Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Narkotyki (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=66015)

Lilixim 18-02-2006 14:23

Narkotyki
 
Co sadzicie o narkotykach ? - zazywacie jakies ? ja moge powiedziec tyle ze jak mi sie chce to se pale traffke ale nie uwazam tego za narkotyk poprostu zwykła fajka (z lufki) xD ale to nic robi sie weselej itp

Klimmek 18-02-2006 14:26

Ja tam nie mam zamiaru niszczyć sobie zdrowia nakotykami, a już napewno imponować komuś ich braniem. A jeśli ktoś ma w dupie swoje życie to prosze bardzo, nie będe się wtrącał. :)

Hieyan 18-02-2006 14:27

Kolejny idiotyczny temat.
Cytuj:

ale to nic robi
Oj robi. Kiedyś się przekonasz.

Rohen 18-02-2006 14:28

Lsd,GRZYBKI,GRZYBKI HALUCYNKI,MICONEBBNY,MARYSKA no i to wszystko poakuje sobie to mordy i popijam sikami borsuka :<...

OnlyM(PL) 18-02-2006 14:38

Nah, Got Drags? Jak wszyscy w wszedzie mowia narkotyki sa be =/

Tibusiek 18-02-2006 14:38

***ane narkomany po co sobie zdrowie i zycie zkracac pewnie warna dostane :D

Khunda 18-02-2006 14:42

Hyym...
 
Ja tam nie zażywam, i zażywać nie mam zamiaru takiego czegoś... Aha... Oglądałeś może piłę 1kę? Tam było takie fajne cóś o takiej fajnej narkomance :confused: Zapewne myślisz, że nie jesteś uzależniony ( jak ten pan... nieźle to napisał... daje sporo do przemyślenia...)... polecam...

Taube 18-02-2006 14:47

uważasz nie uważasz, narkotyk jest to tak czy inaczej i twoje postrzeganie nie zmieni tego faktu
jeśli chcesz sobie niszczyć zdrowie, jeśli uważasz, że wtedy jesteś 'cool' lub coś chcesz sobie w ten sposób udowodnić, bądź odreagowujesz lub szukasz ucieczki
nie ważne co
ważne, że to jest najgorsza z opcji jaką mogłeś wybrać ;)
współczuję

na tym świecie jest tyle ciekawych rzeczy, można znaleść sobie jakieś o wiele lepsze zajęcia, które przyniosłyby nam masę korzyści, a jednak ludzie są tępi..
jak ktoś nie potrafi się bawić bez 'dopalaczy' i innych 'wspaniałych' wewnętrznych morderców, to jest ich problem.. i tylko litość można czuć wobec nich..

topik nie przypadł mi do gustu, a nie zdziwiłabym się, gdyby ze względu na tematykę spotkał się z niezbyt przyjemnym losem wkrótce

d.Taube

Remicek 18-02-2006 14:53

http://bodek.i.narkotyki.wixa.patrz.pl/ - Polecam genialny wykład byłego narkomana
Ps. Nie ,to nie jest "evul" keyloger

OnlyM(PL) 18-02-2006 15:09

@up
O.O musze przyznac ze ten wywiad mi dal wiecej do myslenia, niz te wszystkie reklamy antynarkotykowe etc

Ryłek 18-02-2006 15:18

Czy ja wyglądam na takiego co dałby sobie wpakować do organizmu tonę gównianych substancji żeby się lepiej poczuć? Dziękuję bardzo. Wolę posłuchać muzyki działa rozweselająco bardziej niż nie jeden drag.

PiXik 18-02-2006 16:01

no wlasnie przekonywujący jest ten link:)szczególnie podobało mi sie o trawie czyli co to jest w polsce a co za granicą:-)trawa ma normalnie 4-5metrów a wy palicie 1 metrowy gówna<lol2>

morwi 18-02-2006 16:07

Kolejny niedouczony dzieciak, albo dzieciak który uwarza się za starszego gdy pali-.-"

Slagolash 18-02-2006 18:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lilixim
Co sadzicie o narkotykach ? - zazywacie jakies ? ja moge powiedziec tyle ze jak mi sie chce to se pale traffke ale nie uwazam tego za narkotyk poprostu zwykła fajka (z lufki) xD ale to nic robi sie weselej itp

Tak, zwykła fajka, a zmiany w komórkach mózgowych i w psychice są nieodwracalne -.-' Rób jak chcesz, ja się nie truję :S(chyba że tylko tak piszesz dla szpanu :P).

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ryłek
Czy ja wyglądam na takiego co dałby sobie wpakować do organizmu tonę gównianych substancji żeby się lepiej poczuć?

http://www.tibia.pl/forum/showpost.p...&postcount=165
Eee...tak xD

Lig@ 18-02-2006 18:54

Ja nie ćpam, ale w moje klasie sa trzy osoby który jaraja trawe. Nie robie im wykładów ze to szkodzi itd. Ich sprawa, wszyscy wiedza że dragi sux :P Wszytskim zainteresowanym polecam książkę Barbary Rosiek "Pamiętnik Narkomanki" (napisana na faktach).

OnlyM(PL) 18-02-2006 19:05

Qwa, jak mnie w****ia pieprzenie ludzi o dragach. Cpasz? Nie. Czemu? Bo dragi sa zle. A dlaczego? Bo kazdy tak mowi -.- Albo te reklamy w TV, przeciez tylko mowia ze zmarnujesz sobie zycia etc najlepiej jakby wyskoczyli z takimi konkretami jak na tamtej stronie. Wystarczy ze ktos powie ze dragisą fajne, ziomek sprobuje przekona sie i *** z takim gadaniem. Ten poprzedni wywiad na 1 stronie daje duzo do myslenia i takim zaczynajacym albo jeszcze nie probujacym daje do myslenia.

Mar Cin 18-02-2006 19:23

Ja gram w Tibię... jak ktoś uważa że to nie jest narkotyk to chyba nie grał ;)

Wolek 18-02-2006 19:52

Moj kumpel Lechem 0,5 l juz potrafi sie na***ac i chodzi jak meserszmit

Vanhelsen 18-02-2006 20:22

Ja palę amfe i wciągam trawkę, jest odloooot!...
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lilixim
Co sadzicie o narkotykach ? - zazywacie jakies ? ja moge powiedziec tyle ze jak mi sie chce to se pale traffke ale nie uwazam tego za narkotyk poprostu zwykła fajka (z lufki) xD ale to nic robi sie weselej itp

Yeah... gratuluje podejścia. Powiem ci, że z takim światopoglądem szybko przezkoszysz na haszysz a potem amfa. Skąd to wiem? mam takich paru znajomych, ale na pocieszenie ci powiem, że paru innych z tego problemu wyszło :) Rozbraja mnie jedno, banda dzieciaków z fajką na melinie palących "bo to jest cool i modne i jesteśmy na topie ziooom"... Jeżeli ktoś przy mnie pali (już w ogóle nie mówię o ćpaniu innych dragów) by zaimponować otoczeniu dostaje u mnie całkowicie odwrotną notkę...

Cigarettes are bad! M'key?
Drugs are bad! M'key?
Alcochol is bad! M'key?
South PArk Rox ;)

PiXik 18-02-2006 20:45

co ciekawe qmpel który pali trawke(ogólnie) na lekcji religii(bo tego słuchaliśmy)miał do powiedzenia tylko tyle:*******enie.ale on w przeciwieństwie do innych chce wyjechać na Jamajkę i palić czyste ziółko.
Ta Audycja daje kopa niż jakiekolwiek piprzenie nauczyciela o dragach:-)to powinni na lekcjach puszczać;p
porównywalnie powinni poświęcić ze 3 godziny lekcyjne najpierw ta audycja a potem Requem:)

Fredi 18-02-2006 20:50

Eehh... Polecam wszystkim film "Requiem for a dream" filmik daje baaaardzo wiele do myślenia (btw fantastyczna scieżka dźwiękowa) :)

Pacek 18-02-2006 21:28

Zażywasz Przegrywasz :D ciekawe kto wymyśla te hasła. Sam nic nie biore, nawet papierosów nigdy nie paliłem bo dusi mnie od samego wdychania dymu, jedyną używką jaką stosuje to sporadycznie alkochol. Moje zdanie jest takie, jak ktoś chce nich spróbóje czegoś słabego i poprzestanie na tym jednym razie. Różni ludzie mają różną siłe woli i nie wiadomo kiedy by sie straciło kontrole, a tak po jednym razie zakopcenia trawy to raczej sie nic nie stanie a ciekawość zaspokojona. Ale lepiej nie chodzić potem na oddawanie krwi przez dłuższy czas.

Ashlon 18-02-2006 21:34

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lig@
Ja nie ćpam, ale w moje klasie sa trzy osoby który jaraja trawe. Nie robie im wykładów ze to szkodzi itd. Ich sprawa, wszyscy wiedza że dragi sux :P

Trawa = drug?
Czytalem kiedys na jakims portalu, ze czysta marihuana pomaga w oczyszczaniu pluc, tak samo jak piwo przy nerkach - ale oczywiscie rzadko i w malutkich ilosciach.
Swoja droga, jesli przy trawce / piwie ma sie umiar, to i moze byc przyjemnie, tylko, ze pozniej sie przechodzi na cos silniejszego...

Caer 18-02-2006 22:32

Uwielbiam te "yntelygentne", forumowe dyskusje o narkotykach. Jedna połowa krzyczy, że narkotyki są złe, że nie powinno się ich "używać", a druga połowa ich olewa mówiąc "to my zniszczymy sobie życie, nie wy". I ta pierwsza połowa w większości przypadków nie wie co pisze :) Nie ważne czy narkotyki "miękkie" czy "twarde", czy amfa czy trawa, bo narkotyki są ZŁE. Gdyby ludzie z tej pierwszej połowy poczytali trochę o tym co piszą, a nie wypowiadali się na podstawie informacji uzyskanych z reklam, pisaliby z większym sensem. Weźmy np. marihuane: ludzie to tępią, nie wiedząc, że tak naprawdę jest ona tak samo szkodliwa jak i zwykłe papierosy. Z jakiego powodu? Z powodu raportu Światowej Organizacji Zdrowia, która sporządziła raport na temat marihuany.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wikipedia
W ocenzurowanym rozdziale autorzy - troje wiodących badaczy uzależnień - porównują naukowo udokumentowane zagrożenia płynące z używania marihuany z zagrożeniami, jakie niesie ze sobą stosowanie używek, czyli alkoholu i nikotyny, oraz nielegalnych - opiatów. Wykazują oni, że tam, gdzie ryzyko istnieje, jest ono w rzeczywistości o wiele poważniejsze w przypadku obydwu legalnych używek.

Podam wam przykład "szkodliwości" marihuany: arabowie. Mieszkając w Izraelu, w arabskiej dzielnicy, widzę co robią. Piątek, początek weekendu - arabowie wychodzą na ulicę, wynoszą stoliki, krzesełka i najważniejsze... fajkę wodną ;) Palą albo czystą marihuanę, albo "tytoń zapachowy" pomieszany z haszyszem. Zresztą, nie tylko w piątek tak jest. Mimo tego, zyją długo i zdrowo ;) W Polsce, problem nie leży w tym, że ludzie zażywają narkotyki. W Polsce problem leży w samych ludziach.

Ja sam nie palę "trawy". Paliłem dwa razy w życiu, nic specjalnego. Po prostu mnie to nie kręci ;p

P.S mam nadzieję, że moj post jest w miarę zrozumiały, gdyż jestem dzisiaj po paru piwach (raz na jakiś czas można :P)

PiXik 18-02-2006 22:37

bleh.marihuana potrzebuje warunków żeby urosnąć i słoneczka a to co sadzą sobie u nas to skuny to palenie tego nie może pomagać zdrowiu bo to jest chemia..

morwi 18-02-2006 22:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Caerlionne
Gdyby ludzie z tej pierwszej połowy poczytali trochę o tym co piszą, a nie wypowiadali się na podstawie informacji uzyskanych z reklam, pisaliby z większym sensem. Weźmy np. marihuane: ludzie to tępią, nie wiedząc, że tak naprawdę jest ona tak samo szkodliwa jak i zwykłe papierosy.


To raczej ty powinieneś conieco poczytać na temat marihuany...

Caer 18-02-2006 22:51

@Up:
Wyobraź sobie, że czytałem o tym naprawdę dużo ;) Odnoszę wrażenie, że nie przeczytałeś całego mojego posta :)

Towlie 18-02-2006 23:34

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok
Cigarettes are bad! M'key?
Drugs are bad! M'key?
Alcochol is bad! M'key?
South PArk Rox ;)

There's a time and a place for everything, and it's called college ;)
Robienie czegokolwiek, zeby zaimponowac reszcie jest głupie.

Bambuko 18-02-2006 23:44

Caerlionne, po prostu jak ktoś pali papierosy, to dochodzi do tego, że pali ich mnóstwo i ciągle - w przypadku gibonów jest to mniej możliwe po prostu. Używasz sobie mniej i tyle. Dzięki temu wydaje się, że nie jest tak źle. Ale to nie prawda, po jakimś czasie każdy następny raz będzie gorszy od poprzedniego, aż dojdzie do tego, że nie będzie ci wystarczać trawka, bo będzie miała już na ciebie za mały wpływ.

Caer 19-02-2006 00:23

Napisałem, że problem tkwi nie w narkotykach, lecz w ludziach. Tutaj, arabowie potrafią nad tym "zapanować". W Polsce ludzie, a szczególnie dzieciaki, nie mogą się powstrzymać i włażą w to coraz głębiej i głębiej. Identycznie jak z alkoholem czy fajkami. Najpierw pijesz sobie piwko, potem 5 piwek, następnie obalasz pierwszego jabola, bo piwko "miało na ciebie zbyt mały wpływ". Do wszystkiego trzeba mieć głowę. Oczywiście, że jak będziesz jarał codziennie maryhe, to ci to z całą pewnością zaszkodzi. I tutaj jest tak samo jak z alkoholem i fajkami. Jeśli będziesz pił/palił z umiarem to wporzo. Lecz gdy zaczniesz chlać/jarać nałogowo to zniszczysz się dużo szybciej niż marihuaną.

!Edit:
W tym poście mówię o marihuanie, nie o żadnych innych narkotykach.

Kwadratowe Koło 19-02-2006 07:16

Jak ktoś ma silną wolę to mu nie przeszkadzają narkotyki na imprze w chacie. Mój kuzyn zażywał większość dragów i mówił, że największego kopa daje heroina.
Ale nie jest uzależniony. Jak ktoś bardzo chce to potrafi. To chyba stanie się moim mottem :]

PiXik 19-02-2006 08:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Caerlionne
Napisałem, że problem tkwi nie w narkotykach, lecz w ludziach. Tutaj, arabowie potrafią nad tym "zapanować". W Polsce ludzie, a szczególnie dzieciaki, nie mogą się powstrzymać i włażą w to coraz głębiej i głębiej. Identycznie jak z alkoholem czy fajkami. Najpierw pijesz sobie piwko, potem 5 piwek, następnie obalasz pierwszego jabola, bo piwko "miało na ciebie zbyt mały wpływ".

!Edit:
W tym poście mówię o marihuanie, nie o żadnych innych narkotykach.

Facet co ty mówisz?od piwa do jabola?jakoś nie tędy droga w alkoholu nie ma czegoś takiego.ludzie piją co lubią vóde,piwo:)są ludzie którzy przez całe prawie życie piwo inni zaś jabole itp.

Taube 19-02-2006 08:48

podobieństwo między narkotykiem a innymi używkami jest takie - wyniszcza tak samo organizm
różnica między nimi jest taka - jeśli coś innego zrobi to w ciągu paru lat, narkotykowi zajmie to z 10 razy mniej czasu
mówienie, że jakiś narkotyk nie jest be, to tak jakby otwieranie sporej liczbie dzieciaków drogi po narkotyki - "wszak on mówił, że to nie uzależnia, że nie jest złe.."
jak Caerlionne nawiązał do polskiej mentalności - a co tutaj ma polska do gadania? co my jesteśmy? wyłom etniczny na skalę światową? to dotyczy nie tylko i wyłącznie naszej kultury, to jest problem na skalę światową!
kiedyś narkotyki niektóre były używane jako środki uśmierzające ból - i to w dość dużej liczbie, zastanowić się należy dlaczego tak baaaardzo ograniczono ich używanie w medycynie
alkohol sam posiada trochę plusów, jeśli chodzi o zdrowie organizmu, lecz jeśli się go pija litrami dziennie, to na pewno się ich nie doświadczy, a jedynie szkód - też uzależnia ale nie ma co porównywać jego picie do brania narkotyków, chyba że porównuje się przyczynę sięgnięcia po niego - wtedy i owszem

czytanie to za mało, ważna jest jeszcze świadomość tego co piszą, ważne jest zrozumienie tego, co chcą przekazać, selekcja informacji, ale nie filtr podług własnego 'widzimisię tak lepiej, więc to zapamiętam a to pominę'
jeśli ktoś wziął parę razy, to niech nie mówi, że wszystko jest ok'ej i że ma silną wolę, gdyż ta po paru następnych razach może się załamać - nie zna się własnych granic, jeśli chodzi o umysł, wtedy gdy ten jest otumaniony, a jeszcze bardziej, gdy wmawia się, że to co robi złe nie jest i wszystko będzie dobrze

d.Taube

Matek 19-02-2006 09:39

Wiecie ja mam dwojakie podejscie do narkotykow. Osobiscie uwazam, ze to scierwo: czy to trawka czy to dropsik, czy to cos innego. Ale tez uwazam, ze kazdy dorosly czlowiek doskonale wie co dla niego jest dobre - i jezeli 20, 30, 40 latek chce brac - niech bierze. Co mi do tego? Jego zycie, jego wybor.

Co do trawki, to na dzien dzisiejszy uwazam, ze powinna byc dostepna od 18 lat. Wg danych statystycznych ok 2mln Polakow palilo trawke. Ilu z nich stalo sie narkomanami? Tego nie wiem. Ale wychodzac na miasto jakos nmie widze cpunow;]

Jest tez pewne glupie stwierdzenie, ze palacz maryski siegnie niedlugo po cos twardszego. Kiedys tez tak zreszta twierdzilem. Ale okazuje sie, ze nie: jeseli palicz czysta trawe bez domieszek siegniecie po cos twardszego ci nie grozi, bo THC nie wywoluje "apetytu" na inne substancje.

Co do uzaleznienia: trawka uzaleznia - ale tak samo jak fajki, alkohol itp. Jezeli palisz regularnie to sie uzaleznisz. Normalne. Tylko przciez wszystko jest dla ludzi - i dlaczego JA nie moge sobie zajarac od czasu do czasu nie lamiac przy tym prawa?


Zreszta wydaje mi sie, ze trawka - predzej czy pozniej - bedzie legalna. Akceptacja pewnych zjawisk trwa latami. Wyobrazcie sobie, ze ladujecie na odcietej od swiata wysepce, gdzie ludzie nie maja dostepu do lekow. A wy - ni z tego ni z owego potraficie ich ze wszystkeigo wyleczyc. Tubylcy beda sie was bali bo nie wiedza czy to co robicie jest dobre, czy zle. Tak smao jest z trawka.

Ryłek 19-02-2006 09:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slagolash

Wtedy to były inne czasy, wiesz że wszyscy chodziliśmy "naćpani" swoją obecnością. NrA.


Zauważyłem, że używki są w modzie. W niektórych środowiskach każdy, żeby być ją zią i w ogóle musi tego spróbować. :confused:

Taube 19-02-2006 10:05

Matek
tylko jest jedno ale - my możemy określić, że coś jest złe ;) a oni nie, tu jest taka drobna różnica

fakt faktem, cokolwiek się powie, czy zrobi, każdy i tak zrobi to, co sam chce i nic go tutaj nie powstrzyma, chyba, że by go przywiązać do krzeszła i trzymać w zamknięciu ;)

d.Taube

Rethfing on Aldora 19-02-2006 10:30

Jak człowiek nie dostanie pożądnie w kość to dopiero wtedy zaczyna się zastanawiać nad swoim postępowaniem. Ja to wam mówie na własnym przykładzie. Ostatnio lubuję się w browarkach i właśnie wczoraj wypiłem 3 na pusty żołądek. Dla niektórych to jest mało i po tym nic się nie dzieje, ale na mnie podziałało. Wiadomo żygałem, obudziłem się dzisiaj rano i zasnąć nie mogłem. Powiem wam, że wcale to nie jest przyjemne. A wczoraj się umawialiśmy, że będziemy z kumplami chodzić do knajpki tak co tydzień, ja już dziękuje w najbliższym czasie nie mam zamiaru już pić. I tak samo jest z narkotykami, do czasu aż Ci nie zaszkodzą jest super, a potem...

Caer 19-02-2006 12:32

@Taube:
Umiem czytać ze zrozumieniem ;) Z reguł wyłapuje bez problemu sens wypowiedzi i "przekaz". Jedynym wyjątkiem jest "Nad Niemnem" Orzeszkowej ;o
Cytuj:

różnica między nimi jest taka - jeśli coś innego zrobi to w ciągu paru lat, narkotykowi zajmie to z 10 razy mniej czasu
O jakich narkotykach mówisz? Jeśli o "twardych" - ok. Jeśli mówisz tutaj konkretnie o trawce - nie masz racji.
@Pixik:
Piszesz jak "zawodowy alkoholik" ;p Zresztą, nieważne czy zaczynasz od piwa czy od jabola. I to i to w zbyt wielkiej ilości zniszczy ci zdrowie.

@Topic:
Wiem, że i tak nikomu tego nie przetłumacze, ale trawka nie niszczy AŻ TAK BARDZO zdrowia. Niszczy je w takim samym stopniu jak papierosy czy alkohol. Poza tym, trawka nie uzależnia fizycznie, czyli gdy nagle ją odstawiasz, nie dostaniesz konwulsji czy innych drgawek ;p Ona uzależnia psychike. Człowiek wmawia sobie, że on "tylko tak sobie popala" i że może odstawić to w każdej chwili. Rzeczywistość jest inna. Trawke jest tak samo ciężko odstawić jak papierosy. Zresztą, to wszystko jest zależne od tego jakiej jakości i jakiego gatunku jest "towar". Ludzie często myślą, że to co dzieciaki palą na ulicy to konopia indyjska (Cannabis sativa indica), lecz to nieprawda. W Polsce, tak samo jak i na całym świecie, "najpopularniejsza" jest marihuana gatunku "cannabis sativa sativa", która w przeciwieństwie do konopii indyjskiej, pobudza zamiast uspokojać. I po raz kolejny powtórze: jeśli palisz/pijesz/palisz maryhe z umiarem, to spoko. Jeśli jednak nie potrafisz palić/pić, chlasz/palisz w nadmiernych ilościach, to cię to wykończy.

P.S po raz kolejny mam nadzieje, że post jest w miarę czytelny. Jestem dzisiaj po dwóch fizykach pod rząd, a to daje niesamowitego kopa :D

Bambuko 19-02-2006 13:12

Cytuj:

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Efektem podawania czystego THC, we wzrastającej skali stężenia są:

* stan głębokiego odprężenia (mała dawka)
* wzrost apetytu, wzrost wrażliwości na zapachy i smaki (mała dawka),
* wzrost wrażliwości słuchu i wzroku (średnia dawka)
* zaburzenia orientacji w przestrzeni, podrażnienie, stany euforyczne (duża dawka)

Badania medyczne potwierdziły, że THC podawany pod kontrolą powoduje wzrost apetytu, wzrost odporności organizmu i ogólną poprawę nastroju - szczególnie u osób ze skłonnościami do depresji. Niektóre badania wskazują też, że THC wywołuje reemisję niektórych form raka oraz zmniejsza ryzyko zachorowania na AIDS u osób zarażonych wirusem HIV. Najnowsze badania wskazują również na zapobieganie przez THC miażdżycy naczyń krwionośnych (wiąże się on z niektórymi komórkami krwi uniemożliwiając im nieprawidłowe gromadzenie się w naczyniu i tworzenie "złogu" będącego podstawą do tworzenia się blaszek miażdżycowych).

Inne badania z kolei wskazują, że długotrwałe spożywanie THC skutkuje problemami z pamięcią, większą tendencją do popadnia w depresję oraz utratę motywacji do wysiłku. Ze względu na to, że THC jest obecne w marihuanie i haszyszu, badania nad jego szkodliwością są w wielu krajach kwestią polityczną i bardzo często podawane są sprzeczne dane na ten temat przez różne ośrodki badawcze.
Pogrubiłem fragment nie dlatego, żeby ktoś zwracał uwagę bardziej na niego, niż na resztę, ale dlatego, że chcę napisać o co tam chodzi. THC po prostu sprawia, że jest ci przyjemnie kiedy zażywasz - ale kiedy skończysz, to jest ci gorzej, niż na początku. Oczywiście nie jest tak od pierwszego razu, zaczyna się tak dziać dopiero później. I dlatego sięgasz po więcej, żeby znowu ci było dobrze i masz błędne koło. Czy nie mylę się?

PiXik 19-02-2006 13:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Caerlionne


@Topic:
I po raz kolejny powtórze: jeśli palisz/pijesz/palisz maryhe z umiarem, to spoko. Jeśli jednak nie potrafisz palić/pić, chlasz/palisz w nadmiernych ilościach, to cię to wykończy.

Jeżeli wpierdzielasz czipsy tonami to też cię to wykończy najpierw za***ista nadwaga potem choroby związane z twoja otyłością(serducho itp)i pipka
ps.czipsy zauleżniają bo jem przynajmniej paczke w tygodniu;)ale niestety mam małą niedowagę


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 08:54.

Powered by vBulletin 3