Nerwówka w Tibii
 

Witam! Jestem ciekaw jak gracie w Tibie. Macie nerwówke jak jesteście na redzie albo pk was jedzie? Czy może se luźno uhy pykacie? Płaczecie po deadach czy gracie na luzie? Przeprowadzam tu sondaż. Bardzo emocjonujesz się te grą czy olewasz i grasz bo lubisz? Czy może grasz bo chcesz być najlepszy?

Troche temat bez sensu...

Myślę ze każdego nawet najtwardszego gracza biorą nerwy gdy ktos go atakuje, lub ginie od potworka... Jest to jak dla mnie naturalna reakcja.

Natomiast po zginięciu można odczuwać smutek, niechęć do gry ale nie płacz czy próby wyładowania agresji na kimś ^^ To jest już chore xD

ostatnio jak muj kolega padł na Dwarvach swoim drutem którym walił z ruszczki to sie probował powiesić na kablu od myszki ale dzięki bogu miał badziewną myszke i sie urwał

Re:
 

@Lynx
lolzzz
@topic
Gram bo lubię, aczkolwiek jak PK atakuje, bądź jestem w trudnej sytuacjii w walce z potworem (a nimam uhów/many) to mi nerwy wychodzą na wierzch :D

co do tematu jak mnie pk atakuje to go zabijam ;[ a jak chodze na mocnieszje potworki mam duzo mf/uh to też sie nie denerwuje bo mam pewność że nie padne ;[

Oh tak,bardzo przezywam ;/ ostatnio jak huncilem sobie dwarfy soldzery wpadl 7 lvl ze swa ruszkom snejkibitem rodem i niestety mnie zabil ;/ probowalem sie powiesic (podobnie jak kolega Lynxa) na kablu od myszki ale mam bezprzewodowa :(:(:(:(

Nie śmiejcie sie z dzieci neo, które żyją tą grą, bo to niegrzecznie :)

@down
haha
I możesz ćwiczyć angielski na piosenkach w internecie :)

No wlasnie bo dzieki neostradzie tp mozesz:
-mejlowac
-czatowac
-sciagac
-przesylac
-serfowac
-przegladac
-itp

Pozdro dla tego pana z reklamy
@up
Dokladnie ;)

Lolz:d
 

Ja na przyklad roznie przezywam nieraz sie wkurze wylanczam tibie i i de rac w fife albo inne gowna a czasami to na loozie ostatnio kolesiowa mnie dedla bo chciala testa z mort hur ( 60 ms ;/) niestety sie zgodzilem i walnela besta...padlem od hita sie nie wkurzalem bo mi stawila monka do trenienia i mf na mlvl :P

Ja jak juz mam gryzc ziemie to lapy mi sie trzesa xD ostatnio pomylilem hotkey uha i hmm'emem xD ,bo mi sie lapy trzesly i padlem :]...

Jak padłem ostatnio 2x to sie w*****łem tylko na to, że aby iść dalej z lvl będę musiał spędzić ZNOWU trochę czasu na odrobienie lvli które już miałem.Ogólnie to na LOOOOOOZie

Moze 4 lata temu bylem nerwowy... Od roku w ogole, ide na luzie wszystko zlewka : d, jak padne to odrobie, a kolesia skarce kumplami.

Normalnie to gram na luzie, ale trafia mnie szlag kiedy ktoś prosi o pomoc i wyjeżdża z tekstem "pomóż jak polak polakowi". a następnie zwabia w pułapkę i zabija. Pewnie nie powinienem się denerwować bo takie podejście wśród rodaków to normalka, mimo to niesmak pozostaje.

Ja ostatnio już nie gram, ale jak grałem to spokojnie, nie przeżywałem tak jak niektórzy :)

Ja w ciągu ostatniego miesiące dedłem ze 30 razy (nie przesadzam, chcecie - spójrzcie na mój profil), więc logiczne, że zdążyłem się przyzwyczaić :)

Jak jeszcze grałam to z początku nieco się stresowałam jak pojawiało się jakieś zagrożenie dla mojej postaci, ale później (czyli im miałam więcej do stracenia o.o) jakoś tak dziwnie już przestawało mi tak bardzo zależeć na tym i nawet przestałam prawie w ogóle padać.

@up
Paradoks Tibijczyka? Hah, tak to zazwyczaj jest.
Ostatnio mniej gram w Tibię, więc mniej ona mnie obchodzi... im mniej obchodzi, tym mniej stresuje... teraz gram na luzie... może dlatego, że na non-pvp. :D Jednak kiedyś faktycznie dreszcz łapał w razie zagrożenia. :]

Ja gram w tibie spokojnie:p nikogo nie atakuje, ale jak już jakiś PK zacznie mnie bić i zabije... X( To nie daruje, w między czasie łapie nerwówke :D

Loooooooooozik nawet wtedy gdy qmpel z rla wziął mnie na hita z gran vis luxa ^^

Ja skaczę z drugiego piętra. Pomaga.
To co powiedzieć o moim koledze jak na hydrach expił i stracił kilkadziesiąt K loota, jak mu inny kolega zaczął pisać po jednym wyrazie szybko i cały ekran mu zajęło...