Oryginalnie napisane przez .Matrik.
(Post 1869409)
Uwaga dzieci neo się za coś biorą!
Dobra, tak poza tym:
Dlaczego? To zależy od świata, wejdźmy tu na teren papierowych RPG - w każdym systemie jest inaczej, np. w D&D można być wojownikomagiem, z tym, że w żadnej z tych rzeczy nie będziemy na maksa dobrzy, bo poświęcamy część uwagi na naukę drugiej... A w takim np. Warhammerze, wojownik - mag też niby jest do zrobienia, (zależy od tego ile wasz MG daje wam doświadczenia i jak często), ale zajmuje to dużo czasu, bo studiowanie magii to nie jest rzecz łatwa i przychodząca niczym pstryknięcie palcami. W większości światów należy się całkowicie poddać studiowaniu sztuk magicznych, poznać strukturę czarów i zrozumieć siłę nimi zarządzającą... a nie stać pod depo i rzucać czary dla wbicia mlvl (zauważ, że w Tibii knighci są w dużej mierze magami, porównaj to do innych MMO). Wszystko zależy od świata (powtarzam raz jeszcze), a jeśli masz zamiar zrobić grę (o ile powstanie -.-"), w której jeśli odpowiednio długo podsiedzisz nad postacią, to będziesz mieć uber drożdża z wszystkimi skillami na maksimum, to ja odpadam w przedbiegach... Dla mnie jedną z wad tibii jest to, że tak naprawdę można mieć wszystko, co prawda fajny jest system nabijania skilli poprzez trening, ale to, co mamy w Tibii to przesada, gracze na siłę skillują, i gwarantuję, że twoją grę spotka to samo (jeśli zrobisz tak ak jest tam). W WoWie i innych grach (SB, hehehe), kiedy levelujesz dostajesz tyle punktów, że albo zrobisz postać różnorodną, ale niezbyt potężną, albo wymaksujesz to co jest dla ciebie najważniejsze, i dzięki temu stworzysz koksa w danej dziedzinie. I to jest równowaga, wadą większości MMO jest to, że nie ma zbalansowanych postaci.
|