![]() |
Pitbull, rasa agresywna, czy nie...
Często słyszy się o pogryzieniach ludzi przez Pitbulle i inne tego typu psy "bojowe"...Media nagłaśniają takie sprawy, nie podając prawdziwych faktów. A fakty są takie, że psy, które pogryzły kogoś, są zazwyczaj trzymane w klatkach, na łańcuchu, lub są to poprostu jakieś mieszańce.
Chciałbym wiedzieć, co myślicie o psach typu Pitbull... BTW. Link do galerii mojego psa (Pitbull Red Nose) Mój pies /Dopisek... Dla mnie to są poprostu słodkie pieski... Mój ma 5 miesięcy, ale narazie nie przejawia agresji do ludzi (i dobrze)... Jest to kwestia wychowania "bezstresowego ;) |
to czy pies jest agresywny, to zalezy od wychowania, oraz od tego jak pies byl traktowany....czesciowo od rasy tez, ale w wiekszym stopniu od wychowania
btw.ile lat/miesiecy ma twoj pies?:P |
Grozna rasa tak jak Badzo.Ja bym się bał Badzo spać z nim pod jednym dachem. A tak naserio jak go wytresujesz to bedzie mnie jagresywny.
|
Bedzie słodki do czasu kiedy nie odgryzie ci reki - ale to sa zarty, nie przejmój sie tym. :P
Głównie te psy ktore pogryzły kogos były tresowane na psy obronne itp + ich natura i wtedy wychodza takie bestie, ale jesli bedziesz sie z swoich piskiem bawił itp to on nawet nie odwazy cie ugrysc bo bedzie wiedzil kto jest panem itp. A taki młody Pitbull to całkiem fajny :D |
Cytuj:
pedal plx ???? :):) @topic OPOWIEM WAM PEWNA HISTORIE Ide sobie z moim psem, a tu na mnie idzie babka z ratlerkiem (tym takim pseudo-psem, raczej jak sarenka wyglada xD)... To ja mówie do mojego psa "Pitbullu! Chodź!" To jak sie odwróciła i uciekla az sie dymilo xD :):):):) @UP A czy ja mówie że jest groźny? Spójrzcie na dopisek w pierwszym poście... |
Ja mam trzyletniego psa rasy American Staffordshire Terrier potocznie zwany Staffordem. Ta rasa tez jest zaliczana do "bojowych". W stosunku do ludzi zero agresji, natomiast z psami jest juz inaczej... nie moge go utrzymac gdy jakiegos zobaczyc [nie mowie co sie dzieje jak suke zobaczy ;)]. Szczeka tylko gdy chce isc na dwor, slodki piesek ;]
|
Sam miałem amstaffa <spokrewniona rasa do pitów> ale go musiałem oddać ponieważ moja mama sie nasłuchała że to rasa zabójców, gdy bedzie duży to może zagryść itd.. I uważam że media zbyt wyolbrzymiają agresywność tych psów
|
Moj kumpel ma Staforda doroslego i jemu sie robi wszystko i on na to nic tylko sie łaśi ;p..... Ciognie sie go za ogon za lapy on sie bawi fajny psiatek
|
up up up up:
Jak coś to Zoofil xD wogule pod jednym dachem to znaczy że w DOMU a nie że w ŁÓŻKU . Topic: A ja się tam psów nie boje, wprost przeciwnie... niestety bez wzajemności xD (u mojego xD ). Ale co do pitbulla, raczej nie bedize agresywny jak to reszta mówiła jak go dobrze wychowasz.... |
Cytuj:
Widziałem tego psa w necie, jest piękny... Moj Rednose będzie brzydszy x( |
Miałem amstaffa ( zmarł 1,5 miesiąca temu od kleszcza ;[ ), wpuszczał wszystkich na podwórko, był miły tylko nie wyglądał na takiego. Myślę, że media wyolbrzymiają takie przypadki, bo jak ma sie zachować pies który żyje w klatce 1,5m x 1,5m. Ludzie opanujcie sie i zróbcie takim psom coś większego do pobytu ;[
|
Myślę, że to jak pies się zachowuje zależy tylko od tego w jaki sposób go wychowywano... no chyba, że już jakimś cudem ma to w genach np. po ojcu ;P
Btw. za***istego masz psa :D |
Mam Amstaffa (także zaliczany do "psów bojowych") i wobec ludzi nie jest agresywny. Co innego z psami i kotami... ;)Według mnie, to czy pies jest agresywny czy nie, zależy od tego jak był traktowany, gdy był młody. Mój pies ma dwóch ludzi, których nigdy do domu nie wpuścił, gdy tylko wchodzą na korytarz, dostawaje wścieku. Weszli do naszego mieszkania tylko raz, potem się już bali :D
|
wg. mnie wszystko zależy od wychowania, można wychować psa na mordercę, ale można też na łagodne zwierze
ps. słyszałem że takie psy muszą chodzić po ulicy w kagańcu i na smyczy, do tego trzeba mieć jakieś zezwolenie... ja mojego mieszańca wyszkoliłem na "psa policyjnego" umie szukać różnych przedmiotów i ludzi :D ale to chyba jej geny są... od zawsze miała takie zdolności, a ja je tylko udoskonaliłem przez zabawę... cholera przepraszam za błędy ale nie moge spać i trafiać w klawiaturę... Cytuj:
to zagryzał kurczaki jak się z nimi "bawił" i jak przyniósł jelonka z mózgiem na wieszchu to musieli go uśpić :( ale to zaniedbanie właściciela :/ |
Zauwazcie tez, ze najczesciej psy, ktore kogos zagryzly nie byly trzymane w normalnych warunkach. Malutkie klateczki, psy nie wypuszczane przez tygodnie, do tego zle traktowane, wiec jak wyjdzie takie cos na swiat, to musi sie rozladowac. I robi to na najblizszej osobie.
Inaczej jest jezeli psy traktuje sie jak kumpla, przyjaciela, czlonka rodziny. Bawi sie z nim, wyprowadza na spacer, nie trenuje do "zabijania". Taki pies nie jest agresywny. Moj kolega ma dosyc starego Rottweilera. Cielsko ogromne, wyglada jak miniatura byka, tylko bez rogow. Ale jest w miare lagodna (suczka). Byla wychowywana w normalnych warunkach wiec nie ma powodu sie zloscic. Najgorsze sa mieszanki, jakie ludzie tworza do walk psow. Krzyzuja "najbardziej mordercze rasy psow", znecaja sie nad nimi, szkola do zabijania, a potem z takiego psa jest istna bestia. Te psy sa bardzo agresywne, bo tak sa szkolone. W celu zagryzienia swojego przeciwnika na "ringu". Okropne, jakie bestie ludzie moga stworzyc. |
Cytuj:
Cytuj:
|
KU*#$!!! Ide sobie wczoraj z moim psem (pies na smyczy) a tu nagle 2 psy wychodzą- jeden taki OGROMNY Bernardyn, a drugi jakiś pseudopudel!!! I najpierw się obwąchiwałi, ale później bernardyn zaczal atakowac mohego
-.- w gaciach to mialem trochee morko.. Ale odciagnalem mojego i wystraszylem tamtego... |
pies jest zwierzeciem stadnym... jak wiadomo w kazdym stadzie jest przywodca i tak dlugo jak przywodca bedzie wlasciciel psa bedzie wszystko ok.... jednakze gdy pies poczuje swoja przewage nie omieszka zaatakowac i objac pierwsza pozycje w grupie.
WSZYSTKO a pogryzienia malych dzieci etc, to jest zle wychowanie psa, I DZIECI |
Ja ostatnio miałem tak, że poszedłem sobie rano z psem do sklepu. Wejśc z nim nie mogłem, to go przywiązałem, tak aby nikomu nie zawadzał ale też nie miał za krótko... wracam ze sklepu i co widzę? Bigielek cały obśliniony i niedaleko spuszczony ze smyczy DUŻY pies (rzucił się na mojego >.<)... nie wiem jaka rasa... ale powinien byc na smyczy, nie? Zwłaszcza tuż pod sklepem... Ludzie spuszczają psy i w ogóle nie myślą, że taki duży pies może komuś coś zrobic...
Zapewne człowieka by nie pogryzł, ale taki buc widzi przywiązanego psa, widzi, że jego własny pies szczeka na przywiązanego psa, i jeszcze swojego spuszcza ze smyczy >.<... a pies z psem potrafią się pogryźc nawet jak są dobrze wychowane... |
Mój kumpel ma dobermanke (też rasa chyba zaliczana do psów - zabójców), to z tym sklepem mi sie przypomniało, ze tez kiedys przywiązał do kraty przed sklepem, to piesek krate mu wygrwał :P jak zobaczył kota, chłopak miał nieprzyjemności, ale co tam :). Piesek bardzo sympatyczny, nikogo nie atakuje (oprócz kota), raz tylko ptaka zabił, ale to w czasie zabawy z nim, zbyt mocno łapą depnął, na inne psy też się nie rzuca, do ludzi się łasi, tylko by się tulała hehe. Popieram, kwestia wychowania psa.
|
Uhh, nie lepiej kupić sobie kundelka albo wilczura? Lessie albo teriera?
Nie wiem czy wychowanie pittbuli daje 100% ze nie beda one zagrozeniem... uwazam, ze jesli ktos chce miec te psy, powinien ich pilnowac (kaganiec itd.), a kary dla nieostroznych wlascicieli powinny byc wyzsze. |
Cytuj:
Ale jest taka sytuacja. Idziesz sobie nocą przez miasto (z kundelkiem), z zarogu wyskakuje 5 drechów i chcą Cie pobić.... I co? Kundelek Cie obroni? A teraz ta sama sytuacja, tylko z PitBullem... Jak wyskoczy 5 drechów i zobaczą pitbulla odrazu się odwrócą i odejdą... |
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
Oj, takiego psa trudno jest zabić. Pamiętam czytałem kiedyś artykuł, że jacyś policjańci musieli strzelić 2 razy do psa żeby umarł, bo po pierwszej kuli jescze się rzucał -.- |
nie mowie o zabiciu..... dostal by tym bejsbolem w leb to poprostu moglby miec czaske peknieta i co? albo po prostu moglby stracic przytomnosc...
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
ale dajmy na to ze kilku dresow<lul> z bejsbolami wyskoczy mu zza rogu(on ma mocno owinieta smycz wokol reki<silny pies to tak trza:P>) no to nawet nei zdazylby odplatac tej reki ze smyczy poniewaz jest jeszcze troszke inny czynnik strach/stres i wiesz..... |
moje zdanie jest jedno, gdy pies kogos pogryzie i ma byc uspiony to powinno sie uspic jego wlasciciela a nie psa, bo zachowanie 4noga zalezy tylko od od wlasciciela, tak wiec nawet pudelek moze byc agresywny ( w sumie to zly przyklad bo to jest "niepies" a i takze jest zawsze agresywny, czesto widac jak laza po osiedlu stare "moherkowe berety" wlasnie z takimi pikusiami co robia wiecej halasu niz poslowie pracujacy nad ustawa o obnizeniu diet poselskich ;p
|
Wychowanie czy rasa?
Heh piszecie że zależy od wychowania czy dany pies jest agresywny czy nie. Miesiąc temu wychodze sobie spokojnie do sklepu, już mam zamiar tam wejść, a wilczur :evul: przemiłej starszej Pani :) u****ł/ugryzł mnie w ramie(przedtem żecz jasna żucił sie na mnie bez powodu) X( Ja sie jakoś wybroniłem, a starsza Pani zeszcuła sie do mnie że jej "misia" pokopałem i wygrałem :cup: (z misiem). Hoć zawsze byłem przekonany że agresja u psów zależy od wychowania przez właściciela, to jednak i pochodzenie/rasa robi swoje.
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
charakteru psa okreslanego jako 'wyjatkwo agresywny' (pitbule fe) nie zmieni 'mily opiekun'
One agresje maja we krwi a tego nie wyplenisz;] Bedzioe mily dla ciebie, ale dla nieznajomych bedzie agresywny chociazby nie wiem jak by byl wychowany. |
Cytuj:
Zrobiony genetycznie wlasnie ze zwyklego terriera (Fox Terrier^^). Wogole Fox Terrier to pies mysliwy wiec agresywny czasem tez moze byc. |
Jak już zapewne wiele osób tak powiedziało... (Nie wiem na 100% bo nie czytałem wszystkich stron)
Wszystko zależy od tresury psa, jeżeli będzie ciągle bity i karcony to wyrośnie na psychopatycznego mordercę, który chętnie rzuci się do gardła wszystkiemu co się rusza. A jeśli będzie wychowywany prawidłowo to będzie całkiem milusi :). |
|
Według mnie...
Czy pies jest agresywny czy nie zalezy od jego wyłącznie właściciela. Mója koleżanka ma rodwajlera który przynajmniej wydaje siębyć super psem. A drugi kolega ma dwa chow-chow które mnie doprowadzają do nerwicy: 1. Szczekają 2. Latają wszędzoe 3. I okropnie się gryzą. Nie do wytrzymania |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 07:22. |
Powered by vBulletin 3