooch 17-01-2011 20:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez _WrD_ (Post 2797725)
Kogo obchodzi, co ty myślisz o pizzy z ketchupem? Kwestia gustu, ja lubię, a ty nie - proste. Co to ma do tematu?

Używasz takiego porównania, więc licz się z tym, że ktoś może na nie odpowiedzieć. I nie jest to kwestia gustu, tylko kwestia posiadania gustu lub też jego braku. Z keczupem równie dobrze można zjeść suchy placek, smakuje tak samo jak pizza z keczupem.

A nie wypowiadam się odnośnie tematu Tibia vs. WoW, bo tutaj dyskusja po prostu nie ma sensu. WoW jest lepszy pod każdym względem (oprócz wymagań sprzętowych). Nie mówię tu o grafice, bo to akurat kwestia upodobań (mi np. grafika w WoWie nieszczególnie się podoba, jest zbyt... kolorowa).

Vil 17-01-2011 21:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez kołbaś (Post 2797716)
na normalnym diablo, ok, ale nie na zawodowym. 1 smierc i postac papa. Jeden glupi nie uwazny ruch w czasie lvlelovania, jakis immun czy cos i nie masz postaci.

Tylko, że przy odpowiednich zasobach FG taką postać można zrobić od zera w 2-3 dni po jej stracie.

W praktyce te straty nie są diametralnie większe od tego, co traci się przy śmierci w Tibii, niezależnie od tego co może się na pierwszy rzut oka wydawać.

_WrD_ 17-01-2011 22:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2797726)
Używasz takiego porównania, więc licz się z tym, że ktoś może na nie odpowiedzieć.

Okej, to się poprawię, mój ty ekstra specu od pizzy, który uważa że używanie ketchupu to bezczeszczenie jej i to karygodne posunięcie godne najwyższemu stopniu potępienia. Porównanie Tibii i WoWa to jakby porównywać suchy stary spleśniały chleb do gigantycznej pizzy z podwójnym serem, kurczakiem, salami, szynką, papryką i bekonem. :)

janek@ 26-01-2011 12:15

Obie gry są dziełami szatana, za dużo wymagają od gracza... wow to skomplikowana gra, którą mnie osobiście przez tydzień grania w nią nie chciało się odkrywać. Może i to dobrze że jest w niej tyle buildów, skilli, enchantów i bóg wie czego, niektórzy po prostu nie lubią jak wszystko jest nawalone jak bigosu na B. narodzenie. Gdybym miał grać w tą gre na serio to musiałbym przykleić sobie ręce do biurka.

Cytuj:

Używasz takiego porównania, więc licz się z tym, że ktoś może na nie odpowiedzieć. I nie jest to kwestia gustu, tylko kwestia posiadania gustu lub też jego braku. Z keczupem równie dobrze można zjeść suchy placek, smakuje tak samo jak pizza z keczupem.
Zależy od keczupu. : P

Cygan Slejter 26-01-2011 14:25

Co ty gadasz??
WoW jest prosty w obsludze
moze jeszcze postac ma sama za ciebie chodzic i wykonywac zadania itp??

_WrD_ 26-01-2011 16:06

Właśnie, jedyne co może być trudnego to raidy które są dość wymagające i trzeba mieć zgrany team, ale jeśli chodzi o poznawanie gry to skomplikowaną bym jej nie nazwał, prowadzi za rączkę przez pierwsze 10 leveli. Zresztą levelowanie jest tak łatwe, że aż nudne :P

janek@ 26-01-2011 16:25

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Cygan Slejter (Post 2799055)
Co ty gadasz??
WoW jest prosty w obsludze
moze jeszcze postac ma sama za ciebie chodzic i wykonywac zadania itp??

Nie chodzi mi tu o samą mechanikę gry, tylko składową misji(w niektórych grach nic oprócz wykonywania msji się nie robi, matko święta...) buildów, skilli, klas, przedmiotów, bonusów, npców, krain itp itp Niektórzy się tej gry uczą, dlatego wole się tak nie zatrącać w niej. :p

souldare 26-01-2011 16:29

Duzo ludzi woli wowa bo malo sie traci jak sie padnie a w tibie to jak sie padnie to masakra co ma co powiedziec gosciu ktory ma 118 sworda jak by padl przez to ze net mu sie zaciol

Duch Niespokojny 26-01-2011 16:43

Że nie było sensu nabijać tyle sworda? :p

_WrD_ 26-01-2011 17:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez janek@ (Post 2799069)
Nie chodzi mi tu o samą mechanikę gry, tylko składową misji(w niektórych grach nic oprócz wykonywania msji się nie robi, matko święta...) buildów, skilli, klas, przedmiotów, bonusów, npców, krain itp itp Niektórzy się tej gry uczą, dlatego wole się tak nie zatrącać w niej. :p

To się wydaje takie trudne i przytłaczające, ale gracz uczy się wszystkiego stopniowo i nie ma absolutnie niczego co mogłoby być niezrozumiałe. Uczą się gry? To jacyś idioci którzy nie potrafią odróżnić szafy od krzesła.

Vil 26-01-2011 18:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez janek@ (Post 2799069)
Niektórzy się tej gry uczą, dlatego wole się tak nie zatrącać w niej. :p

Gry uczą się ci, którzy skupieni na osiąganiu jak najlepszych wyników w ramach tego co gra oferuje. Typowy gracz może grać jak chce, wybierać misje które chce, ubierać się w co mu się żywnie podoba i rozkładać talenty jak uzna za stosowne, a mimo to nadal będzie w stanie ukończyć grę i poznać zdecydowaną większość contentu.

janek@ 26-01-2011 19:39

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2799087)
Gry uczą się ci, którzy skupieni na osiąganiu jak najlepszych wyników w ramach tego co gra oferuje. Typowy gracz może grać jak chce, wybierać misje które chce, ubierać się w co mu się żywnie podoba i rozkładać talenty jak uzna za stosowne, a mimo to nadal będzie w stanie ukończyć grę i poznać zdecydowaną większość contentu.

I będzie kipiał z złości, że ktoś go na skille weźmie. xD

eerion 26-01-2011 20:13

Co ty, musiałby masowo biegać po BG, a i tak to nie jest do końca konieczne.
Ja jak się uczyłem grać nie narzekałem jakoś na PvP. Grało się fajnie, skilli na początku nie ma tak dużo, by się jakoś specjalnie gubić. Zdarzają się postacie twinkopodobne, ale to nie jest aż tak straszne.

VarianWrynn 27-01-2011 11:55

Nie mówiąc już o tym, że teraz jest exp za bg, więc nie ma obawy ,że będzie się walczyło z 39 lvl z omfg enchantami na każdym itemie.

IMO wow nie jest skomplikowany fajnie się gra,ja przestałem , bo jest po prostu zbyt czasochłonny. Nie mam czasu żeby 3-4 wieczory siedzieć do pólnocy na raidach, a pvp mi sie szybko nudzi

janek@ 27-01-2011 12:57

Trzeba będzie kiedyś sprobować, ale nie teraz, kompletny brak cierpliwości na dzień dzisiejszy.

SoulHunter 27-01-2011 15:21

Może to tylko moje wrażenie - ale mało kto porusza tutaj jedną kwestię: gra ma służyć rozrywce i odstresowaniu się, a nie frustrować jeszcze bardziej.

Znaczy, może jak ktoś ma po te 14 - 17 lat i ma full czasu to go to nie rusza, że jak jego postać zginie to ma w plecy miesiąc grania albo i więcej. Rzecz w tym, że teraz rynek gier po prostu się zmienił i zaczął się dostosowywać do tego, że w gry kupują też ludzie mający po 30, 40, a nawet więcej lat; ludzie, którzy nie mają czasu spędzać pól dnia przed monitorem.

Sam pracuję, chodzę na studia, staram się znaleźć czas na kumpli... i nagle okazuje się, że od gry wymagam tego, żeby mi dała trochę frajdy przez godzinkę.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 18:45.

Powered by vBulletin 3