Tibia jest jak narkotyk!!!
 

Chciałbym wam powiedzieć o moich smutnych przeżyciach. 10.10.2003r. grałem przez 6 godz. w tibie. Raz zginołem podskoczyłem o dwa poziomy i takie tam. Potem gdy wyłączyłem kompa i chciałem położyć się spać, nie mogłem zasnąć. Przez cała noc wydawało mi się, że ktoś chce mnie zabić w depo nie mogę się wylogować i takie tam. Proszę was mniej grajcie w tibie mimo to, że jest to najlepsza gra na świecie. Piszcie o swoich przeżyciach, jeśli was spotkało coś podobnego...

To prawda. W Tibię gram nieprzerwanie od maja i wogóle mi się nie nudzi.

pozdrawiam

Betonowiec 17lvl
Klecha 8 lvl

jesli chodzi sny o tibi to mi raz sie snilo ze normalny swiat to byla tibia i moij kumple ile mieli lat taki mieli lvl nawet fajny sen :D

Jesli masz takie problemy to radze Ci skonczyc grac w tibie bo to zle moze sie dla Ciebie skonczyc.

Zgadzam się że Tibia uzależnia, ale każde uzależnienie mozna przecież leczyc i jesli sie tego chce to wyleczyć.
A jesli chodzi o sny to niedawno sie dowiedziałem ze we śnie systematycznie powtarzam "adori vita vis" - choc ja w to nie wierze.

Dzięki za odpowiedzi ale proszę piszcie czy spotkało was coś podobnego, a nie co robić by się tego pozbyć. Zgóry dzięki...

Ja w Tibie gram od pocztku czerwca.
Mialem duzo frajdy i zabawy ale ostatnie 2 tygodnie to totalna zalamka przez te p _ _ _ _ _ _ _ _ e lagi.
Niemoge se normalnie pograc i levelu nabic tylko trening a to mi sie juz nudzi.

Tibia jest jak narkotyk lol
 

wystarczy odrobina silnej woli i rodzicow dbajacych o oczy :D

Michał, mam do ciebie proźbę. Nie obraźaj moich rodziców bo się pożądnie wkurze. Moi rodzice dbają o mnie ale nie mają wpływu na moje granie na kompie.

moi też nie mają
 

gram w tibie od połowy wakacji, nie ma dnia żebym się nie zalogował, a jak nie działa tibia to nie miałem co ze sobą zrobić.
Dobry, dowodem jest też: bardzo mnie fascynuje programowanie i tak od maja miałem maksymalną zajawkę na flasha. Cały czas siedziałem na forum flashzone, uczyłem się, pomagałem innym, potem doszedł do tego Red Dragon. Uzależnienie na maxa!
No i pojawiła się tibia, po woli zaczęło mi aż brakować czasu na pozostałe rzeczy. Mam knighta i cały czas świadomość że byle sorc 14lvl albo pal mogą mie bez problemu zabić, to tak się zdetermninowałem żeby mieć dobry lvl i skille że nie mogę o tym zapomnieć ...
na tą grę powinni założyć ograniczenie

Co do terapii:
jak mnie spk-ują to zostawiam na dzień i wracam
myślę że jak by mi zrookowali moje knighta 19 lvl to bym nigdy więcej nie włączył tibii

Ja takich problemów nie mam. Moi rodzice o mnie dbają i wyganiają mnie sprzed kompa! :D

ja mam czasami
np jak ktos mnie zaatakuje na tibii to sie tak zaczynam trzasc ze pot mi z czola leci i niewiem co co robic
a jak juz niestety zgine to sie boje wejsc zeby sprawdzic co mi wypadlo.
a tak pozatymi malymi problemami to niemam zadnych

ja jak duuuuuzo siedzialem i gralem w tibie to puzniej mialem klopoty z zasnieciem

caly czas myslalem o tibi np co bede robil jutro gdy wejde na tibie i takie tam

ale teraz mi sie troche skonczylo bo musze sie uczyc :P

Hmmm.... Chodzi ci o to ??

-Jestem na haju !!!!!! naćpałem się tibią ;P

Zgadzam się z tym tematem w 100%
ponieważ coraz więcej czasu zaczynam przesiadywać nad tibią i poświęcam jej coraz więcej czasu :D

lol ja tak miałem na początku przy każdej grze

pierwszy dzionek w tibi, potem wydawało mi się że sobie z kumplami gram (takie dziwne uczucie)

w helbrecie mi sie wydawało całą noc że sie jakoś źle wylogowałem i moja postać została w grze i mnie pająki biją =]

ale faza =]

Hehe ty grales 6 godzin - ja gralem 16 bez przerwy a odciągnął mnie stary wyłączając korki :]

widze, że podoba się wam mój temacik.
Dzięki za tyle odpowiedzi...
i za notkę *****

Ja raz mialem taki koszmar. Szedlem do szkoly i mnie lagi zlapaly i nie moglem dojsc do szkoly :(

To pomyślcie co ja teraz przeżywam jak dostałem bana na 10 dni za spam. Jedynie co teraz moge robić to sobie posiedzieć na forum i popatrzyc na ss. Ale do poniedziałku!