|
No no ładne takie tajemnicze heh proste efekty ale ładne =).
Ale: Na polu walki dał byś jakieś kamyczki może źdźbła trawy =p Jednak nie dałeś łóżka bohaterowi (Biedak śpi na rozsuwanej kanapie) Outy podobają mi się bardzo oprócz (moich zresztą) "Dragon Warriors" Czekam na 2 część aż się akcja rozkręci =p Pozdr @Edit I te słowa ojca to najciekawsze i najmądrzejsze z ostatnich fake za nie masz dużego + "Walcz dla czegoś,Walcz dla kogoś" Piękne =p |
Bardzo ładnie graficznie i wkońcu coś z fabuła ;]. Nie zauważyłem rzadnych literówek 9/10 bo te efekty łatwo zrobić tylko tak jakoś fajnie wyglądają w twoim fake
|
Ty już chyba wiesz, że ja Twojego fake'a źle nie ocenię. 1/10.
Hahaha nabrałem Cię ;* 9,5/10, outfity mi się nie do końca podobają ^^ |
KOMENTOWAĆ!11111 BR?
Baaaaaaaaaaa... jakoś nie wiem jak to skomentować... No więc... No dobra... To po prostu powiem co mi się nie podoba: -trawa taka identyczna -brak kropeczek ...<>... takie moje upodobanie -Yells jest z dużej litery? Szczerze nie wiem jak powinno być. Niby coś się dzieje a jakoś nic się nie dzieje... Zgłoszę się jak tylko się wbiję na komp z outfitami itp., ale to po monku. |
Jakbyś szukał bohaterów to ja jestem chętny: Qurral
Tak poza tym to 9,5/10 bo nie widziałem następnej części...=P |
Podoba mi się ^^ Takie... LOGICZNE. Twórz dalej :P
|
Znowu mam dola !!1 ;< A tak wogole to fajny fake ^^ Tylko troche dziwny ten wir byl :P Czyzby smudge option ?^^ 8/10 za ten efekt :P Obys nie pozucil fake'a :P
|
Wiesz co? Ucho mam czerwone od tej słuchawki :P
Zgodnie z tm, co mówiłeś, fake jest logiczny, ma sens i z lekka moralizuje. Mam nadzieję, że utrzymasz tę tendencję :) Graficznie, wszystkko git, fabularnie (póki co) również. Bo czego innego spodziewać się po Tobie? Gdyby było inaczej, byłbym bardzo zawiedziony. Czekam na dalsze części. CHyba już nie muszę brać udziału w rekrutacji? :] |
Imię: Crystal
Outfit: http://img240.imageshack.us/img240/908/crystalfg0.png Historia: Jest księżniczką, której rodzice zginęli na wojnie. Bardzo ją to przygnębiło i chciała ich pomścić... Wybrała sie na wojnę i tam spotkała Kareth'a (chyba jakoś tak)... Zakochała się w nim, ale bała się tego powiedzieć. Jest bardzo dobrą czarodziejką, ale równie dobrze posługuje się ognistym łukiem i mieczem... Moja rekrutacja... Oby została przyjęta. |
no to zaczynamy:
@up: Księżniczka odpada. Taka osoba by nie mogła sobie ot tak na wojnę pójść. Poza tym wybioerz czy specjalistką jest w magii czy w broni - obu naraz nie może być (może znać trochę, ale nie specjalistka). Poza tym - ok. Popraw i dopuszczę cię. |
Rekrutuj, Eerionie! ;)
Imie: Johallyn Out:http://img232.imageshack.us/img232/6499/kolohc4.png Historia: Prawie nic o nim nie wiadomo. Wiadomo że w młodości uczęszczał do dobrej szkoły wojskowej, mistrzowsko władał mieczem, lecz bardziej polubił topór. Jest samotnikiem, trzyma się z dala od ludzi, jeśli tylko może... Krążą plotki że jako dziecko wychowywany był przez elfy.. Znaleźiony przez nie w domu zalanym krwią, krwią rodziców.... Klasa: Jakis Wojownik ;) |
A ja się zgłoszę, ciekawe czy potrafisz wykorzystać motyw ;P
Nick: Matrik Outfit: Hem... Klasa: Wojownik. Historia: Matrik był pisarzem, który w akcie desperacji i poszukiwaniu coraz to nowych pomysłów na książki i wiersze trafiał w coraz dziwniejsze miejsca. Był już majtkiem na statku, kręcił się wokół złodziei a nawet próbował walczyć na arenie, skutkiem czego stracił lewą rękę. Nie zniechęciło go to i dziwnym zrządzeniem losu trafił do wojska, posiadając już dużą część nowej książki... Pzdro. |
Nawet nie ocenili...
Dupki... xD @Matrik: Ciebie wykorzystam. Mam już nawet pomysł. @Joe: Pewnie będzie wielu takich jak ty, ale byłeś pierwszy - jesteś :P |
Chwalić Eeriona za dobrą fabułę to wręcz obraza. ;) To jego znak rozpoznawalny.
Puste pole bitwy już było wymienione, o średnim efekcie rozmycia przy kadrach z naukami ojca napisałem ci na GG. Oprócz tego - świetnie. A tu moje zgłoszenie. Trzeba się w końcu promować. Imię: Misza. Jak nie będzie ci pasowało, może być też Forloth. Ewentualnie Xethgistur, ale z tego się Nadrill śmieje. ;) Historia: Misza był zwykłym chłopakiem z kupieckiej rodziny. Rodzice upatrzyli go jako kolejnego, po ojcu, dziadku, pradziadku (...), kupca w rodzinie. Podczas corocznego szukania adeptów do gildii magów, ujawnił się jego talent do magii żywiołów, w szczególności wiatru. Gdy wstąpił do gildii, rodzina wykreśliła go z testamentu. Do tego po trzech latach jego zdolności też zostały zaprzepaszczone, gdy został przyłapany przy próbie oszukiwania na egzaminie. Magowie wyrzucili go z gildii, dodatkowo wypalając mu na lewym przedramieniu magiczne piętno (jedyna magia w nim to zaklęcie uniemożliwiające usunięcie go), mające informować innych magów, z kim mają do czynienia. Nie mając dużej wiedzy o magii ani żadnym dochodowym zawodzie, przez kilka lat trzymał się razem z banitami w lesie, rabując wozy kupieckie. Nauczył się całkiem znośnie władać mieczem. W końcu szajka, do której przystał, została rozgromiona przez łowców nagród, jako jeden z niewielu zdołał uciec. W chwili obecnej zarabia jako najemnik, ale nie są to wielkie pieniądze. Jest zdesperowany, łatwo go przekupić. Chociaż stawia na neutralność, łatwiej namówić go do dobrego, niż złego. Jest niewiele rzeczy, przed którymi się powstrzyma, gdy w grę wchodzi duża ilość złota. Ciągle jest jeszcze w stanie korzystać z magii, jednak jest to bardzo słaba magia. Outfit: najpierw powiedz, czy historia pasuje, wtedy zrobię outa. Nie chcę pracować na darmo. ;) Klasa: Wojownik/Mag, z nastawieniem na to pierwsze. Zna tylko podstawy magii. |
Naprawde ciekawie się zapowiada... :) Chętnie dołącze, za pozwoleniem.
imie: Lordans profesja: Paladyn/Łucznik (jak zwał tak zwał) Historia: Synalek weterana z poprzednich wojen które (załóżmy) toczyły sie na tamtych ziemiach. Jako iż jego ojciec był wojskowym, postanowił "kształcić" się w tymże kierunku. Gł. bohatera poznał przed chwilą, poprostu "znajomy" z odziału... |
OMG8o [
fajne 6/10 _______________ imie: Rayza Historia -Ten człowiek od zawsze byl tajemnica.... Malo kto zna jego historie Byl sam,Zamkienty w sobie cichy ale uprzejmy...Pewnego raz Chcial sie zemscic i odnalazl Ksiege magi Niezauwazyl ze byla Plama nad "Ksiega [plama] magi" I tak czytal i czytal...Zlosc z zemsty tkwila ki tkwila..az sie uwolnila dajac Rayzie Moc magi....Czarnej magi. Outfit-#1CZESC ^^http://img373.imageshack.us/img373/8687/rayza2wi1.png #2 czesc ^^ http://img159.imageshack.us/img159/6364/rayzaab6.png KLASA-Zły Mag uzywajacy Miecza zamiast rozczki xD |
Ja także chciałbym :) jeśli można oczywiście...
Nick:Drago Outfit: http://img103.imageshack.us/img103/7104/nekro6nrtm9.png Historia: Od dziecka chciał zostać żołnierzem w armi niestety dowódctwo niezgodziło się z powodu używania magii (Ten generał był jakis puknięty i dlatego :P ). Wracając do magii to Matka go nauczyła paru czarów wiatru.Świetnie strzela z łuku, pracuje jako najemnik. Klasa: Łucznik ale troche mag także |
Imię: Marmadas
Klasa: Mroczny Druid Historia: Marmadas narodził się ze związku szlachcica i chłopki. Od razu po urodzeniu został porzucony w lesie na pastwę dzikich bestii. Jednak dziecko znalazła pewna starsza kobieta, a widząc, że jest "niczyje" - przygarnęła go. Chłopiec dorastał w małej chacie na skraju lasu, mając niesamowity kontakt z naturą, coraz doskonalej rozumiał się z leśnymi zwierzętami. Coraz częściej spędzał noce w puszczy. Jego pojmowania natury nie rozumiała jednak jego przyrodnia matka. Bojąc sie o swego wychowanka, zakazywała mu "rozmawiać" z mieszkańcami lasu, a nawet wchodzić do puszczy. Wtedy to młody druid nauczył sie kierować czyjąś wolą. Najpierw nakazywał zwierzętom wykonywać jego polecenia, później jednak stosował to na matce. Niestety, kiedy pewnego razu tak "bawił się" jej wolą, kazał jej pójść do miasta po ubrania, a sam poszedł w odwiedziny do stworzeń z puszczy. Wracająca z miasta kobieta została napadnięta przez bandytę i zamordowana. Kiedy Marmadas dowiedział się o tym przykrym fakcie, z wściekłości kazał zwierzętom znaleźć i zabić mordercę matki. Zwierzęta wykonały rozkaz, ale druid powoli skłaniał się w tę prostszą drogę. Zaczęło się od kradzieży, a skończyło na morderstwach. Wśród ludzi Marmadas jest znany jako "Przywódca Stworów". Jest również postrachem karawan kupieckich przejeżdżających obok puszczy. W czasie lat druid nauczył się także kierować pogodą i jej anomaliami, a potem nawet życiem i śmiercią, przez co żyje już ponad sto pięćdziesiąt lat. Dzisiaj Marmadas jest już chodzącą skamieliną. Jego twarz wygląda teraz fatalnie, poniekąd przez nienaturalnie długie życie, ale jest też druga strona jego brzydoty - druid rozbraja kupców swoim szyderczym i strasznym śmiechem, a jak powszechnie wiadomo, twarz w takim wieku ulega wielu przemianom dzięki nawet poruszaniu wargami. Wiadomo też, że stary już druid próbował wskrzesić swoją przyrodnią matkę, lecz było to nadzwyczaj trudne. Swoją moc Marmadas czerpie z mocy życia. Aby przedłużyć swoje życie, musi je komuś odebrać. Na początku ten cud był łatwy do zrealizowania, ponieważ wystarczyły siły życiowe nawet małych zwierzątek, aby podtrzymać jego powieki przed opadnięciem na stałe. Lecz później stało się to trudne, bo żadne ze zwierząt leśnych nie wykazywało takiej ilości mocy w sobie, aby podtrzymać przy życiu ponad stu pięćdziesięcioletniego staruszka. W ten sposób druid zaczął mordować posiadaczy największej ilości życia w swoim wnętrzu - ludzi. Z początku mógł mordować kogo chciał, lecz później stało się to uciążliwe - musiał mordować istoty, obdarzone darem życia dopiero co. W ten sposób żadna matka z nowo narodzonym dzieckiem nie odważyła się choćby przejść przez las. Niestety dzieci znikały z miasta coraz częściej, z początku mniej więcej co miesiąc, potem nawet raz w tygodniu. Głodny życia Marmadas nauczył się szybko wchłaniać swoje ofiary... Marmadas wygląda okropnie. Oprócz twarzy, którą już poniekąd opisałem, posiada długą, zazwyczaj schowaną pod ubraniem, szaro-srebrną brodę, stare, zniszczone, prawie prześwitujące kośćmi dłonie, lubi ubierać dziennie inne szaty. Posiada również brązową laskę, prawdopodobnie przesiąkniętą jego własną, czarną mocą. Jego słudzy, zwierzęta, można poznać po tym, że są nienaturalnych rozmiarów, w porównaniu do reszty stworzeń z ich gatunków, po ostrych jak stal kłach lub po czerwonych, pustych oczach. Każdy kto widział tego złego, starego druida (a niewielu z nich uszło z życiem), jest szczęśliwy, że i on nie stał się jego kolejną cząstką duszy... Outfit: póóóóóóóóźniej... ;) btw. propo historii - moge napisać paręnaście linijek więcej jakby coś... :D |
@ALL UP
xD same Zuy charaktery ja czarna magia koldzy Morderstwo i zabujca rodzicow NICE xD |
| Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 21:34. |
Powered by vBulletin 3