![]() |
Potwory ktore najtrudniej sie zabija
Zakladam ten temat aby ostrzec wielu graczy na rozne potwory ktore moga sprawic wielkie problemy.
Hunter- 1 z najgorszych potworow bije ok 10-100hp:/ w dodatku ucieka na lagach prawie nie do zabicia. Najlepiej go zabic albo dochodzac do niego albo szybko strzelajac z hmm Elf Scout - gdy jest 1 to looz ale gdy pare rzuci sie na nas to mamy biede:/ Gfb jezeli jest ich wiecej albo w nogi:D Jezeli sie gdzies pomylilem prosze mnie poprawic ;) |
Ja bym dodał jeszcze
witche: mało expa, a jak przypali, to można naprawdę nieźle się potem stracha nabawić, jak masz mało życia i 0 UHów, odporna na hmmy:( oraz mino mag: potrafi walnąć za ~100, z mino archerem stanowi poważne wyzwanie w ogóle wszystkie strzelające potworki to zmora. Slime rozwalam prawie że bez problemu, a tu mino archer mi komba wali po 20-40. Knighci, uważajcie na strzelające kreatury, bo jest problem z zabiciem ich. Wyjątek stanowią Amazon i Valkirie, które jakoś tak odstają od reszty:P Na dwarf soldierach też zresztą nieraz się przejechałem :/ Niby kiepskie, a walą ostro i mają sporo hp. |
Najgorsze potwory do zabicia dla mnie to hunter (dostałem od niego hita za 99hp :D ), mino archer.
Mino archer w pojedynke jeszcze aż taki groźny nie jest ale najgorzej jak są 2 lub 3, a na dodatek droge do niech blokuje zwykłe minotaury i przez ten czas obrywam dość sporo od Archerów. |
kiedys mialem trzykrotnie przykre doswiadczenia z mino magiem, tam, kolo dwarf bridge. za pierwszym razem,kiedy go zobaczylem zrobilem 8o 8o 8o 8o 8o 8o 8o 8o i maga zabilem, ale przyplacilem to zyciem.
za drugim razem, maga zabil kto inny, a wyszedlem z mala ilosc hp. za trzecim razem nawet go nie uszkodzilem wogule uwazajcie bardzo na potwory z magia/ bron dystansowa |
Z punktu widzenia rycerza:
DS - rany, obrona straszliwa, bez 2 recznej broni albo HMM to szkoda UH marnowac. Na nizszych lvl slime, walczysz z jedna, 5 sekund laga i jestes martwy bo nagle z 1 zrobilo sie 6. Elf scout/arcanist mino archer - zaczyna uciekac i zaraz masz bande jego kolegow na glowe - a to boli. Mino mag, niby slaby, ale jak zacznie spamowac to sie bardzo nieprzyjemnie robi, loot praktycznie 0. |
Dla knighta najtrudniejsze sa potworki strzelajace. Glownie dlatego ze uciekaja i zanim podejdziesz to...
Poza tym bardzo ciezko jest jezeli takich strzelajacych jest kilka. Jak wiem ze np. bedzie kilka scotow to staram sie je najpierw wylurowac pojedynczo a dopiero jak sie nie da to wlaczam poscig bo mam lagi(ikonka obok full atak) i na ogol jest OK. Prawda jest taka ze jak jest 1 elf scout to w 80% przypadkow obejdzie sie bez straty HP. Jak sa 4 na raz to juz bez 2 UHow sie nie obejdzie. Przy 7 na raz to juz raczej death by byl (chyba ze zdaze uciec). Dlatego dla knighta tak wazne jest by wszystko brac pojedynczo . |
Ja chciałbym dodać że dla sorca nawet amazonki czasem są zabójcze nie mówie tu o 1-3 amazonkach tylko jak jest malo ludzi na campie i wyskakuje 8 amazonek to to naprawde boli a i gfb nie ma jak puścić bo one rozbiegaja sie na rózne strony ,więc niech to bedzie przestroga dla sorców....... 8)
|
Z punktu widzenia paladyna:
* Elf Arcanist - po prostu masakra, szybko sie leczy, mocno bije, wiecej ich nie chce spotykac =) * Hunter - to chyba wiadomo - wypuszcza do 3 strzal naraz, bez uhow nawet nie podchodzic :) * Mino Mag - podobno jest na nie jakas dobra taktyka, ale ja zanim go zabije przynajmniej do zoltego zjechany jestem. * Fire Elemental - bez komentarza ~ Pozostale, ktore zazwyczaj pozostawiaja dosyc znaczny slad na naszym zdrowiu, to: Elf Scout, Mino Archer, Fire Devil, Witch, Orc Shaman (nienawidze leczacych sie potworow) To tyle - jak na moj gust zabijanie ich samemu nie ma wiekszego sensu (przynajmniej na nizszych levelach), lag = latwa smierc. |
A z punktu widzenia druidka / maga to:
Mino Mag (i inne strzelające/czarujące nieliczonc jakiś słabych) z Hmm (albo SD jak mocny) i czasem pare UH sie urzyje Wszysttko co niewali na odległość (wliczając w to GS) z Hmm i RUN ale niezgubić go :D Dlamnie Utrapą sa Mino magi, archanisty, amrzcery w 3+, soldiery 3+ no i guardy (darven w 1+ a Mino w 2+) Dotego niewliczam jusz potworków pokroju Drag, Demon :] DL, Bk bo i tak nawet ich bym nie ujrzał prendzej zobacze "You are dead" |
Co jest oczywiste, najtrudniejszym do zabicia potworem jest demon. ;)
Jeśli chodzi o te wymienione: Hunter - biłem je masowo, na jednego 50-100hp, ale raz hunter był zlurowany z..1hp, więc skurkowany..wniosek ? Na 1 huntera poszło mi 5 Uhów, o mało nie padłem. Mino Mag - moje pierwsze spotkanie z mino magiem też nie było miłe, ale biorąc pod uwagę BP UH, pokonałem go bez większych problemów. Elf Arcanist - Jeden z najbardziej "wkurzających" potworków. Dlaczego ? Dlatego, że czasami potrafi ciągle, CIĄGLE uciekać rzucając SD i strzelać strzałami jak karabin maszynowy. |
Czemu nikt nie wspomniał o Geomancerze plx ^^
Za szybko sie leczy i dla palla jest ciężki. Rat, jak puści UE to po ptokach :P |
Cytuj:
A dla mnie demon - jeszcze nie zabiłem żadnego :P |
Cytuj:
|
Cytuj:
Edit: Ok napisze jeszcze coś o tych potworkach bo sie bedą czepiac ze pisze nie na temat. Wiec ze mna było ciekawie. Na poczatku mialem knighta chodziłem sobie na amazonki i było rox. Potam stworzyłem sobie palla i mówię co by nie też sie przejdę na amazonki ale jak mnie 5 dorwało to takie kombosy z ich strony szły że zdechłem... Morał: pallem sie najlepiej zabija potwory które nie walą na dystans i nie zieją ogniem. I przestrzegam przed blokowaniem czegokolwiek druidem lub sorkiem. |
Knight lvl 30-35:
1. dwarf guard - bez GSka można je sobie darować, jeśli podejdziemy z FS to owszem zabijemy ale stracimy dużo hp, na guardach schodziłoby tyle UHów że już solidery bardziej opłacalne 2. orc lider - nie bije AŻ TAK mocno, ale ma silną obronę; na balance trafiam na ok. 5 ciosów za 6-7hp, w tym czasie lider zabierze mi 100+ :( zabić teoretycznie można ale zejdzie TYLE UH... 4. GS - nie dla knighta, nic dodać nic ująć ;( 5. orc shaman - to cholerstwo jest zawsze w obstawie i ucieka, jeśli będziemy za nim ganiać to trafimy na np. zerka i klops... dlatego na orki trzeba iść w grupie i od razu wypolerować szamany z SD :] |
Cytuj:
Shamany są łatwe do bicia,a ta ich obstawa (węże) to na jedno machnięcie mieczem więc raz dwa mozna sie przedostać do shamana |
hunter-druid :zero klopotu, wchodzi na niewidzialnosci i hunter dead
-knajt:wchodzi z max def. i wali z hmmkow -paladyn:tak jak druid -sorcerer: tak jak druid dla mnie udreka sa fire devile , kazdy wie dlaczego... |
Jak narazie dla mnie najtrudniejszy z tego co biłem solo był Dwarf Geomancer .. te jego leczenie to coś strasznego. Smok przy nim to cienias ^^
Cytuj:
Moim zdaniem ogólnie knight nie ma łatwo z expowaniem .. paladyn na lvlu 30+ może spokojnie zabic GSa nie tracac ani jednego uh .. chociaz knight sie przydaje ^^ np. Mad Mage Room gdzie na małej przestrzeni znajduje sie smok, gs, dsy, beh ... |
;]
Cytuj:
Jak nie wiesz to nie mow, nic Ci z tego ze dasz defa bo i tak bedziesz lapal hity po okolo 100 Knightem wpadasz i ganiasz kazdego osobno i lejesz w plery, ewentualnie stealth ring Michu |
wiecie zalezy dla kogo
dla palka zmora sa archery i potwory wystepujace w duzych ilosciahc w malych pomieszczeniach dla knighta to ds i gs bo mocna wala dla sorcow i druidow to tez raczej te co sa szybkie i mocna wala oraz potwory dystansowe a tak naprawde to najtrudniejsza sa demony wl i behemoty |
Ja tam uważam że najgorszy jest dwarv geomencer.
Ten to się leczy i leczy i bardzooo ciężko go pokonać.Niedługo pokarze screeny z wyprawy na wszelkie dwarvy(głownie geomancery) |
Ja sadze ze najgorszym potworkiem do ubiac dla jakiejkolwiek profesji jest Warlock (W*****ony emeryt).
Wolal bym spotkac jakiegokolwiek potwora samotnie ziz tego dziada XD |
Trudno sie zabija huntera mino maga i elfa arcaniste :D
|
generalnie demony wcale nie sa takie ostre jesli blokuje lev 60+ ryc. troszek gorzej z warlockami (szczegolnie kilka naraz z nienacka) prawda polin? :)))
btw - to moj pierwszy post, wiec chcialem sie przywitac ze wszystkimi forumowiczami. pozdrawiam |
najgorsze potowory
1. miejsce Fire devilllllllll-za mało expa wali z gfb śmiercionośny jak cholera w pewnym miejscu mozna znaleść ich 30+.
2.hunter śmiercionośny ale nie aż tak bardzo często uważany za PK przez newibe/nobuw. 3.mino archer elfy scout/giant spider dlaczego te 1 dwa uciekaja i wala duża ilość dead gs z bliska odparuje bardzo dużo 100/200hp |
hero - mocno bije, deuzo hp, odporny na hmm loot niby dobry bo c set i fs ale na huntach raczej sie traci niz zyskuje...
priesst (czy jak t sie pisze) - dupny loot, malo expa, ssie manne jak najety dwarf geomancer - patrz prisst banshee- mocno bije, szybko sie uzdrawia, ucieka loot nie najgorszy ale zaje**** zadki :/ |
Cytuj:
hahahahaha widac tutaj ze jestes n00bem albo knightem :P bo dla wiekszosci profesjii (pal/sorc/druid) gs jest jednymz leprzych i latwiejszych potforkow..... |
sam jestes nobem
najłatwiejszy to miej laga 2 strały palkowi 25 lev od gs lub 3 i nie żyje nie odzywaj się knight może ubić gSa z hmmuw co za problem tylko że sie nie opłaca raczej i napisane z bliska ...
|
Z punktu widzenia knighta:
Hunter- a w pizdu keidyś chociarz nie uciekał a i tak był trudny tera tylko nerwy marnowac... Els scout czy jakośtam- jaaa...1 to tylko darmowe exop ale jak 4 rozbiegną sie w rózne strony to makabra... Mino mag- omijac z daleka mino archer- 1 to looz ale 3 tuo już kończy sie na zóltym HP (przynajmniej dla mnie) smile-to akurat niema problemuu.... witch - szkoda czasu przecierz zanim podejdziesz bedziesz co 2 kratki wyrywal z fire filed no to chyba cała udręka knigtów.... |
No dla takiego knighta na wiekszym lvl to raczej nie problem, chyba ze 4 Huntery :P
Najbardziej sie boje Dl na pohy czasem ludze lurują i nie chcial bym go spodkac, bo to jest dopiero coś trudnego :/ |
ja ogolnie nielubie mino maga, ani to lotu niema, exp za te nerwy jest niedozy a przy tym straty sa zbyt doze.
ale poki co to raz na jakis czas wyskakuje do ds zeby sprawdzic czy juz se poradze-dla rycezy jest to naprawde niemilosierna bestia |
Ja nielubie gdy Beholder przywoła duuuużo szkieletow bo wtedy obrywam mocniej i nie raz UH straciłem po takiej akcji.
|
Hunter dla mnie nie stanowi zadnego problemu, a ganiam je na full atack, i przewaznie nic mi nie robia, szkoda hmm na dziada jak wystraczy jeden hit z mieczyka.!
Geo no tu jak sam lejesz to musisz liczyc na to ze ladne hity ci wejda.! Jakos nikt nie wspomnial o DL ^^ a do milych nie nalezy szczegolnie jak masz connection problems xD, Jeden blad i nawet dla knighta na 60 moze sie zakonczyc "free fly".! Bo czasami ten wariat potrafi ladnie zaspamoawc :D.! Rekordy sa poprostu piekne ;] Behe gdybyscie widzieli co on potrafi zrobic z knightem ;] generalnie kawal chama.! Orc Warlord skubaniec ma ladny def i sporo life jezeli sie lejesz solo to troszke uhow zejdze Warlock - nie widzialem zadnych dowodów to nie bede sie wypowiadal.! |
Cytuj:
zgadzam się - tibia to gra grupowa, i w paczce z ktorą się trzymam są 4 osoby: ja - druid, sorc, knight i paladyn, i od razu widać, że problemów raczej ne będzie bo każdy ma inną profesję :) i jest po prostu pięknie dwarf geomancer - to jest przeskubaniec, leczy się i leczy i leczy... :/ przesrany jest rownież DL i Gs :D pozdrawiam |
ja miałem problemy ze smokiem bo dojść nie mogłem do niegi jeszcze mino guard
|
1. Hunter- jak jest jeden to jeszcze nic ale jak zejda sie ze 2-3 to juz bez uha sie nie obejdzie
2. Elf Scout- co do niego to mam jedno spostrzezenie, mianowicie: jesli jestes palkiem i stoisz w miejscu i walisz do niego ze spirow wtedy straty hp sa male albo zadne ale jak zaczniesz go gonic to dla palka na 15-17 lvlu moze sie to zle skonczyc bo potrafi walic nawet do 50 hp na full def. No a jak zejda sie ze 3 to juz kaplica. 3. DS- niby prosta sprawa dla palka ale jak dostaniesz laga to widzisz tylko napis: You are dead. 4. FD- expa malo a wali jak glupi. 5. Mino Mag- OMijac jak najdalej. Jak kiedys bylem z kumplem w wiezieniu w kaz to w 5 sekund z 300 hp zrobilo mi sie 20. |
w sumie to GS jest trudny dla kazdej postaci .. mi sie nawet wydaje ze nie warto na nie chodzic ale sam chodze :] niezly loot jest mozna spylic jakims n00b0m za kupe kasy :D
|
Zgodze sie co do huntera. Z nim jest masakra... bylem na dsie i cycach (ds tam przy trumnie) i wychodze ide w dul i juz chce skrecic w lewo zeby wyjsc a tu bah:
08:43 You lose 71 hitpoints due to an atack by a hunter. 08:43 You lose 75 hitpoints due to an atack by a hunter. 08:43 You lose 78 hitpoints due to an atack by a hunter. I ucielkem majac 13hp... dobrze ze byly uhy bo inaczej by byl dead. |
Tak jak wszyscy chyba uwazam ze najwieksza lipa z HUnterem jak sie trafi na jakies stadko 3-4 Huntery to bez Uhow LIPA :/
Jak dla mnie to huyowe sa GS'y bo na nie poprosu nie mozna isc nawet na malym lagu chyba ze sie ma lvl 45 + bohy :P to wtedy moze da rade ( niecierpie GS'ow !!! ) Mino Atchery - podobnie jak z hunterami ale chyba sa prostrze .... Ja osobisice nie przepadam za liderami -- > szybkie i potrafia palkowi za 80 wjechac przy eq c set |
Wszyscy mówią u mino magach i innych, a ja się wypowiem na temat... TROLLA. 3 lvl na Rooku to nieoplaca sie próbować. Oczywiście, że się zabije trollaz malymi stratami hp, ale zanim go zabijesz minie dużo czasu to podbiegna n00by, zabiją trolla i ukradną loota. Co do maina to wszelkie postacie co biją magią+hunter. Ds to ja nie wiem na którym lvl knight może go zabić. Jest ciężki. Tak samo jak DL.
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 20:22. |
Powered by vBulletin 3