Tłusty Czwartek.
 

Popierasz obchodzenie tłustego czwartku?

Ile pączków potrafisz zjeść?

Ja jak narazie 4 zjadłem... :P

Ha ha, nie mogę iść do cukierni, bo chory jestem, ale podobno w nocy było sporo osób do smażenia pączków. Mam ochotę na pączka :(

dla mnie to tak zwana wsio ryba

ja dzisiaj zjadlem (jak dotad) 3 paczki i pare chrustow domowej roboty



najwiecej zjadlem ok 9 ale potem bylo wymiotowanie :P

Narazie tylko 1, od rana grzeje dupe przed TV i nie chce mi sie isc do sklepu. :<

8 pączków z adwokatem i jakiś ten świat przyjemniejszy.

Ok coraz lepiej idzie... już 6 zjedzonych. :D

Chrust jest smaczny, lecz tylko domowy. Minus jest taki, że trudno go zrobić. ;)

10 paczkow -zawody na czas.Zle sie po tym czuje.Zjedzenie zajelo mi 2:50 sekund.Ale i tak mialem 15 miejsce na 16.Najszybciej zjadl jakis grubas w 44 sekundy

Popieram,najlepiej sie je chrusty jak sie gra wormsy.

Ani jednego nie zjadłem i nie zjem. Problemy z żołądkiem po powrocie z kina >.< Nie, nie zjadłem dużo.

Zjadłem trzydzieści, teraz gonię mamę.

Ja póki co nie zjadłem żadnego ale może jakiś jeden się tam dla mnie wieczorem ostanie...

Zjadłem 666 gonię Szatana... Ten tekst nie ma celu obrazić DrUnk'a ani nikogo z Jego Rodziny. Tak mi się te jego zdanie podabało : P
BTW. (1) chwilowo.

Pozdrowienia

A ja przed chwilą dowiedziałem się z basha, że dzisiaj tłusty czwartek :|
(0)

Ja uwielbiam paczki chociaz kiedys nie lubialem :D stary kupil 3 chyba se jaja robi jaja.... ja chapne 6 luzem ale zaraz matke sie wysle do sklepu ;]

Ja zjadlem 1337 i gonie moja swinie, ktora zre ze mna.

Przy każdym 'święcie' musicie robić temat?

Nie zjadlem zadnego i raczej nie zjem ;[. Nie dawno osiagnalem wymarzony 'kaloryferek' na brzuchu i jakos nie chce sie z nim za bardzo rozstawac ;]

Bo dzisiaj są imieniny Faustyny a jutro będą Juliany i Danuty.

Święto jest głupie (może nawet od wczorajszego głupsze). Równie dobrze mógłby być "Gazowany Wtorek" i trzeba wypić jak najwięcej gazowanych napojów. Wiem, że ma to związek z początkiem Dużego Postu, ale na tej zasadzie powinny być pod koniec postu dni: "Głodowy Poniedziałek", "Głodniejszy Wtorek" i "Najgłodniejsza Środa", żeby skorzystać na maxa z postu i wygłodzić się.

@ top
Zjadłem narazie 4 pączki. Jeden w domu, dwa na długiej przerwie sobie kupiłem (jak stałem pierwszy w kolejce, pare dziewczyn dało mi kasę i po kupieniu im pączków, kupiłem 2 sobie i okazało się, że nie musiałem nic płacić, bo z reszty zostało 2zł :P), a czwarty dostałem, jak kręciłem się przy powierniku pączków jakiejś klasy.

Mam zamiar zjeść łącznie 11 ku chwale mojego kolegi, którego patronem jest liczba 11 (a raczej to on jest patronem tej liczby).
A tak RLY, to rok temu zjadłem 10 więc teraz mam zamiar zjeść o 1 więcej.

0,5 pączka. ;f
Nie lubię po prostu.