Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   horoby XXI wiekó, czyli dysleksja itp. (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=12859)

hoomik 27-09-2004 19:47

horoby XXI wiekó, czyli dysleksja itp.
 
Na samym początku chciałbym powiedzieć, że owszem, jest już temat o ortografii, ale dotyczył on raczej pisowni na forum, a mi chodzi o bardziej ogólnikowe znaczenie pojęcia ;) No więc zaczynam.
IMO dysleksje śmiało można nazwać chorobą XXI wieku, coraz więcej dzieciaków na nią "choruje". Powoduje ona zaburzenia w poprawnym czytaniu (tak, CZYTANIU, nie PISANIU). Wiele osób myli to pojęcie z dysortografią, ja jednak połącze oba te wyrazy w jedno, co by mi się wygodniej (i krócej) pisało. Jak już wspominałem, naprawde ogromna ilość dzieciaków ma teraz papierek zaświadczający o dysleksji, co powoduje, że np. na głupich szkolnych dyktandach mają taryfę ulgową. Jak dla mnie jest to kompletna bzdura. To, że jakiś 10-latek nie umie poprawnie napisać "góra" czy "samochód" to jest wina nie jakiejś tam dysleksji tylko tego, że rodzice nie dbają o to, żeby ich pociecha umiała poprawnie napisać dany wyraz. No bo jaki jest problem w tym, żeby przycisnąć gówniarza i kazać mu pisać chociażby i 100x tą "górę" czy "samochód"... może i jest to zajęcie żmudne, ale po pewnym czasie na pewno dałoby efekty, bo taki bachor do końca życia by wiedział, jak się pisze "góra"... Jestem w I klasie szkoły średniej i widzę, że 30% uczniów tychże pierwszych klas załatwiło sobie papierek o dysleksji... no ja przepraszam bardzo, ale żeby mieć 16+ lat i nie umieć poprawnie czytać/pisać... cofnąć gościa do podstawówki, niech się nauczy. Nie ma taryf ulgowych dla nikogo. W przyszłości, jak będzie mu ktoś kazał napisać podanie do pracy czy CV to nikogo nie będzie obchodzić, czy masz dysleksję czy nie. Nie umiesz pisać zgodnie z zasadami ortograficznymi - pisz mając słownik na kolanach. Inna sprawa, że rodzicom nie chce się uczyć dzieciaka poprawnej pisowni... takie myślenie "och, on jest chory na dysleksję, jemu trzeba pomóc, załatwmy mu papierek, niech ma lżej w szkole, i tak się dość nacierpiał" nic dobrego nie przyniesie. Ja sam znam kogoś, kto ma w tej chwili 18 lat i nie umiałby nawet przeczytać tego, co właśnie napisałem... o _przepisaniu_słowo_w_słowo_ już nawet nie wspomnę... A co wy myślicie na ten temat? Nie wstydźcie się :P

Shardzik 27-09-2004 19:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez hoomik
Na samym początku chciałbym powiedzieć, że owszem, jest już temat o ortografii, ale dotyczył on raczej pisowni na forum, a mi chodzi o bardziej ogólnikowe znaczenie pojęcia ;) No więc zaczynam.
IMO dysleksje śmiało można nazwać chorobą XXI wieku, coraz więcej dzieciaków na nią "choruje". Powoduje ona zaburzenia w poprawnym czytaniu (tak, CZYTANIU, nie PISANIU). Wiele osób myli to pojęcie z dysortografią, ja jednak połącze oba te wyrazy w jedno, co by mi się wygodniej (i krócej) pisało. Jak już wspominałem, naprawde ogromna ilość dzieciaków ma teraz papierek zaświadczający o dysleksji, co powoduje, że np. na głupich szkolnych dyktandach mają taryfę ulgową. Jak dla mnie jest to kompletna bzdura. To, że jakiś 10-latek nie umie poprawnie napisać "góra" czy "samochód" to jest wina nie jakiejś tam dysleksji tylko tego, że rodzice nie dbają o to, żeby ich pociecha umiała poprawnie napisać dany wyraz. No bo jaki jest problem w tym, żeby przycisnąć gówniarza i kazać mu pisać chociażby i 100x tą "górę" czy "samochód"... może i jest to zajęcie żmudne, ale po pewnym czasie na pewno dałoby efekty, bo taki bachor do końca życia by wiedział, jak się pisze "góra"... Jestem w I klasie szkoły średniej i widzę, że 30% uczniów tychże pierwszych klas załatwiło sobie papierek o dysleksji... no ja przepraszam bardzo, ale żeby mieć 16+ lat i nie umieć poprawnie czytać/pisać... cofnąć gościa do podstawówki, niech się nauczy. Nie ma taryf ulgowych dla nikogo. W przyszłości, jak będzie mu ktoś kazał napisać podanie do pracy czy CV to nikogo nie będzie obchodzić, czy masz dysleksję czy nie. Nie umiesz pisać zgodnie z zasadami ortograficznymi - pisz mając słownik na kolanach. Inna sprawa, że rodzicom nie chce się uczyć dzieciaka poprawnej pisowni... takie myślenie "och, on jest chory na dysleksję, jemu trzeba pomóc, załatwmy mu papierek, niech ma lżej w szkole, i tak się dość nacierpiał" nic dobrego nie przyniesie. Ja sam znam kogoś, kto ma w tej chwili 18 lat i nie umiałby nawet przeczytać tego, co właśnie napisałem... o _przepisaniu_słowo_w_słowo_ już nawet nie wspomnę... A co wy myślicie na ten temat? Nie wstydźcie się :P

Racja, nie ma taryf ulgowych Przepisuj 100x 'choroby' 'wieku' a nie horoby i wiekó, mysle, ze mowiles duzo o sobie :P

hoomik 27-09-2004 19:57

Cytuj:

Przepisuj 100x 'choroby' 'wieku' a nie horoby i wiekó
ja to pisałem jako sarkazm _-_

Shardzik 27-09-2004 20:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez hoomik
ja to pisałem jako sarkazm _-_

Ojj, nie ma takiej opcji, ze napisales jako sarkazm, mozna sie pomylic >.<
_________
Co do 'Analfabetów ortograficznych' to przynajmneij niechby sobie przepuscili przez worda. A nie:
Cytuj:

'mam dyslekcie i nie moke topsze pisaci, mam rzulte papjery, moke seskanofac, i fam pokasac, a posatym czy ja popelniam tyle plentuf? f porufnaniu s faszymi to mjutt'

hoomik 27-09-2004 20:06

Cytuj:

Ojj, nie ma takiej opcji, ze napisales jako sarkazm, mozna sie pomylic >.<
Echh, jak nie wierzysz, to poczytaj dalej i sprawdź sobie, że później jest to już pisane poprawnie... -.-
A tak swoją drogą, czy nie uważacie za ironię losu tego, że każą nam się uczyć coraz to więcej języków obcych wtedy, kiedy 30% ludzi nie zna nawet podstaw języka ojczystego?

Nightwalker 27-09-2004 20:25

Ja osobiście mam "imunitet dyslektyka" , lecz w klasach 1-6 zawsze z polskiego mialem 5 (a niemailem papieru). Tak nieumiem ortografi zbytnio fakt.
Powiem jeszcze jedno USUNĄĆ ORTOGRAFIĘ Z JĘZYKA POLSKIEGO
Chodzi mi o (chodzi mi o dwuznaki takie jak ch i rz <lecz "dź", "dzi" i "dż" musi zostać> no i o "ó")

Irux 27-09-2004 20:37

pfff... dla was to jest prosta sprawa, ale dla ludzi którzy mają dyslekcje to niejest takie proste. Bede wkówał że "góra" pisze się przez "ó", ale za tydzień na dyktandzie i tak napisze "gura". Znam wszystkie zasady pisowni ortograficznej ale i tak na dyktandzie nie bede potrafił ich wykożystać.(chociaż je dekładnie znam) Teraz chodze do pierwszej gim. i dyktanda idą mi lepiej z "1" i "2" przeszłem na "3" i "4".

hoomik 27-09-2004 20:42

No to wyjaśnij mi, jak to jest, że wiesz jak się poprawnie pisze dany wyraz, ale i tak napiszesz go z błędem? Dla mnie jest to niepojęte...

Ignus 27-09-2004 20:46

hoomik ma racje, co jest sprawiedliwego w tym np. ze na maturze za doslownie pare bledow leca juz pkt. ujemne :/ a taki typ/typiara moze sobie praktycznie miec wszystko nieortograficznie napisane i nikt na to niezwroci uwagi tylko dlatego ze ma jakis papierek w ktorym udowodnione jest TYLKO jego lenistwo. Teraz wystarczy troszke pokombinowac i zdobyc taki papierek aby miec wieksze szanse na dostanie sie do dobrej szkoly wyzszej... beznadzieja.
tak samo sie zgadzam z tym zeby ci co ewidentnie niepotrafia poslugiwac sie jezykiem polskim niech zamiast angielskich, niemieckich, francuskich, łacińskich, rosyjskich itd. dostali dodatkowe lekcje POLSKIEGO...jak to wyglada ze czlowiek ktory mieszka w polsce nascie lat niepotrafi napisac slowa ktorego uzywa non stop...
ps. Łybacka to q$#$!(*&#)&%)!#*^%)#*#!^@( (nielubie jej)
@ lord shard ...-_- (czemu jak juz ktos probuje czyms zablysnac niewychodzi mu to -_-)

Bambuko 27-09-2004 20:48

Mam zaświadczenie o dysgrafi [brzydko pisze] i pisałem godzinę dłużej test kompetencyjny. Załatwiłem sobie ten papierek bez problemu, a dlatego, że według mnie te choroby nie istnieją. Więc czemu inni mają mieć takie zaświadczenia? Ja też chce! A, że faktycznie brzydko pisze to mi zaliczyli. Będę lekarzem:P j/k.

hoomik 27-09-2004 20:52

rozwaliłeś mnie _-_ brzydkie pismo podstawą do wręczenia papierka... wynoszę się z tego kraju zaraz po skończeniu szkoły średniej -.-

she_devil 27-09-2004 21:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez pani L.
Jeśli jesteś dysgrafem/dyslektykiem/dysortografem i masz na to papierek to nie znaczy, że masz ulgi! To znaczy, że musisz jeszcze więcej pracować!

No i nie miałam ulg, miałam papierek na dyslekcję i dysortografię, lecz na następny rok już papierka ni ma :], bo mamert kupił książkę 202 dyktanda + nowe zasady ortograficzne. I najpierw przepisywałam całe dyktando, później podkreślałam wyrazy, pisałam zasady i uczyłam się tego ładnie czytać. Później były dyktanda. No i teraz jestem najlepsza z polaka :P Z tymi chorobami trzeba walczyć, a nie tłumaczyć się: "Mam papierek" .

Nightwalker 27-09-2004 21:21

Przyznajcie jednak, że sąprzypadki nieuleczalne (tkz skrajne) Ze czlek nienauczy sie czytac, czy pisac bez bledow(proffesor taki jeden)

she_devil 27-09-2004 21:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nightwalker
Przyznajcie jednak, że sąprzypadki nieuleczalne (tkz skrajne) Ze czlek nienauczy sie czytac, czy pisac bez bledow(proffesor taki jeden)

Nie ma.










I dziesięć znaków...

hoomik 27-09-2004 21:45

Ni ch***. Poprawne pisanie i czytanie to są tak proste rzeczy, że nigdy nie uwierzę w to, że nie można się tego nauczyć. W końcu uczą tego od przedszkola (przynajmniej u mnie tak było), i jak ktoś ma 16+ lat i nadal tego nie umie, to tylko świadczy o nim... nie wróżę takiej osobie świetlanej przyszłości. Dla mnie jest to po prostu książkowy przykład lenistwa i zaniedbania przez opiekunów, którzy nie dopilnowali tego, aby ich "pociecha" nauczyła się najbardziej podstawowych (i potrzebnych) umiejętności... No zastanów się - czy jakbyś posiedział 2 godziny nad tą głupią "górą", to nie nauczyłbyś się jej pisać tak jak należy? Przecież to jest niemożliwe...

Bambuko 27-09-2004 21:55

Dla mnie to jest bez sens. A już szczególnie moja dysgrafia:P Rodzice mi opowiadali o lekcjach kaligrafii. Dzieci uczyły się ładnie pisać. Teraz tego nie ma i jak brzydko piszesz to masz papier ahahaha! No i ja mam i co mi z tego? A to, że pisałem dłużej test kompetencyjny niż inne, ładnie piszące dzieci. Swoją drogą i tak wyszedłem jak wszyscy:P

Dr.Unknown 28-09-2004 11:07

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nightwalker
Ja osobiście mam "imunitet dyslektyka" , lecz w klasach 1-6 zawsze z polskiego mialem 5 (a niemailem papieru). Tak nieumiem ortografi zbytnio fakt.
Powiem jeszcze jedno USUNĄĆ ORTOGRAFIĘ Z JĘZYKA POLSKIEGO
Chodzi mi o (chodzi mi o dwuznaki takie jak ch i rz <lecz "dź", "dzi" i "dż" musi zostać> no i o "ó")

A jakbyś odmienił harcerz na stronę żeńską, odmienia sie z rz na r, a tak to by ci wyszła jakaś "HARCEŻYNKA":), to się wszystko bierze ze staro polskiego, niechce mi sie opowiadać...I wierzcie- jakby było niepotrze, to by tego nie było...

Bofedojo 28-09-2004 21:41

To nie sa zadne choroby... to jest lenistwo! Ludzie sobie zalatwiaja papierek za 50 zl. i potem dluzej pisza testy itp... Argh! Jaki ten swiat jest poje**ny ;/

PS: :D ja mam (przynajmniej tak mi sie wydaje) nie stwierdzona dysgrafie :D, dzisiaj facetka od angola nie mogla rozczytac mojego sprawdzianu i to nie jest zadna dysgrafia, tylko moje lenistwo, ze nie chce mi sie nauczyc piknie pisac ;].

re down, down: Czesto tak jest ze sie nie moge rozczytac :P

Bambuko 28-09-2004 21:56

No wiadomo. Ale jak mi wmawiają, że ja mam dysgrafię to nie będę się meczyć. I tak wolę pisać na kompie.

she_devil 29-09-2004 14:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bofedojo
To nie sa zadne choroby... to jest lenistwo! Ludzie sobie zalatwiaja papierek za 50 zl. i potem dluzej pisza testy itp... Argh! Jaki ten swiat jest poje**ny ;/

PS: :D ja mam (przynajmniej tak mi sie wydaje) nie stwierdzona dysgrafie :D, dzisiaj facetka od angola nie mogla rozczytac mojego sprawdzianu i to nie jest zadna dysgrafia, tylko moje lenistwo, ze nie chce mi sie nauczyc piknie pisac ;].

Dysgrafia jest wtedy kiedy nawet ty sam nie mozesz rozczytać swojego pisma


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 06:40.

Powered by vBulletin 3