![]() |
Ulubione zabawy dzieciństwa.
Każy z was pamięta czas dzieciństwa kiedy niemieliśmy komputerów i internetu. A w jakie zabawy lubieliście się bawić na dworze lub w domu z swoimi kolegami i koleżankami ? Ja np lubiałem bawić sie w Chowanego ,Wojne Power Rangers, Rzucanie butami (kto najdalej rzuci butem z chuśtawki) Puche (gra podobna do chowanego tylko zamiast liczyć ktoś wykopuje piłke a szukajacy musi ja przyniesć a wszyscy sie chowali),w autobusy (jeździło się na rowerze i przystanek każda ławka),Diabełka Sabełka (czyli innaczej w kolory) :) robienie baz ( przynosiliśmy klamory z śmietnika z śmietnika =/ - jaki wtedy byłem głupi XD ) :D
|
wtf is Diabełek Sabełek?
edit: zeby nie bylo offtopu, powiem ze power rangers owns, ja bylem niebieski. |
Diabełek Sabełek - ??? CO TO JEST?
A jak bylem dzieciakiem, to bralismy pistoleciki i sie bawilismy w c-s :D Zwala byla |
Chowany. No i nieśmiertelna zabawa w policjantów i złodzeji :D .
PS. Co to jest Diabełek Sabełek??!! |
Oczywiscie chowany :) ,bawilismy sie tez z kolegami w "4 pancernych".
A z kolezankami w doktora oczywiscie :) (joke) |
Jak ja byłem młody,to nie miałem czasu na zabawy.Musiałem na polu z ojcem robić :P
@down: Ciężkie ?Ja tam do dziś lubie "pomagać*" ojcu na polu :P * - czytaj obżerać się owocami,leżeć na polu sasiąda i pozatym w niczym nie pomagać :P @edit: A tak w ogóle to się bawiliśmy z kumplami w wojne (tzn. JA musiałem przynosić całą torbe jabłek i potem się tym rzucaliśmy...jeszcze mam siniaka na plecach ;) ),rzucaliśmy pomidorami w ule pszczół,przywiązywaliśmy koleżanki do drzew (buehehehe) i robiliśmy jeszcze więcej bardziej lub mniej zakręconych rzeczy... |
Cytuj:
Z kumplami się bawiliśmy w Csa, w chowanego, w boks (czy coś podobnego), rzucaliśmy się pigwami (takie "małe jabłka"), denerwowaliśmy portierke ze szpitala i many, many more xD |
Cytuj:
|
chowany, ganiany, policjanci i zlodzieje, power rengers -.-, karty (tysiac :P wcale nie zartuje), patyki (cos jak chowany ale bardziej rozbudowane :P), cygana (to na trzepaku), PODCHODY < w to gram do teraz tylko o bardziej hardcorowych zasadach ^^ i duzo inncyh ktorych w tej chwili nie pamietam
|
Huh? Karty w szkole. Tak za bardzo to nic takiego nie było. Jak jeszcze nie miałem kompa to wolałem Emulatora. Tak za bardzo to nie było z kim i w co bo w moim bloku są albo jakieś bachory albo staruchy. -.- Tak to działka, działka i jeszcze raz działka.
|
Chowany ( nie raz to od rana do wieczora :p ) W wojne ( bralismy pistolety i ganialismy sie strzelajac do siebie :) ) Ganiany ( najlepsza zabawa ) , w noge , w kosza gralismy , czasami w baseball chociaz na poczatku nie kumalismy reguł :D , potem mania na tazosy , zapery , kapsle wogle all !!! , a potem nastal czas CS :D :D :D :D :D :D , granie na game boy ( na poczatku pocket a potem advance ) podchody ( fajna zabawa troche ulepszen i bylo gicior ) counter ~~ kasztan ( nawalalismy sie kasztanami :D :D :D :D ) dragon ball ( kamehameha!!!! ) , wrestling ( zawsze wyladywalem na ziemi :D ) no i teraz zostala Tibia :)
|
W Chowanego, w chowanego po piwnicach, podchody, smród, pici-polo więcej nie pamiętam :P
|
Raz dwa trzy baba jaga patrzy 8o
A poza tym to standard, chowany, wojna itp. ;-P |
Pałer Rendżers, Gobliny (tak z tej gry) i Star Wars xD (piękne - dwa klony Luke'a - pamiętasz Aval?)
|
głównie w chowanego, w ganianego, w syfa, w napieprzanie się kasztanami, w wojnę z pistoletami na kulki, w podchody i w pałer rendżers
|
Ahh bym zapomniał. Niezapomniana zabawa z przedszkola - Drużyna A! Zawsze byłem Murdock'iem ;-D Ale pewnie nikt nie pamięta już tego serialu ;-))
|
Cytuj:
A bawilem sie w rozne rzeczy, w rycerzy, magikow, chowanego, ganianego, podchody... no : p |
odp.
We wszystko co się dało :) Zawsze grałem w piłkę na dworzu i gram dalej.
|
W noge, w syfa, w śmierdla (nie pytajcie co to jest...), w chowanego, w "kto szybciej wyladuje na ziemi glowa w dol", w budowanie mostkow nad rzeczkami, w pana wolodyjowskiego i bohuna i wiele wiele wiecej :P Dalej bym sie w to bawil tylko ze wszyscy sie z okolicy powyprowadzali -.-
|
"Berek" i "W chowanego" to klasyka, ale ja mieszkam w okolicy dawnego poligonu wojskowego, takwiec roznego rodzaju budowanie baz itp. ;)
ps Co to Diabełek Sabełek?? |
Cytuj:
|
Oj to byly fajne czasy kiedy z kolegami chodzilem do pobliskiego lasu :) Pamietam dokladnie jak robilismy domki na drzewach ^^ Pozniej wiekszosc z nich wyprowadzila sie bo ich staszy sie rozwiedli ;/ chyba z 3 przypadki.
|
Ja z kumplami z osiedla żadko bawiłem się w chowanego (wszyscy byli troche starsi ode mnie, teraz ja kończe liceum a oni studia :P ), wiekszość czasu spedzaliśmy u jednego na podwórku, lub łaziliśmy po osiedlu i szukaliśmy atrakcji.
Czesto także graliśmy w piłkę (miejski stadion jest dość blisko ) zaje@#$cie to wyglądało 8 chlopaków i wszyscy do jednej piłki (nawet bramkarze). Piłka nam do dziś pozostała gdy w wakacje wszyscy se stódiów zjadą to się składamy i wynajmujemy miejską hale sportową. W "policjantów i złodzieji" bawiliśmy się gdy łepki z innego osiedla wkraczały na nasz teren :p. A gdy jednemu starrzy kupili kompa pamietam chyba to był 133 MHz, to żeśmy całe Boży dzień u niego siedzieli. |
My się bawiliśmy w:
*policjantów i złodzieji *palant *piłka nożna *w ganianego dozorcą w szpitalu dla matek w ciązy *rozpalaliśmy ogniska obok szpitala dla matek w ciązy *łowiliśmy ryby "na podbierak" w "kumieli" A teraz towarzystko podrosło i nic tylko na przystanku/ławce/klatce schodowej by siedzieli... lenie ;P chętnie bym sie dalej tak pobawił... |
A więc diabełek sabeek to muwiło sie tak:
Puk puk kto tam diabeł co chciał kolor a jaki kolor np : niebieski (i jak ktoś wybrał ten kolor to diałel musiał go złapać |
huhuhu przed blokiem moich kolegow, bylo przedszkole, rzecz jasna wchodzilismy tam przez plot, byl fajny plac zabaw m.in... Tramwaj :D chowalismy sie w nim, albo na dachu :p no i tez byly 2 bramki oczywiscie calymi dniami gralismy sobie w noge :P...
|
U mnie przed blokiem stał kiedyś Fiat 126p był to stary samochód mojego somsiada ktury się wyprowadził ałto stało i się rospadało więc zaczeliśmy się w nim bawić całymi dniami :D albo w wuzkowni zrobilismy sobie klubik poprzynosiliśmy niepotrzebne żeczy z domu i tak sobie graliśmy w eurobisnes,chińczyka itp. Naprawde chciałbym jeszcze raz mieć 5 lat :baby:
|
@Up
Wyjdź... Po tym poście wnioskuje ze dalej masz 5 lat @temat Power Rangers ;), zabawa w chowanego, berek ale to po całym osiedlu :D |
ahhhh
w krowe syfa COmmandos w zime w sprzedawce ziemniakow :D GOnito po piwnicach Zbijanie zarowek kulkami z pistoletow i wiele more |
W chowanego, ganianego, Drużyna A (Ja zawsze byłem B.A xD). Później głównie rugby.... ;]
|
Ja się bawiłem w extremalnego chowanego bawiliśmy się w piwnicach jak ktoś wchodził to gasił światło i musiął kogoś " na macanego" znaleść :) miałem wtefy 4 lata ahhhhh to były czasy :D
|
Cytuj:
Swoją drogą nie wiem czy jest na świecie ktoś oprócz nas kto w dzieciństwie bawił się w Gobliny :D Byliśmy mocno porąbani. I nadal jesteśmy. Pamiętam jeszcze jak kiedyś wyciągneliśmy razem wszystkie ubrania z szafy i zrobiliśmy sobie "basen". Taplaliśmy się w ciuchach. |
Cytuj:
może offtop ale co tam :confused: serial z 83' roku !! John "Hannibal" Smith Bosco "B.A." Baracus Templeton "Faceman" Peck (Buźka) H.M. "Howling Mad" Murdock oni rządzili ! a w zabawach to ja zawsze byłem Murdoc 8o ciekawe czemu :evul: @edit pamiętacie MacGyver'a ? w niego tez sie często bawiłem :) |
W policjantów i złodzieji.
W jesteśmy niewidzialni ( chodziliśmy po domu, staraliśmy się aby żaden dorosły nas nie zobaczył) Berek, Chowany, Kolory, walki na trzepaku (rox xD) Power rangers ofcorse and many more... |
w chowanego... w pilke, kosza, w power rangers:D (me white)...^^, "wyrzycanie" (nogą) butow z chustawek:D, i ogolnie to byly czasy:D
|
Przeważnie bójki, próbowaliśmy też alkoholu ( heh ) cs na podwórku, demolka ( opuszczony dom niedaleko nas ) dużo piłki i tak dalej dobrze wspominam stare czasy
|
na Wacie w wawce jest taki czolg zasypany ziemia bawilismy sie w tam tych lejach w Wojne itd.
|
Cytuj:
|
Cytuj:
To wydaje mi sie znajome bo sam kiedys taka shize odpi...... BTW z jakiej dzielnicy Bdg jestes :C ?? |
Standartowow:
W chowanego po całym osiedlu, później też w blokach i piwnicach. Raz, Dwa, Trzy Baba Jaga patrzy. Stop Ziemia. A w szkole chodzilismy na samą góre tam gdzie nikt nigdy nie miał lekcjii i graliśmy w nogę pełną butelką oranżady. Pod koniec dnia ściany się lepiły. :evul: |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 01:35. |
Powered by vBulletin 3