![]() |
Suicide?
Czy kiedykolwiek rozważałeś samobójstwo? Jeżeli tak, to kiedy?
Sonda jest anonimowa. Proszę o szczere wypowiedzi, ponieważ będzie mi to potrzebne. |
Kiedyś,a nawet czasami przelotne myśli,nic większego. Samobójstwo jest dla mnie żałosne,tym bardziej z żałosnych powodów(roosiofe gerlsy się kłaniają,bo ich koofa nikt nie koffa) Chyba że kogoś ściga mafia/dilerzy. Ma 2000 długów,mieszka na śmietnisku,i ludzie śmieją się z niego na każdym kroku...
|
Nie sądze, ze nasze istnienie jest bezsensowne, dlatego nie mialem nigdy takich mysli.
|
nigdy tak nie myślałem, bo warto żyć a drugiego życia się nie będzie miało, ale tak wogule to nie wiem czy umiał bym siebie zabić...
|
Od dziecka mam tak, że lubię sobie wszystko utrudniać, dlatego też nigdy nie pomyślałem o samobójstwie.
|
Niee... Jestem cholernym optymistą i raczej nie przeszło mi nawet przez myśl, żeby odebrać sobie życie. Jest tyle rzeczy, dla których można żyć!
|
Nie, nigdy nie myślałem o samobójstwie. Bo i po co ?
|
ja jestem, cholera, pesymista, materialista i calkowitym przeciwienstwem carpie diem.
takim ludziom jest ciezko, bo nie wiadomo jak dobrze by sie powodzilo, zawsze zostanie obawa o przyszlosc; czy sie uda? a co do samobojstwa przez osobe - gdybym bym naprawde tak zdesperowany, wolalbym zabic tego czlowieka* niz popelnic samobojstwo, ktore jest oznaka slabosci. * - koles cie dreczy, zniszczyl ci zycie/w wypadku dziewczat zgwalcil czy szereg innych zbrodni |
@up
A to faceta zgwałcić nie można? :| @topic Tak, myślałem. Dość poważnie. Stwierdziłem, że nie ma po co. Chyba po prostu musiałem zastanowić się nad sensem wszystkiego. |
Omfg, ale powazny temat.
Ale ja mam dobrze, nie chce sie zabic, nie mialem takiej mysli, i raczej nie bede mial, jestem takim optymistą ze HuHu :P, A ciagle mi cos nie pasuje, przypieprzam sie zawsze do czegoś, ale nigdy nie jestem zdesperowany i inne synonimy tego słowa, nie zmuszaja mnie do zadnych ciezkich glupich czynów. Zawsze nawet jak jest najgorzej mowie ze bedzie lepiej, etc,.. np, Jak kiedys jakis klub dostawal 6-1 z Valencia jeszcze wierzylem w remis, lub zwyciestwo HAHA !, lub jak dostaje palki w szkole to odrazu mowie, to sie nadrobi :P Jednym zdaniem jest niezle zakrecony pozytywnie ^^ |
Wyjście dla tchórzy. Dziękuję, przeczekam złe chwile.
|
Myśleć - myślałem, i to pare razy. Ale przemyślałem, i jak widać, jeszcze żyję.
|
Gdzieś tam się coś kołatało, ale to iście na łatwiznę.
|
No, never. For fuckin' sake, maybe life is stupid, but it's funny.. don't you think like that? ;)
|
Up:kud ju spik polisz?
Zycie jest zbyt piekne zeby sie zabijac |
kiedys kilka razy mialem przeblysk takiej mysli :o jesli mialem za cos przesrane, ale szybko wyrzucalem to z glowy i nadal zyje ;p
mysli mialem ale zabic sie nie zabije |
A ja popełnie samobójstwo.
Lecz nie teraz - dla mnie jest to ucieczka. A to co mam przerobić teraz, a uciekne bym musiał przerobić w anstępnym wcieleniu - do dupy z takim czymś :P Chcę popełnić rytualne seppuku w wieku późnostarczym gdy będą siły mnie drastycznie opuszczały i będę powoli usadzany w miejscu przez wiek. Wtedy odejdę na własne życzenie. Nie wcześniej |
Cytuj:
|
Przy tak postawionym pytaniu nawet najbardziej zagorzały przeciwnik samobójstw powinien zaznaczyć którąś z opcji na tak. Bo rozważać to przemyślać itp. Przynajmniej tak mi się wydaje.
@Topic. Samobójstwo z powodu szkoły, rodziny, znajomych, psa bądź kota jest dla mnie dziwne. Jest wiele wyjść z takich sytuacji, a samobójstwo to najgorsza z nich. Zapewne większość zamachów na własne życie jest spowodowane też chęcią zwrócenia na siebie uwagi. To także dla mnie wydaje się głupie. Ja sam też rozważałem tą kwestie i dochodzę do wniosku, że to nie jest fajne. Lepiej żyć. Śmierć raczej nic nam dobrego nie da. |
Każdy kiedyś myślał o samobójstwie (ba, dzięki załamaniu nerwowemu trzy razy było blisko w moim przypadku), mniej lub bardziej podświadomie.
Ale ogółem, samobójstwo to już nawet nie wyjście dla tchórzy, a dla głupców. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 23:00. |
Powered by vBulletin 3