Wakacje a Tibia
 

Wow, dopiero wróciłem z wakacji, a tibia tak sie zmienila, że niewiem co powiedziec, denerwuje mnie tylko to ograniczenie 2 min na trade, chociarz to dobry pomysl, jak WAM minely wakacje, i czy musieliscie zezygnowac z tibii tak jak JA?

Myślę, że rezygnacja z tibii to nic strasznego, szczególnie jeżeli chodzi o maniakalnych graczy. W wakacje należy spdzać wiecej czasu na dworze, na wyjazdach, koloniach, obozach niż przy komputerze. Na komputer z pewnością znajdziecie czas w zimę, kiedy raczej nie ma nic ciekawego do roboty po szkole (oczywiście oprócz odrabiania lekcji, chociaż to nie jest cikawe). każdy czas wolny powinniśmy wykożystywać na kontakty z przyjaciółmi, kolegami, a nie przy tibii. Tibia może poczekać, a jeżeli będziecie grać w tibie zamiast chodzić z dziewczyną do kina, z paczką na pizze zepsujecie sobie życie.
Na szczęście nie jestem tego przykładem - uświadomiłem to sobie po jakiś 2 miesiącach gry w tibie, teraz gram tylko rano do sava serwera - wtedy można się dostać i nie ma lagów (na ruberze ss o 12.00).

wakacje mineły mi bardzo dobrze.
W mig sie dodzwyczaiłam od tibi i stwiewrdziłam iż ona jest nudna, bo w kółko robisz to samo.

Ty chyba jakiś nienormalny jesteś...

Eee... co?

Napewno jest normalniejszy od Ciebie, jeśli sądzisz że każdą wolną chwilę należy spędzać przy kompie. Oczywiście granie jest przyjemne, bo czasem/często (niepotrzebne skreślić) nie chce się ruszać dupy z domu, ale w końcu można popaść w depresję. Innymi skutkami spędzania większości wolnego czasu przy kompie mogą być:
- zatracenie słownictwa; nie będziesz potrafił wyrazić własnych myśli, zaczniesz się jąkać, seplenić. Co ciekawe gdy piszesz coś na klawiaturze, bądź na kartce, "zatracenie słownictwa" znika,
- nie będziesz potrafił dogadać się z ludźmi, postawić na swoim,
- pójdziesz do kumpli i będziesz siedział cicho, nie będziesz wiedzieć o czym z nimi gadać.

Teraz pytanie brzmi: skąd ja to mogę wszystko kurde wiedzieć?
Odpowiedź: wszystkie powyższe przykłady tyczą się właśnie mnie.

BTW: Lol, pamiętam jak kumple uciekali z lekcji bo im się PACC marnował :D
Całe szczęście w końcu im to przeszło.

Moim zdaniem nie powinno się grać w tibie podczas wakacji.
Wakacje są poto by gdzieś wyjechać(na jakąś koonie, czy wycieczke z rodzicami). Można też siedzieć na dorku z kumplami. Chodzić na lody do miasta itp. W tibie można grać jak pada desz albo jak są już naprawde wielkie nudy!!
Moim zdaniem ludzie którzy całe wakacje spedzą na granie w tibie, są zdeczka nienormalni. W tibie można grać w zime, jesienią, albo jak bedzie zła pogoda.
Poco marnować tyle słonca. Lepiej spedzić czaś nad możem, lub na basenie, niż grać na komputerze.

_______________
Jestem dyslektykiem więc nie czepiać sie ortografii!!

Kazdy robi to co lubi i wg mnie powinno sie akceptowac ludzi, niezaleznie od tego, jak spedzaja czas w wakacje. Jesli spedzaja go przy kompie-sami zobacza predzej czy pozniej ze nie wyszlo im to na dobre. Ja wlasnie tak robie i wszyscy mi mowia ze mi to nie wyjdzie na dobre a ja mam to gdzies^^ Co do Dr.Unkowna-czy definicja nienormalnego to dla ciebie nie grajacy w Tibie? To wiesz ze nienormalna jest wiekszosc forumowiczow? Bo chyba wielu z userow ktorzy tu sie udzielaja troche dluzej i ktorych ktos zna(a nie tacy co pisza po jednym poscie i zakladaja nowe konto;) i pamieta ich xywki to 'weterani' Tibii, ktorzy kiedys w nia grali ale znudzili sie lub z innych powodow przestali grac. I wg mnie nienormalnym jest przesadne gierzenie w Tibie... Zreszta wg kazdego prawdziwie normalnego, ktory nie gierzy w tibie od rana do wieczora, takie PGowanie jest nienormalne. Wiec lepiej tak nie godej na prawo i lewo 'Ty nienormalny bo w tibie ine grasz' no bo sam pokazujesz kto tu jest NIENORMALNY.
Cos dzisiaj mnie wzielo na pisanie dlugasych postow...