![]() |
Pamiętnik Tibijskiego maniaka!
Mój brat bardzo często grał w gry sieciowe. A najwięcej w Tibie, bo chyba tak nazywa się ta gra. Z początku uważałem, że jest to najgorsza gra na świecie, ale po jakimś czasie zmieniłem zdanie. Dzień 1 Gdy odrabiałem lekcje w pokoju [który dziele oczywiście z moim bratem] wszedł do niego mój brat i włączył komputer. Nigdy nie przeszkadza mi to, że on gra wtedy, gdy się uczę, więc nie zareagowałem. Po jakimś czasie Marcin [bo tak się właśnie nazywa mój brat] powiedział, że idzie do kumpla i poprosił mnie, żebym siadł przy komputerze i wciskał za niego klawisz F1. Nie rozumiem co to miało dać, ale za każdym razem pojawiały się wokół ludzika biało-niebieskie kropki http://members.chello.pl/l.lewczyk/i...ls/spontan.gif. To wszystko zaczęło mi się nudzić, ale po chwili podszedł do mnie zielony stworek. Nie chciałem być niegrzeczny więc powiedziałem do niego: "Cześć". Chyba mnie nie zrozumiał bo po chwili powiedział: "Bugga! Bugga!" a potem "Zig Zag! Gobo attack!". Gdy tylko zobaczyłem jak pod ludzikiem tworzy się czerwona plama uznałem, że zielony stworek mnie zaatakował. Od razu powiedziałem, iż bardzo mi przykro i nie chciałem go urazić. Jednak to chyba go nie wzruszyło bo dalej z ludka wyskakiwały czerwone kreski. Nagle na ekranie pojawił się drugi ludzik. Powiedziałem do niego: "Pomóż mi!" On w przeciwieństwie do zielonego gościa mnie zrozumiał. Podszedł do niego i zaczął rzucać w niego niebieskimi kulkami. Po jakimś czasie stworek umarł. A mój wybawiciel odezwał się do mnie: "Czego go nie zabiłeś?" Na co odpowiedziałem mu, że brat kazał mi wciskać przycisk i nikogo nie atakować. Reakcja człowieka, który uchronił mnie od śmierci była następująca: "OMG WTF LOL" Z tych trzech wyrazów nie zrozumiałem ani jednego. Dalej przystąpiłem do czynności wyznaczonej mi przez Marcina. Po paru minutach przyszedł do mnie brat i przejął kontrole nad tą gra. Ja ponownie siadłem do nauki, chociaż myślami byłem przy tej grze. Dzień 2 Kiedy wróciłem ze szkoły poprosiłem brata, żeby włączył mi tą grę, w którą grałem wczoraj. On powiedział, że nie może dać mi swojego konta, ale za to stworzy mi własne. Dzień 3 Dzisiaj jest pierwszy dzień mojej tibijskiej kariery. Mój ludek bardzo różnił się od ludka mojego brata. Tamten w rogu ekranu miał to http://members.chello.pl/l.lewczyk/i.../darkarmor.gif a ja http://members.chello.pl/l.lewczyk/images/armors/2.gif. Dlaczego on ma mieć lepsze rzeczy ode mnie. Poza tym niegdzie nie mogłem znaleźć miejsca, na którym stał mój brat. NIGDZIE NIE MOGLEM WYJSC!!! w końcu zszedłem na dół, gdzie było bardzo dużo szczurów [rat] one podchodziły do mnie i atakowały. Uznałem, że je także należy zabijać. Po jakimś czasie [mogło to byś ok. 10min] siedzenia na szczurach nad ludkiem wyskoczył mi komunikat You advanced from Level 1 to Level 2. Z początku nie wiedziałem czy to dobrze czy źle, ale po jakimś czasie uznałem, że od tego momentu obrażenia, które zadaje "ratom" są nieco większe. To dobrze :D . Nie rozumiem, dlaczego wszyscy wołają na mnie "HUNTED". Dzień 4 Poziomy mojej postaci zwiększały się wraz z ilością zabitych potworów. Już mam piąty Level. Jutro mam klasówkę z fizyki. Uczyć się? Dobra, ale tylko wyjdę z tego rooka. Dzień 5 Wczoraj grałem do 22 i nie zdążyłem się przygotować na klasówkę. Trudno, przecież i tak nie jestem najgorszy w klasie [zacznę się martwić dopiero jak będę]. Najważniejsze jest to, że opuściłem w końcy tą beznadziejną wyspę. Dzień 6 Pokłóciłem się z bratem, bo nie chciał mnie dopuścić do kompa. Czy on nie rozumie, że musze zrobić jak największe skile? Jak on musi coś załatwić to od razu go puszczam [Tibia oczywiście zostaje włączona]. Dzień 7 You advanced from Level 10 to Level 11. Nie są to jakieś wielkie sukcesy, ale ziarnko do ziarnka i może kiedyś będe najlepszy na serwie. Nic nie wiadomo. A dzisiaj musze siedzieć do wieczora. Nie spocznę, dopuki nie wbije skili 70/60. Dzień 8 Wczoraj miałem cały czas skilować, ale znudziło mi się to, więc poszedłem expic. Mama kazała mi się kłaść spać [poszedłem], ale jak tylko zasnęła wstałem i dalej grałem. Nie rozumiem polityki mojej mamy przecież moje oceny nie są gorsze niż trójki i dwójki, co prawda trochę się pogorszyły od momentu grania w Tibię, ale co z tego. niektórzy ludzie nie zdają po pare razy. A moja sytuacja nie zapowiada [na razie] tego, żebym musiał powtarzać klasę. Dzień 9 CO TO MA BYĆ???? Zachciało mi się spać, więc nastawiłem sobie bota, żeby czas, który poświecam na spanie nie zmarnował się. A tu co? Jestem w świątyni. Ktoś mnie zabił. NIECH TYLKO SIĘ DOWIEM KTO!! X( Dzień 10 Musiałem grać cały dzień, aby odrobić wczorajsze straty. Powiedziałem rodzicom, że jestem chory. Grałem dzisiaj przez cały dzień. Mama co najmniej 5 razy kazała mi wyłączyć komputer i zainteresować się lekcjami. Odpowiedziałem jej, że zadzwoniłem do kolegi i powiedział mi, że nic nie było. [tak naprawdę dzisiaj było siedem lekcji, z których nauczyciele pozadawali nam kwartyliony prac domowych]. Co z tego odrobię je jutro na przerwie. Historia mojego grania ciągnęła się miesiącami. Często na ekranie widziałem napisy typu You advanced from Level 43 to Level 44. Skończyło się to dopiero, gdy rodzice dowiedzieli się o wywiadówce [oczywiście nie ode mnie] i przynieśli karteczkę z ocenami. Nie cieszyli się zbytnio, sami zobaczcie dlaczego: Oceny z I semestru klasy II "c" Gimnazjum nr 10 w Pyzdrach: j. polski 2,2,3,1,2,4,4,3 Matematyka 2,2,1,2,3,2,2 Fizyka 3,1,2,2,4,1 Biologia 4,1,1,3,2 Chemia 2,2,1,3,2,1 j. angielski 3,3,4,1,2 WOS 5,5,3,2,2 Informatyka 5,5,5,4 Historia 3,2,3,1 Sztuka 4,5,3,3 WF 1,5,5 Geografia 3,4,2,3,1,2 W ten oto sposób rodzice pozbawili mnie i mojego brata Internetu, więc moja cała tibijska przygoda skończyła się równie szybko, jak się zaczęła. Uwaga!! Ten temat ma trzy bardzo ważne morały: 1. Nie spędzać za duzo czasu przed komputerem. 2. Nie używać bota do expienia w nocy. 3.[najważniejsze] Nie dopuszczać braci do Tibi :] . Ten temat, [który miałem umieścić w dziele hunted gazetki tibijskiej, ale się namyśliłem] dedykuje moim najlepszym kolegom z klasy [jak i poza nią] Pawłowi, Piotrkowi, Maćkowi i Adamowi. |
4. Nie olewac szkoly
Na poczatku mialem beke ale potem juz troche spowaznialo :p Oj chlopie nie zorganizowales dobrze czasu |
Cytuj:
|
Cytuj:
Oceny z Infy masz całkiem dobre, macie sprawdziany z grania w Tibie? Tak na serio, to można grać w Tibie i się dobrze uczyć, tylko trzeba rozróżniać świat realny od wirtualnego.Trzeba wiedzieć kiedy powiedzieć NIE Tibii, a TAK nauce. |
Up: Juz nawet nie o to chodzi, mozesz sobie grac kiedy chcesz, tylko musisz znalesc to 1-3h na nauke, najlepiej odrazu po szkole, bo potem mozna nawalac bez wyrzutow sumienia :D
|
Z większości lekcji można mieć spokonie 3-4 bez uczenia się w domu wystarczy tylko UWAZAĆ (tak, tak, to jest możliwe) na lekcjach... Ja w II klasie gim. mam oceny 4-5 czasami jakieś 3 ucząc sie tylko przy tibii...
@Down: Nie mam 2 nie odzywaj sie rafale, i nie pisz offtopow... Mama nie nauczyła cie że nie wolno kłamać? |
Salatar napie przynajmniej nieklam masz tez pare 2 :P ale czesciowo sie zgadzam (zastraszyl mnie)
zapomnialem ze on gra caly dzien jak wroci ze szkoly i sie w nauce opuszcze (niepisze wypracowan itp) jeszcze 1 jest niewyzyty i agresywny |
Hmm...
Dosyć dużo błędów (literówki,stylistyczne itd.) Cytuj:
| | Ogólnie 6/10 :P |
Hmm...
Dosyć dużo błędów (literówki,stylistyczne itd.) Cytuj:
Ogólnie 6/10 :P |
wiecie co? wszyscy macie racje, można łączyć Tibię z nauką i miec dobre oceny tylko, że jak sama nazwa wskazuje to jest pamietnik tibijskiego MANIAKA
Cytuj:
|
A po co komu szkoła? Ja nawet jak nie gram w Tibię to się nie uczę, po prostu tego nie lubię. Wolę leżeć i się w sufit gapić chociażby. Albo robić dziesiątki ciekawszych rzeczy.
|
Cytuj:
|
Człowieku, ty to powinieneś dać do poradników ;)
Bardzo pouczające B) |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
O lol xD
ta rozmowa przekształciła się w przekomarzanie jaką kto miał średnią (albo mają) w gimnazjum:baby: Ja się nie będę chwalił ale nie była najgorsza skoro dostałem się do LO, a obecnie jestem na Akademi Morskiej w Gdyni :p Najbardziej podobał mi się początek postu :) Może kiedyś ktoś nakręci film o nałogach ze spojrzenia tibijczyka8o Pozdrawiam: Lu'Ve |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
wystarczy siedziec na lekcji, nie snuc erotycznych snow z kolezanka obok w roli glownej, sluchac co ma do powiedzenia nauczyciel i notowac wszystko.. Będąc w 1 kl. gimn. grałem w Tibie sporadycznie, miałem średnią cos kolo 4.5 W 2 klasie grywałem baaaardzo długo, kupilem pacca i srednia spadla do ~3.95 ;o Teraz, w 3 klasie odpuscilem sobie calkowicie Tibie i jak narazie najgorsze oceny mam z religii ;] Z tego wynika, ze Tibia to jednak potworny złodziej czasu |
Ocena*****
bardzo dobry i wciągający pamiętnik. Nieraz śmiałem się :D choć pod koniec jakoś nie za wesoło było MORAŁY ROX :) |
Cytuj:
A jak narazie mam 3x 5, 4x 4, 1x 2 i jedna 3;p @Topic 6+ Zaczytalem sie ;p I mi mleko wykipialo ;/ |
może wy jesteście nieco bardziej zdolni. niektórzy potrzebuja wiecej czasu żeby zrozumieć pewne tematy, a inni przysfajają to sobie od razu na lekcji
i skoncze z tymi głupimi wypowiedzeniami typu "ja mam same 5 i wogóle sie nie ucze itp." X( |
ciąg dalszy to - nie zdałem do 2 klasy liceum bo grałem tylko w tibię.Znowu nie zdałem do 2 klasy liceum i postanowiłem odpuścić sobie szkołę na zxawsze.Koledzy i koleżanki są na studiach albo pracują a ja siedzę w domu i gram-nie mam nawet matury.Rodzice zmarli i zostałem sam na pomocy społecznej-dostaję 300 złotych miesięcznie i jakoś sobie radzę.Jestem brudny i głodny i mieszkam na ulicy ale za każdą jałmużnę jaką mogę dostać pod kościołem idę do kafejki internetowej na tibię.Śmierdzę i jestem głodny ale wolę wydać kasę jaką zarobię na zbieraniu butelek na internetową kafejkę i tibię-mogę głodować byle tibia była.Zainteresowali się mną jacyś dziwni ludzie-od jakiegoś czasu chodzę ulicą i mówię do siebie bo myślę głośno ale ludziom to się nie podoba.Jacyś panowie pewnego dnia znaleźli mnie na ulicy i wcisneli w kaftan-pojechaliśmy do szpitala psychiatrycznego bo okazało się że mam schizofrenię przez tibię.Minęło pół roku i leki działają i jestem normalny.U psychologa zrozumiałem że przez tibię straciłem wszystko-wypuszczają mnie ze szpitala psychiatrycznego w pełni zdrowego tylko leki muszę brać i pamiętać o tym.Nie mam kasy,wykształcenia ani zdrowia.Co ja zrobiłem przez te lata-idę się zabić po czym umiera i koniec
|
Tibia sama w sobie nie szkodzi w nauce ale skotkami dlugiego grania/ogladania TV i innych rozrywek w nadmiarze sa problemy z koncentracja co w efekcie powoduje problemy w nauce. Gdy nawet chcialbys sluchac na lekcji nie mozesz, bo myslisz o durnych grach, nawet nauka a domu nie przyniesie efektow, bo mozna siedziec nad notatkami i nic nie zrozumiec. Osobiscie mialem dosyc spore problemy z zapamientywaniem i kojarzeniem faktow ale wystarczy chciac troche sie wysilic a kazdy jest w stanie nauczyc sie w jeden wieczor mechaniki kwantowej albo polowy cytologii(sprawdzone). Prosze wiec nie jeczec, ze Tibia niszczy wam zycie, oceny itp. bo sami jestescie sobie winni-podejrzewam, ze nawet gdyby nie istanily na tym swiecie rozrywki to polskie dzieci benda wolaly dlubac w nosie tak dlugo az wydobenda ostatnia czesc muzgu niz zabrac sie za nauke albo rozwijac jakies tworcze pasje. Pocieszam sie, ze wyjatki istnieja i chodzac po tym swiecie daja mi choiaz malutka nadzieje, ze czlowiek to istota rozumna.
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 06:41. |
Powered by vBulletin 3