Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Sny (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=54022)

Dark Sven 24-10-2005 21:55

Sny
 
Niedawno mialem dziwny sen...
zaczynal sie on tak.
Gralismyse z kolegami przed blokiem kiedy nagle przyjechala limuzyna.Poskoczylismy do niej a gdy dzwi sie otwarly wskoczylismy...Byl tam jakis dziadek ktory cos tam sapał....jakos dowiedzielimy sie ze onz przejal fabryke czekolady :D i uwiezill szefa a my mielismy uratowac .Bylismy w bazie tego dziadka wszyscy dostalismy mundury moro i M4 taki jak byl w gta wc.Wjezdzalismy wida a baby z pod naszego bloku tez chcialy ale jak im nie pozwolilismy to zaczely nam wyzerac slodycze ;( Podjechalismy pod fabryka , wyskoczylismyi zaczelismy skakac na barme .W koncu pekla.Moi koledzy bili sie z zolnierzami ja wparowalem do budynku.Wszedlem na jakis balkonik i widzialem stamdad Anane kofane (renata beger) i wyskoczylenm na niego wzeszczac a on odwrocil sie i strzelil.Widzialem akcje z boku i.....sie obudzilem...


Piszcie tutaj swoje ciekawe sny....

Kethil 24-10-2005 22:16

UHauhUHAUhuHUahUHAU xD
czlowieku idz sie lecz
za duzo tibii, za malo lekow

/ Gralmis

Ojczul1 24-10-2005 22:31

Powinieneś zgłosić sie do psychiatry albo psychologa masz chore sny.
On topic.
Miałem sen snił mi sie Fiat Fiat dostępny dla wszystkich niech żyje niebieska rewolucja!
n/c

Scream 24-10-2005 22:39

lol, normalny sen... czasami miewam owiele bardziej pokrecone sny, ba, czasem mam bardziej pokrecone filmy w rl.... wiec ten sen nie jest jakos niesamowicie chory :S

Taube 25-10-2005 00:06

@wyższe posty wyśmiewające się..
wiecie co, chyba nie macie pojęcia czym są sny..
podczas gdy wy śpicie wasz mózg porządkuje rozmaite fakty, szczególnie nie mające większego powiązania ze sobą, bądź tak dziwne, że nikt o zdrowych zmysłach czegoś takiego by nie wymyślił.. jeśli wy nie posiadacie żadnych ciekawych snów, to albo macie niezwykle słabą pamięć i nie potraficie takich spamiętać nawet w najmniejszym stopniu (choć pamiętanie snów, jeśli nie jest to czynność wyćwiczona jest niezwykle trudne) bądź totalnie jakby tu powiedzieć 'lack of imagination', jeśli coś się dzieje, weszliście do jakiegoś pomieszczenia, to gdy ponownie otworzycie dane drzwi, będzie to zupełnie inne miejsce, obraz, rzeczywistość, to jest taka składanka, że bardzo trudno byłoby się w niej połapać i niezwykle ciekawe doznanie, moja znajoma mówi, że ona zawsze idzie wcześnie spać, tylko po to by śnić, gdyż to jest lepsze od telewizji :]
więc zrozumcie.. to nie z nim jest coś nie tak, tylko to wy nie doceniacie tego, co mogą dać wam sny.. niezwykła rozrywka za jakże niewielką cenę.. wyłączyć komputer i zgasić światło, ot co!

d. Taube

Gufat III 25-10-2005 10:16

Mi się ostatnio śniło że jade pociągiem a do mojego przedziału wpadła fajna cycata blondyna, co było dalej nie będe opowiadać bo dzieci tu są ;-)

W zeszłym tygodniu tylko pamiętam jak mi się śniło że biegam po lesie i coś gonie ale nie wiem co to było...

A tak w ogóle, to po co opowiadać swoje sny?

Walekifa 25-10-2005 11:15

A mi się sniło,że ostatnio siedzieliśmy sobie z kolegaim z działki przed pewnym blokiem na znajomym mi niemoim podwórku,i zaburały do nas 9-11 letnie dzieciaki któe musieliśmy pobić... :( Wtedy zobaczyłem że na ąłwce siedzi cała moja rozbawiona klasa,a ja byłem tylko 2 kumplami z działki,wolałem być z klasą...wieć powiedziałem że musze iść...i poszedłem do klasy...Kiedy doszedłem i widziałem brechtający się tłum,spytałem o co chodzi?i co porabiają? NA mój widok wszystkim zmyło uśmieszki ,i ktoś odpowiedział

-NIc ciekawego.

Nato ja odparłem - NO powieccie,co wam szkodi

-NIC ciekawego,i całą klasa się rozeszła,jakby z mojego powodu,byłem obrażony,a jednocześnie było mi przykro.Postanowiłem wrucić do domu,i po drodze spotkałem 2 znajomych z podstawówki,odprowadzali mnie oni do domu,ale odłączyli się na "JEDNM Z DACHÓW" i właśnie wtedy rozmawialiśmy o tibi xDD n/c

kidy odłączyli się,spotkałem biegnącego kumpla,przebiegł koło mnie,krzyknoł -Cześć-poczym zjechał na jakieś ukośnej desce pomalowanej na czerwień z dachu.żucił jakiś papier,poczym pobiegł szybko dalekj,PAPIEREK WYBUCHŁ!!!Przestraszyłem się,po czym usłszałem zamną głos mojego best frienda -

-Ten jak żucił ten papier.Poczym żucił swój,któy równierz wybuchł,i wtedy się obudziłem....


WTF?!?!?!? :confused:

Taube 25-10-2005 13:58

niektórzy tłumaczą sobie znaczenie swoich snów ;) podobno wyjaśniają one sporo z tego co się dzieje dokoła nas i w nas samych :)
zagłębiają się w nie także psychologowie, szukając w nich rozwiązań jakiś dręczących ludzi problemów..

czy mieliście jakieś dziwne sny.. nietypowe, niecodzienne :)
mi się często zdarza, że raz jestem jedną osobą, potem nagle odgrywam we własnym śnie rolę kogoś innego..

ile osób lubi koszmary? jak dla mnie to jest to najlepsza rozrywka :), choć niekiedy są tam nasze fobie, niekiedy jesteśmy w wyimaginowanym wielkim niebezpieczeństwie.. to są to moje ulubione sny :D (może dlatego, że zawsze jakoś tak wychodzi.. :confused: że to ja jestem tym najgorszym..)

kiedyś, jak się było w pierwszych latach podstawówki śniło się o tym, że szkoła jakaś inna była, albo coś tam się zmieniło.. albo wyjść z niej lub do niej dotrzeć nie było jak..
hmn.. sny o własnym domu są dość popularne
u mnie bardzo często jakieś schody się pojawiały, ale ostatnio to już zupełnie nic ;) albo nic nie pamiętam z tego..
jest jeszcze wiele framgentów i wątków, które pamiętam.. ale monolog to nie rozmowa, więc zachowam je dla siebie póki co :evul:

d.Taube

mattiz 25-10-2005 14:28

Ja pamiętam tylko fragment swojego ostatniego snu.
W nocy, w jakimś wielkim mieście, jechałem Ferrari Testarossa. Albo jakimś innym, ale nie patrzałem za bardzo. Byłem na jakimś placu. Na placu był mój i jakiegoś gościa pomnik, jak ściskamy sobie rękę. Ja w garniturze i cylindrze, wyraźnie niezadowolony, a on głupawo uśmiechnięty. Tylko że to był bardzo duży pomnik.
Nie mogłem nic zrozumieć. Trochę dalej jechaliśmy, zobaczyłem jakiś wieżowiec z wielkim napisem na górze "Oisterreriche Bundesbahn Inc.". Weszłem, wszystko było w stylu dawnego Kioto. Potem... obudziłem się.

Parys 25-10-2005 14:30

Mi sie raz śniło, że biegłem maraton (42,2km). Budze sie rano i nogami ruszyc nie moge. :P Całe spuchnięte miałem. Na następną noc wolałem, zagordzić wyjście na balkon. ;p

Rybzor 25-10-2005 14:35

@__DARK_SVEN__
Dorosnij czlowieku -.-, za duzo gier

OnlyM(PL) 25-10-2005 14:42

@up Niby czemu ma dorosnac? Sny pojawiaja sie w głebokim snie bla bla bla...
Jak nie dosypiasz walnij sie spac wczesniej i bedzie git. JA nei mam zadnych problemow psychiczych, szkolnych, koledzy mnie nie bija etc. A jakas sny mi sie snia.

Dobrze ze mods odblokowali temat.
Wiec mi sie snilo ZE,

W nocy siedzimy sobie na lawce kazdy jara traweczke.
No i se tak rozmawiamy bla bla bla... lookam na dziewczyne ktora mi sie podoba na rl, a ona sie lize z jakas kolezanka O.O! Osz w morde lesbijka =/
KONIEC! ;p krotki ale nawet fajny ;p

Bylo jeszcze cos takiego ze zombie zaatakowalo moje miasto i bronilem ludnosc ;p. Zabilem krola zombie ale ostatnim rucham wbil mi cos w glowe.

Troche dziwne ale prawdziwe nie wymyslam!

Btw jak se cos przypomne do dopisze.

Gromnjir 25-10-2005 14:59

Spadalem w przepasc. W nieskonczona przepasc. Spadalem, i tylko spadalem, smierc nie nadchodzila, ratunek tez...

szoopa 25-10-2005 16:37

Ja w dzieciństwie opanowałem pewną umiejętność... Tzn cxzęściowo potrafię panować nad tym o czym śnię (jak często zdarzało się że chciałeś biec a nie mogłeś bo nogi Ci niemiłosiernie ciążyły..?)
Ja mam niezłe filmy bo często umiem sobie wyśnić wieżę, wejść na nią, skoczyć, wylądować, wejść, skoczyć.... W kółko... Dodatkowo jestm lunatykiem - kiedyś śmigałem po swoim balkonie... -.-'

Walekifa 26-10-2005 21:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gromnjir
Spadalem w przepasc. W nieskonczona przepasc. Spadalem, i tylko spadalem, smierc nie nadchodzila, ratunek tez...

JA nigdy niemam taki snów ;( .

Spadac bez końca w przepaść (we śnie oczywiśce) jest fajne :p że się tak wyraże,i przyjemne.Nigdy niemam takich snów typu:ide korytarzem który się nie kończy itp. Zawsze są to jakieś przygody,które są w znanych miejscach.i oparte są na faktach z rl...

Ps. Kiedyś 3 dni pod rząd mój sen dział się w tym samym miejscu.JEdnak jest mo miejsce którego nigdy niewidziałem w rl!!!Miejse to nie istnieje,a jednak było identyczne we wesztkich tych snach.Czy to coś znaczy? ;]

Gromnjir 26-10-2005 21:27

tak, rzeczywiscie, za***iste. czujesz sie tak bezradny, przerazony, czekasz na upadek; ale on nie moze nadejsc...na dodatek nie wiesz, ze to sen...

Taube 26-10-2005 21:52

tak... gdyby się wiedziało, że coś jest snem to by nie było takie straszne.. ale tu chodzi o to, że śniąc się najczęściej nie ma pojęcia, że to jest sen!
niezbyt przyjemnym jest gdy ciągle ma się świadomość upadku.. to wrażenie narasta z każdą chwilą i nie osiąga celu.. to tak jakby ktoś coraz bardziej podkręcał ogień pod kociołkiem, tylko o wiele gorsze - bo ściska w gardle i w piersi.. jest to ból mentalny - a taki jest najgorszy..
dlatego ludzie nie lubią zazwyczaj koszmarów..

sen który się powtarza może mieć chyba jakieś znaczenie.. albo podświadome pragnienie czegoś, coś nie spełnionego, bądź jest związane z czymś co ma się wydarzyć - nie chodzi tu o żadne przepowiednie.. raczej świadomość, że danego dnia coś trzeba zrobić, kogoś spotkać, czy też coś czeka...
jakaś myśl może dręczyć, jakieś przeczucie człowieka i objawiać się w taki sposób, choć we śnie nie znajdzie się samym najmniejszych wskazówek, że to o coś takiego chodzi.. od tego najczęściej są już terapeuci ;)

ludzie od tysiącleci próbują interpretować sny.. z nich podobno można wiele wyczytać, choćby czy, lub na co dana osoba jest chora..
od jakiegoś czasu jest też pewna myśl, że gdy człowiek zdaje sobie sprawę o bliskości śmierci, to od jakiegoś czasu miewa sny, swego rodzaju uspokajające na swój sposób, tak, że w końcu sam się na nią godzi i jej się nie boi, sny są więc czymś bardzo ważnym, a my tego najczęściej nie doceniamy ;)

d.Taube

Taka Tuca 26-10-2005 22:10

Ja nienawidze spadania w przepasc :D.
Poprostu cos mi sie sni, wszystko fajnie i nagle ni w piec ni w dziewiec skads spadam w czarna otchlan. I lece ciagle i tak jakbym nie mogl nabrac oddechu, odczuwam ta predkosc spadania :D. I potem to stopniowo ustaje i widze tylko ciemnosc (wtf?). I wtedy jakby zaczynam nad wszystkim panowac. Bo w tym momencie sen jakby sie konczy. Moge poprostu otworzyc oczy i sie obudzic, albo nie otwierac oczu i zaraz zaczac znowu o czyms snic :D.
Mialem tez kilka przypadkow, ze idziemy np. z kolegami na wycieczce i oni cos zaczynaja mowic. I w pewnym momencie uswiadamiam sobie, ze ta sytuacje jakbym skads znal (moze mi sie to zdaje), rozmowa brzmi wrecz identycznie, ale za nic nie moge sobie przypomniec, czy to byl sen, czy cos.
Wtf?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
kidy odłączyli się,spotkałem biegnącego kumpla,przebiegł koło mnie,krzyknoł -Cześć-poczym zjechał na jakieś ukośnej desce pomalowanej na czerwień z dachu.żucił jakiś papier,poczym pobiegł szybko dalekj,PAPIEREK WYBUCHŁ!!!Przestraszyłem się,po czym usłszałem zamną głos mojego best frienda -

Rotfl, ten tekst wymiata :p

PUPISEM 26-10-2005 22:16

A co zrobic zeby ci sie snilo to co chcesz np CHCESZ SEN O SAMOCHODACH. Masz caly dzien myslec o samochodach ?

Taka Tuca 26-10-2005 22:18

Hmm... Bo ja wiem. Ale na 100% jest cos takiego, ze przed snem mowie sobie ze chce sie obudzic np o 7-mej, mowie tak gdzies przez ok 15min. Nad ranem budze sie, patrze na budzik, a tam: 6:56 8o

Adaras 26-10-2005 22:20

Moje sny są różne, kwadratowe i podłużne. Większości nie pamiętam już po zbudzeniu się (aczkolwiek pozostaje niewielki ślad z którego wiem, że o czymś śniłem). Wojny, miłość, gry, wszechświat i jego tajemnice, spadanie w przepaść (to już chyba normalne...) aż po te najbardziej bezsensowne. Z tego co pamiętam kilka nocy z rzędu potrafiłem śnić i zasypiać myśląc o króliku chrupiącym marchewkę...zasypiałem momentalnie. Sniłem też o tym. To było...pasjonujące.

natalcia 26-10-2005 22:31

Taube jedyny madry... xD Nie wiem jak mozna sie wysmiewac z ludzi za to o czym snia. To tak samo jakby sie wysmiewano z czlowieka ze ma inne poglady na niektore akcje. To wy powinniscie sie isc leczyc.... Pozdro dla wszystkich Narq Caluski ;) :*

Taka Tuca 26-10-2005 22:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez natalcia
Taube jedyny madry... xD Nie wiem jak mozna sie wysmiewac z ludzi za to o czym snia. To tak samo jakby sie wysmiewano z czlowieka ze ma inne poglady na niektore akcje. To wy powinniscie sie isc leczyc.... Pozdro dla wszystkich Narq Caluski ;) :*

Racja, zgadzam sie bo w sumie to nie czlowiek panuje nad tym o czym ma snic (przynajmniej ja o czyms takim jeszcze nie slyszalem xD).

natalcia 26-10-2005 22:48

Pozdro dla "Taka Tuca" :P I dla innych ktorzy sie jeszcze z nami zgodza... ;)


-==....~~~~A ja lubiem lazic na dark ketedre:P~~~~....==-

Cyxell 26-10-2005 22:50

Ja pare dni temu mialem ze ide sobie ciemno, ciemno i tak ide i ide...doszlem do drzwi...puff obudzilem sie ;<

Taube 26-10-2005 23:07

a wiecie jaki sen bym naprawdę chciała by mi się przyśnił? :]
a nawet spełnił?
że przestaną mnie na tym forum brać za faceta... :].... mhhhm.. to by było coś :evul:

sny, prawdopodobnie mogą się przyśnić takie, jakie byśmy chcieli, jeśli się na tym skupiamy przez ten czas przed zaśnięciem, choć z własnego doświadczenia wiem, że potem tak diametralnie się zmieniają, że już nie wiadomo właściwie o co chodzi i o czym się na początku myślało ;)
poza tym - najłatwiej jest zapamiętać te ostatnie, te pierwsze nie są raczej zbyt proste do zapamiętania..
zdaje się, że w pierwszych godzinach 'snu' nic się nie śpi i dopiero w którejś nasz umysł zaczyna tworzyć te wszelkie przedziwne historie i miejsca
oniryzm to bardzo ciekawe i szerokie zagadnienie ;)

aha.. i człowiek może zapanować nad własnym snem – ale to już kwestia długich treningów nad tym, małymi kroczkami dochodzenie do tego
zdarzają się też sny częściowo kontrolowane, niekiedy mamy świadomość tego, że śnimy.. (uwielbiam takie sny :).. ale są taką rzadkością.. przynajmniej tak niewiele pamiętam bym je miała :( )

d.Taube

Darth Ryba 26-10-2005 23:51

Nie wiem czy to normalne, ale ja przynajmniej raz na miesiąc mam taki sen, że dokladnie wiem, w którym miejscu się obudzę. Śni mi się takie coś: Idę sobie przed moim blokiem, a tu wychodzi facet, który ma wielkiego psa, (na serio ten facet mieszka 1 piętro pode mną) ja kopie tego psa (:D) rzucam się na ziemię i się budzę!!! I zawsze jest tak samo! Teraz nastempny bardzo krótki sen (uważam, że jest chory) WIDZĘ PSA KTÓRY TRZYMA W PYSKU MOJĄ GŁOWĘ I SIĘ BUDZĘ!!! Ja mam same porąbane sny... np. skaczę z balkonu, z mostu, przeżyłem trzęsienie ziemi itp. Najfajniejszy sen jaki miałem, to jak walczyłem z jakimś kolesiem podobnym do żaby. Walka była w stylu matrixa. B)
W moich snach można wyróżnić kategorie:
- w piwnicy
- jak się z kimś biję
- UFO
- kataklizm
- na klatce schodowej
- wcielam się w jakąś postac (spiderman :D)
- z koleżanką (wszyscy ekhm wszyscy chlopcy maja takie sny chyba nie?)

Jacoo 27-10-2005 06:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Taka Tuca
Ja nienawidze spadania w przepasc :D.
Poprostu cos mi sie sni, wszystko fajnie i nagle ni w piec ni w dziewiec skads spadam w czarna otchlan. I lece ciagle i tak jakbym nie mogl nabrac oddechu, odczuwam ta predkosc spadania :D. I potem to stopniowo ustaje i widze tylko ciemnosc (wtf?). I wtedy jakby zaczynam nad wszystkim panowac. Bo w tym momencie sen jakby sie konczy. Moge poprostu otworzyc oczy i sie obudzic, albo nie otwierac oczu i zaraz zaczac znowu o czyms snic :D.
Mialem tez kilka przypadkow, ze idziemy np. z kolegami na wycieczce i oni cos zaczynaja mowic. I w pewnym momencie uswiadamiam sobie, ze ta sytuacje jakbym skads znal (moze mi sie to zdaje), rozmowa brzmi wrecz identycznie, ale za nic nie moge sobie przypomniec, czy to byl sen, czy cos.
Wtf?


To jest norma ja sobie siedze na lawce z kumplem pytam go ktora godzina on mi cos tam odpowiada przebiega pies i nagle wiem co bedize dalej tylko ze to na jawie jest :P
PozDrO

Wikt 27-10-2005 06:48

a ja sie przyznam, ze mam czasami takie sny, jak strasznie chcialbym miec jakas gre - to wtedy sni mi sie ze w nia gram

o_O

Thero 27-10-2005 07:58

Mnie się kiedyś śniło jak byłem mały, że jestem w świecie opanowanym przez DN 3D (za dużo oglądałem jak byłem mały) z bazuką; kiedy indziej to samo, tyle, że z Doomem. Kiedyś ścigał mnie wujek Fester z Adamsów z Fox Kids. To jedyne 3 sny, które pamiętam z dzieciństwa (co prawda kiedyś gonił mnie po klatce szkielet z ogromną kosiarką, ale nie pamiętam czy to nie było później). A od ok. 10 lat śni mi się o wiele, wiele mniej. Już wolałem kiedy się bałem chodzić po klatce; zawsze jakieś urozmaicenie w i tak nudnym i plugawym życiu ucznia...

Taube 27-10-2005 10:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero
Mnie się kiedyś śniło jak byłem mały (..) A od ok. 10 lat śni mi się o wiele, wiele mniej.

czyste... proste... lol!
pamiętasz sny z 3 roku życia...
od 10 lat ci się nie śnią te klatki... znaczy się, małym przestałeś być w wieku 4 lat? 8o
zadziwiasz mnie... i to ja się niekiedy czuję staro.. szczególnie tutaj..

nie mogłam się powstrzymać :evul:

d.Taube

Walekifa 27-10-2005 10:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Taube
tak... gdyby się wiedziało, że coś jest snem to by nie było takie straszne.. ale tu chodzi o to, że śniąc się najczęściej nie ma pojęcia, że to jest sen!
niezbyt przyjemnym jest gdy ciągle ma się świadomość upadku.. to wrażenie narasta z każdą chwilą i nie osiąga celu.. to tak jakby ktoś coraz bardziej podkręcał ogień pod kociołkiem, tylko o wiele gorsze - bo ściska w gardle i w piersi.. jest to ból mentalny - a taki jest najgorszy..
dlatego ludzie nie lubią zazwyczaj koszmarów..

Umnie jest tak,że śniąc o normalnych żeczach nic sobie nie robie,kiedy coś jest nie tak,zaczynam się domyślać że to jest sen,i w tym momencie sie budze.

Taka Tuca 27-10-2005 14:48

U mnie jest jeszcze inny motyw: jak snie o czyms strasznym i chce sie obudzic (wiem ze to sen), probuje jakby otworzyc oczy, a one sa tak mocno zamkniete, ze za nic nie moge ich otworzyc :D. Troche dziwne, nie? Ze tak nie moge sie obudzic, chociaz wiem ze to sen. Glownie dzialo mi sie tak z 10 lat temu, teraz juz mniej :p. Co o tym sadzicie???

OnlyM(PL) 27-10-2005 15:25

Ja mam zawsze tak:

NIE wiem ze to sen i boje sie co kolwiek zrobic zeby nie zlamac prawa, lol!

Wiem ze to sen i robie all co mi sie podoba<-- w tym motywie umiem sam sie ruszac myslec tak jak na rl.


Albo ktos kieruje mna i tylko widze co robie (nie mam na to wplywu).

Saturn 27-10-2005 15:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
Umnie jest tak,że śniąc o normalnych żeczach nic sobie nie robie,kiedy coś jest nie tak,zaczynam się domyślać że to jest sen,i w tym momencie sie budze.

Mam Tak Samo :D:D:D:D

Gracz Tibii 27-10-2005 16:36

Heh ja czasem nie miałem takich zwykłych snów tylko bardzo realne np. jestem na lekcji i pisze klasówke i tak pisze (szkoda że nie mam pamięci dobrej :P ) i w pewnym momencie zdaję sobie sprawe że już to kiedyś widziałem (czasem ten sam sen kilka razy). I po kilku dniach/tygodniach/miesiącach dokładnie ta sama scena wszystko tak samo. Albo kiedyś mi się śniło że spadam z przepaści. No i w pewnym momencie już jest ziemia no i o jakiś milimetr przed uderzeniem budzę się. Albo jak kiedyś byłem mały przed snem jak zamknąłem oczy były 2 kolory podstawowy czarny i biały i rożne wzorki których nie mogę opisać. A jak próbuje w nich manipulować to pojawiają się duszki-prześcieradła i trudniej mi zasnąć heh.
PS. Pierwszy post w tym temacie założony przez autora (Dark Sven)przypomina mi jak już jakby wymieszał coś z filmu "charlie i fabryka czekolady" czy jakoś tak (może oglądałeś ten film co? hmm) + wybory(no chyba renata kandydowała) i jego prywatne życie (przynajmniej ci kumple) i GTA. Może to ma coś wspólnego. Ale to z innej beczki.

Gromnjir 27-10-2005 16:50

deja vu...
tez to mialem, nie raz. najzabawniejsze, ze gdy zdalem sobie sprawe, ze to juz bylo, dzialo sie cos co przewidywalem. nie wiem jak to wytlumaczyc.

Rejdi 27-10-2005 19:56

Hmm sny to dziwne zjawisko. Ja mam z nimi takie dziwine fazy. Czasem śni mi się jakaś sceny, dajmy dla przykładu, że widzę w śnie zakręt na polnej drodze, przy którym rosną trzy charakterystyczne drzewka. No i po przebudzeniu się odrazu zapominam ten sen. Dopiero po kilku dniach/tygodniach widzę tę samą scenę w RL i wtedy przypominam sobie, że już to gdzieś widziałem i zazwyczaj też przypominam sobie, że przecież o tym śniłem! To jest taki zalążek zdolności prekognicji (jasnowidzenia), którą to prekognicje posiada każdy. Taką zdolność można rozwijać, choć nie każdy może to czynić.

Czytałem, że kilka osób wypowiadających się w tym topicu też ma takie sytuacja jak opisana powyżej. Z pewnością każdy człowiek przeżyje coś takiego przynajmniej raz w życiu. Z czym związana jest taka umiejętność? Związana jest z tym, że czas nie jest osią, jak to sobie większość ludzi dotąd wyobrażała ale figurą zaokrągloną, która ma cechę charakterystyczną: im bliżej się jej przyglądniemy, tym więcej elementów będziemy dostrzegać. To tak jakby stanąć pomiędzy dwoma lustrami. W każdym z nich będzie odbicie drugiego lustra a w nim skolei twoje odbicie, będziesz więc odbijał się w lustrze nieskończenie wiele razy. I tak jest właśnie z tym czasem. I właśnie ta nieliniowość czasu daje nam te krótkie przebłyski prekognicji :P

No, trochę się rozciągnęłem nad tematem :D Sny z pewnością mają wielkie znaczenie symboliczne, bo nasz mózg nie jest tym czym zwykły komputer - on posiada jeszcze swoją "duszę" czyli umysł, i to jest narzędzie, które może czynić cuda.

Taube 27-10-2005 20:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
Umnie jest tak,że śniąc o normalnych żeczach nic sobie nie robie,kiedy coś jest nie tak,zaczynam się domyślać że to jest sen,i w tym momencie sie budze.

o normalnych rzeczach? (tak na marginesie - rz..) jakby ci kapcie szczekały i biegały po pokoju, to być na pewno nie zauważył w tym nic na tyle dziwnego by pomyśleć, że to sen ;)

to, że śpiący zdaje sobie sprawę przed obudzeniem, że nie jest to rzeczywistość to chyba jest po części spowodowane tym, że umysł sam się budzi i wraca do rzeczywistości..
we śnie jest tak, że prawie nigdy nie jesteśmy świadomi tego, że śnimy.. nawet ból możemy tam odczuć, więc sprawdzanie na 'uszczypnij mnie' nie działa ;)
we śnie z reguły wydaje nam się, że nawet jeśli coś jest teraz dla nas dziwne - to tam jest to czymś normalnym, naturalnym, wręcz jakby to było coś, co się na codzień wszędzie dzieje :)
słyszałam, że jest wiele sposobów orientowania się czy coś jest snem - jednym z nich jest spojrzenie na zegarek, raz spojrzeć, zapamiętać godzinę, odwrócić wzrok i ponownie spojrzeć.. powinna być już inna ;) można powtórzyć parę razy :)
tak samo można próbować spojrzeć na swą rękę, za pewne będzie rozmazana mniej lub bardziej, ale nigdy nie będzie wyrazista i nie będzie miała obrysowanych swych konturów :)..
jeśli ktoś jest bardziej zainteresowany, to na pewno znajdzie się jakaś ciekawa książka tej tematyki bądź strona w necie ;) wystarczy poszukać


teraz jak przeczytałam posta powyżej.. co mi się wkleił przede mnie ;P
jasnowidzenie – według mnie może to być jedną z licznych możliwości o wiele bardziej mało prawdopodobnych niż pewnych
każdy może mieć przeczucia, ale tylko niektóre się spełniają..
też miewałam swoiste déjavu, choć to był tylko ułamek sekundy, np. zdało mi się, że w jakiejś pozycji siedziałam, lub ktoś siedział
korzystamy z niezwykle małej części naszego mózgu i jest on tak naprawdę sporą zagadką jak i jego możliwości ;) nie można nic negować i przez to wiele osób wiele rzeczy zakłada.. ale które z nich są prawdziwe – kto to tam wie.. :)

d.Taube

Taka Tuca 27-10-2005 20:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rejdi
Hmm sny to dziwne zjawisko. Ja mam z nimi takie dziwine fazy. Czasem śni mi się jakaś sceny, dajmy dla przykładu, że widzę w śnie zakręt na polnej drodze, przy którym rosną trzy charakterystyczne drzewka. No i po przebudzeniu się odrazu zapominam ten sen. Dopiero po kilku dniach/tygodniach widzę tę samą scenę w RL i wtedy przypominam sobie, że już to gdzieś widziałem i zazwyczaj też przypominam sobie, że przecież o tym śniłem! To jest taki zalążek zdolności prekognicji (jasnowidzenia), którą to prekognicje posiada każdy. Taką zdolność można rozwijać, choć nie każdy może to czynić.

Dokladnie, ze mna to samo. Rzadko sie zdarza ale jednak.

Zauwazylem tez, ze moje niektore sny sa "zaplanowane". W najgorszym momencie, np. kiedy szczekajace kapcie maja mnie zezrec xD, wtedy nagle dzwoni budzik. Hmm... Byc moze ma to jakis zwiazek z tym, ze w pewnym okresie czasu systematycznie kladziemy sie spac i systematycznie budzimy sie o tej samej porze (np. teraz kiedy jest rok szkolny)
Co myslicie o tym?


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 12:16.

Powered by vBulletin 3