![]() |
Czy Tibia jest najlepsza gra RPG??
:D
|
Cytuj:
|
A widziałeś lub słyszałes kiedyś o seri Final Fantasy w nią sobie pyrknij najlepiej na ps2 a zrozumiesz że tibia to tylko namiastka Finala (choc swoją drogą bardzo wciągającą) ale ogulnie rzeczywiście japan rpg rządzą na maksa ff rula i ps2 też
|
Tibia jest Najlepszą grą RPG .
Na 2 miejscu jest DIABLO II a na 3 DIABLO I :berserk: |
Tibia według mnie nie jest najlepszą grą rpg, ale jedną z najlepszych ^^
Tylko mam pytanko, czemu ten temat jest w dziale potwory??? ?( ?( ?( |
Tibia jest jedna z najlepszych gier RPG i w dodatku jest bardzo wciagajaca.
BTW : Mój 100 post na forum tibia.pl :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D |
Szoz czy jak ci tam - nie rozsmieszaj mnie - DiabloII gra RPG- LOL! To jest jedna wielka naparzanka... A Tibia nie jest najlepsza ale najpopularniejsza gra RPG :/
|
tibia nie moze byc najlepsza gra rpg bo wogule nie jest gra rpg. sa w niej tylko elementy rpg
|
sama tibia nie jest wcale dobra gra rpg ale duuuzo ludzi w nia gra i przez to jest ciekawa.
dochodzi do tego prostota gry. wg lepsze sa bardziej skomplikowane rpg/mmorpg tyle ze te drugie platne :( czekam na planeshift 8o looknijcie sobie na stronke www.planeshift.it |
czy tibia najlpsza?
Cytuj:
Lol rotfl zjadłem literówke;/ |
Tibia jest super i należy do człowki gier RPG.
Diablo 2 to monotonna nawalanka i szybko się nudzi. A ten temat to z potworami chyba nie za wiele ma wspólnego!!! 8) |
Diablo 2 to tzw action rpg.- czyli tylko nawalanka.
RPG=role plaing game.Tym to na pewni nie jest. |
Tibia to MMORPG - czyli element RPG(właściwie to RP) jest prawie pominięty (znikłe). Jest nastawiona na rozrywke, a nie na klimat/rol-plej ;)
Najlepszym komupterowym (c)RPG jest Fallout 1&2 ;) Ktoś się nie zgadza ;)? |
Najlepszy RPG to jest jak sie zejdzie 5 kolesi przy piwku i ciasteczkach z dobrym Game Masterem i sobie graja przy uzyciu dlugopisu, papieru i wyobrazni .
A na komputerze to chyba jednak ktorys z MUDow (textowki). re: Up Fallout rules jesli chodzi o offline :) |
Cytuj:
A z tych on-line to nic nie przebije UO ... oczywiście zależy od serwa, ale jak się trafi klimatyczny serw to za nieodgrywanie postaci można wylecieć! A co do Diablo jako RPG? ... no tego ... BUAHAHAHA ... 6 questów na poziom, brak dialogów, jak npc chce porozmawiać to ma wykrzyknik nad głową ... omg ... prosze nie rozśmieszajcie mnie bo głodny jest i mnie brzuch boli. To tak jakbyś napisał że Fallout Tactics jest rpg LOL (jako kontynuacja serii fallout) |
Tibia nie jest jakąś świetna grą RPG, ma beznadziejną grafikę i dzwięki ;) ,ale ma to "coś" klimat, wysoką grywalność, a poza tym człowiek grając w Tibię wie, że nie gra z głupimi zaprogramowanymi przeciwnikami, ale z żywymi inteligentnymi (zazwyczaj) ludźmi.
|
Diablo 2 to HACK&SLASH-wiec teoretycznie gatunek gry RPG... Ale czy ja wiem?:)
@Dobo, p.l, Gremlin JUZ WAS NIE LUBIE;) Fallout 2 to takie gooowno ze ja cie wale;D Jak ja mialem to WGRANE, to w to gralem tylko dltatego, ze rozumowalem w sposob 'mam gre to se ja przejde' wiec bardziej z koniecznosci nie dla przyjemnosci... Fallout 1 ODROBINE lepsze...Ale tylko odrobine:) Z rpg offline rzadzi BG2 i ToB(zwlaszcza ToB, bg1 tez ale mniej;)...Bo ma klimacik:P Mi to bardziej lezy niz te bezsensowne nawalanie sie z rakietnic i innych obrotowek w Falloucie... Ale jednak Gremlin ma racje w czym innym-najlepszy RPG to taki w RLu:) Ale MUDy juz nie...Bo w RPGach to jest fajne, ze sa nieprzewidywalne-nigdy nie wiadomo, co ci nagle GM nawali albo jakie haslo towarzysz pusci:) A MUDy to to samo co normalne cRPGi tylko bez obrazu:P Juz wole obrazowe;) Ciekawostka-temat sie nazywa 'Czy Tibia jest costam' a tu sie zaraz zaczna dywagacje na 2 tematy: 1.Czy D2 to rpg? 2.Co jest lepsze-Fallout czy BG? PS.Jak slysze jak ktos mowi ze d2 lub fallout sa lepsze od bg to mam ochote cos rozwalic:D |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
(hej, a starcraft to też rpg, tylko w klimatach S-F, a dlatego rpg bo można ulepszać jednostki... ooooo, ale świecem mondrościom!!!) Cytuj:
@ Topic: Tibia nie jest najlepszą grą RPG bo to NIE JEST GRA RPG! |
Cytuj:
2. Follout vs. BG - Dialogi w Follout bija na leb na szyje BG (szczegolnie w BG1 czasem trzeba bylo save i na chybil trafil probowac zgadnac wlasciwa sciezke dialogu). - System walki lepszy jest w BG, w Fallout dobijajacy byli przyglupi towazysze (szczesliwy kto nigdy nie dostal z serii od kolegi) - Wielki + Follout byla mozliwosc obrania dowolnej drogi i nadal dojscia do konca gry, w BG wybicie kilku wiesniakow ktozy nas zdenerwowali rowna sie z koncem gry (coraz to nowi straznicy przychodza i nie mozna juz dalej rozwijac przygody). - HUMOR, w Fallout tego pelno, w BG tylko wybijamy kolejne maszkary i ratujemy kolejnych wiesniakow od ww maszkar. |
Cytuj:
na temat: nie uwazam aby tibia byla najlepsza gra RPG. Jest jedna z najlepszych sieciowych rpg. |
@Gremlin
Nooo BG1 mi sie w sumie nie podobalo tak bardzo ale tez bylo fajne...Gdzie ty widziales jakies 'na chybil trafil'? W Fallout 2 takie bylo...Np w rozmowie z gosciem w NCR(ten co chcial sie wysadzic) to taka kwestia, ktora kazdego normalnego by ruzjuszyla, byla wlasnie jedyna droga zeby gosc sie nie wysadzil...Jedyna rada to perk 'Empatia'...Albo w F1 taki bezsens byl-podczas rozmowy z Masterem(moj ulubiony NPC:) to jak mowiles ze widzisz pewien problem(co bylo jedynym sposobem na sklonienie go do suicide) to on pytal albo 'A jakiz to?' a tez czasem mowil 'Moim jedynym problemem jestes ty.' i wtedy trzeba bylo z nim walczyc...TO BYL LOL! Do systemu walki sie zgadzam:) Do tego trzeciego tez...Raz dla jaj zalozylem se postac nowa, wymordowalem cale Shady Sands i gralem dalej;) Ale mi sie znudzilo:P(bo too glupia gra byla) W Falloucie ten HUMOR niekiedy psul klimat-idziesz przez pustynie a tu nagle ci wyskakuje oddzial gosci z Monthy Pythona...Albo jakies SZALONE KROWY...Albo rozbite ufo... To bylo zupelnie bezsensu... W BG tez mozna sie bylo posmiac-check in kuznia.info tam masz dzial HUMOR z cytatami z BG:P Ja sie z tego lalem przez godzine:) Co do plusow Fallouta i minusow BG to bym wymienil SYSTEM ADVOW. W BG okolo ~30 lvla to tylko ci sie hp dodawalo...W Falloucie to zawsze miales Perki, skille itp. Ale znowu w BG(JA CALY CZAS MOWIE O BG2!!!) byl jakis MAGNES. Pograj sobie w nocy, ze sluchawkami na uszach, majac w sobie naprawde postanowienie, zeby nie grac w gre, ale uczestniczyc w przygodzie(chodzi mi o to, zeby tego nie odbierac tak: wejde, zabije 5 potworkow, moze jakis boss sie trafi i se savnac musze bo to jest trudne miejsce)...Wtedy na serio boisz sie tych smokow, Sendai i innych Abazigalow... Wazna jest muza. W Falloucie wylaczalem ja po 5 minutach, bo mnie IRYTOWALA. W bg2 to nieraz mnie korcilo zeby sobie przegrac te motywy na twardy dysk i je sluchac ot, tak sobie. Nawiasem-jak sie gra kampanie w Starcrafcie rowniez z nastawieniem zeby uczestniczyc w fabule to tez czuc ten klimat;) W Fallout nie moglem, chocbym medytowal wczesniejprzez 15 minut NIE MOGLEM sie zmusic do zrozumienia tego klimatu. Chetnie sie jeszcze pokloce o wyzszosc BG nad F....;) PS.Sorry za offtop-w koncu temat sie nazywa Tibia costam-ale chcialem odpowiedziec na argumenty Gremlina:) |
:/
TIBIA TO NIE GRA RPG TYLKO MMORPG!!!!!!!!! :D
|
Nie wiedziałaem jak odpowiedzieć na ten temat ... (czy pisać o Fallout i BG2 czy odpowiedzieć na pytanko w temaciku) Więc wybrałem to drugie :) Według mnie Tibia nie jest najlepszą grą RPG (MMORPG) , ponieważ jeżeli chodzi o RPG to jest nim Morrowind (ciągle mówie że Według Mnie) MMORPG to wygrywa Ultima (żeby tylko nei była płatna X( )
Dziękuje za uwage :] |
Zacznijmy od tego, czy Tibię można uznać wogóle za grę RPG. Samu autorzy definiują ją nie jako MMORPG, tylko jako "Graphical MUD" (MUD- Multi User Dungeon). Same statsy postaci nie wystarczą, by gra stała się RPGiem. Widywałem już rasowe gierki typu FPS gdzie postać miała statsy. Ostatnimi czasy do Tibii wchodzi coraz więcej questów. Są rozbudiowane questy (np. post quest czy banshee quest) i są pseudo questy (typu "znajdź i otwórz skrzynkę"), ale jest to już jakiś postęp. Nadal nie nazwał bym jednak tibii grą RPG z podstawowego powodu : nie spotkałem jeszcze tibijczyka, który by próbował odgrywać swoją postać, czyli nie jest zachowany podstawowy, tytułowy warunek RPG - Role Playing Game, czyli Gra w Odgrywanie Postaci.
To samo tyczy się Diablo i wielu innych gier tego typu. Choć nie Tibia jest wspaniałą grą, to jednak grą RPG bym jej nie nazwał, to samo tyczy się wspominanego Diablo. |
Podobno gdzies na Mt. Sternum jest tabliczka, a pod nia dwa stosy kamieni. na tabliczce napis:
"Tu lezy klimat RPG tej gry" cos dodac? |
Jak już ktoś powiedział najelpsze RPG to spotkanie z kumplami w realu i granie w PRAWDZIWE RPG(jak dla mnie D&D rulezz).
MUDów nie lubie bo siedziąc przy kompie nie potrafie odczuć klimatu:/ W Tibie gram jako w zwykłą gre na kompa.CIPy nigdy nie postanowią egzekwować odgrywania postaci bo wystraszyło by to 95% populacji Tibijskiej.Niestety grają tu sami ignoranci X( Mi się marzy Tibia z klimatem....Myślę,że dobrym pomysłem byłoby stworzenie nowego serwera klimatycznego.Tak jak np. na shardach UO byłby test na założenie konta czy ktoś się nadaje.Biorąc pod uwagę,że grałoby tam tak z 200-300 odgrywających postacie graczy byłby to dla mnie raj..... |
@Ulrek(teraz zauwazylem twoj post;D)
Z tym 'JUZ WAS NIE LUBIE' to przeciez zartowalem, nawet wstawilem ;) po tym zdaniu no nie??? Fallout 1 i F2 to wlasciwie to samo. Ta sama fabula, te same dialogi, ta sama grafa...Ale w F2 jest to wszystko MINIMALNIE podrasowane. Ale w F1 to jednak(po zazyciu jakis prochow) to MOZNA bylko wyczuc MINIMALNY klimat. W f2 nawet jak ci sie to uda na chwile, to za chwile przestaniesz, zwalony z krzesla kolejnym bezsensownym haslem jakiegos Straznika Mostu. Stary...Nie mzoesz poweidziec, ze znasz zycie, jesli nie grales w ToBa:) Moje przezycia w oblezonym Saradush i Enklawie Sendai to po prostu ekstaza:D BG2 MONOTONNA??? STARY GDZIE TY TAM MONOTONIE WIDZISZ? Fallout jest monotonne, bo chodzisz i wypytujesz sie o Waterchipa i/lub GECKa a jak nie maja to im kradniesz jakiegos Bozara czy inne gowno...Do tego wykorzystujesz 32 rozne bugi, od ktorych az sie tam ROI, zeby ulatwic sobie gre, kompletnie nie wczuwasz sie w postac tylko dajesz jakies cheaterskie linie textu, ktore moga dac ci darmowy equip czy cos, chocby nawet to byly komplketne glupoty(wlasciwie w falloutach nie ma niczego innego...)...Dodatkowo questy sprowadzaja sie do jednego z kilku schematow i sa po prostu TAKIE SAME... Tj na poczatku to widzisz coraz to nowe questy, ale gdzies od New Reno zaczyna sie wtornosc-a to jest ledwo polowa gry!!! A w BG to nawet jesli cos takiego jest, to tego nie widac, bo w przeciwienstwie do Fallouta tam nie masz od razu jasno postawionego celu gry i ten cel nie jest taki KICZOWATY jak odnalezienie jakiegos gownianego przedmiociku. Tam po prostu CHCESZ poznac, co sie dzieje dalej. A monotonia? Gdzie ty qtwa widzisz monotonie, pytam sie ponownie??? Kazda walka inna, potrzebujaca innej taktyki, kazdy quest inny, kazdy NPC inny(KORGAN RZADZI!!!)... Qrde przeciez mowie od poczatku, ze d2 i Tibia to nie RPGi...Czemu ZAWSZE jak napisze posta w ktorym cos komentuje, jest on rozumiany na opak??? A jak Fallout jest lepszy, to... Ech co sie denerwowac bede;) Powiem tak-ZAGRAJ se w bg2. I w ToB. I nie graj w to tak, jak gra sie w F2-'Chce zeby byl jakis bezsensowny ale nawet smieszny text a potem zeby kto inny szczelil cos fajnego'... Graj w to tak, jak powinno sie grac w RPG. Staraj sie wczuc sie w klimat. Staraj sie w to GRAC. Nie przeleciec przez gre, pozostawiajac ciala i mozgi worgow tu i owdzie.(tak sie robilo w barbarzynskiej grze jaka jest f2) GRAJ. Mleczyk nie mogl strawic bg2, gdy wgral sobie niedawno ponownie, to mu sie spodobalo...Bo bg2 jest najlepszy. Jednak niektorzy moga nie poznac sie na jego uroku OD RAZU, ludzie ci szukaja tylko Montypythonowskiego humoru wetknietego do gry RPG jak, nie przymierzajac, swieca w rzyc. W bg2 musza grac ludzie, ktorzy wiedza po co powstaja cRPGi. I dla nich ta gra byla, jest i bedzie Swieta Relikwia. Taka, jaka jest dla mnie. PS.Hehehehe jestem najbardziej kontrowersyjna postacia w tematach w takim stylu;) |
heeh
Ja was nie rozumiem Diablo 2 to nie rpg a np wybierają ją jako najlepszą grę rpg roku co jest grane lol w 100% oczywiście że nie jest to rpg tibia w 100%też nią nie jest... a mój kumpel co nawala w strzelanki(fpp)mówi że diablo 2 to strategia bo widać z góry muahahah
|
nob 2004
sory
|
najlepszy jest morrowind!!!
|
Wy naprawde nie graliście w żadnego rpg na konsole Pyknijcie w FF,Chrono Tiger,Chrono Cross,Harvest Moon(to tez jest prg tylko lekko zmodyfikowany)tam jest dopiero klimat i odpowiednia historia do tego typu gier
a tak pozatym to GranTurismo Rulez and PSX EXTREME :D :evil: |
Cytuj:
|
Ale będzie pisania oh mine got!!!
@Gimli no wiesz tylko że Morrowind polega na idź do miejsca a i zabaij osboę b, albo idź do miejsca c i zabij osobę d. I tak w kółko. W dodatku za dużo zwisów i beznadziejna walka. @Matheos Cytuj:
Co do zarzutów cheatowania w Fallu, sorry ale w BG też są cheaty, ale jeśli ty nie potrafisz przejść Fallouta bez cheatów no to sorry. I teraz najważniejsze. Każdego questa w Falloucie (no prawie każdego) można było wykonać na parę sposobów. W BG2 nie było takich questów. Chociażby przykład z niewidzącym okiem w BG2, niby stajesz się jednym z wyznawców i tak dalej, ale i tak musisz wszystkich wymordować. W dodatku w BG2 zwyczajnie nie opłaca się grać złą postacią, a w Falloucie to a i owszem. Co do muzyki to w F2 jest klimatyczna w BG2 też. Nie czujesz klimatu trudno. Raczej nie wyobrażam sobie sekcji dentych w czasie walki z geckonami. Największym moim zarzutem co do BG2 to fakt że jest liniowa do bólu Cytuj:
Aha słowem końca. Nie lubię nazwyania gier komputerowych czy też internetowych mianem rpgie. To jest tak jakby do jednego worka wrzucać D&D, Warhammera, Call of the Cthulu czy Wilkołaka razem z Diablo, Bg2, Tibią i czymkolwiek innym. P.S. Skoro cykl Falloutów jest taki denny, to czemu 90% graczy lubiących cRPGie na świecie nie może się doczekać na Fallouta 3, podczas gdy na BG3 jakoś nikt nie czeka. Ba powiem więcej. Znacznie więcej ludzi nie może się doczekać Diablo 3 niż Bg3. |
LOL!!!!!!!!!
Moze dlatego, ze Interplay OFICJALNIE POWIEDZIAL, ze bg3 nie wyjdzie? Fani juz sie z tym pgoodzili, ale zxaraz po wyjsciu ToBa to wszystkie fora o bg2 trzasly sie od prosb o bg3...Takze wez nie pierdol, jak nie wiesz... NIGDY nie gralem wojownikiem...Zdarlo? Po prostu nie lubie bezsensownej napieprzanki, od ktorej sie w f2 roi...Nawet w Tibii ani razu nie gralem knightem... IO UMIEM GRAC...Konczac Fallouta mialem speech gdziues na 100%+.I mialem tego holodisca i wiedzialem co z nim robic... I to po prostu zalezalo mi od szczescia-MIALEM SAEJVA tuz przed ta gadka i raz on mowil tak raz tak...Wiec wez tu nie pierdol takich glodnych kawalkow bo sie rzygac chce...I dodatkowo Tyler(ten co go trza bylo zabic) to czasem mi mowil o swojej imprezie czasem nie, czasem pozwalal mi wchodzic do kosciola czasem nie(WSZYSTKO TA SAMA POSTACIA)... A poza tym w BG sa same takie cheaty, nad ktorymi musisz popracowac-wyedytowac baldur.ini itd itp. A w falloucie to zupelnie przypadkiem odkryjesz 35 roznych cheatow i mimowolnie je wykorzystasz. Np mozesz znalezc jakas MAGICZNA KULE BILARDOWA, w Broken Hills odkryc skrzynie z zaopatrzeniem sklepowym, w kanalach znalezc goscia ktory spal przez 500 lat czy ile tam i sie nie zestarzal... A poza tym juz wole jedno zakonczenie w BG(questow) niz 5 bezsensownych w Falloucie-np mozesz pomoc Tylerowi-i on sie od razu na to zgadza, co jest dziwne, bo w rlu to bys mu musial powiedziec ze im przekazywales informacje-wtedy on by cie rozstrzelal a nie przystal na twoja pomoc... W BG takich bezsensow nie ma... GRALEM w fallout, GRALEM w fallout2...Jak nie wiesz to nie gadaj, powtarzam to setny raz... Ale zaloze sie, ze ty tylko czytales o bg. Gdzies zobaczyles strone o falloucie, w korej wymyslkali bzdurne zarzuty na bg, wiec skopiowales co tam bylo i dales tu. Eeeech, szkoda gadac. A pzoa tym, jakie ty sopbie jeszcze zakonczenie takiego questu wyobrazasz? O to chodzilo, zeby zabic niewidzace oko, bo to byl jakis superduper organizm ktory mogl rozdupic Faerun...To co ty bys chcial? Poza tym, w BG2 juz troche wybalansowali zla postac, dajac przedmioty wylacznie do jej uzytku(Ludzka Skora etc.) Ale przyznam, ze bardziej podoba mi sie system charakterow w Tormencie-tam nie ustawiales go na pcozatku przygody, tylko on sie zmienial w zaleznosci od twoich czynnosci. Nie zmienia to faktu, ze bardziej lubie bg2. BG2 LINIOWA DO BOLU...A fallout moze nie?...Tam tez latasz z lokacji do lokacji i nawet nie mozesz zmienic ich kolejnosci, bo okaze sie, ze questy w tych pozniejszych sa za trudne... I tam tez jest jedno zakonczenie-zabicie Franka.A w BG2 to masz 500 subquestow ktore mozesz sobie ksztaltowac jak chcesz, a glowna linia fabuly tez sie rozgalezia, np mozesz wejsc do miasta Sahuaginow, moze nie wejdziesz, w Ust Natha mozesz wykonac questa na jakies 4 rozne sposoby, mozesz zabic Adalon...Cholera, moge tak wymieniac bez konca. A w fallouciue? To ty;lko subquesty mozesz wybierac, glowna linia fabuly jest prosta jak drut-lecisz do NCR, kupujesz mape do Vault 13(albo w inny sposob poznajesz dojscie), idziesz po GECKA, wracasz, idziesz do San Fransisco, idziesz do Navarro, uruchamiasz tankowiec w SF i lecisz na platforme...Szkoda gadac... |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Kurde wcale nie musisz iść do Vault13. Możesz bezpośrednio iść do SanFransisco i płynąć na platformę (oczywiście wcześniej zaopatrzywszy się w FOB) |
Cytuj:
|
No taa, tez mi cholera nieliniowosc-wystarczy ze jako pierwszego napotkaz takiego NPCa to masz taki sposob, siakiego-siaki sposob...Wszystko nie zalezy od twoich zdolnosci myslenia, tylko od tego, w jakiej kolejnosci bedziesz odwiedzal kolejne dzielnice i zjaka uwaga je bedziesz przeszukiwal.
Z tym baldur.ini to NIE CHODZI mi o to, ze to jest za trudne, tylko o to, ze zeby UZYWAC cheatow w BG, trzeba SAMEMU je ustawic. W falloucie masz te cheaty zaimplementowane w kodzie gry i zupelnie przypadkowo sie na nie natykasz...I to jest bez sensu. 'W f2 ominiecie napieprzanki wymaga odrobiny pomyslunku'...Tak oczywiscie. Omin walke, gdy na pustyni nalge wyskoczy ci karawana bandytow. Albo przejdz jaskinie Gecko bez wystrzalu. To by sie przerodzilo w Commandos:behind enemy lines:) Ani razu nie zakladalem habita. Sklaniam sie bardziej do farta. W BG nie ma takich bezsensow, ze dialog zalezy od farta... NO LOL ten chlopczyk to nawet nie wiedzial o tym, ze ty masz innego questa, co ty myslisz, ze caly Faerun zna sie nawzajem czy co??? Po prostu chlopczyk mial klopoty to do ciebie zagadywal, a ze wczesniej p0rzyjales innego questa to twoja sprawa...POWTARZAM-JAK NIE WIESZ TO NIE P****OL Te drowy mieszkaly pod ziemia i sie nie mieszaly do spraw powierzchni. Poza tym, do Podmroku wogole malo kto wlazil. No i of korz te drowy mialy tam cale maisto to by bylo nieco ciezko je wybic...(mowie z perspektywy kogos majacego osade niedaleko Podmroku-przeciez by nie wsyylal ludzi na smierc do drowow...)A tak to po prostu ktos kiedys uslyszal o niewidzacym Oku i wiedzial, co trzeba zrobic zeby je zniszczyc...Jakby nie bylo rozdzki szczelinowej, to pewnie by ci tego nie zlecali, bo by uwazali, ze to bez sensu i nie ma nadziei;) A w Falloucie to kurde wysylaja pojedynczego goscia zeby wymordowal baze pelna supermutantow...Pomijajac to, ze do tego czasu supermutanta kroiles jedna seria z obrotowy, to spojrz na to z realistycznej strony-maly, watly czlowieczek a z drugiej strony horda wyhodowanych laboratoryjnie gowien...Slabo? Jak chcesz, to ci moge przejsc gre zla postacia. Jak tylko bede mogl se spowrotem wgrac bg2(z pewnych wzgledow musialem je zmazac) to ci przejde zlym kurde DRUIDEM na SZALENCZYM poziomie trudnosci, jeszcze solo. Poza tym o to chodzi, zeby gra byla ciezka.Jak masz za latwo, to potem nic ci nie zostaje w pamieci-a jak myslisz, po co w kazdej grze gdzie sa do wyboru poziomy trudnosci to praiwe zawsze umieszczaja 'Impossible' gdzie komp 2x szybciej wszystko robi???ZEBY BYLO TRUDNO, A PO CO??? Poza tym, w bg2 to DOBRZY npc(o charakterze dobrym) byli ciancy jak barszcz, a zli wymiatali(Korgan,Viconia,Edwin)... Zaloze sie ze nie przeszedles bg2... Jaki 'myk'? Chodzi ci o to, ze mozna mordowac, a mozna wygadac przejscie? Wioska svirfnebli w Podmroku(straznikow mozna bylo zabic mozna bylo se wygadac droge), Tamoko tuz przed Sarevokiem(dalo sie jej powiedziec, ze walka jest bez sensu). I masz po jednym przykladzie w obu BGach. A te twoje 'sposoby' na questy w Falloucie...Kazde sprowadzaja sie do tego samego pod inna przykrywka. W Navarro jak wziales Adv Power Armor i tak cie atakowali i trzeba bylo se wyrabac droge. Jak byles kobieta, to trzeba bylo z siebie robic lafirynde, zeby przejsc dalej droga pokojowa. Chop Shop Boys...Taaaa, pogratulowac...Co prawda te wszystkie sposoby to:1. WYmordowalem ich z Bozara 2.Wymordowalem ich z rakietnicy 3.Moi sojusznicy ich wymordowali 4.Przeruchalem go tyle razy ze wybuchnal 5.Wygadalem sobie naprawe auta. AAA ZAJEBISTE SPOSOBY WIESZ??? Poza tym, wole LINIOWE questy w BG, niz takie "nieliniowe" w Falloucie. To nawet ciezko nieliniowoscia nazwac...To by bylo nieliniowe, jakby bylo kilka NAPRAWDE ROZNYCH DROG. A nie, ze wygadanie w jeden, drugi, trzeci i wymordowanie-czwarty sposob. Gdzie tu widzisz qrwa nieliniowosc? Nieliniowe to by bylo jakby np dalo se wygadac przejscie, wymordowac ich, pojsc do mafioza i poprosic o pomoc(to bylo New Reno to mowie do mafioza) i np podpalic cala bude i zazadac haraczu. A nie wymordowac tak, śmak i owak. Wcale nie musisz isc do Vault13.Jasne.A tymczasem Arroyo se zdechnie. Madry jestes(dla niekumatych-GECK jest tylko w V13... no i na platformie, ale zanim tam dotrzesz to juz bedzie THE END)... Poza tym, w Falloucie walki sie sprowadzaly do walenia na oslep, w BG trza bylo jakiejs taktyki(magia, strzaly, miecz, zliczyc trudno). W falloucie przysypialo sie po kilku gadkach, w BG trzymaly one klimat i byly ciekawe(ale nie w ten sposob ciekawe, ze nagle ci gosc powiedzial, ze nie ma duzo szczurzyzny w makaronie czy cos). W fallout wszystkie lokacje wygladaly podobnie-w BG kazda byla inna(w dokach czulo sie zapach morza, qrde!!!). W fallout bylo raptem 10 rodzajow broni i pancerzy, w BG...Jakbym ci je wyliczal to bys zdechl zanimbys doszedl do polowy spisu. Fallout2 byl troche na sile(opowiadal praktycznie o tym samym), BG2 nie i na dodatek Interplay WIEDZIAL ze kolejne czesci bylyby na sile, wiec wypuscili Tron Bhaala i zakonczyli serie z klasa. W Fallout 3 na BILION procent bedziesz szukal innego wyjebistego przedmiotu, ktory uchroni twoje zlote rybki przed zaglada, a gdy go znajdziesz, okaze sie, ze trzeba uwolnic orke, zamknieta bestialsko w ruinach wysadzonej dwukrotnie Bazy Wojskowej. Aha jedna rzecz-looknij na rpg.gery.pl na topliste RPGow;) Przyznam ze kiedys Fallout 2 byl na 1 miejscu, ale to bylo w czasach, gdy UO nie doszlo na topliste a BG2 bylo w Polsce od tygodnia.Teraz F2 na 4 miejscu, a BG2 na drugim GWAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAAAAA:D |
Po pierwsze to mam taka mala uwage, ze odeszliscie od tematu i klucicie sie o to czy lepszy jest fallout czy bg2.
A teraz sprawa do Matheous'a. Na cholere sie tak klucisz???? Bo ja tego nie rozumiem, ty i ci co maja inne zdanie wymyslacie na sile powody zeby udowodnic ze ktoras z tych gier jest lepsza, ale komu??? Sobie??? Bo napewno nei czytelnika forum bo kazdy ma swoj gust i jedni wala fallout a drudzy bg a ty Matheous juz tego nei zmienisz!!! Wiec po co wogule ta klutnia??? Zastanówcie sie nad tym. A tak moim osobistym zdaniem to fallout jest lepszy (mimo ze wole gry fantasy niz futurystyczne), poprostu bg mnie nie wciagnelo tak samo jak icewind. Poprostu neizabardzo pasuje mi ten model rozgrywki w grach z tej seri. Ale to tylko moje osobiste zdanei i nikomu na sile nei wmawiam ze fallout jest lepszy bo to nie ma sensu! Każdy gra w to co lubi, a ty Matheous zachowujesz sie tak jak bys chcial nam wszystkim wmowic ze fallout to gowno a bg to gra najlepsza na swiecie. Tylko po co?????????? |
Bo to prawda:D
Ale co racja, to racja. Coz widze ze jestem w mniejszosci. Wiec nie klocmy sie juz o to, bo i tak wiem, ze mam slusznosc to po co gadac bez celu... Ale jak ktos chce mi udowodnic ze nie, to zapraszam na PW:) A fallout to i tak goovno:) @ONTOPIC(WRESZCIE):Tibia to nie rpg:D:D:D:D:D:D AAA SIE NAPRODUKOWALEM:):):):):):):):) @dzwiedz-gdyby nie kolega Novar to bym ci powiedzial o co mi chodzi...Ale widze ze wy za ulomni jestescie na to...Koniec dyskusji, i tak kazdy powie ze bg2 jest cool a f2 to goovno;) Nie no zartuje... A tak wlasciwie to ja caly czas tylko odpieralem wasze argumenty. Zawsze mialem kontrargument... A zreszta poprodukuje sie. 1.Jesli nie przyniosles do Arroyo GECKa to byl koniec gry, ULOMIE... 2.Powodzenia!Przywolaj 6 wilkow i pokonaj nimi Amelissane to ci nogi wycaluje!!! 3.W Navarro gdy sie wezmie Adv Power Armor to neizaleznie co za kit im sie wstawilo to i tak cie atakowali... No dobra...Mowie-jak ktos chce sie klocic, niech mi piszze na PW, bo tu to tylko posty nabijacie...Zwlaszcza ze to off topic... Aha-i czytajcie ze zrozumieniem, bo zawsze bierzecie moje posty na odwrot i mimo ze jawnie napisalem co i jak, to wy wymyslacie śmak... Niedobrze mi od takiej glupoty normalnie... |
Tiaa jedno co mi się nasuwa po przeczytaniu twojego posta to IDIOTA!!.
Nie wiem skąd się urwałeś, ale jeśli uważasz drowy za małe zagrożenie dla Faerun to powiedz to tym wszystkim eflom, które zginęły w czasie najazdów drowów. I jeszcz powiedz mi dlaczego w każdym mieście drow ma przechlapane. To o czym piszesz że to tu to tam w BG można sobie wygadać przejście to jest normalka w F2, tam wszędzie można sobie wygadać przejście. Zawsze masz wybór. Cytuj:
Chop Shop Boys. Można wykupić samochód, można zabić wszystkich, można podać się za mafioza, można ukraść samochód, można przelecieć głównego mechanika. Cytuj:
Cytuj:
Co do tego drugiego miejsca to wiesz nie chcę cię martwić ale z kumplami olaliśmy trochę serwis rpg.gery.pl i nie chce nam się aktualnie go odświerzać. Z prostego powodu. Virgo miał maturkę, Zidane miał egzaminy, a Ja i Nun sesję. @Gimli grałem grałem. Główny quest owszem fajny i skomplikowany ale 90% questów pobocznych to było idź tam zabij tego i przynieś to. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 05:04. |
Powered by vBulletin 3