kilka pytan na temat palladyna...
 

... czy jezeli mam palladyna na swicie pvp to czy szybciej mi skile ida jak skiluje na graczu czy na summonowanym potworze?? i czy to sie oplaca?? np mam 2 postac ktora kase daje na tego palka a palkiem skliuje na postaci lub summonie lvl mi nie leci a skile tak... co sadzicie o tym??
:baby:

z gory thx

skille szybciej leca na tym w co czesciej trafiasz.


na dluzsza mete trening sie nie oplaca bo pochlania fundusze a zyski z kolejnych skillow sa niewielkie.

wogole gra palkiem jest troche dziwna po tych zmianach.... on sei ma chyba najgorzej

n.c ja mam palka 34 lvl 72 dista na non pvp i niemam żadnych problemów z kasa expem i huntami ...i graa m isie przyjemnie

Jeżeli nie masz cierpliwości do trainu to dobij do 70 - szybko wchodzi, a potem już sam będzie szedł na expie :P

Trochę mnie to rozwaliło.
Gdy nachodzi mi nagły przypływ cierpliwości trenuje max do 50.

To znaczy, że powinieneś grać magicznymi postaciami.

Co do skillowania to skilluj na Monku do 60 Dista.

Szkoda wydawać kasę na spiry.Treni się góra do 45 dysta, bo szybciej wpada przy expie.

no tak, owszem... wszystko pieknie ladnie, tylko nie zapominaj, ze przy slabym skilu nie trafia sie az tak czesto. warto by sie zastanowic czy nie lepiej zamiast 10k wydane na arrowy/bolce nie wydac ich na kamyki/speary i potrenic troche zeby czesciej trafiac? wtedy nie dosc ze troche czesciej bedziemy trafiac, to jeszcze hity beda troszeczke wieksze. zgodzic sie z tym musze, ze palek "musi swoje wystrzelac", ale 2 gp za arrowa troche gorzej wychodzi niz speary/kamienie zebrane za darmo z troli/gobaskow? nie mwie tu juz o ilosciach hurtowych potrzebnych do przetrenowania z 70-75 skila, tylko o spokojnym dobiciu do tych 50-55 skila gdzie juz W MIARE komfortowo mozna sie czuc z lukiem.

@up

Kwestia gustu. Mnie się zwracało na rotach od 37 dista z lootbagiem z mace/swordów. Trenowałem też na rotwormach small stonesami, próbowałem expić spearami (na lagach ;) ). Efekt? Najszybciej wpadał dist podczas expienia. Nikt nie broni trenować kamyczkami do tych 55 (jeżeli np. masz kamyczki z drugiej postaci or sth), ale IMHO jest to po prostu strata czasu i funduszy.

Ogółem, jeśli miałem możliwość expienia, to expiłem. Jeżeli miałem lagi, byłem zajęty or sth, to trenowałem. Efektem tego jest 76 dista na 45 lvl'u.

poszedl bys na gobliny ( jesli oczywiscie masz pacca ) na edron ze zwykla bronia , zbieral bys kamyczki i na bierzaco bys z nich walil do gobaskow to moglbys na tym nawet troche lepiej wyjsc. nie dosc ze expisz ( wolno bo wolno, ale zawsze, to jeszcze skacze ci dist i shielding. w miedzy czasie mozesz robic dajmy na to arrowy badz na upartego hmmy ( w zaleznosci od leva ). teraz masz 76 dista, wiec masz juz pewna sile przebicia, jednakze pamietasz moze czasy, kiedy miales te 30-35 dista, waliles z arrowow i modliles sie, zeby roty obficie sypaly?

Chodziłem na gobliny na Edron, ale knightem. Próbowałem też, jak już mówiłem, expić na rotach ze spearów. Niestety, z mizernym skutkiem (wyciągałem w granicach 6-7k/h expa, za speary się zwracało, ale bardzo wolno rósł dist.). Dodajmy, że były to rotwormy na Edron. Na upartego, jak ktoś bardzo desperacko potrzebuje kasy, to można tak robić. Mimo wszystko uważam trening powyżej 50 dista za absolutnie zbyteczny.

generalnie masz 100% racje, tyle tylko, ze troche meczace jest expic z arrowami na niskim skilu

A jeszcze bardziej męczący jest trening bez monka.

Speary kosztuja, kamienie trzeba zbierac. Od pewnego levelu zbieractwo jest tylko odrywaniem sie od expienia ( tak samo jakby nagle lev 90EK wpadal na minosy zeby szybko kase zarobic ). Arrowy mozna dorabiac, spirow nie.

Nie widze problemu w treningu, nikomu nie bede na sile udowadniac ze cos jest lepsze albo gorsze, ale w pewnych sytuacjach ( np malo gotowki po wyjsciu na main ) dlugi trening jest po prostu nierealny a zaczecie expienia od ~40 dista jak najbardziej realne jest.

ja tu mowie o niskich skilach tak max do 50-55... mi osobiscie by sie wybitnie nie chcialo wydawac kase na 20k kamieni, zeby podniesc sobie skila z 90 na 91 przykladowo... palkiem powyzej pewnego skila kompletnie nie oplaca sie trenowac. lepiej wziasc arrowy na poh i to poprostu wystrzelac.

na swiatach non-pvp nie da sie trenic na monku i jakos jest dobrze ;)

Odpowiedź jest prosta - skilować do 13lvla, na czym się podoba, to już Wasz interes, żeby nie zabrakło spearów/innej amunicji. Na 13lvlu dostajemy czar na strzałki, więc można sobie je dorabiać w czasie expa, co wydłuża hunt. Dodatkowo, jeśli kogoś nie stać jeszcze na strzałki, to może troche sobie porobić przy okazji np. czytając www.

Bo ludzie nie trenują tylko expią.

ok. to zaraz po wyjsciu z rooka bierzemy bowa, arrowy i idziemy na roty. bedziemy walic po 10-15 arrowow na rota, ale jest ok... inksza inkszoscia jest to, ze zbyt duzo tych arrowow na 8 levelu sie nie wezmie, ale mozna wziasc ze 2-3 speary i isc na trole potrenowac, zeby te roty z tego luku ubijac po 3-4 strzalach...


i maja potem 90 lvl i 55 mlvl?

Nie kazdy musi odrazu na roty isc 35 dista styka :>