![]() |
Jeden dzień z życia High Leva.
Post adresowany do high lev. Tak level 50+. Jak wygląda 1 dzień z waszego życia?
Bo intensywnie expić już nie potrzeba, kasa jest, kumpli pełno, jakby co bp of uh czeka w pogotowiu, skile gotowe... No i właściwie co dalej? Stać pod depo i UHać? Ile można! |
jeszce 50 lvlu co prawda nie mam (do konca wrzesnia bedzie :D ) ale opowiem co freindsi robia.
expia expia i jeszce raz expia. przeciez do 100lvlu to dopiero polmetek :tongue: kaske zbieraja - zeby na uhy i sd na hunty miec - na takie dl'e czy demony. no huntuja- hero, bk, dl czy inne. Czyli krotko mowiac ciesza sie z tibijskiejgo zycia pelna geba troche pracy trzeba wlozyc zeby to osiagnac ale jeszcze troszke i tez bede duzy :] |
Bo 50 lvlu zaczyna sie dopiero prawdziwa gra w Tibie. Od baardzo fajnych wypraw po wymuszenia, haracze itd. Co kto lubi. Jest juz spore pole do popisu. Osobiscie po przekroczeniu "piecdziesiatki" zaczalem brac udzial we wszystkich wojnach i potyczkach jakie tylko byly na moim serverze. To mnie najbardziej bawilo w Tibii. Lubilem tazke poganiac trochę ludzi, którzy zalezli mi za skore troszke wczesniej. Pamietam takiego jednego, mial chyba 25 lvli wiecej. Wywyzszal sie, straszyl itd. Ale wszystko sie pozniej odwrocilo i zmienil server w koncu. :)
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 23:49. |
Powered by vBulletin 3