Sorc & Mglv :-/
 

Pisze tego posta, bo jak widze texty typu "najlepiej tam iść na 30 levelu i 50mglv" albo "mam 20 lvl i dopiero 40mglv" to mnie krew zalewa....LUDZIE! Jak wy to robicie?!? Mam 36 level i 39 mglv, robie postać już dwa miechy, gram przynajmniej 2 godzinki dziennie.... Me n00b, help plx! 8o

ehhh taka róznica między lv a mlv powstaje wtedy kiedy ludzie tylko siedzom przy depo i robią runy.
Najrozsądniejszą możliwością jest expienie i robienie mlv naraz (np. biore runki do plecaka i robie HMM w kopalni, a przy okazji zabijam dwarfy z warhammera)
Ja tak robiłem. Na początku nazywali mnie lamom. (15 lv 10 mlv) ale później zrobiłem 28 lv i 40 mlv i przestali się śmieć durnie...

I kolejny...ale jak ty to zrobiłeś, skoro nie siedziałeś pod dp...ja robie tak samo, NIGDY jeszcze many nie jarałem pod depo, non-stop exp & spalanie many...a cóś nijak ten mglv ;) Może za szybko expie? :p

Tylko później stałem się M sorcem (zapomniałem dodać :) ) no i jak były lagi to pozostawało tylko runy robić pod depo :)

wiesz tak bywa jak ktoś ma: macro, pare char ownerów, lub za***iście dużo czasu na bicie magic levela. Mnie też wkurza, jak gość mnie kiedyś podsumował, że mając na 30 levelu 41 magiczny, to gram ciotacko i jestem ***owy -.- chcial duel'a....... idiota, uhać się niepotrafił....... a ja zarobiłem fire sword, k armor i 4 bp uh xDDD

Ja mam 37 lvl i 52mlvl, a zawdzieczam to tylko i wylacznie 3-4 miesiacom mana sittingu...

sposob na duzy mlv.
 

a ja mysle ze jest taki sposob: wyposazyc sie jako tako a potem cala kase z runek i loot przeznaczac na MFy. ofcourse do ego kupujesz runy i robisz plecaki na sprzedaz i za to tez MFy. wtedy mlv rosnie "odrobinke"szybciej ;) do tego mozna wspomoc sie promocja...

Ja ktoś ma dużo wyższy mlvl od lvl to wporządku bo to się wyrówna na wyższych levelach bo póżniej nie chce się robić runki a chodzi się przeważnie na hunty.
Ale jak ktoś z dumą mówi Ja na 20 lvl mam już 40 mlvl- to mnie to śmieszy.
Bo co to oznacza?
Magic lvl można dokładnie przeliczyć na czas poświecony na gre.
Potrudziłem sie i wyprowadziłem wzor ile trzeba spalić many zeby osiągnąc n mlvl
Mana=4000(1,1^n -1) (tam jest do potęgi n-tej,nie wiedziałem jak to zapisać) i wyliczyłem, że żeby osiągnąć 40 mlvl
trzeba spalić 177040 many przeliczając na czas (reg co 6 s czyli 600 na godzine) daje 295 godzin czyli ok 3 miechów gry codziennie po 3 h.
To ja sie kur..wa pytam grasz placq tyle czasu i zrobiłeś 12 leveli??!!!!!!!!!
Powinno się odwrócić pytanie i rozmawiac w stylu Który masz level na 30 mlvl?
I ten kto ma wyższy ten jest lepszy!!!!

Ja powiem tak. Ja wiem, że lepiej jest trenić, ale mój kolega z rl leciał na multi cliencie i miał drutem na 11lvl(uhmaker) coś koło 40 mlvl -.- taki mały niepozorny drutek...

co ma mc do magic levelu?? -.- każdy robi jak chce, ja robiłem runki jak mi się niechce expić, sprzedaje i zbieram na sprzęt. potem kupuje runki i ide na guardy, czy minotwalin. I to, że ktoś ma o wiele wyższy magic level niż level zwykły to znaczy, że jest runemakerem, lub mu sie niechce expic.........

Z tego co wiem, to reguła mlvla jest mniej więcej taka:
10 lvl 15 mlvl
16lvl 25mlvl
i td...a po 30 lvlu, magic może być już śmiało słanszy.
Sam gram druidem od kilku dni, i pieprze te wszystki reguły.
Mam sobie lvl 11 i mlvl 11 i będę tak trzymał zawsze.
Lvl równy z mlvl i to chyba będzie najlepsze rozwiązanie...

A ja najpierw dobilem sobie do 20 lvlu a teraz zaczne sobie trenic mlvl bo mam 22 :). Stane sobie pod dp i bede robil gfb. Sprzedam je kupie mfy zrobie pare run, znowu zrobie pelny bp kupie mfy i tak w kolko :)

Dzięki za pocieszenie, ale ja się dołuje coraz bardziej, bo dzisiaj zginąłem i ZNOWU mglv mi spadł do 38 :/ I znowu odrabianie :(

Ja juz sam nie wiem co myslec o swoim mlv :/
Jak sądzicie czy na 31 lv 45 mlv to dobrze czy źle?


Ps: Moja koleżanka 30 lv Elder druid ma 54 mlv :P

Qwa LUDZIE obudżcie sie stanie pod depo i klepanie runek to nie żaden trening
to manashiting przecież tyle samo runek możecie zrobić na rotach.Oprocz tego że tak samo leci mlvl i runki które można pożniej sprzedać to:
leci exp , skile ,żarcie za darmo i zero ryzyka,można lootbaga se zrobić można znaleść jakiś wartościowy item ja znalazłem na 9 lvl spike sworda leżał se na
glebie i klucz do senji w zwłokach.

Taaaaa.. To wez sie postaw w sytuacji sorcow majacych 40+ mlvl. Ja np, majac 52 mlvl, na owych rotach musialbym siedziec 2-3 tygodnie zeby mi kolejny mlvl skonczyl, jesli bym gral tyle co do tej pory. MOZE i exp by byl, MOZE i kasa by byla, ALE po 2-3 tygodniach an rotach nie sadze zebym mial kiedykolwiek wiecej ochote na gre w Tibie...

Btw. Zawsze jest pewne ryzyko, niezaleznie od stuffu i lvla, kazda profesje moze zabic 3+ rotow gdy mu sie cos z netem zwali (popieram to przykladem Huch'neta "04.08.2004 01:07:51 CET Killed at Level 120 by a rotworm ")

Widziałem nawet dziś na rotach sorca 44lvl który musiał juz tam długi byc bo na każdym respie była kupa hamuw i meatów które jak sie pojawiłem pochował do baga i zabrał gdzieś.
Ale mi chodziło o magów tak do 25 lvl którzy mają mlvl ok 40 a często nie
znają nawet dobrze okolic swojego miasta mają mało życia i many nie mogą przywołac porządnego summona i nie mają pomysłu co dalej.Niektórzy mają całkiem dobry ekwip bo sprzedali juz przykładowo 100 bp run.Może teraz boją sie coś stracić ....

kurde
jak miałem 1 charem 16lv i 16mlv to się ze mnie śmieli
teraz na 11lv mam 20mlv to też nie dobrze :/
to o co wam chodzi w końcu??

Ja ostatnio spotkałem na forum gościa, który sądził, że jego zdaniem sorc/drut na 25 levelu powinni mieć 60 magic level, chociaż to prawie niemożliwe.....

A no to, że trudno chodzić drutkiem na mc i zbierać exp skoro robi to inną postacią... To druty siedzi i czeka na manę i zabradzo expa sobie nie uzbiera.