Bearshare i inne p2p, a hacki.
 

Witam.

Na poczatku chce powiedziec ze jest to temat tylko w celu informacyjnym . Nie namawiam nikogo do tego sposobu wykorzystywania p2p.

Przeszukałem forum i nie znalazlem tematu o podobnej tematyce.

No ale zacznijmy o co tutaj w ogóle chodzi.

Zapewne wielu z was korzysta z p2p czyli pobiera, ale równiez udostepnia innym użytkownikom swoje pliki i w tym własnie tkwi problem.

Otóz tak wystarczy wpisac sobie w p2p słowo nam wszystkim znane mianowicie "tibia" i wyszukuje sie wiele plików .txt i nadodatek podpisane "PASSY TIBIA" badz podobne, które mozna bez problemu pobrac, otworzyc i mamy passy. Oczywiscie nie zawsze sa to prawdziwe dane do konta ale zdarzaja sie sam to przetestowalem (oczywiscie nie wyrzadzajac zadnych szkód) I ogólnie mój apel polega na tym zeby pilnowac gdzie mamy zapisane passy.

Wiec tak uzytkownicy p2p, Zawsze patrzcie czy nie udostepniacie czasem pliku z swoimi danymi do konta.

Najlepiej w ogóle nie podpisujcie plików "passy" tylko np. jakas bezsensowna kombinacja liter byle by tylko nie bylo tam słowa "tibia" albo co kolwiek zwiazane z tibią.

Zrobilem ten temat tylko zeby chronic wasze konta, zapewne teraz wielu "pro hackerów" wpisuje na p2p "tibia" i poszukują passów bo moze ich to zmotywowało ale mam nadzieje ze nie !

Najlepiej passy miec zapisane na telefonie/kartce a juz najlepiej w pamięci !


Mysle ze niektórzy ludzie to poprostu sprawdza czy nie udostepniaja tego, inni moga to olać.

Mam nadzieje ze chociarz troche pomogłem niektórym :)

W ten sposób jeszcze łatwiej stracić passy niż przez p2p.

Sam kiedyś tak próbowałem szukać passów, ale poza paroma rook charami nic się nie trafiło :). Każdy chodź trochę myślący gracz wie, że passy najlepiej trzymać w głowie ;)

Zgadzam sie w 100% z autorem tego tematu. Programy p2p maja duzo przeciekow ...przez ,ktore bardzo latwo mozna stracic swoje konto.