![]() |
Czy uważasz, że jesteś uzależniony od Tibii?
Podchwytliwe pytanie... Czy potrafilibyście nie grać w tibie przez jakiś czas, poprostu z dnia na dzień zaprzestać gry i nie myśleć o niej?
Jesteście uzależnieni czy nie? ;) |
Stanowczo nie. Minely juz czasy, kiedy gralem nalogowo. Czasem potrafie spedzic caly wolny czas grajac, ale coraz czesciej wole gdzies wyjsc, czy zrobic cos bardziej konstruktywnego...
|
Tak samo jak up
Kiedys to sie gralo tlyko w Tibie a teraz wole sobie pofazowac z kolesiami. Zima gralem jeszcze 5+godz. bo nie bylo co robic a teraz robie kupe na to ; ) |
Osobiscie nie jestem uzalezniony od tibii. Poswiecam tej grze zwykle 2-4 h w piatek wieczorem i to tez nie zawsze, czasami z miesiac nie gram. Dla mnie to juz tylko rozrywka od czasu do czasu. W kazdej chwili moglbym przestac. Czasami nawet zapominam, ze istnieje jakas moja postac.
|
Tak jestem uzależniony :p auhehee
Często loguje sie do gry i przez 4-5 godzin (siedząc w depo lub trenując skille) rozmawiam z kolegami z różnych części świata na guild chat :) To chyba nazywa sie nałóg? |
Nie , te czasy już minęły.... :]
|
a ja nie mógłbym tak nagle wszystko zerwać i zapomnieć. Minimum miesiąc na zakończenie kariery.
JESTEM, i jestem z tego dumny! To będzie hasło uzależnionych! Maniacy Tibijscy łączcie się! |
Cytuj:
|
Tibia ? Uzależnienie ? Może kiedyś, z 1,5 roku temu kiedy siedziałem czasami po 10h... Teraz mi to wisi i powiewa. Chara sprzedałem, nawet kilka i jakoś nie tęsknie za tym wszystkim. Teraz tylko loguje się raz na tydzień żeby pogadać z kumplami i tyle:)
|
Ja jak mogę się gdzieś urwać, np. Na imprezę to idę, uczyć się potrafię, więc NIE JESTEM UZALEŻNIONY! :P
|
Jesli chodzi o mnie, to wlasnie tak sie stalo - z dnia na dzien przestalem grac. Teraz wlaczam gre moze raz w miesiacu ;)
|
juz nie jestem ale napewno bylem, teraz wogole skonczylem z tibia i pozbylem sie postaci. Po roku grania tibia stala sie dla mnie nudna a robic nowa postac to sie nie oplaca
|
Ja raczej jestem uzalezniony, ale to przechodzi. Jeszcze jakis miesiac temu gralem calymi dniami, teraz zaczynam wychodzic na dwor itp.
A to wszystko dzieki temu ze xerena to ścierwo i w oczekiwaniu na nowe serwy oduzależniam sie powoli od tibi... :P |
Ja osobiście uważam że nie jestem uzależniony.Czasem tam sobie siądę żeby mi acc nie skasowali ale ostatnio coraz rzadziej.Też mogę powiedzieć że czas uzależnienia minoł.Chyba rok czy dwa lata temu jak miałem pierwszego sorca to była jazda z robieniem runków.Cały dzień nic tylko robienie runków :P a teraz nawet nie za bardzo mi się chce grać w Tibie.Może troche wydoroślałem.Chociaż mam nadzieję że nie.Tyle znajomych z Tibii to żal by było się z tym rozstawać.A kończyć z dnia na dzień to możliwe że mógłbym ale nie za bardzo chcę kończyć :P
|
Nie jestem,lecz byłem. Myślę że tibia jak i inne gry mmorpg jest grą z pierwszego podniecenia. Wszyscy myślą - Wow super! zabijam potwory,zbieram kase! lece z kolegami na hunty! I to przyciąga/uzależnia większość graczy na może rok grania.Potem to sie nudzi,i przy grze zostają osoby którym tibia się poprostu bardzo podoba.
|
hmm raczej nie bo przewaznie gram w cs :P jak servy puste to tibia8o
|
Ojjj ... ze mną jest róznie ! Czasami Tibia całkowicie mnie nie interesuje, a czasem przyciąga na dłuuuugie godziny. Ale jeśli mam wybierać między Tibią a np. spotkaniem z przyjaciółmi czy chociażby któtki trening Parkour'a - wybieram zestaw nr.2 Więc ? Zagłosowałem na nie.
|
Ja jestem uzależniony.Tibia to moje zycie,a zycie bez tibi to Go.wno a nie zycie.
Czerpie z tej gry radosc.A to co w Tv mowia te DEBILE to mnie nie interesuje. Zrobie wszysto zeby grac w tibie. Takie debile co proboja grac w tibie Np: <<< ten kolo TO ZAL.... |
Uważam, że nie jestem uzależniona. Tak jak mówił Pro Shinok, wolę iść chociażby do parku na spacer z psem gdy jest ładna pogoda niż siedzieć cały czas przy komputerze
|
heh, aż muszę się wypowiedzieć;p
widać, ze chłopak, który zaatakował swoją matkę krzesłem stał się sławny... na pwno uzależnionej osobie ciężko jest powiedzieć "tak, jestem uzależniony" ale wydaje mi się, że łatwo to sprawidzć... proste... - nie ma dnia żebyś nie był on line? - zwykle jesteś dłużej na tibi niż w szkole czy w pracy? - kiedy jest lag, albo kick dostajesz szału, spazmów, gryziesz albo ślinisz się? - wolałbyś iść do dentysty na leczenie kanałowe niż mieć hunta? - gdy widzisz napis "you are dead" chcesz zabić tego kto jest pod ręką? i uwaga podchwytliwe: jak ktoś odłączy ci na expie kompa, zlejesz go krzeszłem? jeśli masz więcej pozytywnych odpowiedzi, to wszystko jasne. (no comment xD) a co do mnie... nie chcę nic mówić, ale właśnie jest 04:14 a ja dopiero co zrobiłam loga.. tego powyżej, wolę nie wykonywać (nikt nie skpną się why? wcale xD) hehe ;p pozdro |
Cytuj:
Wole spotkać sie z kumplami,iść na ognisko na kielbaski do kolegi czy gdzies...;) były czasy gdzie siedzialem po 7-8h na gapiąc sie w ekran.ehh...stwierdziłem że to strata czasu nic z tego niemam :confused: tibia mi się w pewien sposób "nudzi" nudzi mnie expienie na scrabach(h?) czy na dragach... Lepiej chociażby isc babci do sklepu po mleko niz grac w tibie :D |
no nie przesadzajmy;p wolczy czas można spędzać różnie... nie jest powiedziane, że jeśli grasz w tibie, to nie masz już czasu na coś innego, bo przecież można pogodzić ze sobą kilka przyjemnosci...
nom, chyba, że ktoś nie potrafi iść na spacer kiedy w domu stoi wolny komputer... znam to uczucie, ale żadko w tym wypadku wybieram dom. chociaż nie powiem, zdaża się... |
Mozna by sie...
B) :D 8o :evul: :cup: X( :baby: 8o
Cytuj:
|
Tak!
TAK!!! JA JESTEM TIBIA TIBIA TIBIA
Jestem narkomanem nie tylko tibijskim w rl tez ale tibia to glowny narkotyk bez niego niemoge zyc po dedach zalamuje sie psychicznie i placze !!! to prawda :< |
Tak, jestem 8o . Gdyby ktoś od kąpa mnie nie wywalił to siedział bym dobami na tibii. (Ahh jaki ja bym miał lvl :] )
|
Stanowczo nie jestem uzależniony... Jak to mówią, "życie, to sztuka wyborów" i ja staram się tak planować swój czas, by jak najmniej poświęcić go na Tibię:confused:
|
Ja osobiście nie jestem uzależniony ale taki jeden z kółka informatycznego, na którym to wszyscy grają w tibię, zapomniał że nie ma liny i nie mógł wyjść z dziury. zaczał rzucać krzesłami, płakać i krzyczeć żeby go ktoś ropnął. W końcu mój kumpel znany z dobrego serca ;) wyciągnął go z tamtąd i tamten sie uspokoił.
ps. Te krzesła bolały :( |
Nie jestem uzalezniony, bo nie gram juz w tibie ;-)
Mam 117rp i jakos wyleczylem sie z tej chorobliwej gry jaka jest tibia |
JA JESTEM UZALEŻNIONY:p
|
Tak jestem uzalezniony
Ale takie uzaleznienie jak moje to jest extra gram w tibie juz 3 lata w tym rok przerwy. Poświecam sporo czasu na gre ale nie zarywam nocek ani nie jestem agresywny gdy deadne lub komp sie zepsuje. Oceny w szkolach tez nie ulegaja zmian pod wplywem tibi. Moze nie powiem sobie z dnia na dzien ze koncze z tibi bo sie to nie oplaca. Np powiem to w piatek i cała sobota bez tibi, troche glupio skoro ma się cały dzień odpoczynku. Ja nie gram gdy nie mam czasu. Wiec moje uzależnienie niewpływa na świat rzeczywisty.
|
Absolutnie nie. Kiedyś to może i tak było, lecz teraz jest wiele ciekawszych zajęć
które można robić zamiast grać w Tibie. |
Ja też kiedyś byłem uzależniony, ale teraz to już tak nie bardzo. :p
|
No chyba troszke za duzo czasu jej poświęcam :p ale coraz mniej teraz bardziej liczą sie kobiety i sport B)
|
ja zdecydowanie jestem uzależniona 8o wszyscy mi to mówią :( "zdecydowanie za dużo czasu spądzasz grając w ta głupią grę...ble ble ble" (((od 4 do 6 godzin dziennie)))
ale ona po prostu wciaga :p |
Byłem, zimą potrafiłem grac 12h+ dziennie :P a teraz juz mało gram, jesli juz to loguje sie tylko po to by pogadac z kumplami, jak nikogo nie mam na vipach to nie gram(to chyba nie uzależnienie OO) :P Ogolnie ostatnio wole posiedziec na dworze niz w cokolwiek grac :P
|
Ja nie jestem uzalezniony. Nie tylko moge przestac grac ale nawet tak zrobilem przynajmniej na pewien czas bo tibia mi sie znudzila. :p
|
Zaznaczyłem, że nie jestem uzależniony, jednak to czy potrafię o niej nie myślec, albo nie rozmawiac, to trudne pytanie ;P Bo wszystko zależy od towarzystwa: z dziewczyną o Tibii gadał nie bedę xD Z niektórymi znajomymi owszem :]:]
|
W pewnym sensie jestem uzależniony ale nie gram całymi dniami. Moje uzależnienie polega na tym,ze troche gram, potem robie kilka miesięcy przerwy potem wracam i po jakims czasie znowu robie przerwe ;]
|
I tak prawda jest taka, że większości nałogowców zdaje się, że nie są uzależnieni. Myślicie, że jak się zapyta alkoholika czy dużo pije i czy jest uzależniony to odpowie wam twierdząco? W większości przypadków będzie twierdzić, że absolutnie nie jest.
Mogę w dowolnym momencie przerwać granie, by pomóc rodzicom. Jak jest ładna pogoda to wyjdę pograć na podwórku. Jeśli mam do wyboru spędzić dzień z Tibią lub z dziewczyną, wybieram to drugie. Więc... chyba nie ;) |
Dosc czesto mysle o Tibii, o tym co zrobie.. wiec moze trochu jestem uzalezniony :P Ale wystarczyloby, ze znajde inne zajecie ktore mi sie tak bardzo spodoba, a porzuce Tibie ;) Jestem poprostu taki, ze musze miec jakis cel, do ktorego bede dazyc. Bez tego jestem leniwy i nic nie chce mi sie robic..
Z Tibia moglbym zerwac z dnia na dzien, jakbym zdazyl pozegnac sie z kumplami :P Nie mam atakow szalu po smierci etc. ;) Werdykt: NIE jestem uzalezniony (no.. moze w 20% jestem :p ) |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 00:06. |
Powered by vBulletin 3