Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Alkohol.... :/ (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=54107)

kaczi 25-10-2005 19:58

Alkohol.... :/
 
Witam.
Chciałbym tu przedstawić problem, który stał się już problemem bardzo rozległym.
Chodzi o alkohol. Nie tylko wśród młodzieży, lecz w całym naszym narodzie.

Najlepiej obrazują to tekst słów Pezet-noona: "W tym kraju pijesz gdy się cieszysz, pijesz gdy jesteś smutny, ludzie zmienili miłość do życia, w miłość do wódki." Niestety, trzeba się pogodzić.
Polacy stali się strasznie spijaczałym krajem. Można spojrzeć na ulicę. Pełno "meneli", którzy najczęściej wpadli w taki stan poprzez alkohol. Ostatnio, gdy wracałem do domu, grupka 4 takich osobników podeszła do mnie, i się spytała czy nie mam pożyczyć 2zł, bo im się pić chce...
Ale również jest tak samo z osobami, które prowadzą normalny tryb życia.
Przyjeżdza gość. Czym się go wita? Oczywiście wódką. Oczywiście do tego są przystawki typu sałatki itp., lecz wódka to podstawa.
Jeszcze dwa lata temu, nie było nawet takiej myśli, aby było np. wesele bez alkoholu. Teraz jest już z tym lepiej, lecz nadal pełno jest alkoholu.
I wkońcu trzeba podjąć trudny temat: Pijąca młodzież.
Chodzą już nawet takie 12 latki przez miasto, ledwo stojąc na nogach.
W wieku 12 lat... Również mój kuzyn chwalił że wypił dwa piwa, ma 10 lat...
Wiadomo, to zawsze było, póki nasze prawo nie zostanie zmienione, bo jest oczywiste że "Zakazany owoc lepiej smakuje". Jakby alkohol byłby dostępny od lat 15, było by mnie młodzieży zalanej. Ale niestety, tylko młodzieży.

A co wy myślicie na ten temat?

Baron Kaldrick 25-10-2005 20:07

A ja na to, że tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie...
Chłopie, nie zmienisz tego. Taka jest mentalność, taka jest tradycja, a tego nie zwalczysz. Dodatkowo, i tak u nas aktualnie jest lepiej niż chociażby w UK - nie mówiąc o Rosji...

Khan 25-10-2005 20:08

Cóż. W POLSCE picie nie jest o tyle nałogiem, co tradycją! Uwazam ze w odpowiednich ilosciach jest to bardzo mądry wynalazek, ktory pozwala się odstresowac i wyluzowac. Jednak, w zbyt duzych ilosciach, jak najbardziej, jest on zły.

Co do młodzieży?.. Jak już chcą pić, ich problem. To zależy już od tego ILE, GDZIE, Z KIM i PO CO.

Arthus Drag'Tail 25-10-2005 20:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez kaczi
I wkońcu trzeba podjąć trudny temat: Pijąca młodzież.
Chodzą już nawet takie 12 latki przez miasto, ledwo stojąc na nogach.
W wieku 12 lat... Również mój kuzyn chwalił że wypił dwa piwa, ma 10 lat...
Wiadomo, to zawsze było, póki nasze prawo nie zostanie zmienione, bo jest oczywiste że "Zakazany owoc lepiej smakuje". Jakby alkohol byłby dostępny od lat 15, było by mnie młodzieży zalanej. Ale niestety, tylko młodzieży.

Sam pije rzadko i niezbyt duzo, wiec o zapijaniu sie nie moge mowic. Co do pogrubionego zdania: Wierzysz ty w to? Jakbym za rok mogl sobie legalnie kupowac i pic piwo, to napewno bym nie przestal...

OnlyM(PL) 25-10-2005 20:11

@Baron UK? chodzi ci o Wielka Brytanie?


@topic Dla mnie to juz normalnosc. Widze takich "meneli" codziennie zal mi ich =/.
Choc nie pozaluje piwka albo trawki na ognisku czy gdzie indziej oczywiscie alkoholu jak najmniej.

Btw Nie czaje jednego. Ludzi ktorzy siedza sobie na lawce z piwem pala fajki i mysla ze szpanuja i podrywaja laski. A co to za laska co sie puszcza z 5 na raz i zmienia chlopakow jak rekawiczki -.-

Khan 25-10-2005 20:11

Przestałbys, bo niemiałbys forsy.

kaczi 25-10-2005 20:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Arthus Drag'Tail
Sam pije rzadko i niezbyt duzo, wiec o zapijaniu sie nie moge mowic. Co do pogrubionego zdania: Wierzysz ty w to? Jakbym za rok mogl sobie legalnie kupowac i pic piwo, to napewno bym nie przestal...

Ciekawe jak... Chyba "na kreskę" :)

Gromnjir 25-10-2005 20:19

Trza wspomnieć, że w niektórych krajach sprzedaje się alkohol osobom od lat 21... 18 to i tak duzo ;|

Fish3r 25-10-2005 20:22

Hmmm... mnie ten problem nie dotyczy i zbytnio się na ten temat nie wypowię (gdyż poza winem raz na jakiś czas (średnio raz na tydzień) to nie piję nic z alkoholów, gdyż mi to po prostu nie zasmakowało 8o ). Jeżeli chodzi o picie wśród dorosłych... to no cóż... nic im zabronić nie można... są dorośli i CHYBA wiedzą co robią. Natomiast temat młodzieży to zupełnie co innego i można się na ten temat wypowiadać dniami i nocami. Główny problem polega na tym, że młodzież, która pija alkohol (chociaż dotyczy to również palenia) uważa się za dorosłych i wywyższa się na innymi. Często również młodzież wpada w nałóg nie z własnej winy (POWAŻNE problemy w rodzinie/szkole itp.). Jednak głównie jest to spowodowane przypodobaniem się tym, którzy to "praktukują" od dłuższego czasu oraz szpanem.

Arthus Drag'Tail 25-10-2005 20:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez kaczi
Ciekawe jak... Chyba "na kreskę" :)

Bym sobie pil, ale bez przesady, zeby nie stac sie menelkiem.

Morin 25-10-2005 20:28

Co w sie czepiacie wodki i tego czy ktos pije czy nie ?? Ja tam kocham chodzic na melanze i sie napic/nachlac z kolegami/kolezankami ! Fajnie sie wtedy czuje :P gorzej jak zobacze niebieski mundur lub niebieskiego "koguta" ale to tez ma swoj urok gdy sie spieprza przed psami :D A co do naszego kraju to powiem ze polacy sa mocni w te sprawy :P ( poruwnywalnie z rosjanami xD ) Taki Amerykanin (USA) wypije 2 bronki i ma odlot i niewie co sie dzieje ( tak jest bo widzialem :S ) a polak twardo stoji i konczy polowke Starogarda albo zaczyna 8 piwo :P A co do mlodych powiem tak: niech zaczna od mlodeko by nie wyjsc na ****e. Sam mam kolege co jest w moim roczniku i ****a po jednym bronku/kielichu jest za***any... az wstydze sie za niego. Przeciez trzeba wypic za zdrowie kolegi na urodziny !! No bo picie to nie grzech... w Hiszpanii od 16 lat jestes pelnoletni wiec mozesz se pic i pic a w polsce biede trzeba czekac do 18 :/ No ale niech kazdy robi jak mu sie podoba : niech pije niech nie pije jego sprawa ale powiem tak od zasu do czasu trzeba zamoczyc usta !! Pozdro all !! :*

P.S. Sry ze troche wulgarnie :P !

Scream 25-10-2005 20:28

przykre, sam widze jak moi rowiesnicy staczaja sie na same dno wlasnie przez alkochol. naprawde bardzo przykre.

Palladyn Zawisza 25-10-2005 20:29

GŁupota !!!!!
 
Moim zdaniem ludzie niepełnoletni , którzy piją piwo są po prostu glupi (mowie tu o zalewaniu sie np. przychodzenie do domu na czworakach) bo w malych ilosciach np 1 pifko to nieproblem . Milo jest z kolegami , kolezankami przy ognisku . A co do ludzi pełnoletnich to jest ich sprawa i ich zycie . Jak chca to sobie moga zycie spaprac . Osobiscie zal mi ich .

Wicher 25-10-2005 20:35

Według mnie pić może każdy jednak trzeba pić z umiarem i trza wiedzieć kiedy skończyć, żeby nieskończyć np. na komisariacie :). Jeśli chce się pić to czemu nie? Przecież wszystko jest dla ludzi. Tylko trza wiedzieć kiedy skończyć :]. I trza uważać żeby przyjemność (z picia) niestałaby się nałogiem bo będzie źle :P

Harven 25-10-2005 20:36

Dla mnie picie w dużych ilościach czy to przez starych dziadów czy przez małych chłopaczków jest zwykła głupotą. Człowiek który zapija się jak świnia dzień w dzień jest dla mnie człowiekiem przegranym który sam o sobie mówi: Jestem idiotą. Zniszczyłem sobie życie i nie mam siły aby to naprawić więc schlewam się jak świnia. Taki człowiek skończy w bramie albo w parku na ławce. Nie wolno tracić nadziei. Spójrzcie co brak nadziei robi z ludźmi.
Jeśli chodzi o pare drinków na imprezie(jednak nie moge jeszcze o tym mówić jak jakiś znawca bo mam tylko 13 lat:P) to jak najbardziej ;) ale z umiarem!

Belvedor 25-10-2005 20:41

Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba umiec pic.
Ja pije dla przyjemnosci, srednio co tydzien wyciagam 15zl i ide na imprezke z alkoholem ( pzdro dordi =P ). Pije, pije, pije, bawie sie, bawie i znow pije. Staram sie zawsze sam wracac do domu ( bez pomocy ). Uwazam, ze to nie jest nic zlego wypic sobie, byleby to nie stalo sie nalogiem...

Wole pic niz palic, bo pluc nie wymienie na nowe, a watrobe jeszcze jako tako ;d
Poza tym uwazam, ze lepiej raz a dobrze wypic niz czesto a malo, lepiej dla organizmu.
Ale sie do tego nie stosuje -.-`
I jest prawie OK
Co do problemu polakow... To zawsze bylo, to jest i zapewne bedzie, alkohol dla mlodych to juz taka pierwsza powazna uzywka ;P
A tak na powaznie... Alkohol szkodzi zdrowiu, ale co w dzisiejszym swiecie nie szkodzi? Powietrze strute spalinami, dookola cierpienie, bida i syf. Alkohol zdaje sie w odpowiednich ilosciach byc "zbawieniem". Nie krytykuje zuli chcejacych nalewki, bo nie wiem co bylo przyczyna. Nie oceniam mlodych "pijakow", bo nie wiem co ich na ta droge skierowalo.
Staram sie patrzec na swoje podworko, bym nie stal sie podobnym czlowiekiem jak wyzej wymienieni i wam to samo radze.

Emily Firehair 25-10-2005 20:48

jesteś kwiatem jabłoni, potrzebuje ciebie, kiedy mam cię w dłoni, czuje sie jak w niebie... twój symbol SO2, twój smak słodki wieloowocowy dla ciebie wszystko sprzedalem dla ciebie stracilem glowe!

jedna zwrotka i refrem pewnej piosenki ;)) aaah jak ja ją lubie :D

czasem wypic mozna, czasem... i z umiarem, tjaa trzeba znac swoj umiar

Krzesław 25-10-2005 20:58

Mi na przykład starsi powiedzieli chcesz pij (mam na myśli piwo i też nie za dużo), ale nie pije bo:
1. Z rodzicami to obciach:p
2. Nie chce.
Może jak by mi kumpel zaproponował to bym wypił, ale nie proponuje, i ja też nie mam zamiaru składac propozycji.
A co do innych to nic mnie nie obchodzą, ale słabo mi się robi jak słyszę opowieści typu: "Wczoraj był taki melanżyk, że cały dom był zarzygany <i tu śmiech rozmówcy>".

Khan 25-10-2005 21:01

U mnie zadnej patologii nie ma. Rodzina, jak rodzina..
Ale ze starymi jak najbardziej wypic lubie :) Czasem piwo.. a jak na działce to ciężke trunki też. Wóda 40%, Absynt 70% itp :) Oczywiscie wszyscy pozostają przytomni i nawet gadają po ludzku. No i takie 'cos' zdarza sie moze 2-3 razy w roku?..

Bambuko 25-10-2005 21:14

Cytuj:

I wkońcu trzeba podjąć trudny temat: Pijąca młodzież.
Chodzą już nawet takie 12 latki przez miasto, ledwo stojąc na nogach.
W wieku 12 lat... Również mój kuzyn chwalił że wypił dwa piwa, ma 10 lat...
Gdzie tu widzisz problem pijącej młodzieży? Nie ma żadnego problemu, 10-12 lat to jeszcze dzieci.

Dr.Unknown 25-10-2005 21:14

Widze, że zaczyna się licytacja kto ile wypił...

Morin 25-10-2005 21:14

Przypomnialy mi sie 2 swietne teksty:

Pierwszy jest z jakiejs gazety chyba to byl Kurier Szczecinski : "Alkohol sporzywany w nieduzych ilosciach rozwija szare komorki" - to odkryli jacys tam nnaukowcy ale nie nikam kto.

Drugi tekst jest od ksiedza na religi : "Tylko glupi czlowiek nie pije" - ten tekst jest jol :S !
W poprzedniej wypowiedzi zapomnialem napisac zeby kazdy pil wiedzac jaka ma sile. Np. moj kolega wypil 1 bronka i latal i nie wiedzial co sie dzieje... a inny moj kolega na wycieczce integracyjnej z klasa z LO wypil od godziny 12.00 do godziny 23.00 : 0.7 l wodki,6 bronkow, 2 nalewki i spalil 2 jonty i przysiegam ze lepiej sie zachowywal niz ten po 1 bronku... Wiec uwazajcie na ilosc jaka pijecie i nie przeceniajcie sie bo ja juz mam kolege co sie przeceniel i powiem tylko ze w urodziny dostal darmowy kursik do chaty od panow Policjantow :(

P.S. Sry za orte ;/

Evil Maul 25-10-2005 21:25

Powiem wam tak ze ALKOCHOL JEST TRUCIZNA ale w pozytywnym stanie patrzcie : zobaczcie na swoje osiedla bida , smród,syf,nedza wiec jak sie napijamy utapiamy te smutki w tej trucizny i szare zycie staje sie fajne xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Powiem wam ze w wakacje co 2 dni chlalem ( oblewalem moje levele xDDDDD )

Kumagoro 25-10-2005 21:28

Wódka to polska tradycja, na weselach powoduje rozluźnienie klimatu, ułatwia poznawanie nowych ludzi, sprawia że jest się rozmowniejszym i działa DOBRZE dla zdrowia (tzn. koniak, ale wódka w małych ilościach też), gorzej gdy ktoś przegina, agresja, ogólna dezorientacja, "turlanie się".

Zresztą, jeśli jeść tylko i wyłącznie to co zdrowe, nic nie moglibyśmy jeść.

Thomas 25-10-2005 21:38

normalna mlodziez uczy sie na bledach... np przyjdzie (albo zostanie przyprowadzony) do domu "na czworaka" i zobaczy jak zalamani sa jego rodzice, wiec wiecej im tego nie zrobi... ale wogole to wypicie jednego piwka nawet przez 15 (czy nawet 14)-latka nie jest az takie straszne... ale "zachlewanie" nie 11-12latkow to przesada...


a tutaj taki maly dodatek (sciagniety z alejaja.pl)... takie fajne to:P nie... nie zaden keylogger^^ (jakby cos to jest prezentacja w Power Poincie)

http://rapidshare.de/files/6757284/Alkohol.pps.html

Jerkov Thundersword 25-10-2005 22:33

Witanie gości wódką czy wesele z wódką jest polską i słowiańską tradycją, która raczej nigdy nie zginie. Natomiast tych "meneli" i tej młodzieży, to też jest powszechne, nie tylko tutaj. Nie widze w tym nic fajnego wypić np. 2 piwa albo opić się całkowicie, dlatego nie mam problemu z alkoholem, bo poprostu nie lubię pić i nie piję. A że ktoś uważa się za boga, bo wypił 4 wina i nie żyga i uważa się za lepszego od kolegi który wpił 2 i się zżygał no to typowy przejaw "menelstwa" i "szpanu" jakby było się czym chwalić. ;)

Btw. Picie wódki albo dużych ilości piwa w wieku 15 lat (i starszym) może uszkodzić układ nerwowy i zabic komórki mózgu, także nigdy nie bedzie on dostępny od 15 lat tak jak ktoś przewidywał. A to że jakiś baran chleje to już jego problem że może być niedoj*bem do końca życia. -.-

Caer 25-10-2005 22:55

Ktoś napisał, że można się napić, żeby się odstresować... to jest właśnie jeden z początków alkoholizmu :S Znam dużo lepsze sposoby na odstresowanie się :p Ktoś kto pisał, że amerykanie nie potrafią pić... Chyba trafiłes na abstynenta :p Alkohol słowiańska tradycja... Pewnie, w innych miejscach na kuli ziemskiej sie nie pije. W ogóle. Nic a nic. Większej bzdury nie słyszałem. Mam kilku kolegów w moim wieku (15lat), których jedynym aktualnym celem w życiu jest uzbieranie 2,50zł na mózgo***a. Żal mi takich ludzi. Wszyscy którzy piszą, że jak ktoś chce niech pije, nie ich interes, są dla mnie dziwni. Jeśli ludzie zaczynają odsuwać się od osób które mają problemy z alkoholem, to ci "alkoholicy" wpadają jeszcze bardziej w nałóg, bo czują się gorsi itp.
Nie widzę nic ciekawego w wypiciu kilku piw z kumplami, dla "dobrej zabawy". Ja potrafię się dobrze bawić bez alkoholu.

Adaras 25-10-2005 22:58

Jest jak jest. Dorośli, owszem - tradycja, takie tam duperele..a młodzież? W gronie "kumpli" - nie wypijesz, nie zapalisz, nie jesteś ziąąąą. A wiadomo, jak się ma polska młodzież teraz w większosci. =p Osobiście z alkoholi akceptuję tylko miód pitny [b. rzadko (16lat)]. Raczej tak pozostanie ;] Może i jestem dziwny, ale piwo jest gorzkie, wódka paląca..pfe :P

Gromnjir 25-10-2005 23:38

Smiesza mnie niektore wasze komentarze. Ludzie, czy wy nie rozumiecie, ze mozna tak pic zeby sie nie na***ac, albo, nie dla jakiegos szpanu czy tam spodobania sie - ale dla przyjemnosci? Ten kto tak mowi, chyba nigdy nie probowal. Mozna wypic 1,2,3 piwa nie dla 'wrazenia' lecz po prostu - dla przyjemnosci i humoru, w gronie {tylko!} kumpli, przyjaciol, albo z dziewczyna. To alternatywa dla wieczoru przy telewizorze z chipsami [lol]. A wódka to tylko na szczegolne okazje ;p

$corcerer 26-10-2005 00:02

Komentarz będzie typowo bezczelny, osoby o słabych nerwach proszone są o przejście dalej.

Cytuj:

Chłopie, nie zmienisz tego. Taka jest mentalność, taka jest tradycja, a tego nie zwalczysz. Dodatkowo, i tak u nas aktualnie jest lepiej niż chociażby w UK - nie mówiąc o Rosji...
Jedzmy GÓWNO! Miliony much robią to od tysięcy (jeśli nie milionów lat), one nie mogą się mylić! JEDZMY GÓWNO! A w Korei w*******ają trawę, czyli może być gorzej, to znaczy że możemy jeść gówno! Przyłącz się już dziś i bądź (lub raczej bonć) trędi!!! Zjadaj gówno razem z nami!
Tak Kald, wiem że przesadzam. Ale wiesz o co mi chodzi.
Cytuj:

Jakby alkohol byłby dostępny od lat 15, było by mnie młodzieży zalanej.
Ta, może od razu wprowadźmy prohibicje i bedzie jak w USA? to znaczy wszyscy byli "święci" i oczywiście nic nie pili. Phi.
Cytuj:

Przestałbys, bo niemiałbys forsy.
W stanie nietrzeźwym napadłbym na dwóch gówniarzy z kumplami, obiłbym im ***** (powiedzmy: buziaczki), gwizdnął kasę z portfelami, i zwiał. Wszystko w południe na głównej ulicy miasta. I co? Znajdą mnie jak już wszystko przepije, ściągnąć pieniędzy z powrotem nie będą mieli jak, bo domu właściwie nie mam o pracy nie wspominając (bo nie mam pracy=jest żle i niedobrze=idę pić), wyroku nie bedzie ze względu na "małą szkodliwość społeczną czynu" albo w zawiasach na miech, puszczą mnie i pójdę dalej pić. Chrzanić to że jednemu dzieciakowi mało nie złamaliśmy nosa a drugi mało nie stracił oka.

Że niby kpię? Sorry stary, ale mam zmażdzone naczynia krwionośne w lewej komorze i przez to co jakiś czas "cieknę", a co do kumpla, to chyba tylko Bóg sprawił że nie było tak źle i nie stracił wzroku ani nic. I co, tak ciężko jest skombinować kase?
Cytuj:

CHYBA wiedzą co robią
Masz cholerną rację - chyba. Tylko tutaj to chyba oznacza "myślą że wiedzą ale tak naprawde to tkwią w tym gównie po uszy".
Cytuj:

Bym sobie pil, ale bez przesady, zeby nie stac sie menelkiem.
Teraz pytanie za milion: ilu meneli też tak mówiło na początku? 80%? 90%?
Cytuj:

Co w sie czepiacie wodki i tego czy ktos pije czy nie ?? Ja tam kocham chodzic na melanze i sie napic/nachlac z kolegami/kolezankami ! Fajnie sie wtedy czuje :p gorzej jak zobacze niebieski mundur lub niebieskiego "koguta" ale to tez ma swoj urok gdy sie spieprza przed psami :D A co do naszego kraju to powiem ze polacy sa mocni w te sprawy :p ( poruwnywalnie z rosjanami xD ) Taki Amerykanin (USA) wypije 2 bronki i ma odlot i niewie co sie dzieje ( tak jest bo widzialem :S ) a polak twardo stoji i konczy polowke Starogarda albo zaczyna 8 piwo :p A co do mlodych powiem tak: niech zaczna od mlodeko by nie wyjsc na ****e. Sam mam kolege co jest w moim roczniku i ****a po jednym bronku/kielichu jest za***any... az wstydze sie za niego. Przeciez trzeba wypic za zdrowie kolegi na urodziny !! No bo picie to nie grzech... w Hiszpanii od 16 lat jestes pelnoletni wiec mozesz se pic i pic a w polsce biede trzeba czekac do 18 :/ No ale niech kazdy robi jak mu sie podoba : niech pije niech nie pije jego sprawa ale powiem tak od zasu do czasu trzeba zamoczyc usta !! Pozdro all !! :*
Nie czepiam się napoju. Czepiam się ludzi którzy nie potrafią żyć bez przynajmniej jednego nawalenia sie w tygodniu. Ludzi których nie potrafią żyć normalnie zamyka się w pensjonatach, w domach bez klamek, itd, a uchlejów? A tak, chyba że to oni są normalnością. Tylko w takim razie co ja tu robię? powinienem już dawno siedzieć za kratami.
Tfu.
Cytuj:

A co do ludzi pełnoletnich to jest ich sprawa i ich zycie . Jak chca to sobie moga zycie spaprac . Osobiscie zal mi ich .
Jasne, ich rodziny, dzieci, wnuki, to już pal licho, przecież ONI są najważniejsi.
Ble.
Cytuj:

Pierwszy jest z jakiejs gazety chyba to byl Kurier Szczecinski : "Alkohol sporzywany w nieduzych ilosciach rozwija szare komorki" - to odkryli jacys tam nnaukowcy ale nie nikam kto.
Może najpierw podasz jakże piękną i dokładną definicję "małych ilości"? Bo jakoś nie wierzę żeby wychlanie tyle, że wracasz na czworakach sie do nich zaliczało.
Cytuj:

Drugi tekst jest od ksiedza na religi : "Tylko glupi czlowiek nie pije" - ten tekst jest jol :S !
Prosze bardzo. Ale jest jeszcze jedno: "Tylko głupi człowiek się upija"
To już ci umknęło, czy może nie chciałeś tego usłyszeć?
Cytuj:

Powiem wam tak ze ALKOCHOL JEST TRUCIZNA ale w pozytywnym stanie patrzcie : zobaczcie na swoje osiedla bida , smród,syf,nedza wiec jak sie napijamy utapiamy te smutki w tej trucizny i szare zycie staje sie fajne xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Powiem wam ze w wakacje co 2 dni chlalem ( oblewalem moje levele xDDDDD )
Super. Zaj****cie. Jestes moim idolem. Rób tak dalej, to na prawde daleko zajdziesz w życiu.
Cytuj:

Wódka to polska tradycja, na weselach powoduje rozluźnienie klimatu, ułatwia poznawanie nowych ludzi, sprawia że jest się rozmowniejszym
Zacytuje tyle, z resztą tej wypowiedzi się zgodze. Zauważ jednak że dla ciebie dobre wesele=musi być coś do "przepicia". A to, niestety dla ciebie, prawdą nie jest. Zresztą wiesz jak w sporcie się nazywa stosowanie rzeczy które ułatwiają pewne sprawy? Doping/oszustwo. I tak, jest łatwiej, tylko jak cię złapią, to masz "troszkę" przechlapane.
Cytuj:

przyjdzie (albo zostanie przyprowadzony) do domu "na czworaka" i zobaczy jak zalamani sa jego rodzice, wiec wiecej im tego nie zrobi...
Wierzysz wto co mówisz? Jak tak to Cie podziwiam, bo ja nie jestem w stanie w to uwierzyć. Sorry, może za dużo widziałem/słyszałem.
Cytuj:

W gronie "kumpli" - nie wypijesz, nie zapalisz, nie jesteś ziąąąą.
Sorry stary - albo jesteś sobą i lejesz na takich "kumpli", albo chcesz być na topie i tym samym spadasz coraz niżej, bo weźmiesz wszystko co dadzą ci do ręki. Jeżeli tak to ma wyglądać, to ja dziękuję. I żeby nie być gołosłownym - w życiu nie byłem pijany, nawet jak koledzy mnie namawiali - po prostu nie i ch*j, nie se sam wypije jak jest taki mądry. Potem ktoś niech sam sie pozbiera spod stołu, posprząta swoje wymiociny, przeprosi wszystkie dziewczyny które chciał przelecieć po pijaku, to zobaczymy. A, i mówi się że w towarzystwie (przykład z czwartku) studenckim nie można nie pić. Otóż, mówie wam, gówno_prawda. I nie było żadnych głupich tekstów - nie to nie - bez jakichś przygłupich "a ten to z***any jest nawet sie piwa nie napije". Kim my do cholery jesteśmy (albo właściwie, kim chcemy być?) żeby lecieć pod publiczke i łamać wszelkie ustanowione samemu sobie zasady żeby się przypodobać kumplom? I, pytam sie, czy takich ludzi można na prawde nazwać przyjaciółmi?

Wszelkie odpowiedzi na postawione tu pytania zachowaj dla siebie.

Nevons 26-10-2005 06:20

wypic czasami sobie można z jakiś okazji coś ale jak widze meneli z szkoly to po woli zal mi ich co oni ze sobia robia nie pije by szpanowac co najwyzej przyczepi sie jakas dziwka z ktoram aby na jedna noc potem jej nie bedzie =.=

Leweracja 26-10-2005 07:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Khan
Cóż. W POLSCE picie nie jest o tyle nałogiem, co tradycją! Uwazam ze w odpowiednich ilosciach jest to bardzo mądry wynalazek, ktory pozwala się odstresowac i wyluzowac. Jednak, w zbyt duzych ilosciach, jak najbardziej, jest on zły.

Co do młodzieży?.. Jak już chcą pić, ich problem. To zależy już od tego ILE, GDZIE, Z KIM i PO CO.

Nie tradycja tylko stereotyp i to ze ludzi czesto nie maja na co hajsu rozpier*lac

Ja nie pije, pare razy prubowalem ale nie widze sie przy kieliszku/butelce/puszce to nie ja poprostu

Powody dlaczego tak jest zatrzymam dla siebie.

moo 26-10-2005 08:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Caerlionne
Ktoś napisał, że można się napić, żeby się odstresować... to jest właśnie jeden z początków alkoholizmu :S Znam dużo lepsze sposoby na odstresowanie się :p

HIHI ciekawe jakie.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Caerlionne
Ktoś kto pisał, że amerykanie nie potrafią pić... Chyba trafiłes na abstynenta :p

Z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec ze Amerykanie potrafia pic. Ale nie wszyscy, moge podac przyklad. Widzialem jak goscie robili zawody "Kto wiecej wypije". Musze przyznac ze bylo mi naprawde glupio jak widzialem ile oni moga wypic.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Caerlionne
Mam kilku kolegów w moim wieku (15lat), których jedynym aktualnym celem w życiu jest uzbieranie 2,50zł na mózgo***a.

Moge Ci przysiadz ze lepsze to niz koledzy ktorzy zbieraja na trawke.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Caerlionne
Nie widzę nic ciekawego w wypiciu kilku piw z kumplami, dla "dobrej zabawy". Ja potrafię się dobrze bawić bez alkoholu.

Tez potrafie sie bawic bez alkoholu, ale nie zgodze sie co do pierwszego zdania. Przeciesz zawsze mozna wypic 1-2 piwa z kimplami. Nic w tym zlego.

kaczi 26-10-2005 14:41

Ja też nie jestem abstynentem, lecz to wszystko mnie już zaczyna powoli przerażać.

Scor:
Sądzisz, że byłoby więcej ludzi pijanych, gdyby było dostępne od lat 15? Wątpie. Naprzykład: Dania. Dostępne od bodajrze 14. Młodzież chodzi do pubów, klubów i tam sobie piją. Nie ma tego co u nas ( Znaczy się napewno jest, ale w mniejszym stopniu, znacznie mniejszym. ) że idzie grupka 6 małolatów ( 12 lat ), i uważają że są wielcy mastah bo mają piwo w ręce...

Superman:
Wiem, że 12 lat to jeszcze nie młodzież. To małolaci. Ale oni się uważają za wielką młodzież.

Arthus Drag'Tail 26-10-2005 14:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez $corcerer
Teraz pytanie za milion: ilu meneli też tak mówiło na początku? 80%? 90%?

Niech sobie mowia... Szkoda mi takich ludzi. Potrafie panowac nad soba do tego stopnia, zeby nie popasc w nalog tego typu.

ciemne dropsy 26-10-2005 15:06

ANI razu w zyciu nie pilem piwa bez rodzicow/pelnoletniej siostry/brata, ktorzy sa odpowiedzialnymi ludzmi. Jakos nie bardzo chce pic, bo po kiego. Widze co dzieje sie z moim chociazby wujkiem.

Vanhelsen 26-10-2005 15:50

Najbarziej z tego wszystkiego rozbrajają mnie teksty typu "Mój kumpel leży zachlany trupem po trzech bronkach! Co za wstyd! Ja wypijam 2 x 0,7l czystej i nic mi nie jest!"....
Kapuje, macie mocne łby, przyzwyczailiście się do takich ilości alkocholu ale sorka, uważam, że pije się nie dla schlania ale dla samej przyjemności z picia...

Ostatnio na szkolnej "integracji" poszliśmy sobie nad pobliską rzeczkę z bronkami, ofkors wielu brało po 2-3 tyskacze, ja zadowoliłem się jednym dogiem. Piłem w takim tempie, że gdy inni już kończyli, to mi połowa zostawała. I to nie dla tego, że mi nie smakuje, czy mam słaby baniak. Tylko dla tego, że dog mi bardzo smakuje i jakos nie chce mi się całej butelki naraz duszkiem, bo nie widze w tym sensu...

Co do tych, co mają słabą głowę, to nawet z pewnego punktu widzenia zaleta... jak chcesz się zchlac to nie musisz marnować kasy na % ;)

Alkochol jest spox, może nie tyle co z umiarem a z rozsądkiem, bo można przecierz się schlac na maxa vódką ale nie codziennie ;p

sesaj 26-10-2005 16:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez kaczi
Scor:
Sądzisz, że byłoby więcej ludzi pijanych, gdyby było dostępne od lat 15? Wątpie. Naprzykład: Dania. Dostępne od bodajrze 14. Młodzież chodzi do pubów, klubów i tam sobie piją. Nie ma tego co u nas ( Znaczy się napewno jest, ale w mniejszym stopniu, znacznie mniejszym. ) że idzie grupka 6 małolatów ( 12 lat ), i uważają że są wielcy mastah bo mają piwo w ręce...

Zacznijmy od tego, ze mlodziez w Polsce jest troche mniej kulturalna od tej w Danii...A co jest tego przyczyna to juz oddzielny temat.

Vanhelsen 26-10-2005 16:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez kaczi
Ja też nie jestem abstynentem, lecz to wszystko mnie już zaczyna powoli przerażać.

Scor:
Sądzisz, że byłoby więcej ludzi pijanych, gdyby było dostępne od lat 15? Wątpie. Naprzykład: Dania. Dostępne od bodajrze 14. Młodzież chodzi do pubów, klubów i tam sobie piją. Nie ma tego co u nas ( Znaczy się napewno jest, ale w mniejszym stopniu, znacznie mniejszym. ) że idzie grupka 6 małolatów ( 12 lat ), i uważają że są wielcy mastah bo mają piwo w ręce...

Superman:
Wiem, że 12 lat to jeszcze nie młodzież. To małolaci. Ale oni się uważają za wielką młodzież.

I tu sesaj ma racje... w polsce jest jakiś taki dziwaczny "obowiązek", że jak idzie się pić to do trupa... Zauważ, że gdyby dzieciaki nie myślały, że jak się schleją to takiego stopnia, że będą dwie godziny haftować nad wucetem to są masta i w ogóle rox... to jest chore jak cholera....

Arthus Drag'Tail 26-10-2005 16:49

Nie widze sensu w chlaniu alkoholu ile tylko wejdzie, zeby sie zalac w trupa. Nie dosc ze mozna miec problemy przez to, to jeszcze jaka jest przyjemnosc jak pozniej w 90% przypadkow stoisz przez godzine w krzakach/nad WC i zwracasz czesc trunku + nadtrawiony posilek, ktory jadles 6h temu...


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 02:40.

Powered by vBulletin 3